dupiate forum :: Zobacz temat

Dzisiaj na moja skrzynke e-mail otrzymalem taka wiadomosc :

"Witajcie,

wyrazy szacunku dla osoby (osob), ktora (ktorzy) powolala (powolali) ta strone do zycia. Szczegolnie forum i.... kamera na Neptuna. Milo powspominac (po 18 latach pobytu poza granicami kraju) ukochane miasto rodzinne. Oby nie zabraklo sily, czasu i zaparcia.

Pozdrawiam serdecznie"

Autora nie bede podawac ze wzgledu na ochrone danych

Powiem tylko ze mail jest z niemiec.....

Brak mi slow , aby wyrazic co czuje w tej chwili.........naprawde jest mi bardzo milo , ze ktos docenia to co robie......co robimy razem bo bezwas forum by nie istnialo

serdecznie dziekuje za wyrazy uznania.....

Gość

Frycek, po prostu jestes niezastąpiony :D

Dołączyła: 22 Lip 2004 Skąd: Aktualnie niewiem

rzczywiscie bardzo milutkie słowa :D

Ale wspaniały mail :roll:

Frycku zaproś tą osobe do nas na forum na pogaduchy :D

No dobry pomysł Kisiu ...

Kolejny list dostałem od Michała:

"Co to za sonda na temat strony, jeżeli nie można zagosować na np. "do kitu", a jedynie na "taka sobie"? Czy to się nie nazywa zarozumialstwo?"

Poniewaz nie jestem zarozumiały ,dodaje opcje do ankiety

Cytat:

Kolejny list dostałem od Michała

Czy tem Michał to jest ta osoba z niemiec???

Cytat:

jeżeli nie można zagosować na np. "do kitu",

czyli koledze Michałowi się niepodoba???

Nie, Michal to nie jest osoba z niemiec. nie bede podowal jego maila(jak narazie :evil: )

Poniewaz dostalem drugiego maila...do Arka (to ten z niemiec ) ktory napisal ze moge umiescic jego imie - bo arkow jest wielu :) hehe. Wiec z tego miejsca chcialem podziekowac jemu za to ze doglada stronke i wylapuje bledy a takze doradza w roznych sprawach.

Dziekuje takze osoba ktore pisza do mnie za slowa otuchy i uznania ,za gratulacje odnosnie pomyslu utworzenia forum.

Dziekuje

Dołączył: 18 Paź 2004

tylko jak ja wychwytuję błęy i piszę to znaczy ze sie czepiam i jestem uszczypliwa :(

Cytat:

tylko jak ja wychwytuję błęy i piszę to znaczy ze sie czepiam i jestem uszczypliwa

to samo chciałam napisać :(

odswiezam ten dzial:

Byly mieszkaniec ze Zernicy.
Stary wlocznik i tulacz po Gliwicach w latach do 1962.
Absolwent Technikum Gorniczego w Zabrzu
obecnie Kanadyjczyk z dalekiego Vancouveru
Brytyjska Kolumbia, Kanada Serdzecznie pozdrawia i prosi o przysluge z kontaktowania sie z moim bylem kolega
Norbert Zingler
Nr telefonu o11 483222 153 48
przekazania mojego Emailu zeby sie ze mna skontaktowal przez Email.
Serdecznie dziekuje i jescze raz
Pozdrowienia
Andrew Erwin Rzepka
Vancouver, Canada

Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice

heh za niedlugo to jezykow trzabedzie sie uczyc aby forum popilnowac :P

Nie chce mi się już żyć. Pomóżcie !!!!!! Jestem od 2 lat bezrobotna nie mam znajomości abym mogła bez protekcji zneleżć pracę. Nie wiem ile jeszcze wytrzymam.Już powoli się kończę. Jeszcze u Was szukam pomocy.
(imie i nazwisko do wiadomosci administratora)

Witam.
Bylam kiedys mieszkanka Gliwic, ale minelo 20 lat - jak juz nie jestem.

Dostalam linki forumgliwice.
Bardzo mnie cieszy Wasza inicjatywa - zdjecia galerii bardzo ladne - wielka szkoda, ze nie podpisane.
Trudno jest mi skojarzyc miejsce ze zdjeciem, zwlaszcza, ze duzo sie zmienilo przez te 20 lat.
Palmiarnia - cudowna- slyszalam i widze, ze jest odnowiona.

Przeczytalam wiele postow na forum - jest jedna bardzo przykra sprawa.
Kto to jest DEV- moderator forum.
Jestem oburzona i wsciekla, jak mozna 60 lat po wojnie napisac, ze sie pochodzi z G L E I W I T Z !!!
Tu sie zaczela II wojna swiatowa, tu byla polska radiostacja - tu byla POLSKA , a tu nagle - Gleiwitz.
To kardynalny blad i ignorancja, a nie poczucie humoru.

Jestes zalozycielem Forum - powinienes zwrocic na to uwage i nie pozwalac na takie absurdalne fantazje.
Wasze forum idzie w swiat - coz powie ten swiat - skoro sami Polacy tak nazywaja swoje miasto.
A moze DEV nie jest Polakiem - to tym gorzej !

Wiem - ludzie mlodzi inaczej widza wszystko, nie przywiazuja zbyt wielkiej wagi do wielu spraw.
Nalezaloby jednak pamietac, ze na forum takich bledow byc nie moze.

Pozdrawiam - zycze sukcesow.
**********************************************************
Witam.
Dzieki za list.
Links Forum dostalam od siostry, ktora mieszka w Gliwicach - jako i ja kiedys mieszkalam.
Od 20 lat jestem w Bostonie - tez ladne miasto, ale nie to, co nasze cieple Gliwice.
Miasto tworza ludzie - mlodzi ludzie - tacy wlasnie jak Wy.
Ciesze sie , ze jestescie , ze cos robicie dla tego wspanialego miasta - zycze wielu sukcesow i jeszcze wiecej entuzjazmu.
Pomysl prowadzenia Forum Gliwice - przybliza miasto wspolczesne - ludziom , ktorzy tam mieszkaja oraz tym, ktorzy maja je we wspomnieniach .

Mam kilka linkow Gliwic - czytam wszystko .

Niezmiernie sie ciesze, ze teatr w parku - rownolegle - do ul. Zwyciestwa - odbudowuje sie - to chyba ostatnie ruiny w Gliwicach.
Pamietam tych ruin wiele po wojnie - dlugo staly.
Nawet nie wiedzialam, ze na ulicy Okrzei 20 - gdzie chodzilam do Technikum Chemicznego - byly Koszary Altylerii !
Oczywiscie niemieckie.
W tym czasie zacieralo sie dokladnie wszystko, co bylo.

Internet przybliza ludzi - mozna pokazac to, na co patrzyli, a czego nie widzieli.

Mylnie napisalam w poprzednim liscie, ze radiostacja - byla Polska, ale zrobilam to specjalnie, aby Cie sprowokowac do odpisania na moj list.
Chyba jednak nie potrzebnie.

Dziekuje wszystkim, ktorzy szperaja, fotografuja i opisuja nasze Gliwice - jest to wspaniala praca.
Mlodzi ludzie maja teraz swobodny oddech - nie musza budowac socjalizmu - moga budowac i opisywac swoje miasto, moga po prostu zyc.

Zaluje niezmiernie, ze nie mam zadnych fotografi, ale kto wtedy mial aparat fotograficzny - zwykly, najzwyklejszy.
Ale czy nam byly potrzebne aparaty fotograficzne - skoro niczego nie mozna bylo fotografowac - strategiczne bylo wszystko - wrog byl na kazdym kroku.
Zapytaj dziadkow.
Nie to co teraz - ide na lotnisko, aby zabrac przyjezdzajace wnuki i fotografuje wszystko, co mi w oko wpadnie.

Mariusz badz zdrowy - pozdrawiam Cie serdecznie .
Zycze wielu sukcesow calemu zespolowi i ciekawych odkryc nie tylko w Gliwicach.

Wiem, ze DEV bedzie zly, ale mysle, ze zrozumie moja uwage. Ucaluj go ode mnie - to bardzo mily chlopiec.

Gdyby Cie interesowal Boston, lub inne amerykanskie miasto - moge Ci przyslac zdjecia i widokowki - mam kilka albumow.
Bywaj.

Frycek to bardzo dobry pomysl w sumie... mozna nawiazac kontakt w sumie z tymi co Gliwice opuscili bardzo dawno temu... co lepsze mozna przeciez stworzyc odrebny dzial dla tych co opuscili nasze miasto... moze nawet w przyszlosci publikowac tam wlasnie ich wspomnienia z pobytu w Gliwicach... co Ty na to Frycek ?
A tak jeszcze to respekt dla osoby, ktora napisala ten list. Postaramy sie aby DEV zmienil to na Gliwice... Frycek i Ty to mu przekazesz jesli nie... ja moge byc ta wredna, zla i okrutna :)

Frycek kurcze nawet nie wiedziałam, że dostajesz tyle maili.
Co do nazywania Gliwic-Gleiwitz to nie sadziłam że jest to tak odbierane. Jestem pewna, że Dev czy jakakolwiek inna młoda osoba mówiąc/pisząc Gleiwitz nie chciała nikogo urazić. Osoby, które urodziły się grubo po wojnie zupelnie inaczej to wszystko odbierają. Pewnie ma racje ta osoba, że nie powinno się ich tak nazyawć Gliwic i dobrze, że na to zwróciła nam uwage.

Frycek zapisalam sobie to na korkowej tablicy... jesli o tym zapomnisz - zakatrupie bo to pole do popisu... ludzie maja na prawde piekne wspomnienia Gliwic a my mlode szczawie czasem nie wiemy jak tu bylo :P

Jak dobrze pamietam na forum juz byly wsponienia o gliwicach jak to dawniej bylo ...