Poprzedni temat «» Następny temat
Humor- Dowcipy , historyjki
Autor Wiadomość
Fenix 
Wysłany: Sob Gru 25, 2004 23:53     



Imię: Krzysztof
Dołączył: 23 Cze 2004
Skąd: Gliwice - Targowa
Dzial Pomocy Technicznej pewnej firmy:
Dzwoni uzytkownik i mówi, ze jego komputer sie popsul.
Pomoc: Jaki wystepuje problem? Co sie dzieje?
Uzytkownik: Z zasilacza wychodzi dym.
P: Potrzebuje Pan nowy zasilacz.
U: Nie! Ja tylko potrzebuje zmienic plik startowy.
P: Prosze Pana, zasilacz jest zepsuty. Musi pan go wymienic.
U: Nie ma mowy! Ktos mi powiedzial, ze potrzebuje tylko zmienic plik startowy i wszystko sie naprawi. Od was potrzebuje informacji o komendzie jaka mam zastosowac.
10 minut pózniej uzytkownik nadal oponuje przy tym, ze on ma racje.
Czlowiek z pomocy technicznej jest sfrustrowany i ma juz dosc.
P: Przepraszam Pana, my normalnie nie mówimy tego uzytkownikom,
ale nie ma udokumentowanej komendy DOS, która naprawilaby ten problem.
U: Wiedzialem!
P: Prosze dodac linie LOAD NOSMOKE, c o m na koncu pliku AUTOEXEC.BAT.
Potem prosze poinformowac mnie o wyniku.
10 minut pózniej.......
U: To nie dziala. Zasilacz nadal dymi.
P: Dobrze, jaka wersje DOSu Pan uzywa?
U: MS-DOS 6.22.
P: To juz niestety Pana problem. Ta wersja DOS nie dziala z plikiem NOSMOKE.
Prosze skontaktowac sie z serwisem Microsoft i zapytac ich o nowa wersje tego pliku.
Potem prosze o informacje jak to dziala.

1 godzine pózniej.....
U: Potrzebny jest mi nowy zasilacz.
P: Jak Pan doszedl do tej konkluzji? Skad ten wniosek?
U: Zadzwonilem do Microsoft i powiedzialem o tym co Pan mówil,
a oni zaczeli zadawac pytania na temat zasilacza.
P: I co Panu powiedzieli?
U: W Microsoft powiedzieli mi, ze zasilacz jest niekompatybilny z plikiem NOSMOKE.
Profil
PW Email www Cytuj
stif
Wysłany: Czw Sty 06, 2005 21:20     


Dołączył: 01 Lis 2004
Skąd: Gliwice
A ptaszek na gałęzi to siedzi czy stoi? :cry:
Profil
PW Cytuj
Asienka 
Wysłany: Pią Sty 07, 2005 15:14     



Dołączyła: 22 Lip 2004
Skąd: Aktualnie niewiem
Stoi bo jakby siedział to by mu nóżki zwisały :lol:
Profil
PW Email www Cytuj
stif
Wysłany: Pią Sty 07, 2005 18:40     


Dołączył: 01 Lis 2004
Skąd: Gliwice
Dobrze! Siadaj! Szóstka! :)
Profil
PW Cytuj
Asienka 
Wysłany: Pią Sty 07, 2005 19:54     



Dołączyła: 22 Lip 2004
Skąd: Aktualnie niewiem
:D
Profil
PW Email www Cytuj
frohike 
Wysłany: Pią Sty 07, 2005 20:03     



Dołączył: 21 Lis 2004
Skąd: Gliwice
Podjeżdża krasnoludek swoim samochodzikiem pod CPN i mówi:
- Poproszę trzy kropelki benzynki.
- I co jeszcze, może troszkę pierdnąć w oponki ?


Poszła fama, że w pewnym miasteczku jest cudowne Ä?ródełko, które leczy
ułomności. I tak zebrali się przy nim ślepy, garbaty i sparaliżowany na
wózku. ¦lepy przemył oczy i krzyknął:
- O rany, ludzie, ja widzę !
Garbaty wykąpał się w Ä?ródełku i krzyknął:
- O rany, ludzie, nie mam garba !
Na to sparaliżowany wjechał z wózkiem do wody i krzyknął:
- O rany, ludzie, mam nowe opony !


Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
- A co ja mam powiedzieć ? Będę wracał sam...


Do pracy przy hodowli zwierząt zgłasza się pewien facet. Dyrektor hodowli
pyta go co potrafi.
- Może zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - że rozumiem mowę
zwierząt.
- Taa ? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodÄ?my do krówek, zobaczymy co pan
potrafi.
Wchodzą do krówek a tu krasula "Muuuu!"
- Co ona powiedziała ?
- Że daje 10 litrow mleka a wy wpisujecie tylko 4.
- O kurde ! Ale chodÄ?my do świnek.
Wchodzą do świnek a tu "Chron,chron!"
- A ta co powiedziała ?
- Że daje 5 prosiąt a wy wpisujecie 3.
- O ja pier.... ChodÄ?my jeszcze do baranów.
W drodze przez podwórko mijają kozę a ta: "Meeeee!"
- Pan jej nie słucha - szybko mówi dyrektor - to było dawno i byłem wtedy
pijany...


Wnuczek pyta dziadka:
- Dziadku, jak to jest, masz już dziewięćdziesiąt lat, a kobiety wciąż za
tobą szaleją, co noc inna przychodzi...?
- A bo ja wiem... - odpowiedział dziadek i w zamyśleniu oblizał brwi.



W celi siedzą razem: gwałciciel, zoofil, pedofil, gerontofil, sadysta,
nekrofil i masochista.
Gwałciciel:
- Eh, jak bym kogoś zgwałcił.
Zeoofil:
- Kotka na przykład.
Pedofil:
- Tak, tylko młodego, dwumiesięcznego.
Gerontofil:
- A potem poczekać jak się zestarzeje i jeszcze raz.
Sadysta:
- Aha, tylko łapy mu jeszcze połamać, przypalić troszkę.
Nekrofil:
- A kiedy umrze będzie najlepiej.
Masochista:
- Miau...

Głuchoniemy przychodzi do apteki i chce kupić prezerwatywy. Ale w żaden
sposób nie może porozumieć się z aptekarzem. Nawet na półce nie było
wystawionych żadnych opakowań z kondomami. Klient wyciąga, więc narzędzie
na ladę i kładzie 10-ęć złotych. Aptekarz patrzy, patrzy też wyciąga
penisa na ladzie i też kładzie 10-ęć zł. PóÄ?niej chowa przyrodzenie,
zabiera swój banknot i banknot głuchoniemego. Gość się zdenerwował, macha
rękami przeklina w języku migowym.
A aptekarz na to:
- Jak nie umiesz przegrywać to po co się zakładasz?



Dwóch facetów łowi ryby. Jednemu z nich bierze co chwilę, a drugi tylko
moczy kije w wodzie. Ten pechowy wreszcie nie wytrzymał:
- Proszę mi powiedzieć, na jaką przynętę pan łowi?
- ?apię na pastylki na syfilis - zadrwił ten drugi.
Pechowy zostawia sprzęt na brzegu, wskakuje do swojej "Syrenki" i jedzie
do najbliższej apteki.
- Poproszę 4 opakowania pastylek na syfilis.
- A co, złapał pan? - zainteresował się życzliwie aptekarz.
- Jeszcze nie, ale znam super miejsce!


Kiedyś, nie tak dawno temu żył sobie pewien młody gość, który lubił jeść
kapustę z grochem. Oczywiście wiadomo jaka reakcja następowała w jego
organizmie, krótko po spożyciu owej skądinąd wyszukanej potrawy. Pewnego
dnia spotkał dziewczynę i się w niej zakochał, ze wzajemnością. Kiedy
zdecydowali się pobrać, młody człowiek uzmysłowił sobie że nie może już
więcej jeść grochu z kapustą, i będzie to jego poświęcenie za znalezienie
szczęścia osobistego. Po krótkim czasie ożenił się. Trzy miesiące minęły i
młody człowiek powracając do domu z pracy, przechodził koło restauracji.
Nie mógł nie zauważyć pociągającego i miłego dla nosa zapachu grochu z
kapustą, aż zakręciło mu się w głowie, nie namyślając się długo wszedł do
knajpki i zamówił jeden za drugim aż trzy talerze swojego przysmaku,
wiedząc, że ma do domu jeszcze kawałek drogi, więc efekt tej potrawy
powinien zostawić na świeżym powietrzu. Oczywiście po drodze sobie wesoło
popierdywał, przybywając pod swoje drzwi całkiem bezpiecznie, że nic z
gazów już nie zostało w żołądku.
Żona przywitała go od progu i wyglądała na podekscytowaną:
- Kochanie mam dla ciebie niespodziankę, którą dostaniesz przy obiedzie!
Po czym zakręciła mu chusteczkę na głowie, i niewidzącego nic pociągnęła
do stołu. Musiał jej obiecać, że absolutnie nie będzie podglądał, aż ona
nie zdejmie mu chusteczki z oczu. Gdy żona już miała odsłonić mu oczy, w
tym samym momencie zadzwonił telefon. Mąż się ucieszył, bo nagle poczuł że
znowu ma ochotę na wypuszczenie następnego, żona jeszcze raz kazała mu
obiecać że nie będzie podglądał i poszła odebrać telefon, on wykorzystał
ten moment podniósł jedną nogę i z ulgą wydał odstrzał. Nie tylko, że był
on głośny ale również i śmierdział jak tuzin zgnitych jajek. Facet miał
problemy przez moment ze znalezieniem tchu, więc pomacał za serwetką i
rozdmuchał powietrze wokół siebie, po tym jednym poczuł się znacznie
lepiej, ale następny już czekał, nie zastanawiając się długo, mąż podniósł
drugą nogę i sruuuuu, następny wyleciał mu z hukiem. Tym razem był on
jeszcze bardziej śmierdzący, więc musiał się odwachlowywać rękami przez
dobrą chwilę zanim smród opuścił go. I znowu poczuł, że mu się zbiera, tym
razem pierdnął tak głośno, że było słychać pobrzękiwanie szklanek, a
kwiatki na stole mocno przywiędły. Cały czas przysłuchiwał się czy żona
już kończy rozmowę i dotrzymując przyrzeczenia nie podglądał co żona
przygotowała mu na obiad. Przez następne 10-ęć minut mąż podpierdywał
sobie, a że smród był za każdym razem okropny, więc musiał się odganiać od
niego serwetką. Kiedy usłyszał że żona odkłada słuchawkę szybko położył
serwetkę na kolanach, uśmiechając się z zadowolenia i udając niewinnego.
Żona przepraszając, że tak długo musiał czekać i upewniając się, że nie
podglądał, zdjęła mu chusteczkę z oczu i wykrzykneła radośnie:
NIESPODZIANKA!!!
Ku jego kompletnemu zdziwieniu, zobaczył stół zastawiony a przy nim tuzin
gości siedzących i czekających na rozpoczęcie imprezy imieninowej.
Profil
PW Email Cytuj
Asienka 
Wysłany: Pią Sty 07, 2005 20:25     



Dołączyła: 22 Lip 2004
Skąd: Aktualnie niewiem
:rotfl: :rotfl: :lol:
Profil
PW Email www Cytuj
LuKaSh
Wysłany: Pią Sty 07, 2005 21:42     



Dołączył: 27 Lis 2004
Skąd: GLiWiCe
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :rotfl:
Profil
PW Cytuj
Dana 
Wysłany: Sob Sty 08, 2005 07:52     


Dołączyła: 27 Gru 2004
Skąd: okolice Gliwic
:rotfl: :rotfl: :D :D :D
To z powodu Frohike
Twoja fotka wywołała :D na mej twarzy jest :spoko:
Profil
PW Email Cytuj
kisia 
Wysłany: Nie Sty 09, 2005 01:15     



Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004
Skąd: Gliwice
frohike, plissss nie pisz tak długiego posta, zniechęca do czytania :P
Ostatnio zmieniony przez kisia Nie Sty 09, 2005 02:33, w całości zmieniany 1 raz  
Profil
PW Email Cytuj
Fenix 
Wysłany: Nie Sty 09, 2005 01:17     



Imię: Krzysztof
Dołączył: 23 Cze 2004
Skąd: Gliwice - Targowa
To go obetnij :lol: :lol:
Profil
PW Email www Cytuj
frohike 
Wysłany: Nie Sty 09, 2005 16:18     



Dołączył: 21 Lis 2004
Skąd: Gliwice
Cytat:
frohike, plissss nie pisz tak długiego posta, zniechęca do czytania


jejciu a jak zrobie 5 pod rzad aby byly krotsze to napiszecie ze mam edytowac posty aby trzymac porzadek.

no ale niech bedzie cos wymysle
Profil
PW Email Cytuj
Dana 
Wysłany: Pon Sty 10, 2005 10:12     


Dołączyła: 27 Gru 2004
Skąd: okolice Gliwic
no jak frohike wymysliles cos krudszego
chciałabym się pośmiać zaglądam a tu nic!
Profil
PW Email Cytuj
PAKuS 
Wysłany: Pon Sty 10, 2005 14:47     



Zaproszone osoby: 3
Imię: RAFA?
Dołączył: 24 Lis 2004
Skąd: GLIWICE/S?UPSK
frohike napisał/a:
Cytat:
frohike, plissss nie pisz tak długiego posta, zniechęca do czytania


jejciu a jak zrobie 5 pod rzad aby byly krotsze to napiszecie ze mam edytowac posty aby trzymac porzadek.

no ale niech bedzie cos wymysle


halo stary żyjesz tam :?: :?:
Profil
PW Email www Cytuj
frohike 
Wysłany: Pon Sty 10, 2005 22:59     



Dołączył: 21 Lis 2004
Skąd: Gliwice

Wypalony papieros skraca życie o 2 minuty
Wypita flaszka skraca życie o 4 minuty
Pracowity dzień skraca życie o 8 godzin!

a co do tego ze cos wymysle chodzilo mi ze nastepnym razem bedzie krócej
nie mam zamiaru poprzedniego zbyt długiego przerabiac
Profil
PW Email Cytuj
Dana 
Wysłany: Pon Sty 10, 2005 23:58     


Dołączyła: 27 Gru 2004
Skąd: okolice Gliwic
:jupi: :brawo:
papetki to ja mam takie a kubek to chyba ty ?
:spoko:
Profil
PW Email Cytuj
kisia 
Wysłany: Wto Sty 11, 2005 19:33     



Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004
Skąd: Gliwice
frohike,
:spoko: :spoko: :spoko: :spoko:

Pani w szkole podstawowej pyta małego Kulczyka:
- Jasiu, kim chcesz zostać jak dorośniesz?
- Biznesmenem!
- Jasiu, u nas nie ma biznesmenów. A Ty, Olku? - pyta pani Kwaśniewskiego.
- Prezydentem!
- Ależ Olku, u nas nie ma prezydentów! A Ty Wołodia? - pyta pani Ałganowa.
- A ja to wszystko kolegom załatwię!
Profil
PW Email Cytuj
PAKuS 
Wysłany: Wto Sty 11, 2005 20:04     



Zaproszone osoby: 3
Imię: RAFA?
Dołączył: 24 Lis 2004
Skąd: GLIWICE/S?UPSK
Rozmowa dwóch kolegów:
- Słyszałem, że są w sprzedaży takie szkła, przez które wszystko wydaje się piękniejsze, nawet własna żona...
- Znam je już od lat. Są dobre, tylko stale trzeba je napełniać...
Profil
PW Email www Cytuj
PAKuS 
Wysłany: Wto Sty 11, 2005 20:14     



Zaproszone osoby: 3
Imię: RAFA?
Dołączył: 24 Lis 2004
Skąd: GLIWICE/S?UPSK
- Co robi lojalny programista?
- Wiesza się razem ze swoim programem.

Jaś i Grześ przychodzą do babci.
- Babciu, czy ty możesz mieć dzieci?
- Nie złociutki.
- A widzisz, mówiłem ci, że babcia to samiec!

Rozmawiają dwa koledzy:
- Czy to prawda, że żona cię opuściła?
- Ależ skąd! Zawsze kończy się na obietnicach...

Europejczyk przemierzając pustynię na wielbłądzie spotyka Araba i pyta:
-Jak trafię do hotelu Ozyrys?
-Cały czas prosto, a w piątek w prawo...

Spotykają się dwa wirusy anginy.
- Jak leci? - pyta pierwszy.
- Znakomicie! Szkoda, że nie widziałeś, jaką piękną dziewczynę udało mi się wczoraj położyć do łóżka!
Profil
PW Email www Cytuj
PAKuS 
Wysłany: Wto Sty 11, 2005 20:25     



Zaproszone osoby: 3
Imię: RAFA?
Dołączył: 24 Lis 2004
Skąd: GLIWICE/S?UPSK
Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siedmioma rzekami mieszka królewna w zamku, rano się budzi wygląda przez okno i mówi:
- Cholera, jak ja mam wszędzie daleko.

Jedzie małżeństwo autobusem. Mąż usiłuje skasować bilety, ale okrutnie trzęsie. Autobus zatrzymał się na czerwonym. Żona woła:
- Wkładaj szybko, póki stoi!

Chłopak mówi do siostry:
- Mogłabyś mi dać swoje zdjęcie?
- A po co ci? - pyta dziewczyna. - Aha, pewnie wpadłam w oko twojemu koledze...
- Nie, nauczycielka prosiła, żeby przynieść fotografię jakiejś katastrofy...

Policjant zapisał się do biblioteki i na początek wypożyczył książkę telefoniczną. Przy zwrocie bibliotekarka pyta:
- A ciekawa chociaż była?
- Akcja niespecjalnie, ale ilu bohaterów!
Profil
PW Email www Cytuj
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Themes: junFresh & Silk icon

Akcje Charytatywne - Pomogliśmy

Zbiórka dla Domu Dziecka nr 3 w Gliwicach

Sprzęt dla Kliniki Patologii Noworodka w Zabrzu

Zbiórka dla Domu Samotnej Matki w Gliwicach

Zbiórka dla Hospicjum w Gliwicach






Ważne wydarzenia

I Urodziny Forum
II Urodziny Forum
III Urodziny Forum
IV Urodziny Forum
V Urodziny Forum


Jestem w Katalogu Ciekawych Stron - Zapraszamy!
Wyróżnienia
ForumGliwice.com - GWIAZDOR


Objeliśmy patronat Medialny nad:

- Adriatic Express 2006
- Gliwickie Spotkania Dobrych Dusz 2006
- II Gliwicki Piknik Lotniczy 2006
- Biotechnology - the next GENEration 2007
- WOŚP-Gliwice 2008