Poprzedni temat «» Następny temat
Eutanazja
Autor Wiadomość
p4cz3k 
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 12:12     



Imię: Marcin
Dołączył: 08 Lip 2005
Skąd: Gliwice - Asnyka
Dev napisał/a:
TAK,
kazdy ma prawo decydowac o swoim zyciu


Monique napisał/a:
Tak..


ciekawy sposob odpowiadania na zadane pytania, mysle ze jesli nie macie nic wiecej do powiedzenia to naprawda kolejny post (+1) nie jest konieczny jesli ma byc napisany w takiej formie,

---
przypadek o ktorym przypomina Szamanka mozna powiedziec ze swiadczy o tym jak ludzie potrafia byc bezduszni, wokol smierci bliskiej osoby jej rodzina zrobila medialny szum ktory moim zdaniem byl nie na miejscu,

osobiscie jestem przeciw sztucznemu podtrzymywaniu procesow zyciowych czlowieka, ale rowniez nie pozostawialbym calej wladzy nad zyciem rodzinie chorego - bo moze sie zdazyc tak iz chory dla rodziny bedzie jedynie dodatkowym obowiazkiem ktory nie do konca im odpowiada - a jesli chodzi o moja osobe wolalbym odejsc w pelni sil niz po spedzonych latach przykuty do lozka
Profil
PW Email Cytuj
Aither 
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 12:18     
Smoczyca



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005
Skąd: Grottgera
i jakby nie bylo t4emat schodzi na "godne umieranie". Czy godnie umrzec to tylko w wymalowanym szpitalu i przy rodzinie? dla mnie smierc nastepuje gdy jakis narzad nie pracuje obojetnie czy to serce, mozg czy cos innego... a podtrzymywanie zycia sztucznie to dla mnie troszke upokazajace. Lekarze myla sie - fakt bo sa tylko ludzmi... ale popieram tutaj paczka
p4cz3k napisał/a:
a jesli chodzi o moja osobe wolalbym odejsc w pelni sil niz po spedzonych latach przykuty do lozka
Profil
PW Email Cytuj
Major 
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 17:24     



Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005
Skąd: Londyn
Aither napisał/a:
a podtrzymywanie zycia sztucznie to dla mnie troszke upokazajace.

Co w tym upokarzajacego. Jeśli mozna zyc sprawnie po przeszczepie jakiegoś organu bez którego nie moglibysmy juz nic zrobic tylko umrzec to chyba tylko druga szansa na zycie. Nie widze w tym nic upokarzajacego. Takim stwierdzeniem chyba obrazilas wielu ludzi na swiecie, ktorych porownalas do mieczakow chcacych zyc i zrobili to kosztem innej osoby, ktora i tak juz by nie zyla. Sama eutanazja jednak nie do konca jest z tym zwiazana, bo tutaj juz nie ma szansy dla chorego. Odcina sie go i grzebie, koniec mozliwosci. Nie bedzie sie juz niczym cieszyl jesli pojawilaby sie jakas mala nadzieja na wyzdrowienie.
Profil
PW Email www Cytuj
Yeti 
Wysłany: Pią Gru 08, 2006 16:54     



Dołączył: 17 Sie 2005
Skąd: Gliwice
p4cz3k napisał/a:
jesli chodzi o moja osobe wolalbym odejsc w pelni sil...
Mogłeś jeszcze dodać, że piękny i młody, aby dobrze w trumnie wyglądać! ;)
Przepraszam za tą ironie!...
p4cz3k, kiedy jest się w pełni sił, to dlaczego "odchodzić"?...

Frycek napisał/a:
Eutanazja dla dzieci...
Wszystko, co myślę na temat eutanazji nigdy dla mnie nie było związane z dziećmi i dopóki nie przeczytałem tego tematu nie zastanawiałem się nad tym problemem... Nie potrafię w tej chwili się odnieść do takich przypadków, więc lepiej, jeśli pominę to w mojej wypowiedzi...

A poza tym, to... jestem za prawem do eutanazji! Uważam jednak, że powinny funkcjonować czytelne i rozsądne zasady regulujące ten problem, które wykluczałyby lub minimalizowały zakres nadużyć.

Dodam argument (oczywiście niemodny i nieprzystający do etycznego wymiaru zjawiska ;) ), o którym tu na razie nikt nie wspomniał... Ekonomia!...

Powiedzmy, że w Polsce, ale nie tylko, wcale nie ratuje się każdego życia, na ratunek którego pozwoliłby poziom naszej medycyny... Dlaczego?... Bo brakuje środków!... na przeszczepy, na operacje, ale czasem także na benzynę i wyposażenie do karetek pogotowia ratunkowego...
Jeśli więc osoba w stanie beznadziejnym, dla której dalsze życie to tylko wegetacja nafaszerowana cierpieniem, chce się zrzec prawa do tego swojego dalszego życia, to - w moim rozumieniu - zrzeka się również środków finansowych z tym związanych, na rzecz ratowania życia innym ludziom, którzy być może bardzo mocno żyć jeszcze chcą... Tym samym uważam, że odbieranie "z definicji" prawa do eutanazji jest czynem niehumanitarnym, a nawet przyczynieniem się do śmierci innych ludzi!

Szamanka napisał/a:
Zwolennicy eutanazji czesto mowia o godnej smierci...smierci bez cierpienia.
Prawdę mówiąc, zawsze mi się wydaje, że to hasło jest nadużywane... Cóż to znaczy "godnie umierać"?... chyba nie to samo, co bezboleśnie!... bo jeśli tak, to wystarczy większa ilość środków nasennych i już mamy godność zapewnioną!... :/

Major napisał/a:
Dla mnie to nie jest wyjście. Każdy powinienen umierać w swoim czasie, a nie przez "zabijanie" lub "samobójstwo".
(...) ... przecież za czas jakiś ma szanse ozdrowieć, a eutanazja tą szanse odbiera.

To wyobraź sobie sytuację, gdzie nie można już komuś pomóc!... np. pole bitwy i towarzysza, na wpół rozerwanego przez granat, jęczącego z bólu i błagającego Cię o ten akt litości... Pokrzepisz go wtedy słowami: "Zaciśnij zęby przyjacielu jeszcze na te kilka godzin! Twój czas już nadchodzi!..." :/
Przepraszam za taki obrazek pobudzający wyobraźnię, ale nie tylko na wojnie zdarzają się sytuacje beznadziejne...

Cytat:
Często bywa też tak, że człowiek chce umrzeć w momencie kiedy dopada go depresja
Taaak! Ten przypadek najczęściej dopada nastolatków ze złamanym sercem, ale przecież wtedy o eutanazji się nie mówi!... :zdegustowany:
Profil
PW Email Cytuj
Szaganka 
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 16:19     



Dołączyła: 18 Sty 2006
Skąd: z jeszcze dalej ;)
A czy pozwolenie na spokojne odejście, na godne umieranie bez walki, to również eutanazja? W pojęciu prawa - tak.... Widziana oczami praktyka... to zwykły humanitaryzm. Tylko osoby posiadające rzetelną wiedzę pozwalającą przewidzieć dalszy przebieg choroby np. mogą się swiadomie wypowiadać w tej kwestii. Dlatego najgorsze co może zrobić lekarz w tej materii, to kazać podjąc decyzję rodzienie, która kieruje się sercem... Wiara w cuda to ich motywacja... A kto walczy wtedy o ineteres cierpiącej osoby, która niejednokrotnie nie ma już szans na wyzdrowienie?
Profil
PW Email Cytuj
FlashMan 
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 10:14     


Dołączył: 15 Wrz 2004
Skąd: Polska
Ja szczerze mówiąc jestem za eutanazją. Jeśli ktoś nie ma już jakichkolwiek szans na przeżycie bez aparatury, a ten ktoś chce już odejść to powinien mieć na to w 100% prawo.
Profil
PW Email Cytuj
p4cz3k 
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 14:49     



Imię: Marcin
Dołączył: 08 Lip 2005
Skąd: Gliwice - Asnyka
Yeti napisał/a:
p4cz3k napisał/a:
jesli chodzi o moja osobe wolalbym odejsc w pelni sil...
Mogłeś jeszcze dodać, że piękny i młody, aby dobrze w trumnie wyglądać!
Przepraszam za tą ironie!...
p4cz3k, kiedy jest się w pełni sił, to dlaczego "odchodzić"?...


Yeti ;) nie ma za co przepraszac choc moim wygladem w trumnie to sie juz chyba przejmowac nie bede :)

ale chodzilo mi o to ... ze np nie chcialbym spedzic ostatnich lat przykuty do lozka / czy tez zdany na opieke spoleczna ze przyjda do mnie laskawie i nakarmia mnie bo sam juz bede mogl...

kazdy czlowiek moze dozyc pieknego wieku w pelni sil - nie spedzajac 3/4 tygodnia u lakarzy - nie jedzac xxxx tabletek na sniadanie i takiej samej ilosci przed kazdym posilkiem

moze na przykladzie jesli ktos by mi powiedzial ze odejde w wieku 50 - 60 lat nie majac problemow ze zdrowiem - albo odejde w wieku 80 lat gdzie ostatnie 10 przeleze w lozku to chyba wybralbym opcje pierwsza (wiek ktory tam podalem mozna zmienic - chodzi o to aby cieszyc sie zyciem a nie zyc w meczarniach)

sama eutanazja tak jak wiele osob pisze jest kontrowersyjnym tematem - ja to przekladam przedewszystkim w ten sposob - czasem mam wrazenie ze najwieksi krzykacze ktorzy poprostu chca miec furtke aby nie miec obowiazku opiekowania sie starszymi osobami - przykre ale tak mi sie wydaje - z drugiej strony czy usmiercic osobe dla ktorej ratunku juz nie ma ? skrocic jej ziemskie cierpienia ?

wydaje mi sie ze nie tylko my poruszamy ten temat zarowno filozofowie jak inni naukowcy rozprawiaja o tym od dawna i nie doszli nawet do polowy drogi w tym jakze ciezkim temacie
Profil
PW Email Cytuj
desperado
[Usunięty]
Wysłany: Nie Lut 11, 2007 15:21     

FlashMan napisał/a:
szczerze mówiąc jestem za eutanazją. Jeśli ktoś nie ma już jakichkolwiek szans na przeżycie bez aparatury, a ten ktoś chce już odejść to powinien mieć na to w 100% prawo.
Jestem za masz 100% racji.
Cytuj
Aither 
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 13:10     
Smoczyca



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005
Skąd: Grottgera
ostatnio jest glosno u nas o czlowieku ktory jest niepelnosprawny ma tylko matke i podnosi sie ogolny spor czy w takim przypadku pozwolic na smierc czlowieka czy nie ? Zdania sa podzielone, wiadomo ze nikt nie zaopiekuje sie lepiej niz wlasna rodzina ale co w przypadku gdy juz nikt nie zostaje ?
Mam mieszane uczicia z jednej strony w koncu to czlowiek a nie zwierze ktore sie usypia gdy jest "chore" a z drugiej strony jesli ma zdac sie na los naszego rzadu i np sluzby zdrowia czy opieki spolecznej... to lepiej dla takiego chyba bedzie u Pana Boga za piecem... patrzac na to co sie dzieje u nas to sadze ze ta druga wizja jest bardziej "ludzka". Kazdy ma inne zdanie i to normalne... ale zwazajac na to ze taki czlowiek wymaga ciaglej opieki sadze ze to dla naszego rzadu moze "byc" wielki klopot bo w sumie kto za to zaplaci ? Ale czy tylko pieniadze sie tutaj licza? czy po prostu wygoda?
Profil
PW Email Cytuj
ziutek997 
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 16:16     



Dołączył: 25 Cze 2005
Skąd: Obrońców Pokoju
No właśnie... czy można przeliczać życie ludzkie na pieniądze?? Niestety coraz częściej różni ludzie tego próbują. Takie czasy wszystko i wszystkich przelicza się na kwoty.
Sprawa jest dość kontrowersyjna gdyż tkwi głęboko w moralności człowieka. Próbujemy zadawać sobie pytanie czy można zabijać "dla dobra sprawy" - ale odpowiedź na takie pytanie nigdy nie będzie zadowalająca.
Profil
PW Email Cytuj
desperado
[Usunięty]
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 22:45     

jestem za eutanazja , gdyby mnie to spotkalo wiecie co zrobic.
Cytuj
kisia 
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 01:09     



Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004
Skąd: Gliwice
Aither napisał/a:
jesli ma zdac sie na los naszego rzadu i np sluzby zdrowia czy opieki spolecznej.

Państwo zakazuje eutanazji, ale nie potrafi zapewnić godziwej opieki takim ludziom jak ten człowiek. Z tego co pamiętam to pisał do wielu instytucji i zbyt wiele pomocy nie uzyskał, jeżeli w ogóle jakąś dostał. Przez całą dobę muszą zajmować się nim rodzice, czesto bywają awarie elektryczności przez co nie działa respirator i człowiek się dusi. Przecież to jest nienormalne. Kosciół uważa że nie my mamy decydować kiedy ma sie skończyć nasze cierpienie, że Bóg dał nam życie i tylko Bóg może je odebrać. Według mnie Bóg to już zrobił 14 lat temu, gdyby nie maszyna ten człowiek by już nie żył i nie cierpiał.
Profil
PW Email Cytuj
desperado
[Usunięty]
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 08:20     

kisia napisał/a:
Państwo zakazuje eutanazji, ale nie potrafi zapewnić godziwej opieki takim ludziom jak ten człowiek. Z tego co pamiętam to pisał do wielu instytucji i zbyt wiele pomocy nie uzyskał, jeżeli w ogóle jakąś dostał. Przez całą dobę muszą zajmować się nim rodzice, czesto bywają awarie elektryczności przez co nie działa respirator i człowiek się dusi. Przecież to jest nienormalne. Kosciół uważa że nie my mamy decydować kiedy ma sie skończyć nasze cierpienie, że Bóg dał nam życie i tylko Bóg może je odebrać. Według mnie Bóg to już zrobił 14 lat temu, gdyby nie maszyna ten człowiek by już nie żył i nie cierpiał.

Masz racje Kisiu , jego decyzja powinien odejsc, na to ze bedzie zdrowy brak szans, ja ostatnio zajmowalem sie chorym z mama 3 tygodnie przewijanie , przwracanie karmienie, odlezyny itp psychcznie i fiztcznie bylem wykonczony , podziwiam rodzicow tego chlopaka.
Ostatnio zmieniony przez kisia Pią Lut 23, 2007 08:30, w całości zmieniany 1 raz  
Cytuj
kisia 
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 08:41     



Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004
Skąd: Gliwice
desperado napisał/a:
ja ostatnio zajmowalem sie chorym z mama 3 tygodnie ..... psychcznie i fiztcznie bylem wykonczony

Rodzice tego Janusza też już pewnie mają coraz mniej sił, są wyczerpani, ale mi bardziej chodzi o samą osobę , która jest sztucznie podtrzymywana przy życiu. To że Ty sobie nie radzisz, czy ktokolwiek z osobą nieuleczelnie chorą nie jest dla mnie argumentem by dokonać eutanazji na chorym. Dla mnie argumentem jest fakt, że ta osoba sama nie oddycha, jej serce bije dzięku maszynie, po co ?
Profil
PW Email Cytuj
kobi 
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 08:59     



Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005
Skąd: G-ce
kisia napisał/a:
Dla mnie argumentem jest fakt, że ta osoba sama nie oddycha, jej serce bije dzięku maszynie, po co ?

Ano dlatego, że rodzina ma nadzieję, że dana osoba cudem wyzdrowieje. Nadzieje złudne, ale nie potrafią tego przyjąć do wiadomości, że ktoś już mógłby nie żyć, chcą tego kogoś mieć przy sobie - nieważne w jakim stanie, byle by był.
A Ty kisiu jesteś pewna na 100% jak byś się zachowała w tej sytuacji? ?atwo jest teraz mówić, ale co by było gdybyś stanęła przed wyborem? Nie sądzę, że byś podjęła decyzję bez zastanowienia.
Profil
PW Email Cytuj
kisia 
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 09:21     



Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004
Skąd: Gliwice
kobi, wydaje mi się że już kiedyś pisałam tutaj o tym, ale może byłoby to w innym temacie lub na innm forum, nie wiem jak bym się zachowała gdyby ktoś z mojej rodziny (odpukać) znalazłby się w takiej sytuacji i to
Cytat:
Ano dlatego, że rodzina ma nadzieję, że dana osoba cudem wyzdrowieje. Nadzieje złudne, ale nie potrafią tego przyjąć do wiadomości, że ktoś już mógłby nie żyć, chcą tego kogoś mieć przy sobie - nieważne w jakim stanie, byle by był.
doskonale rozumiem.
Teraz chodziło mi o ten konkretny przypadek. Nie ma jakichkolwiek szans na wyleczenie tego Jnusza, jego rodzina ani on też jej nie mają już nadziei. Poza tym, co innego gdy rodzina ma podjąć decyzję o odłączeniu od respiratora, nieprzytomnej osoby z którą nie ma kontaktu i nie wiadomo co jest wolą chorego, a co innego gdy chora osoba jest świadoma swojej beznadziejnej sytuacji i tego co niesie za soba decyzja o eutanazji.
Profil
PW Email Cytuj
krystian 
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 09:36     


Dołączył: 05 Wrz 2005
Skąd: Gliwice
kobi napisał/a:
Ano dlatego, że rodzina ma nadzieję, że dana osoba cudem wyzdrowieje
ale ta konkretna rodzina nie ma juz nadzieji. nawet jego mama ( a wiadome, ze kazda mama za swoim synem poszla by w ogien) powiedziala, ze jest za tym aby go odlaczyc. sadze, ze zrozumiala,ze nie mozna na to patrzec jak na smierc syna tylko jak na pomoc mu w cierpieniu. mecza sie wszyscy a w szczegolnosci Janusz. Ciezka decyzja...to oczywiste. napewno nie byla podjeta podczas krojenia ziemniakow do obiadu. ale moim zdaniem to jedyna sluszna decyzja. mysle, ze wolalbym mu pomoc w cierpieniu i odlaczyc go od tego respiratora.niz patrzec jak z dnia na dzien sie meczy
Profil
PW Email Cytuj
desperado
[Usunięty]
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 10:06     

kisia napisał/a:
Rodzice tego Janusza też już pewnie mają coraz mniej sił, są wyczerpani, ale mi bardziej chodzi o samą osobę , która jest sztucznie podtrzymywana przy życiu. To że Ty sobie nie radzisz, czy ktokolwiek z osobą nieuleczelnie chorą nie jest dla mnie argumentem by dokonać eutanazji na chorym. Dla mnie argumentem jest fakt, że ta osoba sama nie oddycha, jej serce bije dzięku maszynie, po co
_________________
Osoba o ktorej mowilem doszla do siebie , chcialem Ci pokazac ile trzeba miec sil zeby 14 lat tak sie opiekowac , ja sobie dalem rade.
Cytuj
madzix15 
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 17:55     



Imię: Madzia
Dołączyła: 02 Lip 2006
Skąd: Bełk
W Wielkanocny Poniedziałek w Kościele był czytany list. Właśnie nawiązujący po części do eutanazji. Poruszone zostały również tematy aborcji, samobójstw, mnorderst. Zapamiętałam to, co chyba było najważniejsze. Życie trwa od momentu poczęcia do naturalnej śmierci i NIKT nie ma prawa go przerwać!

Ja uważam, że eutanazja dla człowieka wierzącego to nie rozwiązanie. To ucieczka, która nei jest dobrym pomysłem. Wszystko dizeje się z jakiegoś powodu. to Pan tak chce i ludzie powinni to uszanować...
Profil
PW Email Cytuj
Yeti 
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 18:55     



Dołączył: 17 Sie 2005
Skąd: Gliwice
A ja, pomimo pełnego szacunku do autorów tego listu (także go wysłuchałem) pozostaję przy swoim odmiennym zdaniu :)

madzix15 napisał/a:
Pan tak chce i ludzie powinni to uszanować...

Dzisiaj Kościół się sprzeciwia usprawiedliwianiu w ten sposób odmowy prawa do transfuzji albo przeszczepów narządów. Być może jutro zmieni zdanie odnośnie eutanazji,... co jest oczywiście mało prawdopodobne, ale wcale nie można tego przyjmować tak dogmatycznie! To tylko ktoś, powołując się na Wolę Bożą, tłumaczy w ten sposób współczesne stanowisko Kościoła.
Przede wszystkim Pan dał ludziom rozum i nakazał korzystać z niego dla dobra ludzkości, ale i dla dobra każdego pojedynczego człowieka... i On sam kiedyś osądzi, czy głupotą i brakiem szacunku dla ludzkiego życia jest prawo do eutanazji, czy raczej bierne przyglądanie się bezsensownemu cierpieniu... Moim zdaniem dopiero w konkretnym przypadku można rozpatrywać ten dylemat, za każdym razem indywidualnie... Dlatego jestem za tym, aby takie rozważania w ogóle wchodziły w rachubę, a prawo do eutanazji uważam za możliwość - w niektórych wypadkach - wyboru mniejszego zła.
Profil
PW Email Cytuj
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Themes: junFresh & Silk icon

Akcje Charytatywne - Pomogliśmy

Zbiórka dla Domu Dziecka nr 3 w Gliwicach

Sprzęt dla Kliniki Patologii Noworodka w Zabrzu

Zbiórka dla Domu Samotnej Matki w Gliwicach

Zbiórka dla Hospicjum w Gliwicach






Ważne wydarzenia

I Urodziny Forum
II Urodziny Forum
III Urodziny Forum
IV Urodziny Forum
V Urodziny Forum


Jestem w Katalogu Ciekawych Stron - Zapraszamy!
Wyróżnienia
ForumGliwice.com - GWIAZDOR


Objeliśmy patronat Medialny nad:

- Adriatic Express 2006
- Gliwickie Spotkania Dobrych Dusz 2006
- II Gliwicki Piknik Lotniczy 2006
- Biotechnology - the next GENEration 2007
- WOŚP-Gliwice 2008