Aborcja... |
Autor |
Wiadomość |
Alinka
Wysłany: Pon Lip 16, 2007 22:37
|
Imię: Ala
Dołączyła: 01 Mar 2006 Skąd: TG->NYSA
|
nie chce mi sie czytac 17 stron jakiegos opowiadania... :P |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 09:52
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
|
darkenstein [Usunięty]
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 11:37
|
|
exit |
Ostatnio zmieniony przez darkenstein Pią Mar 07, 2008 01:54, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
darkenstein [Usunięty]
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 11:40
|
|
exit |
Ostatnio zmieniony przez darkenstein Pią Mar 07, 2008 01:53, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 15:37
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
darkenstein napisał/a: | zyje 42 lata i przez tem czas mialem kilkanascie kotow i kilka razy zdarzyło sie ze kotka zjadla swoje młode jak widac stwierdzila ze nie czas jeszcze na potomstwo i s uka rasowego jak by nie bylo psa "spaniel" tez zjadła , tu jest odpowiedz na Twoje pytanie , inne zwierzeta tez pozbywaja sie pewnie nie chcianej ciazy w taki czy inny sposob . |
o qrde pierwszy raz słysze o czyms takim :zdziwko: |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 16:52
|
Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
trunks napisał/a: | o qrde pierwszy raz słysze o czyms takim :zdziwko: | a ja widziałem na własne oczy chomiki zjadające ale ludzie nie porównujmy się do zwierząt :P |
|
|
|
|
Alinka
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 18:34
|
Imię: Ala
Dołączyła: 01 Mar 2006 Skąd: TG->NYSA
|
u zwierzat pozbywaja sie mlodych nie, bo ciaza byla nie chciana, tylko dlatego ze mlode jest chore ,badz slabe i nie daje sobie rady , u mnie sie tez tak kotki zjadaly.. |
|
|
|
|
magusia24
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 18:34
|
Dołączyła: 23 Lis 2006 Skąd: G-ce
|
darkenstein napisał/a: | Według mnie to kobieta powinna decydowac czy chceurodzic czy nie wkoncu to jej cialo o ktorym powinna sama decydowac a nie ksiadz czy inny dyktator. |
To niech sie ta kobieta zabezpiecza wtedy nie bedzie miala problemu :] Gmeras napisał/a: | ale ludzie nie porównujmy się do zwierząt |
dokładnie :ok: |
|
|
|
|
Morqana
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 19:18
|
Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat
|
darkenstein napisał/a: | to jej cialo o ktorym powinna |
O ciele owszem, ale chyba nie w takiej sytuacji o_O . Może niech ją najdzie myślenie o tym dziecku, które nosi, a nie patrzeć tylko na siebie. Głupota :/
Alinka napisał/a: | tylko dlatego ze mlode jest chore ,badz slabe i nie daje sobie rady , |
Otoz to ! |
|
|
|
|
nemo1125
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 20:37
|
Dołączył: 12 Paź 2006 Skąd: Zabrze
|
Gmeras napisał/a: | nie porównujmy się do zwierząt | no właśnie, święte słowa, iluż to zwierzętom można przykrość zrobić tymi słowami. |
|
|
|
|
darkenstein [Usunięty]
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 23:55
|
|
exit |
Ostatnio zmieniony przez darkenstein Pią Mar 07, 2008 01:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Nie Gru 23, 2007 02:15
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
magusia24 napisał/a: | To niech sie ta kobieta zabezpiecza wtedy nie bedzie miala problemu :] | a mało to jest ciąż mimo iż kobieta sie zabezpieczała ? Uważam że kobieta która stosując antykoncepcje zadzie w ciążę powinna mieć prawo swobodnej decyzji czy urodzi czy nie.W końcu skoro się zabezpieczała tzn nie chciała miec więcej dzieci. |
Ostatnio zmieniony przez kisia Nie Gru 23, 2007 02:16, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
magusia24
Wysłany: Nie Gru 23, 2007 15:19
|
Dołączyła: 23 Lis 2006 Skąd: G-ce
|
kisia napisał/a: | magusia24 napisał/a:
To niech sie ta kobieta zabezpiecza wtedy nie bedzie miala problemu
a mało to jest ciąż mimo iż kobieta sie zabezpieczała Uważam że kobieta która stosując antykoncepcje zadzie w ciążę powinna mieć prawo swobodnej decyzji czy urodzi czy nie.W końcu skoro się zabezpieczała tzn nie chciała miec więcej dzieci |
Ale to juz jest zupelnie inna sytuacja bo sie zabezpieczala i tez uwazam ze powinna decydowac czy chce urodzic czy tez nie. Zreszta nie mam zamiaru sie powtarzac napisalam kilka stron wczesnie jakie mam zdanie na temat aborcji :) |
|
|
|
|
Agusssek
Wysłany: Nie Gru 23, 2007 21:23
|
Imię: Ja
Dołączyła: 09 Lis 2007 Skąd: z Gliwic
|
na dzień dzisiejszy wiem, że niepotrafiłabym usunąć ciąży... życie jednak czasem weryfikuje osądy...
nie mnie też oceniac kobiety, które się zabiegowi z różnych przyczyn poddają.
Nigdy w życiu nie chciałabym znaleźć się na ich miejscu... wybierać... |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Nie Gru 23, 2007 22:44
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
mam nadzieje, ze nie bedzie na forum kolejnej "wojny aborcyjnej"... |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Pon Gru 24, 2007 07:11
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
trunks, nadziej e...wojny.... tylko poważna dyskusja....... |
|
|
|
|
Agatka2008
Wysłany: Sob Cze 19, 2010 23:40
|
Dołączyła: 15 Mar 2009
|
odswieżam troche temacik... i dołaczam dwie części wykładu może juz go widzieliście lub nie..
h t t p;//w w w youtube, c o m/watch?v=NpOFcqrqBa0&feature=related
h t t p;//w w w youtube, c o m/watch?v=1qa8EwCU38w&feature=related |
|
|
|
|
GosiaO
Wysłany: Czw Lip 22, 2010 02:27
|
Imię: Gosia
Dołączyła: 30 Maj 2010 Skąd: Gliwice
|
Osobiście nikogo nie oceniając i nie krytykując:
Kiedy jestem stanowczo za: w przypadku gdy ciążę spowodował gwałt a kobieta nie chce tego dziecka (bo znam taką, która to dziecko urodziła i kocha bo jest jej częścią)
Kiedy jestem stanowczo za nie
Uważam, ze aborcja (abstrahując od kwestii religijnych) jest morderstwem jeśli kobieta, małolata zaszła w ciążę bo współżyła, to wiedziała skąd sie biorą dzieci, w dzisiejszych czasach 6-cio latki to wiedzą.
Hmmm......
W sytuacji kiedy dziecko ma być ciężko chore, decyzja należy do rodziców.
Aborcja z powodów takich jak: bo ja jeszcze nie chce, bo co ze studiami, bo co z kasą, a on tego dziecka nie chce a rodzice wyrzuca mnie z domu....... to jest morderstwo.
Jest ciąża, na świat ma przyjść dziecko, część kobiety, która chce się go pozbyć. Jest wiele ludzi i instytucji, które pomagają takim kobietą.
Może moje zdanie na ten temat jest takie, bo sama już mam dziecko, swoją droga planowane na parę lat później (ale jak lubisz ten sport to jesteś świadoma, ze nie ma 100% zabezpieczenia bo o tym chyba każdy kto nie jest debilem i potrafi czytać ulotki wie) może dlatego, ze mam przyjaciółkę, która od 4 lat stara się o dziecko, a teraz za 5 razem może się uda, donosiła najdłużej bo juz az pierwszy trymestr, może dlatego ze na takie dzieci czeka masa osób które chcą je kochać i się o nie troszczyć, jeśli ciężarna sama nie chce, bądź z różnych przyczyn losowych nie ma możliwości..
Sama nie zdecydowałabym się na aborcje w żadnym przypadku, nawet takim, kiedy donoszenie ciąży groziło by mi utratą życia ( bo w takim wypadku aborcja również jest legalna).
Powiecie, że łątwo jest mówić, kiedy nie znalazłam sie w takiej sytuacji.
Zaszłam w ciąże wcześniej niż chciałam o parę lat, tak, nie skończyłam studiów, tak zostałam bez pracy, tak, nie było łatwo finansowo, ale kochaliśmy się i chcieliśmy mieć dziecko, tyle, ze trochę później, jest teraz, ale jest, super, ślub trzeba przyspieszyć, rodzice pomogą ale kredyt weźmiemy, studia odłożyć, praca sie znajdzie, z kasą damy rade.
Ale ja wiem kim jestem i według jakich wartości żyje i aborcji z przyczyn innych niż "Kiedy jestem stanowczo za: w przypadku gdy ciążę spowodował gwałt a kobieta nie chce tego dziecka (bo znam taką, która to dziecko urodziła i kocha bo jest jej częścią)" dla mnie osobiście jest nie do przyjęcia. |
Ostatnio zmieniony przez GosiaO Czw Lip 22, 2010 02:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Matrix
Wysłany: Pią Lip 23, 2010 20:45
|
Dołączyła: 19 Wrz 2007 Skąd: Gliwice
|
Kiedy jestem stanowczo za nie
Uważam, ze aborcja (abstrahując od kwestii religijnych) jest morderstwem jeśli kobieta, małolata zaszła w ciążę bo współżyła, to wiedziała skąd sie biorą dzieci, w dzisiejszych czasach 6-cio latki to wiedzą.
A co bys zrobiła w sytuacji kiedy będąc mężatką wdałabys się w głupi romans, oczywiscie zabezpieczałabys się, ale niestety antykoncepcja by zawiodła i zaszłabys w ciążę z kochankiem, tylko że w miedzyczasie pogodziłabys się ze współmałzonkiem? Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Coprawda mnie ta sytuacja nie dotyczy ale jest całkiem mozliwa w zyciu, bo zycie to nie je bajka ani nie wishfull thinking. Rozumiem ze postawiłabys małzenstwo które jest dla ciebie najwazniesze na szali po to zeby urodzic dziecko kochanka ktory wcale nawet juz nie chce z Toba byc? Nie musisz odpowiadac na to pytanie. Odpowiedz sama sobie |
|
|
|
|
GosiaO
Wysłany: Pią Lip 23, 2010 23:51
|
Imię: Gosia
Dołączyła: 30 Maj 2010 Skąd: Gliwice
|
Matrix: "bo zycie to nie je bajka ani nie wishfull thinking. "
Tak, i właśnie na tym polega, żeby brać na siebie odpowiedzialność za to co sie zrobiło, a nie pozbywać sie problemu najłatwiejszym z możliwych sposobów do przeprowadzenia.
Gdybym sądziła, ze moje małżeństwo ,ma jeszcze jakiekolwiek szanse, nie wdawałabym sie w romans. |
Ostatnio zmieniony przez GosiaO Pią Lip 23, 2010 23:52, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|