Przemoc w rodzinie |
Autor |
Wiadomość |
madzix15
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 15:56 Przemoc w rodzinie
|
Imię: Madzia
Dołączyła: 02 Lip 2006 Skąd: Bełk
|
Przemoc w rodzinie...
Jak z nią walczyć? Czy jest jakiś sposób na nią? Czy możn jej jakoś zapobiec?
Wielu ludzi to spotyka. Ofiarami są najczęściej dzieci, choć nie zawsze...
Co robic jak juz jest przemoc fizyczna i psychiczna w rodzinie ?
Co o tym sądzicie? |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 23:34
|
Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Zależy co rozumiesz przez tą przemoc w rodzinie. Czasem niektórzy jednorazowe uderzenie w twarz podciągają pod znęcanie się nad dziećmi, inni dziennie wciry traktuja jako normalka. Chyba jednakowego i uniwersalnego rozwiązania nie ma. Trzeba by znać problemy rodziny i fakt kiedy te lanie się dostaje i za co.
Co o tym sądze. Hmmm napewno nie pochwalam, bo nie jest to nic pozytywnego. Znęcanie się fizyczne i psychiczne to próba wywarcia posłuszności danej osoby lub poprostu odreagowywanie swojich problemów na drugiej osobie. Nie ma tu żadnego usprawiedliwienia. Tylko jak mówie, trzeba znać problem obu stron, żeby móc coś doradzać.
Znam pewien przykład, którego nie chciałbym zbyt dokładnie opoisywać, ale wiem, że patrząc z jednej strony na opowieści ewidentnie druga strona jest przegrana, a tak naprawde nie jest to zupełnie tak (już w tym przypadku niestety policja) jak postronni mają udokumentowane. |
|
|
|
|
Asienka
Wysłany: Sob Lip 29, 2006 17:10
|
Dołączyła: 22 Lip 2004 Skąd: Aktualnie niewiem
|
Kiedyś to przehodziłam i nie chce o tym pisać. Wiem ze zaczna sie tu wypowiadac ludzi którzy nogdy sie z niczym takim nie spotkali wiec oni nie wiedza jak to naprawde jest :(.
Wiem że jest to trudny temat........................ |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Pon Lip 31, 2006 16:00
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Asienka, racja..temat trudny i ktos kto przez to przeszedl ( jako dziecko czy tez dorosly) ciezko mu jest mowic o tym.
Faktycznie...wiele z nas nie wie co sie dzieje za sciana gdy slychac placz dziecka lub krzyk kobiety...domyslamy sie ze przechodza swoje " pieklo".
Widzimy i slyszymy w mediach, ze kolejny raz ktos kogos pobil, matka skatowala syna, ojciec znecal sie nad zona i dziecmi.
Co robic w takiej sytuacji?
Niestety nie wiem :( Nie kazdy ma taka sile psychiczna by sie temu sprzeciwic, nie kazdy ma na tyle odwagi by o tym mowic....czasami wstyd przed najblizszymi, znajomymi nie pozwala.Slyszy sie, ze to przeciez byl taki porzadny dom...jak to mozliwe....a jednak.
Zdarza sie tez tak, ze kobieta godzi sie na taki los, broniac swoje pociechy bo tak naprawde nie ma sie gdzie podziac, nie ma stalej pracy, miejsca zamieszkania.....wtedy poprostu schyla glowe i cierpi...po cichu. |
|
|
|
|
darkenstein [Usunięty]
Wysłany: Pon Lip 31, 2006 23:17
|
|
idealny napewno nie jestem ale wiem ze z pewnoscia nigdy nie uderze kobiety lub dziecka maly (...) to owszem ale zeby zaraz bic to nie dlamnie nawet much i pajakow nie zabijam ale komary usmiercam :) |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Wto Sie 01, 2006 19:21
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
Na trzy miesiące krakowski sąd aresztował we wtorek 30-letnią Monikę G., zatrzymaną w sobotę wieczorem po pobiciu 6-letniej córki - poinformowano PAP w sądzie.
Kobieta była we wtorek przesłuchiwana w prokuraturze. Jak powiedziała PAP zastępca prokuratora rejonowego w Nowej Hucie Elżbieta Doniec, Monice G. postawiono zarzut znęcania się i spowodowania obrażeń ciała u dziecka. Grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności.
"Matka częściowo przyznała się do winy. Zasłaniała się niepamięcią. Wyjaśniła, że pamięta tylko fakt karmienia dziecka i swój pobyt w szpitaluń - powiedziała PAP prokurator Doniec.
Wcześniejsze przesłuchanie kobiety nie było możliwe, ponieważ w chwili zatrzymania miała ona 4,33 promila alkoholu we krwi i została przewieziona do szpitala na odtrucie.
W poniedziałek, w obecności psychologa, sąd przesłuchał dziewczynkę. Jej rodzice są rozwiedzeni. Dziecko znajduje się obecnie pod opieką ojca i jego rodziców.
Kobieta została zatrzymana w sobotę ok. godz. 22 w trakcie interwencji policji w jednym z mieszkań na os. Wysokim w Nowej Hucie. Z pierwszych ustaleń wynikało, że pijana matka uderzała głową swojej 6-letniej córki o parapet. Dziewczynka została odwieziona do szpitala. Lekarz stwierdził u dziecka także rany kąsane, co mogło wskazywać, że było ono gryzione.
(Sic!)
:krzeslem: :mur: :zabawa: |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Wto Sie 01, 2006 22:20
|
Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
Arex30 napisał/a: | 4,33 promila alkoholu we krwi i została przewieziona do szpitala na odtrucie. |
szkoda,ze sie nie zatruła suczka jedna :wsciekly: |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Wto Sie 01, 2006 23:11
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
Arex30 napisał/a: | Zasłaniała się niepamięcią. |
nie dziwne, jak miala 4,33 promila to zapewne byla juz bez filmu |
|
|
|
|
darkenstein [Usunięty]
Wysłany: Wto Sie 01, 2006 23:54
|
|
a mowia ze faceci sa agresywni :?: my to takie skromne istoty w porownaniu z ta kobieta :hyhy: :) |
|
|
|
|
manexxl
Wysłany: Sro Sie 09, 2006 22:56
|
Dołączył: 21 Sty 2006 Skąd: Dawniej Trynek
|
Z przemocą w rodzinie miałem pewnien kontakt, bynajmniej nie było to w mojej rodzinie :).
Pamiętam historię z czasów pełnienie służby wojskowej. Było to w Malborku, wezwano nas na interwencję w jednym z mieszkań w wojskowym bloku. Pojechaliśmy we 3 na miejsce. Weszliśy do otwartego mieszkania z którego dochodziły przeraźliwe krzyki i płacz dzieci.
Zobaczyliśmy 2 płaczących dzieci, ale to już była histeria nie pacz. Dzieciaki w wieku może 3 i 4 latka. W pokoju obok siedziała do połowy rozebrana kobieta, nad nią pastwił się jej mąż. Chorąży z jednostki był wyraźnie pod wpływem procentów. Na taki widok scyzoryk mi się w kieszeni otworzył. Nasz dowódca powiedział tylko "wiecie co macie zrobić" i wyszedł. No i myśmy zrobili.
Napiszę tylko tyle że nie chciałbym być wtedy w skórze tego człowieka.
Szkoda tylko że koleś wyszedł z dołka, ucięli mu premię, dostał naganę i spowrotem wrócił do domu. |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Sro Sie 09, 2006 23:06
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
manexxl napisał/a: | i spowrotem wrócił do domu. |
to niedobrze |
|
|
|
|
manexxl
Wysłany: Sro Sie 09, 2006 23:10
|
Dołączył: 21 Sty 2006 Skąd: Dawniej Trynek
|
Niedobrze ale tak jest w większości przypadków. Pewnie kobieta nie pracowała, on jedyny żywiciel rodziny. Bała się, a może już się tak przyzwyczaiła. Nieczęsto tez kobieta kieruję sprawę do sądu. Na drugi dzień zazwyczaj wycofuje zeznania i tak do następnego razu. |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Czw Sie 10, 2006 23:37
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
manexxl, napisal Cytat: | Bała się, a może już się tak przyzwyczaiła. | ..jedno z dwoch napewno..choc bardziej kierowalabym sie strachem.Tak jak powiedziales Cytat: | kobieta nie pracowała, on jedyny żywiciel rodziny. | do tego jeszcze dzieci. Mozliwe ze nie miala sie gdzie podziac, nie miala bliskich ktorzy przyjeli by ja pod swoj dach, wiec musiala godzic sie na ponizanie.
Strach jaki nia zapanowal nie pozwalal na jakikolwiek krok i pewnie jeszcze mysl, ze sama sobie nie poradzi
Niestety, smutne jest to, ze malo jest placowek ktore pomagaja takim kobietom, zapewniajac im prace, dach na glowa. |
|
|
|
|
manexxl
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 16:05
|
Dołączył: 21 Sty 2006 Skąd: Dawniej Trynek
|
Dobry glina, dobry ojciec, dobry dziadek – tak mówią o człowieku, który terroryzował rodzinę i ma dzieci z własną córką.
Fragment tekstu z artykułu WP:
"Na kolanach Weroniki baraszkują jej szkraby - 6-letni Grześ i 2,5-letnia Kasia. Tęsknią za ukochanym dziadziusiem, którego zabrali źli panowie w mundurach. Takich samych mundurach, jaki dziadziuś zakładał do pracy. Bo dziadziuś był policjantem, dzielnym, że ho, ho. - Za kilka lat trzeba im będzie powiedzieć, że dziadek jest równocześnie ich tatą - Wiesława gładzi dzieci po głowie. Ale jak powiedzieć dzieciom, że dziadziuś zaczął gwałcić ich mamusię, kiedy była niewiele od nich starsza - miała zaledwie 12 lat? "
A więcej tutaj:
h t t p;//wiadomosci.wp, p l/wiadomosc.html?kat=17771&wid=8467181&rfbawp=1155929389.046&ticaid=122c0
Szok!!!! Zwyrodnienie!!! |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 19:07
|
Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
Ludzie!!!!!!!!
W pale mi sie to nie miesci!!!!
Za duzy wyrok dostał tak???????
Gdzie Ci ludzie maja rozum???? |
|
|
|
|
tuchałowa
Wysłany: Nie Sie 20, 2006 19:20
|
Dołączyła: 17 Cze 2006 Skąd: Gliwice
|
Szkoda, że nie wprowadza się czegoś takiego tak kastracja :) |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Nie Sie 20, 2006 19:25
|
Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
tuchałowa, popieram zdecydowanie.
Jak taki zwyrodnialec moze w ogole chodzic po tej Ziemi??????
Ta dziewczyna(corka)ma rozwalona psychike do konca zycia, cud,ze te dzieci zdrowe są..
Szkoda słow :zly: |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Nie Sie 20, 2006 19:28
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
A co z kobietami
Czy je też można kastrować??
Pod pozorem kompieli dziecka dotyka jego intymne miejsca czy to tylko troska czy tez pedofilia?? |
|
|
|
|
tuchałowa
Wysłany: Nie Sie 20, 2006 21:50
|
Dołączyła: 17 Cze 2006 Skąd: Gliwice
|
Troska :) Cóż, podaj jakiś przykład kobiety-pedofila, a potem zrób z nią co chcesz |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Pon Sie 21, 2006 18:50
|
Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
tuchałowa, jest ich wiele, tylko nie tak rozgłośnione. Jeśli myślisz, że nie ma to się bardzo mylisz i przez to może jesteś ślepa na takie rzeczy. Zresztą matki które się godzą na takie zachowania ojców kim można nazwać? Dla mnie są równe ojcom pedofilom, przecież im też to nie przeszkadza.
A co do artykułu, niektórzy to sobie dziwnie układają życie. :D Córka za bardzo broni ojca. Nie wiem czy to brak świadomości co się stało, czy to, że tak w młodym wieku zaczęło się jej nieszczęście spowodowało, że jest to dla niej normalne. |
|
|
|
|
|