dupiate forum :: Zobacz temat

no wlasnie:) to juz lepsze wytlumaczenie :D
ze wzgledu na to, ze tak czesto tego zapachu nie spotykam nie wiem czy jak uda mi sie go wywachac..to sie odwaze odezwac? ;/

Dołączył: 27 Lis 2004 Skąd: GLiWiCe

Jak już wywąchasz to zapytaj, potem znowu możesz dłuugo czekać, aż go znajdziesz :D

Dołączyła: 27 Gru 2004 Skąd: okolice Gliwic

Ostatni wszystko co mnie ucieszy i uśmiechnięci ludzie pachna dla mnie wiosną tak oczekiwaną przezemnie :!: :D

a ja dzisiaj pachne papierosami :cry: ;/ po wczorajszym karaoke :admin: :mg: :ot: :roll: :mg:

przepraszam Cie frycku, ale nie pachniesz tylko smierdzisz papierosami, a wrecz cuchniesz :P :lol: :wink:
oczywiscie bez obrazy:)

Frycek, idÄ? się wykąpać bo nam ty topik zasmradzasz :wink: :mg: :wink: :twisted:

mmmmmmmmmmmmmmmm, juz lepiej:)
jak czuje od kogos papierochy to mnie skreca....
a jak przylazi mi takie cos smierdzace papierochami na zajecia i mowi, ze autobus sie spoznil, czy cus....to mnie trafia ...i mam ochote :) "zabic"?!? ;/

Dołączyła: 27 Gru 2004 Skąd: okolice Gliwic

Olejek z Paczuli z podgrzewacza wydziela dla mnie swoją przyjemną woń - w obecnej chwili :]

Dołączył: 27 Lis 2004 Skąd: GLiWiCe

ANIU¦, a Kisia pali .. :D:D 'zabijesz' ją na spotkaniu ? :P

Kisia nie jest moja studentka na szczescie:)
aha , no i ma fory u mnie, bo zgadla jaki obrazek mam na męzowym kubeczku:)
:D baby musza trzymac sie razem :twisted: :wink:

ANIU¦, dzięki za fory :mg:
Chciałam tylko powiedzieć ze palę bardzo bardzo malutko, w lokalu jak jestem z paklącymi znajomymi. Nawet nie mam swoich papierosów, nie kupuję. Więc smierdzę papierochami tylko jak wracam z knajpki :P :P

ja wrecz nienawidze zapachu papierochow, a wszystko to dlatego, ze cale dziecinstwo w palacym domu to dla mnie byla tragedia....wrecz sie dusilam czasami, kaszlalam i do nikogo to nie docieralo, ze oczy mi lzawia z dymu itd :evil: :evil: :evil: :evil:
stad teraz w moim domu... nawet mama nie moze zapalic jak przyjdzie, a juz w ostatecznosci to na balkonie...zima przy otwartym na osciez oknie...w zasadzie w oknie....nie mam w domu popielniczki, zeby tez nikogo nie kusilo przez przypadek...
chyba na drzwiach wejscowych musze sobie dac duza naklejke zakaz palenia :lol: :lol: bo czasem ktos przykurzy pod drzwiami na klatce, a ja wychodze na ten korytarz taki zadymiony i tez mnie trafia...:P :rotfl:

wrrrr, dzis mam zly humor, to jak mysle o dymie papierosowym to mnie sama mysl drazni bardziej chyba niz dym:)

kiedy chodzilam po knajpkach w liceum ze znajomymi, to w kazdej po 15 minutach plakaly mi oczka :( , czasem bylo to przykre, ale czasem :twisted: placzaca kobitka mogla duzo zdzialac :mg: :mg: :mg: :rotfl:

Dołączył: 27 Lis 2004 Skąd: GLiWiCe

Mi do pokoju codziennie bracik włazi po kilka razy i śmierdzi papierochami ..:/

no to wiem jak sie czujesz :rotfl:

Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: okolice Gliwic

Używam Allure Chanel, Dolce&Gabbana ze zloto-czerwonym korkiem. Na wielkie wyjscia mam jeszcze pare kropelek Dune Diora. A nowym nabytkiem dla mnie jest Naomi Campbell mystery- fajny taki budyniowy zapach. :)

Dołączył: 18 Paź 2004

zel pod prysznic vichy męski oczywiscie ale u mnie to norma jak go nie ma ze podbieram mu kosmetyki, lubię wtedy pachniec jak on :roll: na szczescie dzisiaj wraca

Dołączył: 18 Paź 2004

mój facet oczywiscie

Dołączył: 18 Paź 2004

no no widzę u siebie postępy ale to podobno tak jest jak człowiek się zabardzo w pracę angazuje
chcialam napisac ze podbieram mojemu facetowi jego kosmetyki jak jest w delegacji i wtedy pachnę nim.