Intuicja |
Autor |
Wiadomość |
veronica
Wysłany: Wto Mar 27, 2007 19:40 Intuicja
|
Imię: Weronika
Dołączyła: 19 Mar 2007 Skąd: Gliwice
|
Czy słuchacie glosu intuicji? |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Wto Mar 27, 2007 22:28
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
nie wiem za bardzo jak zdefiniowac intuicje, ale mnie chyba nie bardzo ona pomaga :( |
|
|
|
|
Anula [Usunięty]
Wysłany: Wto Mar 27, 2007 22:35
|
|
a moja intuicja mnie oszukuje :zdegustowany:
czasem wydaje mi sie, że cos powinnam zrobic tak a nie inaczej bo podpowiada mi jakis głos z wewnątrz mnie, a potem sie okazuje że to totalna pomyłka, także bardziej wierze w tego aniołka i diabełka na moich ramionach :oblicze: |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Wto Mar 27, 2007 22:59
|
Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Nie, wolę myśleć racjonalnie, niż empirycznie ... zdecydowanie :) |
|
|
|
|
Olaa
Wysłany: Wto Mar 27, 2007 23:09
|
Dołączyła: 31 Lip 2005 Skąd: Obrońców
|
hmmm raczej na niej nie polegam za bardzo- moja mama posiada calkiem niezla intuicje :) -chyba, ze w moim przypadku intuicja= spontaniczne impulsy- nieprzemyslane i nie do konca skontrolowane, kiedy cos mi mowi w srodku ze cos mam zrobic tu i teraz, co zdarza sie dosc czesto ( i to najczesciej bywa przyjemne i mile w skutkach) ;) ale tak zeby miec jakies glebsze przeczucia to chyba nie w moim przypadku :) |
|
|
|
|
veronica
Wysłany: Wto Mar 27, 2007 23:40
|
Imię: Weronika
Dołączyła: 19 Mar 2007 Skąd: Gliwice
|
trunks napisał/a: | nie wiem za bardzo jak zdefiniowac intuicje, |
znam definicyjna wersje taka: intuicja to zdolność świadomego odczytywania sygnałów z podświadomości
A tak w zyciu to slucham jej bardzo czesto, np. wczoraj dzieki niej uniknelam placenia mandatu za przekroczenie predkosci ;)))) Jednak sa momenty kiedy sie do niej nie stosuje, aczkolwiek dopuszczam jej glos do swiadomosci.
Anula napisał/a: | bardziej wierze w tego aniołka i diabełka na moich ramionach |
w aniolki i diabelki to ja wcale akurat nie wierze bo to za ciezki dylemat ktory wybrac :chytry:
Olaa napisał/a: | spontaniczne impulsy- nieprzemyslane i nie do konca skontrolowane, kiedy cos mi mowi w srodku ze cos mam zrobic tu i teraz |
ja to raczej odbieram jako sygnal ze czemus lub komus moge ufac (lub nie) :hyhy:
Moje pytanie: czy zdazylo sie wam posluchac jej i pozniej sie cieszyc ze to zrobiliscie? to jest ze mialo to pozytywne skutki? |
|
|
|
|
Olaa
Wysłany: Wto Mar 27, 2007 23:53
|
Dołączyła: 31 Lip 2005 Skąd: Obrońców
|
jesli chodzi o intuicyjne ocenianie ludzie, czy mozna im ufac czy nie- nie uwazam za stosowne, nie lubie sie w zaden sposob do ludzi uprzedzac, raczej wole poznac i sama ocenic <jestem dosc nieufna osoba>, zbyt wiele razy spotkalam sie z okolicznosciami rozczarowania kims, komu wczesniej 'dobrze z oczu patrzylo' i boje sie przetestowac to na wlasnej skorze <hmm w sumie juz mialam raz okazje- zaufalam osobie, ktora myslalam, ze znam, okazala sie zupelnie inna, niz stwarzane pozory>- dlatego tez uwazam ze ufnosc wobec ludzi w moim zyciu zupelnie sie nie laczy z intuicja. Natomiast takie male intuicyjki wzgledem sytuacji czy rzeczy martwych tj.veronica, pisala o uniknieciu mandatu..hmm to sie czasem zdarza :) , ale to sie z kolei rownowazy z sytuacjami, ktore uwazam za pechowe :P W pewnym sensie intuicje mozna traktowac jako przeciwienstwo pecha :P Intuicja mi sie generalnie kojarzy z pozytywnymi skutkami <bo mozna czegosc uniknac albo szczesliwie sie na cos zalapac :P >, negatywne wystepuja chyba tylko wtedy kiedy sie cos przeczuwa, ale jest to nieuniknione i nie da sie nic zmienic. |
|
|
|
|
veronica
Wysłany: Sro Mar 28, 2007 00:06
|
Imię: Weronika
Dołączyła: 19 Mar 2007 Skąd: Gliwice
|
Olaa napisał/a: | nie uwazam za stosowne, nie lubie sie w zaden sposob do ludzi uprzedzac, raczej wole poznac i sama ocenic |
no tu sie akurat moge zgodzic tylko w 50% to toba Olaa, w 50
5 sie zgadzam bo to co mowisz o poznaniu ludzi zamin sie jakas metke przyczepi uwazam za sluszna postawe obywatelska :D natomiast w drugiej polewie sie nie zgodze - potem opowiem dlaczego. A to ktore z tych 2 przypadkow wybiezesze to zalezy do ZDROWEGO ROZSADKU ;)
a teraz opis sytuacyjny do drugiego wariantu:
raz szlam przez park - cale szczescie ze w dresie, akurat biegalam tylko sie zmeczylam wiec szlam - i jechal jakis kolo na rowerku i cos mnie tknelo zeby wiac. Wiec tak zrobilam a on przez cale osiedle za mna krazyl jak rekin jakis co czatuje na rybke i raz ktorych mnie mijal i cos takiego powiedzial "idz szybko i sie nie ogladaj za siebie" !!!! to ja malo zawalu nie dostalam, ale na tyle rozumku nie stracilam ze poszlam do innej klatki zeby nie widzial gdzie mieszkam jakby mnie sledzil dalej i potem do kolezanki po jakims czasie zeby jeszcze ewentualnie slad sie za mna urwal i dopiero do domu. Ale w .... to mialam.
Wlasnie w takich sytuacjach mysle ze od razu nie wolno ufac obcym ludziom ale to chyba u tego rodzaju ludzi widac z daleka ze jacys niezrownowazeni sa |
|
|
|
|
Olaa
Wysłany: Sro Mar 28, 2007 00:19
|
Dołączyła: 31 Lip 2005 Skąd: Obrońców
|
no tak, zgadzam sie z Toba, ale mnie raczej chodzilo o poznawanie ludzi w normalnych okolicznosciach, takie bardziej celowe :) wiadomo, ze jak ktos bedzie gonił mnie po parku, albo zaczepi gdzies na ulicy- to nie bede miala ochoty go poznac lepiej ;) ale w tym momencie to nie kwestia jakiegos zaufania tylko bezpieczenstwa i tak jak mowisz-zdrowego rozsadku- i 100% nie ufam osobom poznanym w takich przypadkowych sytuacjach ;) |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Sro Mar 28, 2007 23:25
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
aa to ja mam chyba na odwrót jak Olaa, bo intuicyjnie czesto ludzi oceniam, a co do sytuacji to gorzej mi to wychodzi |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Czw Mar 29, 2007 00:01
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
veronica napisał/a: | czy zdazylo sie wam posluchac jej i pozniej sie cieszyc ze to zrobiliscie? to jest ze mialo to pozytywne skutki? |
bardzo czesto jej słucham i jestem z tego zadowolona. Nie raz zdarzało się ze intuicja podpowiadała mi co innego niż zrobiłam i często tego żałowałam. Myśle ze jest to bardzo potrzebne narzędzie podświadomości i powinniśmy je rozwijac :) |
|
|
|
|
kaszanna
Wysłany: Czw Mar 29, 2007 07:52
|
Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice
|
kisia napisał/a: |
bardzo czesto jej słucham i jestem z tego zadowolona. Nie raz zdarzało się ze intuicja podpowiadała mi co innego niż zrobiłam i często tego żałowałam. Myśle ze jest to bardzo potrzebne narzędzie podświadomości i powinniśmy je rozwijac :) |
Mam tak samo. Często kieruję się intuicją. Plus zdrowy rozsądek oczywiście :P Czuję jakiś impuls i wiem że to co zrobię będzie dobre. Nie przypominam sobie żeby kiedykowiek intuicja mnie zawiodła. |
|
|
|
|
Amal
Wysłany: Pon Kwi 02, 2007 21:00
|
Dołączyła: 04 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
czasem mam wrażenie że to intuicja słucha mnie;) |
|
|
|
|
Drago
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 14:27
|
Imię: Olga xD
Dołączyła: 20 Mar 2007 Skąd: Z szafy lesiaka
|
Kchem. Zależy...oj zależy ^^ |
|
|
|
|
Wieczorny
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 21:29
|
Dołączył: 17 Sty 2007 Skąd: ?abędy
|
intuicja to może nie jest, jednak czasem mam tak, że robię coś, gdzieś mam potem iść i czuję w środku, że to nie jest dobry pomysł, że wydarzy się coś złego, taki ucisk w żołądku.
wychodzę, ale dopóki nie przekroczę drzwi swojego mieszkania, niepokój cały czas mam gdzieś w sobie. tego nie da się pozbyć.
skąd mi się to bierze, po co, i o co w tym chodzi, nie wiem.
ale nie lubię tego uczucia. |
|
|
|
|
veronica
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 22:39
|
Imię: Weronika
Dołączyła: 19 Mar 2007 Skąd: Gliwice
|
Wieczorny, a czy ten uscisk w zaladku okazal sie kiedykolwiek nie bezpodstawny ?
Kiedys tez mialam taki uscisk w zalodku - na prawde dziwne uczucie - przed podroza, i mniej wiecej w polowie drogi mielismy wypadek z dachowaniem, i dodam ze to nie byla samospelniajaca sie przepowiednia bo to nie ja bylam kierowca. Ciezki przyklad ale z zycia wziety :kwasny: |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 22:54
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
niestety mi intuicja niczego takiego nie podpowiada....no coz widocznie jej nie mam :( |
|
|
|
|
daniela
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 11:47
|
Dołączyła: 15 Lut 2007
|
moja intuicja raczej mnie nie zawodzi... zawsze mi podpowie "co i jak będzie",
"czego mogę sie spodziewac" np. ze strony znajomych :/
gorzej jesli chodzi o mnie samą i nie wiem co w danej sytuacji mam zrobic....
czasami to nawet człowiek nie ma sie z kim podzielic problemem..... :( brak bratniej duszy... :/
ale!! radze sobie jakos!! w koncu człowiek uczy sie na błędach!! :hyhy: |
|
|
|
|
Jagoda
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 11:57
|
Dołączyła: 11 Paź 2006 Skąd: Gliwice
|
mysle o dwoch sprawach... intuicja mowi TAK a chciałabym by choc w jednej było na NIE... ale ONA jest silniejsza i znowu przegram... :( |
|
|
|
|
desperado [Usunięty]
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 22:02
|
|
daniela napisał/a: | brak bratniej duszy... | dzwon do mnie. |
|
|
|
|
|