Ślub kościelny czy cywilny? |
Autor |
Wiadomość |
madziar
Wysłany: Sro Sie 08, 2007 09:47
|
Dołączyła: 21 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
Lama 71 nie musisz mi współczuc, ja wcale nie czuję się nieszczęśliwa ze swoimi poglądami i zamierzam nadal przy nich pozostac, bo to właśnie uważam za słuszne (myślę, że nie łamię tym prawa) |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Sro Sie 08, 2007 11:35
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
POWIEM TAK zyje w zwiazku od 5 lat. roznie było i wiem ze roznie bedzie.niestety takie jest zycie. Nie mamy slubu , ale jezeli bedzie taka mozliwosc to czemu nie. W sumie miałam slub cywlny i koscielny za 1 razem i spokojnie jakos to przebrnelam.Jednak nie jestem fanka klepania przysiegi przed ksiedzem |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Sro Sie 08, 2007 11:54
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
katarzyna35k-ce napisał/a: | klepania przysiegi przed ksiedzem | przed Bogiem...... |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Sro Sie 08, 2007 11:56
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
Arex30, przysiege przed Bogiem moge złozyc sobie sama nie w kosciele i przy ksiedzu tylko chocby na polanie lesnej........ |
|
|
|
|
Monique [Usunięty]
Wysłany: Sro Sie 08, 2007 14:15
|
|
ja uwarzam ze to kwestia wiary.. i moralnosci czlowieka.. Jedni czuja ze powinni przysiege zlozyc przed Bogiem inni uwazaja to za zbedne..
Ja wzielam taki slub.. i dla mnie byla to najpiekniejsza chwila.. cudownie sie czulam.. i nigdy tego nie bede zalowac..
Dla mnie to cos waznego wyjatkowego i chcialabym zeby Bog w ktorego wierze uczestniczyl w moim zwiazku..
To moje zdanie.. |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Sro Sie 08, 2007 14:48
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
Monique napisał/a: | ja uwarzam ze to kwestia wiary.. i moralnosci czlowieka.. Jedni czuja ze powinni przysiege zlozyc przed Bogiem inni uwazaja to za zbedne.. |
ja nie uwazam zeby to było zbedne , tez w jakis tam sposób wierze , ale nie potrzebuje do tego ksiedza ani koscioła.... Monique napisał/a: | Dla mnie to cos waznego wyjatkowego i chcialabym zeby Bog w ktorego wierze uczestniczyl w moim zwiazku..
To moje zdanie.. |
oczywiscie jak najbardziej je szanuje :] |
|
|
|
|
Monique [Usunięty]
Wysłany: Sro Sie 08, 2007 14:54
|
|
katarzyna35k-ce napisał/a: | ja nie uwazam zeby to było zbedne , tez w jakis tam sposób wierze , ale nie potrzebuje do tego ksiedza ani koscioła.... |
No wlasnie.. tak jest dla ciebie ale dla mnie jest tak ze nie mam rozdzielnosci miedzy wiara w Boga a kosciolem (jako budynkiem i jako spelecznosci jaka tworza wierzacy)bo swiatynia(kosciol) jest domem Bozym.. i to my przychodzimy do jego domu aby poprosic go zeby w naszym zyciu uczestniczyl..
To jest moje zdanie.. ja rowniez Katarzynko twoje szanuje :) |
|
|
|
|
kaszanna
Wysłany: Czw Sie 09, 2007 08:04
|
Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice
|
Lama71 napisał/a: |
A to, czy masz kościelny, cywilny, nie masz wcale, to naprawdę Twoja i tylko Twoja sprawa. Uważasz, że bez ślubu, nawet w ogóle bez ślubu nie można żyć uczciwie, nie można być dobrym człowiekiem, dobrym mężem, ojcem? Jeśli tak jest, to Ci szczerze współczuję. I każdemu, kto tak myśli. Co nie znaczy, że bronię komukolwiek tak myśleć. |
Nie chce mi się tego samego pisać, więc idę na łatwiznę i cytuję ;)
Nigdy nie przyszło mi do głowy zapytać pary czy żyją bez ślubu, czy wzięli ślub i dlaczego. Nie interesuje mnie to w ogóle, informacja o tym nie zmieni niczego w naszych stosunkach. |
|
|
|
|
Lama71
Wysłany: Czw Sie 09, 2007 08:20
|
Dołączył: 29 Sie 2006 Skąd: Gliwice
|
madziar napisał/a: | Lama 71 nie musisz mi współczuc, ja wcale nie czuję się nieszczęśliwa ze swoimi poglądami i zamierzam nadal przy nich pozostac, bo to właśnie uważam za słuszne |
no Ci życzę, abyś tak sobie życzyła zawsze i szczerze. A jak z Twoim otoczeniem, przyjaciółmi, znajomymi no i oczywiście Twą drugą połówką (jeśli taka jest oczywiście) ??
madziar napisał/a: | (myślę, że nie łamię tym prawa) |
no póki nie organizujesz mi grup modlitewnych pod oknem, nie nasyłasz "zbogociałych zjadliwych starowinek" do przedszkola mojego syna.
A tak na poważnie. Co, jeśli w Twoim życiu pojawi się ktoś, kto nie będzie podzielał Twojej jedynie słusznej wiary (to nie jest kpina), a będzie przeczył Twoim teoriom - no rozumiesz, odpowiedzialny, uczciwy, opiekuńczy itd. Taki że będziesz widziała, że możesz na nim polegać?
Tak jeszcze na marginesie - mój syn urodził się ponad rok po naszym ślubie :D |
|
|
|
|
Bea.tka
Wysłany: Pon Maj 04, 2009 10:37
|
Dołączyła: 24 Cze 2004 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
łoo matko ja tam sama naciskałam na slub kościelny a teraz mi sie odwidziało niewiedziec czemu to teraz mój naciska na koscileny i kurde pojawił sie problem w tej kwesti miedzy nami :niepewny: |
|
|
|
|
Admike
Wysłany: Wto Maj 05, 2009 14:25
|
Imię: Adam (dla znajomych Adaś :-) )
Dołączył: 11 Sie 2005 Skąd: R-rz Brzezie/Wysoka
|
a ja żałuję,że wziąłem tylko cywilny.Nie jestem jakimś tam "moherem",ale brakuje mi możliwości chodzenia do spowiedzi i komunii.Gdy korzystałem z tych sakramentów,to czułem się lepiej duchowo.Dlatego w tym roku chcemy z żoną wziąć ślub kościelny,ale już tylko w gronie najbliższych,bez urządzania wesela.Poza tym nie wyobrażam sobie braku możliwości trzymania swojego dziecka na rękach podczas tak ważnej uroczystości jak chrzest. |
|
|
|
|
Bea.tka
Wysłany: Wto Maj 05, 2009 15:26
|
Dołączyła: 24 Cze 2004 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
Admike napisał/a: | Poza tym nie wyobrażam sobie braku możliwości trzymania swojego dziecka na rękach podczas tak ważnej uroczystości jak chrzest. | a dlaczego miałbys go nie trzymac ? |
|
|
|
|
MissIndependent
Wysłany: Wto Maj 05, 2009 20:00
|
Dołączyła: 12 Paź 2008 Skąd: Dzielnica Cudów
|
Admike napisał/a: | Poza tym nie wyobrażam sobie braku możliwości trzymania swojego dziecka na rękach podczas tak ważnej uroczystości jak chrzest. |
ależ Ty możesz trzymać swoje dziecko na rękach podczas chrztu :oczami: po prostu nie mógłbyś przystąpić do komunii podczas chrztu dziecka itp. |
|
|
|
|
Admike
Wysłany: Wto Maj 05, 2009 20:50
|
Imię: Adam (dla znajomych Adaś :-) )
Dołączył: 11 Sie 2005 Skąd: R-rz Brzezie/Wysoka
|
D_y_s_z_k__a, MissIndependent, to mnie zaskoczyłyście :zdziwko: bo słyszałem,że nie mając ślubu kościelnego nie można trzymać dziecka do chrztu...
dziękuję za informację |
|
|
|
|
Bea.tka
Wysłany: Wto Maj 05, 2009 21:36
|
Dołączyła: 24 Cze 2004 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
Admike, a Ty zaskoczyłęs mnie ta wypowiedzia przeciez oboje wiemy o co chodzi i nie chodzi tu o kwestie trzymania dziecia na rekach ;] |
|
|
|
|
Lama71
Wysłany: Wto Maj 05, 2009 23:18
|
Dołączył: 29 Sie 2006 Skąd: Gliwice
|
Admike napisał/a: | bo słyszałem,że nie mając ślubu kościelnego nie można trzymać dziecka do chrztu... |
ludzie mówią różne dziwne rzeczy. Normalnie chodzisz na te nauki jakieś, czy jak to się zwie. I cała filozofia. |
|
|
|
|
Bea.tka
Wysłany: Wto Maj 05, 2009 23:24
|
Dołączyła: 24 Cze 2004 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
cała filozofia jest w tym ze brak ślubu kościelnego nie jest przeszkoda do ochrzczenia dziecka :] |
|
|
|
|
sebek
Wysłany: Sro Maj 06, 2009 10:28
|
Dołączył: 28 Paź 2008 Skąd: daleka
|
ale macie problemy :zdziwko:
wg mnie to wybór każdego z osobna, jak ktoś wyżej napisał-kwestia wiary, ile ludzi tyle opinii, o czym tu dyskutować?
Dyszka, skoro nie chcesz ślubu kościelnego, to po co chrzcić dziecko? to jakiś paradoks wg mnie |
Ostatnio zmieniony przez sebek Sro Maj 06, 2009 10:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Bea.tka
Wysłany: Sro Maj 06, 2009 11:15
|
Dołączyła: 24 Cze 2004 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
sebek, a według mnie nie :) |
|
|
|
|
Lama71
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 09:23
|
Dołączył: 29 Sie 2006 Skąd: Gliwice
|
według mnie to również nie jest żaden paradoks. |
|
|
|
|
|