Czy mozna sie zakochac w kobiecie lekkich obyczajow. |
Autor |
Wiadomość |
kaszanna
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 09:00
|
Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice
|
Jeśli dasz radę nie wypominać/nie myśleć o tym/nie wspominać itp. itd. to ok. Początki często są łatwe. Zauroczenie mija, jakieś drobne czy większe kłótnie... Trzeba mieć dużo siły i naprawdę kochać. |
|
|
|
|
desperado [Usunięty]
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 09:09
|
|
kaszanna napisał/a: | Jeśli dasz radę nie wypominać/nie myśleć o tym/nie wspominać itp. itd. to ok. Początki często są łatwe. Zauroczenie mija, jakieś drobne czy większe kłótnie... Trzeba mieć dużo siły i naprawdę kochać. | Nie wolno przypominac o tym co bylo to najgorsze, trzeba ja poprostu kochac, wydaje mi sie ze kazda kobieta ma prawo do milosci. |
|
|
|
|
kaszanna
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 09:13
|
Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice
|
Wiesz, mówić łatwo, ale w złości często mówi się coś czego można gorzko żałować. To całkiem ludzkie że podczas kłótni wypomina się pewne rzeczy. Więc albo się nie kłócić albo trzymać język za zębami :P
No i sprawa otoczenia - czy macie zamiar uświadamić czym ukochana się zajmowała czy wolicie trzymać to w tajemnicy.
Jest sporo pytań, wiele niewiadomych ale czym jest życie bez miłości. I ryzyka jednocześnie. |
|
|
|
|
desperado [Usunięty]
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 09:18
|
|
kaszanna napisał/a: | Wiesz, mówić łatwo, ale w złości często mówi się coś czego można gorzko żałować. To całkiem ludzkie że podczas kłótni wypomina się pewne rzeczy. Więc albo się nie kłócić albo trzymać język za zębami
No i sprawa otoczenia - czy macie zamiar uświadamić czym ukochana się zajmowała czy wolicie trzymać to w tajemnicy.
Jest sporo pytań, wiele niewiadomych ale czym jest życie bez miłości. I ryzyka jednocześnie. | Najlepiej to wyjechac daleko , zalapac nowy klimat i zyc spokojnie. |
|
|
|
|
asik
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 09:53
|
Dołączyła: 16 Cze 2005 Skąd: Gliwice - Kopernik
|
myślę że można się zakochać w takiej kobiecie, nikt nie ma prawa oceniać jej przeszłośći, może była zmuszona do takiej pracy, jej sprawa.. dobrze że nie ukrywa tego faktu i nie zgrywa "świętej"..
desperado, to ty musisz się zastanowić czy będziesz mógł z nią żyć i nie myśleć o tym co robiła.. wszystko zależy od ciebie..
swoją drogą powodzenia:) każdy ma prawo do szczęścia:) |
|
|
|
|
krystian
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 12:19
|
Dołączył: 05 Wrz 2005 Skąd: Gliwice
|
ja tez uwazam, ze mozna zakochac sie w takie osobie. to jest jej przeszlosc. nie zakochuje sie w tym co bylo tylko w tym co jest teraz. a przeszlosc...a jesli zakochuje sie w dziewczynie ktora miala przede mna 10 czy 20 chlopakow...zaznaczam slowo chlopakow lub partnerow, to co w takim wypadku?? przeciez w gwiazdy nie patrzyli i co? od razu mam ja skreslic bo ilus tam kolesi z nia spalo?? nie interesuje mnie co bylo kiedys. ktos spytal co na to znajomi...nie interesowaloby mnie ich zdanie. jesli by mieli jakies "ale" to oznacza, ze to nie sa moi znajomi |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 12:22
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
Oczywiscie ze mozna sie zakochac tylko cop dalej? Pozwolisz jej na prace w swoim zawodzie? :kwasny: |
|
|
|
|
krystian
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 12:23
|
Dołączył: 05 Wrz 2005 Skąd: Gliwice
|
katarzyna35k-ce napisał/a: | Pozwolisz jej na prace w swoim zawodzie? | nie no sadze, ze to nie wchodzi w gre. ja swoj post pisalem przyjmujac, ze ta praca jest juz przeszloscia |
|
|
|
|
desperado [Usunięty]
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 12:41
|
|
katarzyna35k-ce napisał/a: | Oczywiscie ze mozna sie zakochac tylko cop dalej? Pozwolisz jej na prace w swoim zawodzie? | stanowczo nie , cjociaz kto to wie moze ja cos podkusi czas pokaze. |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 12:50
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
krystian napisał/a: | ja swoj post pisalem przyjmujac, ze ta praca jest juz przeszloscia |
Nie chce "krakac" ale jezeli ktos lubi to co robi to róznie moze byc. :znudzony: |
|
|
|
|
desperado [Usunięty]
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 15:01
|
|
katarzyna35k-ce napisał/a: | Nie chce "krakac" ale jezeli ktos lubi to co robi to róznie moze byc. | Masz racje moze byc roznie . |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 16:04
|
Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Kobieta lekkich obyczajów to też kobieta ...
Nie rozumiem wszelkich wątpliwości ...
Bo niby prostytutka to gorszy typ człowieka ?
Obłęd. |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 16:13
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
Mariusz napisał/a: | Bo niby prostytutka to gorszy typ człowieka
Obłęd. |
Nikt nie powiedział a przynajmniej nie ja ze to gorszy typ człowieka! Czytaj to co sie pisze, a pozniej komentuj. :suchy: |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 17:20
|
Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
katarzyna35k-ce napisał/a: | Nikt nie powiedział a przynajmniej nie ja ze to gorszy typ człowieka! Czytaj to co sie pisze, a pozniej komentuj. :suchy: |
Wybacz, ale nie przeczytałem Twoich postów w tym temacie.
W ogóle w tym temacie nie czytałem postów.
Nie potrzebuję się do nich [postów] odnosić w tym temacie, gdyż wiem, że jedynie takie stanowisko w tej sprawie/temacie jest właściwe. |
|
|
|
|
MajkeL
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 20:47
|
Dołączył: 28 Wrz 2004 Skąd: Gliwice - peryferia
|
Drogi Mariusz' u, katarzyna35k-ce'ka ma rację,
katarzyna35k-ce napisał/a: | Nikt nie powiedział a przynajmniej nie ja ze to gorszy typ człowieka! Czytaj to co sie pisze, a pozniej komentuj. |
Jeśli tak jak mówisz:
Mariusz napisał/a: | Nie potrzebuję się do nich [postów] odnosić w tym temacie, gdyż wiem, że jedynie takie stanowisko w tej sprawie/temacie jest właściwe. |
to nie komenuj wypowiedzi innych.
Koleżanka katarzyna35k-ce'ka, grzeczie tylko ustosunkował się do Twojej wypowiedzi.
Równie dobrze Mariusz'u, mogłes to powiedzieć do lustra i odniosło by to ten sam skutek. Widocznie nie uznajesz opini innych osób, albo może źle je interpretujesz (Twoja sprawa)
Przejdę do sedna sprawy (nie będę robił OT)
Moim zdaniem pytanie jest troszkę źle sformułowane (ale być może autorowi "desperado, o oto chodziło)
Odpowiedz na pytanie jest banalna (przynajmniej dla mnie)
Zakochać się można w każdej kobiecie (zależy od faceta).
Moim zdaniem sednem sprawy jest: Czy możliwy jest związek z kobietą lekkich obyczajów (tu już zawęża się ilość odpowiedzi, chodz sytuację nie uważam za niemożliwą). |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 22:47
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
głupi temat, co to za pytanie ? |
|
|
|
|
Zafira
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 23:04
|
Imię: piękne ;)
Dołączyła: 12 Lut 2007 Skąd: G-ce/Świętoszowice
|
życie z kobieta ktora JEST prostytutka a zycie z kobieta ktora BY?A nia to dwie rozne sprawy. pierwszego sobie nie wyobrazam. drugie uwazam za mozliwe - kazdy z nas ma jakas przeszlosc i to co bylo powinno sie zostawic w tyle zaczynajac nowy zwiazek. |
|
|
|
|
aniol
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 00:08
|
Dołączyła: 08 Wrz 2006 Skąd: południe
|
desperado napisał/a: | Nie wolno przypominac o tym co bylo to najgorsze, trzeba ja poprostu kochac, wydaje mi sie ze kazda kobieta ma prawo do milosci. |
to prawda, każdy ma święte prawo do miłości, ale wydaje mi się że możesz czuć żal z zapytaniem "ciekawe ilu przede mną było...", nie twierdzę jednak że nie można się zakochać w takiej kobiecie, ale będąc z nią musisz być pewny że nie wróci do swojego zawodu i mocno jej ufać... |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 09:42
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
aniol napisał/a: | możesz czuć żal z zapytaniem "ciekawe ilu przede mną było..." |
tak prawde mowiac mozesz sie zastanawiac tez w przypadku innych kobiet. Nie musi ona byc "lekkich obyczajow" aby powstawaly i rodzily sie takie pytania.
desperado napisał/a: | Byla dziwka , wrocila na dobra droge |
sformulowanie "dziwka" nie bardzo pasuje do okreslenia jakiejkolwiek "grupy zawodowej" :zdegustowany: to raz... dwa co do tego... uwazam ze to nie jest nic sensacyjnego ze byla prostytutka zrywa z "przeszloscia" i zaczyna nowe zycie. Prawie 80% takich kobiet jest studentkami i to nie najgorszych uczelni. Koncza je i zaczynaja prace w swoim WYUCZONYM zawodzie. Poza tym... co to tylko kobiety sie sprzedaja ? nie sadze ale w okolo facetow to nie robi sie takiego zamieszania.
Ogolnie uwazam, ze to zadna sensacja ze prostytutka zakochuje sie ma meza dzieci i normalna rodzine. Kazdy ma do tego prawo i niezaleznie od tego co wczesniej wykonywal... sadze ze najwazniejsze jest to czy jej maz bedzie potrafil zyc z swiadomoscia kim wczesniej byla - jesli to zaakceptuje sadze ze malzenstwo moze prztrwac i nie raz nie dwa bedzie lepszym zwiazkiem niz inne bardziej "przyzwoite" zwiazki.
i jeszcze jedno... trunks jesli masz zamiar pisac tego typu posty to najlepiej nie pisac ich w ogole... osobiscie uwazam, ze Twoj ostatni post jest nie na miejscu i totalnie nic nie wnosi do tematu. |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 22:46
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
Aither, bo wg mnie temat jest bez sensu. Na pytanie "czy mozna sie w kims tam zakochac" jest odpowiedź "tak", bo jak juz ktos wspomnial serce nie sługa. Kazdy moze sie w kimkolwiek zakochac, nawet w najmniej spodziewanej osobie... |
|
|
|
|
|