Przesunięty przez: kobi Czw Wrz 20, 2007 19:38 |
Alkoholizm |
Autor |
Wiadomość |
trunks
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 23:32
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
katarzyna35k-ce napisał/a: | Czy ktos sie zastanawiał czemu akcyza na alkohol tak potaniała? Przeciez to wszytsko jest robione z mysla o ludziach. Juz kiedys podobna sytuacja była . W kraju brak pieniedzy i pracy- dajmy ludziom wódki! I własnie tak dochodzi do takich sytuacji. Kobieta woli sie nawalic zamiast myslec co do garka wsadzic. |
ale mieszanie w to akcyzy jest demagogią. Jak ktos chce sie napic to sie napije, a jak jest niska akcyza to wybierze alkohol z legalnego zrodla, zamiast jakies metówy, która napewno jest bardziej szkodliwa ! |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Sob Sie 12, 2006 09:27
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
katarzyna35k-ce napisał/a: | kraju brak pieniedzy i pracy- dajmy ludziom wódki! I |
Chleba i Igrzysk
tak??
katarzyna35k-ce napisał/a: | Czy ktos sie zastanawiał czemu akcyza na alkohol tak potaniała? Przeciez to wszytsko jest robione z mysla o ludziach. Juz kiedys podobna sytuacja była |
Nie tendy droga nie myśl że to wina akcyzy
Najtańsze wino kosztuje 2 PLN
2x2=4 PLN wystarczy by miec dobrze na cały dzień
Uwierz
To tak naprawde wina całego społeczeństwa że nie reaguje na ŻADN? PATOLOGIę !!!!
Każdy zamyka sie w sobie i swoim własnym ego... |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Nie Sie 13, 2006 12:44
|
Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
To napewno nie wina niskiej akcyzy. Jaka by ona nie była, jeśli ktoś chce pić to zawsze na to kase znajdzie. Wiem mam na to dużo przykładów.
Sądze też, że picie to dla wielu poprostu przyzwyczajenia z młodości. Tylko wtedy piło się na imprezach i z dużą ilością znajomych, potem każdy poszedł w swoją strone, ale chęć napicia się i wyluzowania przychodzi z czasem częściej i w mniej przyjemny sposób przeradza się w szarą patologiczną chęć uwalenia się. |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 20:50
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
Kolejna pijana matka na Śląsku
aim, pap 2006-08-10 , ostatnia aktualizacja 2006-08-10 20:03:31.0
Przed godz. 20 lokatorka domu przy ul. Bytomskiej w Mysłowicach zawiadomiła policję, że po schodach z synkiem na ręku chodzi kompletnie pijana matka. 38-letnia kobieta miała ponad 2,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Już wcześniej sąd odebrał jej starsze dzieci.
Kobieta trafiła do izby wytrzeźwień, natomiast 11-miesięcznego Adrianka z odparzeniami ciała, wynikającymi z zaniedbania, przewieziono do domu dziecka. Wczoraj kobietę przesłuchano. Za narażenie dziecka na utratę zdrowia i życia grozi jej nawet pięć lat więzienia. |
|
|
|
|
ansc
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 20:53
|
Dołączyła: 10 Mar 2005 Skąd: Trachy
|
Szkoda że za moich czasów kiedy byłam dzieckiem sąsiedzi nie reagowali w ten sposób, ale cóz mówić o sąsiadach jak nawet policje to g.... obchodziło |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 23:37
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
a ja zaczne chyba drinkowac :( |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Czw Sie 17, 2006 17:33
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
smutne
...
ide na browara |
|
|
|
|
Dorotka
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 14:42
|
Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...
|
Arex30 napisał/a: | A może nie...
Może uciekli od tych kobiet | i obrze zrobili. Mogli tylko zabrac ze soba dzieci. |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 18:44
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
Czy alkoholizm to choroba?
Czy nikotynizm to choroba?
Czy narkotyzm to choroba?
Czy z tych chorób można się wyleczyć??
Czy uzależnienie od alkoholu papirosów narkotyków może być powodem do rozpadu związków przyjażni rodziny .......
Czy uzależnienia prowadzą tylko do rychłego zejścia z tego świata?
Jak można pomóc? |
Ostatnio zmieniony przez Arex30 Sro Wrz 20, 2006 12:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Dorotka
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 18:49
|
Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...
|
Arex30 napisał/a: | Jak można pomóc? | nie można, niestety. Trzeba się zabierac i uciekac od kogoś takiego zanim będzie za późno. |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 23:20
|
Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Pomóc się da, tylko ta osoba sama musi wykazać się chęcią poprawy i odrobiną woli w walce z tą przypadłością.
Czy da się wyleczyć? Raczej nie. Da się uśpić problem i trzeba czuwać, żeby go nie wybudzić.
Jak pomóc? Jeśli jest to bliska i kochana osoba wspierać w walce z nią i dopilnować by w chwilach słabości nie przegrał. Jeśli nie ma woli poprawy to: Dorotka napisał/a: | Trzeba się zabierac i uciekac od kogoś takiego zanim będzie za późno |
|
|
|
|
|
kobi
Wysłany: Nie Sie 20, 2006 01:27
|
Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce
|
Major napisał/a: | Pomóc się da, tylko ta osoba sama musi wykazać się chęcią poprawy i odrobiną woli w walce z tą przypadłością. |
Dokładnie. A i osoba pomagająca musi być całkowicie przekonana o chęci pomocy, nie może się załamać w żadnym momencie, musi wykazać się nie mniejszą siłą od osoby walczącej z tym.
Niestety znam ten problem z życia. Wśród wujków/ciotek są/były takie osoby. I widziałem jak to się kończyło - także w ten zły sposób :/
Ale... nie ma rzeczy niemożliwych :) Wystarczy chcieć :) Zwłaszcza gdy nie jesteśmy sami :) |
|
|
|
|
praz
Wysłany: Nie Sie 20, 2006 08:42
|
Dołączyła: 25 Sie 2005 Skąd: stąd
|
Major napisał/a: | Pomóc się da, tylko ta osoba sama musi wykazać się chęcią poprawy i odrobiną woli w walce z tą przypadłością. |
i tu pies pogrzebany, bo nie znam ( jeszcze) alkoholika który przyznaje sie do tego że ma problem i sam z własnej woli sie leczy...
Dorotka napisał/a: | Trzeba się zabierac i uciekac od kogoś takiego zanim będzie za późno. |
dokładnie |
|
|
|
|
Dorotka
Wysłany: Nie Sie 20, 2006 11:10
|
Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...
|
Major napisał/a: | Pomóc się da, tylko ta osoba sama musi wykazać się chęcią poprawy i odrobiną woli w walce z tą przypadłością. | na ogol jednak nie wykazuje niestety, przynajmniej nie do czasu, kiedy zostanie zupełnie sama i sięgnie dna. Dopiero wtedy zaczyna myślec powaznie o leczeniu. Na ogół jest tak, że już wtedy jest za pozno bo zrobiło się już krzywdę samemu sobie i wszystkim bliskim wokol. |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Sro Wrz 20, 2006 12:38
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
Pijana matka pozostawiła na ulicy 2,5-letniego syna
09:15
Prawie 3,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miała 38-letna mieszkanka Bytomia, która pozostawiła na ulicy swojego 2,5-letniego syna - poinformował komisarz Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji.
Tylko w jednym dniu bytomscy policjanci dwukrotnie interweniowali w wprawie pijanych rodziców, którzy pozostawili bez opieki swoje dzieci.
38-latkę zatrzymano we wtorek po południu na ulicy Armii Krajowej. Badanie stanu trzeźwości matki wykazało 3,28 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kilka godzin później na ulicy Lelewela funkcjonariusze zatrzymali 33-letnią kobietę i jej 34-letniego konkubenta, którzy w mieszkaniu pozostawili bez opieki czworo dzieci w wieku od półtora do ośmiu lat. Nieodpowiedzialni rodzice mieli w wydychanym powietrzu 1,73 i 1,32 promila alkoholu - powiedział kom. Bieniak.
O dalszym losie zatrzymanych zdecyduje prokurator. Niewykluczone, że odpowiedzą oni za narażenie swoich dzieci na niebezpieczeństwo. Może za to grozić nawet pięć lat więzienia. (aka) |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Pon Wrz 25, 2006 12:38
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
Pijana matka z 8-letnią córką w barze
28-latkę, która mając ponad półtora promila alkoholu we krwi przebywała ze swoją 8-letnią córką w barze w Niedzborzu w powiecie mławskim na Mazowszu, zatrzymała policja. Kobieta będzie przesłuchiwana w prokuraturze - poinformowała Mazowiecka Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu.
28-latka została zatrzymana późnym wieczorem przez policjantów z Mławy. Dostali oni anonimowy telefon z informacją, że w jednym z barów w Niedzborzu 8-letnie dziecko znajduje się pod opieką matki, która pije alkohol.
Kiedy policjanci pojechali na miejsce bar był już zamknięty. Podeszła do nich mieszkanka Niedzborza, która telefonowała do komendy, i wskazała drogę, którą poszła kobieta z dziewczynką. Policjanci znaleźli obie, kiedy wracały do domu. 8-latkę przekazano pod opiekę babci |
|
|
|
|
kobi
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 19:25
|
Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce
|
Niestety problem z rodzicami alkoholikami jest bardzo poważny. Tyle się słyszy o pijanych matkach, normalnie szok. Dopiero gdy dojdzie do tragedii to ludzie uświadamiają sobie co to znaczy. Często jest tak, że nie tyle "nie widzą" problemu co "nie chcą" widzieć. O wiele łatwiej przymknąć oko, nie mieszać się. A czy tak trudno zgłosić to odpowiednim służbom? Przecież tu chodzi o dobro dziecka! Matka, która pije i "opiekuje się" dzieckiem nie zasługuje ani na odrobinę szacunku. I jeszcze zaprzeczanie z jej strony, przecież "wszystko jest w porządku, nie ma żadnego problemu" :/ A osoba, która pije od wielu lat a mimo to decyduje się na dziecko? Bez komentarza :/ I co? Dziecko ma pomóc w wyjściu z alkoholizmu? Totalny brak odpowiedzialności :/ Takim rodzicom powinni zabierać dzieci bezzwłocznie. Jest tyle rodzin, które nie mogą mieć dzieci a zasługują na nie... |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 23:17 Alkohol dobry na wszystko?
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Weekend. Piątkowy, sobotni wieczór. Pełne ludzi ulice, zapełnione bary, spacerowanie z piwem w ręce, kilka win w jakiejś ciemnej bramie...
......Kiedy jedno piwo zmieni się w piąte, a piąte w kolejnego drinka. Byle tylko nie pamiętać o beznadziejnym życiu bez jakichkolwiek szans na wybicie się z dna i osiągnięcie czegoś.....Świat wtedy wydaje się mniej szary, bardziej przyjazny, dookoła wesołe twarze, gdzieś gra muzyka i wszystko jest ok. Na chwilę. Ale oby jak najdłużej. Bo następnego dnia rano będzie kac, którego trzeba będzie zabijać, codziennie powoli jednym, dwoma, trzema piwami w puszce za 1,80 zł, by jakoś znów dotrwać do weekendu. I tak w kółko, tak przez całe życie.
Czy to ma sens?
reszta do poczytania h t t p;//interia360, p l/artykul/alkohol-dobry-na-wszystko,2698]Tutaj |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 08:20
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
Szamanka napisał/a: | Czy to ma sens? |
jak ktos sie tak relaksuje to czemu nie.....a jak wpadnie w alkoholizm - to jego wina...i tylko współczuc rodzinie.... |
|
|
|
|
Bogna
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 11:26
|
Dołączyła: 21 Sty 2007 Skąd: Gliwice
|
sensu nie ma, taki czlowiek przepija swoja pensje, zostawiajac swojej polowce dom i rodzine do utrzymania, wszczyna awantury, uwaza sie za boga, swietego, jak go policja zgarnie to nic sobie z tego nei robi, jest dorosly, ma dorosle prawie dzieci.. nikt go do leczenia nie zmusi.. a moze jednak?? macie jakies namiaary na jakies instytucje?? jak pozbyc sie z domu alkoholika?? jest on zameldowany w domu, w ktorym mieszkamy razem... pije od ponad 20 lat... bije, zneca sie psychicznie.. ale coo?dorosla oosba majaca pod opieka male dzieci miala w nosie problem.. po kazdych obietnicach wierzyla, ze to sie zmieni.. jak niedawno alkoholik uderzyl swoja corke to sie jego zona cieszyla, ze mu okulary polamala.. i co?wielkie goo...o . prawnicy "wynajeci" odpadaja ze wzgledu na brak finansow... ma ktos jakies namiary sprawdzone i dobre na kogos kto pomoze sie ta sprawa zajac?a takze do jakis psychologow zeby pomogli rodzinie? nadmienie, ze ponad rok temu ktos sie sprawa zainteresowal po jendym telefonie z miasta oddalonego o 250km, bo podobno tego alkoholika ktos bije, zneca sie nad nim.. i to no jest poszkodowany i cierpi przez rodzine... , kilka zgarniec przez policje do izby wytrzezwien bylo, byly zlozone papiery w UM o leczenie.. ale oczywiscie wielki pan pozartowal sobie z komisja i to jego rodzina wyszla na de...ili, a nie on... i co tu robic?? |
|
|
|
|
|