samochodowe dylematy ... |
Autor |
Wiadomość |
kk
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 00:09 samochodowe dylematy ...
|


Imię: Krzysztof
Dołączył: 27 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
Witajcie
Zastanawiamsię ostatnio nad nowym autkiem, mam już kilka typów, ale nadal nie jestem przekonany który wybrać.
Myślałem o Fiacie Stilo, Alfie 156, Volvo V40/S40 albo Toyocie Corolli.
Roczniki od 2001-, 2002 do 2003, 2004, silniki nienajsłabsze, a wyposażenie dobre a nawet "bogate" ;)
Co najlepiej wybrać, aby jeździło ( nie toczyło się) a koszty utrzeymania, napraw itp,nie pochłonęły całkowicie dochodów?
Z góry dziękuję za pomoc |
|
|
|
|
krystian
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 08:44
|

Dołączył: 05 Wrz 2005 Skąd: Gliwice
|
zdajesz sobie sprawe, ze zalozyles kontrowersyjny temat?:P powiedz zeby bylo latwiej do jakiej kwoty, dla ilu osob, i z jakim silnikiem najlepiej |
|
|
|
|
Frycek
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 09:10
|

Zaproszone osoby: 1
Imię: Mariusz
Dołączył: 25 Maj 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
corolla albo volvo zalezy juz od gustu. Wydaje mi sie ze sa to auta malo awaryjne ,jednak do corolli bedziesz miec tansze czesci |
|
|
|
|
Niedźwiedź
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 09:54
|


Dołączył: 06 Cze 2005 Skąd: Centrum
|
Przychylam się do zdania Frycka, ze Stilo miałem styczność... i nie polecam... A o 156 nasłuchałem się trochę... |
|
|
|
|
krystian
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 12:27
|

Dołączył: 05 Wrz 2005 Skąd: Gliwice
|
jesli mialbym wybierac sposrod tych aut o ktorych powiedziales to kazde z nich na swoj sposob ma minusy. alfa romeo, bo wiecznie cos z nia jest i niestety przez to, ze wprowadzili alfe 159 to 156 wyglada jak jej babcia i stracila wszystkie atuty stylizacyjne jakie miala, volvo bo to baaardzo stara konstrukcja, corolla bo jej wnetrze przypomina lata 80te ubieglego wieku, stilo bo psuje sie rownie czesto co alfa, z tym, ze czesci ma drozsze oraz prowadzi sie w zakretach jak polski autobus...nigdy nie wiadomo gdzie pojedzie jak wjedzie w dziure. ja jedna pozostane wierny audi. i to bym ci polecal. |
|
|
|
|
Zielony
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 00:38
|


Imię: ?
Dołączył: 14 Lut 2008 Skąd: Z trabanta
|
Jeśli chodzi o koszty utrzymania i napraw to nie ma reguły, najlepiej kupować auto od znajomej, pewnej osoby, poprostu zawsze można trafić na felerny egzemplarz nawet najdroższego i najlepszego samochodu |
|
|
|
|
kk
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 21:32
|


Imię: Krzysztof
Dołączył: 27 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
krystian napisał/a: | zdajesz sobie sprawe, ze zalozyles kontrowersyjny temat?:P powiedz zeby bylo latwiej do jakiej kwoty, dla ilu osob, i z jakim silnikiem najlepiej |
Kwota - to tak do 30 tysięcy zł.
Myślałem o Volvo V40/S40 bo mi się podoba, Stilo też mi wpadło w oko (wersja 3D) a Corolla fajna i ponoć małoawaryjna.
I jest jeszcze jeden ważny aspekt sprawy - potrzebuję fakturę VAT albo muszę bawić się w tzw, "VAT marżę". Zamierzam brać auto w leasing na firmę :D |
|
|
|
|
vkimi
Wysłany: Wto Wrz 02, 2008 21:22
|


Imię: Woody
Dołączył: 03 Kwi 2007 Skąd: Zubrzyckiego
|
stilo ale w dieslu, volvo ma drogie części, alfa to rzucanie kasy w błoto, corollę polecam |
|
|
|
|
Nickt
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 11:10
|

Dołączył: 03 Wrz 2008
|
Jakbym miał tyle to kupiłbym A4. Części nie są tanie ale to jest naprawdę porządne autko.
Jeśli zależy Ci na tanich częściach to seat np. Cordoba.
A poza tym wszystko tylko nie fiat. |
|
|
|
|
Frycek
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 12:43
|

Zaproszone osoby: 1
Imię: Mariusz
Dołączył: 25 Maj 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
|
|
|
|
Nickt
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 12:45
|

Dołączył: 03 Wrz 2008
|
W sumie te nowsze są już na podzespołach VW więc w sumie też dobre, ale nie najlepsze ;D |
|
|
|
|
kk
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 12:59
|


Imię: Krzysztof
Dołączył: 27 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
Frycek napisał/a: | moze skoda?? |
Wiesz niby fajne autko, ale rodzice mają Felicię (po liftingu) z motorem 1.6 Volkswagena no i w warsztacie autko częściej niż moje UNO, o sporo większym przebiegu. A dwa razy, to nawet sama nie zajechała do mechanika tylko ciągnąłem Skodę na sznurku ;)
Notabene Uniak, jak już coś nawali to to jest to z reguły nie za drogie i wynikajace po prostu z zużycia materiału. Sprzęgło, zawieszenie, hamulce, rozrząd mają swoja żywotność.
Kilku kolegów ma Uno z przebiegami ponad ćwierć miliona km i jeszcze ich nigdy nie zostawiło w drodze. Czasem jak co poszło, to ledwo jechał, ale dojechał ;)
Każde auto się psuje, byle tylko nie psuło się częściej niż średnia przewiduje. Jak w którymś z aut trzeba robić sprzęgło czy rozrząd co 40 kkm, a przy przebiegu niecałych 80 kkm mechanik mówi że skrzynia już jest trochę nie "ten-tego", no to moim zdaniem nie jest to dobry wóz.
Wybór niby duży, ale ciężko znaleźć to, co by miało wszystkie atuty poszukiwanego modelu. Cóż dynamiczny i oszczędny rzadko kiedy w parze idą ;) |
|
|
|
|
krystian
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 16:18
|

Dołączył: 05 Wrz 2005 Skąd: Gliwice
|
kk napisał/a: | Cóż dynamiczny i oszczędny rzadko kiedy w parze idą ;) | mialem 2 litrowe audi i srednia wyszla mi 8 litrow. wiec chyba nie jest zle. |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 23:55
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
krystian napisał/a: | mialem 2 litrowe audi i srednia wyszla mi 8 litrow. wiec chyba nie jest zle. | co nie znaczy, że z każdym audi będzie tak samo :P |
|
|
|
|
trake
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 04:03
|

Imię: Jarek
Dołączył: 02 Wrz 2008 Skąd: Gliwice
|
Ja tam, polecałbym też suzuki, gdyby wchodziło w opcję. Poza tym - Renault Clio ale STORIA.. z motorkiem 1.2 16v [75KM] lub 1.4 16v [100KM] I ekonomiczne i utrzymać się da, a do tego wcale nie tak awaryjne jak się mawia.. Osobiście nie stawiałbym na skodę, może na audi - jak już. Poza tym - złota zasada - jak dbasz, tak masz.. Także oby autko zadbane utrafić, a nie powinno stwarzać problemów. ;)
Sam jeżdżę, starym bo starym autkiem - Megane I z 97roku, i nie narzekam. Ekonomiczne duze autko - gorzej z osiągami mocy, bo słaby motorek, 1.4 i 75KM. Ale ekonomią nadrabia te straty. :)
Cóż rozglądaj się i szukaj swojej okazji - czasem samo auto wpadnie w łapy.. ;) |
|
|
|
|
krystian
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 16:15
|

Dołączył: 05 Wrz 2005 Skąd: Gliwice
|
kisia napisał/a: | co nie znaczy, że z każdym audi będzie tak samo | spaqlanie zalezy od nogi. jak masz ciezka noge to za nia trzeba placic. sama wiesz, ze 2 litrowy silnik (bo taki masz chyba w alfie) wcale nie musi oznaczac monstrualnego spalania jak to niektorzy uwazaja. bo tamten 2 litrowy silnik w kombi spalal mi tyle co teraz 1,8 w malym peugeocie.ale olac to spalanie. audi polecam ze wzgledu na jakosc wykonania. nic nie skrzypi, nic nie lata po latach i zadne dziwne dzwieki nie denerwuja uszu kierowcy. czesci nie sa takie drogie jak glosi legenda. mialem juz 2 audiki w swoim zyciu i nie powiem na nie zlego slowa. |
|
|
|
|
Deszcz
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 22:49
|


Dołączył: 24 Lis 2008
|
Ja się podczepię do tematu.
Szukam samochodu o takich parametrach:
- silnik max 1,6, najchętniej 1,3 lub 1,4
- przebieg wiadomo im mniejszy tym lepiej :P
- rok produkcji od 1999
- cena: ok. 8 000zł
Jaką markę i jaki model możecie mi polecić? Nie jestem specjalistą więc wszelkie rady będą pomocne :) |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Pią Paź 30, 2009 07:43
|


Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
najlepiej jakiegos japończyka np. mazde 323 |
|
|
|
|
Debonair
Wysłany: Pią Paź 30, 2009 16:16
|


Imię: Sylwia
Dołączyła: 26 Paź 2009
|
ja swego czasu miałam mazde mx3 - fajny samochodzik.
Za moich czasów miał tylko jedną awarię... problemy ze szczelnością zacisków hamulcowych i zapiekającymi się samoregulatorami szczęk hamulcowych. Podobno zdarza się to w tym modelu dośc często.
Zawieszenie było bardzo sztywne, na co najbardziej nażekali tylni pasarzerowie, jak mieli guzy nabite na czubku głowy... autko typowo 2 osobowe ;)
Ale jazda tym samochodzikiem dawała sporo radości :P |
|
|
|
|
sebek
Wysłany: Pią Lis 06, 2009 00:13
|


Dołączył: 28 Paź 2008 Skąd: daleka
|
Deszcz, może najpierw napisz jaki to ma byc samochód... rodzinny/ na dojazd do pracy/wół roboczy czy co, podajesz tylko pojemność i kasę...
osobiście rocznikiem bym się nie sugerował bo to ma akurat najmniejsze znaczenie a przebieg to rzecz względna bo sejek 900ccm min wyzionie ducha robi średnio 350tysi , rover z silnikiem K-serii jest w stanie zrobić spokojnie 500tysi z tym że średnio co 150tyś masz HGF i robisz uszczelkę pod głowicą (taka typowa przypadłość tych silników)
co do kasy i spalania to za 8000 kupowałbym golfa 3 1,9 tdi i nic innego, ewentualnie mozesz szukać golfa MKII w 1,6tdi bo bardzo zadbanego da sie kupić w granicach nawet 3000zł (wersja GTD miała lepsze wyposażenie i chodzi w granicy 4-5 tyś zł, mówię o na prawdę zadbanych egzemplarzach)
chyba że zależy ci na "wyglądzie" to wolałbym poczekać, dołożyć jeszcze z 5tyś zł i kupić octavię 1,9 tdi
8000zł to akurat taki głupi przedział, bo albo czekasz na super okazję (można się przejechać) albo kupujesz coś w gorszym stanie relatywnie tanio i oddajesz od razu do mechanika i robisz wszystko od strzału
osobiście odradzałbym na przykład passata w cenie około 10 000zł, koszt ewentualnego remontu na oryginalnych podzespołach przedniego zawieszenia to około 3500zł (wahacze są aluminiowe)
więc najlepiej sprecyzuj jakiego typu to ma być samochód ;) |
|
|
|
|
|