Poprzedni temat «» Następny temat
Samobójstwo.
Autor Wiadomość
shad_ow 
Wysłany: Nie Mar 04, 2007 21:08     



Imię: Monika
Dołączyła: 13 Sie 2006
Skąd: Polska,Holandia
Wiem cos o tym ... Przechodzilam bardzo ciezki okres i nie raz zdarzylo mi sie o tym pomyslec ... Zeby zrozumiec ludzi ktorzy popelniaja samobujstwo .. Trzeba wpierw postawic sie w ich sytuacji poczuc to co oni i wtedy mozna cokolwiek powiedziec na ten temat .... Pomoc to jedno ale nie widziec tej pomocy lub nie chciec jej z powodów niezależnych od siebie to drógie ... Czlowiek nie jest w stanie myslec logicznie w takich momentach ..... :wstyd:
Profil
PW Email Cytuj
Alinka 
Wysłany: Nie Mar 04, 2007 21:14     


Imię: Ala
Dołączyła: 01 Mar 2006
Skąd: TG->NYSA
Nie ma sytuacji bez wyjścia.. zawsze jest jakies światełko w tunelu.. kazdy ma złe momenty, załamania.. zabicie siebie jest czynem samolubnym, co z tego ze mnie nie bedzie na tym swiecie, to ja ułatwiłam sobie życie.. zostawiajac rodzine z jeszcze wiekszymi problemami, zmartwieniami
Profil
PW Email Cytuj
Arex30 
Wysłany: Nie Mar 04, 2007 21:17     



Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006
Skąd: Gliwice
shad_ow, ?? :szok: :help: :przestraszony:
shad_ow
FORU......



Wiek: 26
Dołączyła: 13 Sie 2006
Posty: 63
Skąd: katowice
Nie potrwaie zrozumieć tego.........Wiele osób chce żyć a nie mogą....
Więc nie mówmy o samobójcach a raczej o przyczynach tak desperackiego zachowania.
Profil
PW Email Cytuj
daniela 
Wysłany: Sro Mar 14, 2007 11:42     


Dołączyła: 15 Lut 2007
"życia sobie nie dałeś to go sobie nie odbieraj..."
.....to tyle
Profil
PW Email Cytuj
Aisha Yildirim 
Wysłany: Wto Kwi 24, 2007 15:31     



Dołączyła: 30 Maj 2006
Skąd: Gliwice
proba targniecia sie na zycie moze byc zwiazana ze zmianami chorobowymi w naszym organizmie (np. trudnosci z przyswajaniem zelaza), ktore maja wplyw na nasza psychike i zacieraja zdolnosc racjonalnego postrzegania skali problemów i otaczajacego nas swiata :( .
Wydawaloby sie ze metabolizm ma sie nijak do desperackich i ostatecznych kroków..... a jednak :(
Profil
PW Email www Cytuj
HELGA 
Wysłany: Wto Kwi 24, 2007 15:58     


Dołączyła: 12 Lut 2007
Skąd: GLIWICE
Aisha Yildirim napisał/a:
trudnosci z przyswajaniem zelaza)

Polecam wiec preparaty zawierajace zelazo i po problemie :super:
Profil
PW Cytuj
Aisha Yildirim 
Wysłany: Wto Kwi 24, 2007 18:18     



Dołączyła: 30 Maj 2006
Skąd: Gliwice
HELGA napisał/a:
Aisha Yildirim napisał/a:
trudnosci z przyswajaniem zelaza)

Polecam wiec preparaty zawierajace zelazo


trudnosci z przyswajaniem nie z iloscia :looka:
HELGA napisał/a:
po problemie
:zdziwko:
niekoniecznie :/
Profil
PW Email www Cytuj
HELGA 
Wysłany: Wto Kwi 24, 2007 20:41     


Dołączyła: 12 Lut 2007
Skąd: GLIWICE
Tak naprawde to myśle, ze nie jeden psycholog nie wie do końca co siedzi w głowie człowieka i czym sie kieruje majac mysli samobojcze lub co gorsza je zrealizuje.
Profil
PW Cytuj
syrena
[Usunięty]
Wysłany: Wto Kwi 24, 2007 22:35     

Aisha Yildirim, jakie to byłoby proste , zeby połknac czerwona drazetke zelaza i po problemie , masz racje ze na prawidłowe funkcjonowanie organizmu maja wpływ witaminki mikro i makroelementy , ale gdy zaczyna chorowac dusza a potem mozg odbiera złe bodzce, to juz czerwona drazetka nie pomaga .Wiem co to samobojstwo bo byłam koło tego problemu blisko i wierz mi .ze to nie zalezało od tableki i nikomu nie zycze przechodzic zycia po stracie bliskiej osoby, bo to ciagle boli
Cytuj
syrena
[Usunięty]
Wysłany: Wto Kwi 24, 2007 22:37     

A tak poza nawiasem - czy nie ma innych tematow i czy musimy krecić sie koło smierci kiedy za oknami taka piekna wiosna
Cytuj
Aisha Yildirim 
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 10:54     



Dołączyła: 30 Maj 2006
Skąd: Gliwice
syrena napisał/a:
Aisha Yildirim, jakie to byłoby proste , zeby połknac czerwona drazetke zelaza i po problemie

własnie to nie jest takie proste :|
syrena napisał/a:
gdy zaczyna chorowac dusza a potem mozg odbiera złe bodzce, to juz czerwona drazetka nie pomaga

syrena napisał/a:
Wiem co to samobojstwo bo byłam koło tego problemu blisko
napisalam o dolegliwosciach ktorych nigdy nie podejrzewalibysmy o wplyw na psychike, dlatego ze wlasnie tego dotknelam :| :( , bardzo blisko :/ i diagnoza byla jasna , prota i czytelna. Wieloletnie zaburzenia w przyswajaniu (nie w dostarczanej ilosci!!!!) zelaza maja zgubny wplyw na psychike :( . Nie tragedie osobiste, nie chora dusza, nie wielkie porywy - proste, niezdiagnozowane, zaburzenia metabolizmu :| . Przyszloby wam to do glowy :zdziwko: ??? Na szczescie nie skonczylo sie tragedia :) .
syrena napisał/a:
czy nie ma innych tematow i czy musimy krecić sie koło smierci

masz racje - juz milkne
Profil
PW Email www Cytuj
Yeti 
Wysłany: Czw Kwi 26, 2007 20:06     



Dołączył: 17 Sie 2005
Skąd: Gliwice
syrena napisał/a:
czy musimy krecić sie koło smierci kiedy za oknami taka piekna wiosna

Przepraszam, że nie poczekałem do listopada!... :/

Arex30 napisał/a:
nie mówmy o samobójcach a raczej o przyczynach tak desperackiego zachowania.

W moim rozumieniu przyczyna jest na ogół jedna i ta sama... Coś się w świadomości poukładało nie tak, jak powinno...
Żaden zawód miłosny, problemy osobiste, rodzinne, finansowe czy zawodowe, nie są argumentem, który mógłby usprawiedliwiać targnięcie się na własne życie... i dopóki głowa działa prawidłowo, to myśli samobójcze, nawet jeśli się pojawiają (a do czynienia z nimi miewa niejeden z nas), są tylko czarnymi myślami w chwili słabości, ale w czyny się nie zamieniają!...

Dlaczego psychika u niektórych osób, pod wpływem silnych stresów zawodzi?... dlaczego się to dzieje coraz częściej?... chyba, jako społeczeństwo, pod tym względem, coraz słabsi jesteśmy...

...a związek pomiędzy funkcjonowaniem mózgu i metabolizmem to rzecz całkiem uzasadniona.

Dla mnie, są jednak dwa przypadki, które jestem gotów uznać za odstępstwo od tego, co napisalem powyżej, tzn. ale tylko w szególnych i poważnych przypadkach, jestem gotów uznać odebranie sobie życia za decyzję w pełni świadomą i etycznie uzasadnioną.

1) kiedy wynika z zasad kodeksu honorowego (np. samurajskiego). Wiem, że dziś nie Średniowiecze, ale potrafię sobie wyobrazić i zrozumieć samobójstwo osoby, która wyrządziła wiele zła (co w prakyce jest mało realne oczywiście).

2) kiedy dotyczy tych przypadków, w których mówimy również o eutanazji...
Profil
PW Email Cytuj
Piotrulek
[Usunięty]
Wysłany: Czw Kwi 26, 2007 21:23     

syrena napisał/a:
ale gdy zaczyna chorowac dusza a potem mozg odbiera złe bodzce


to powinien swoje miejsce zaznaczyc przyjaciel,jesli sie takowego posiada...
Cytuj
HELGA 
Wysłany: Pią Kwi 27, 2007 08:47     


Dołączyła: 12 Lut 2007
Skąd: GLIWICE
Jak juz dzieje sie cos w "głowie" to chyba na przyjaciela za pożno tu juz interwencja psychologa by sie przydała.
Profil
PW Cytuj
kisia 
Wysłany: Pon Kwi 30, 2007 13:11     



Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004
Skąd: Gliwice
nawet najlepszy przyjaciel nie zawsze potrafi dostrzec chorą dusze
Profil
PW Email Cytuj
katarzyna35k-ce 
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 09:19     



Dołączyła: 09 Sie 2006
Skąd: katowice
wczoraj własnie doswiadczyłam czegos smutnego zmarł ktos mi bliski i w pierwszych minutach dostałam info ze sie zabił. Nawet nie wiecie jaka byłam zła na ta osobe! i juz wiem czym jest samobójstwo ewidentnym tchorzostwem , kompletnym egoistycznym podejsciem do zycia! i zdania nie zmienie!
Ludzie ktorzy chca zrobic cos takiego sa dla mnie ignorantami i bezmyslnymi człowieczkami. I swiete słowa co Bóg daje człowiek niech nie waży sie odebrac!
dodam tylko ze to był wypadek :zalamany:
Profil
PW Email Cytuj
Jacek13
[Usunięty]
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 17:55     

Katarzynko moje wyrazy wspóczucia :rozpacz: :rozpacz:
Cytuj
katarzyna35k-ce 
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 16:33     



Dołączyła: 09 Sie 2006
Skąd: katowice
Jacek13, dziekuje :przytul:
Profil
PW Email Cytuj
Jacek13
[Usunięty]
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 17:38     

Kasiu pamiętaj że na tym forum masz oddanych sobie przyjaciół,którzy zawsze wesprą Cię choć dobrym :cieplo: ciepłym słowem :cieplo: :cieplo: :super: :super:
Cytuj
Jacek_s 
Wysłany: Wto Kwi 08, 2008 20:53     



Imię: Jacek
Dołączył: 16 Gru 2006
Ja nie bede potempial ani krytykowal samobujcow.

Znalazlem w necie list pozegnalny jednego z nich przeczytaj :


Siemka. To będzie mój list pożegnawczy ,testament czy jak kto woli.
Bo podobno większość samobujców takie coś pisze. Może mi to coś
pomoże a może nie. Myśle że powodem mojego przyszłego samobujstwa
jest choroba zwana depresją , którą pewnie sobie teraz wmawiam i na
potfierdzenie tego że jednak jestem chory będę musiał wysoczyć
przez ten @@@any (...) przez gołębie balkon. Tak aby całkowicie
wbić się w role samobujcy. Samobujca hehe fajne słowo. Całe życie
się uczyłem chodziłem do szkoły i @@@ po co? Kiedyś na lekcjach od
chemi prowadzący powiedział mi że się nie nadaje do tego świata i
chyba miał racje. W tej chwili nie mam przyjaciół ba nigdy ich nie
miałem. To bardzo smutne jak we wszystkich filmach zawsze są
pokazywani ludzie w grupach i zawsze mają przyjaciół takich od
dzieciństwa do strości przez całą szkołe. Ja takich nie miałem.
Myśle że to wina ludzi jakich spotkałem na sfojej drodze albo moje.
Ale @@@e. O miłości nie wspomne @@@ całe życie chciałem się
zakochać w zajemnością i nigdy mi się to nie udało. Potrafiły się
we mnie zakochać tylko poczwary co ważyły ze 20 kilo więcej niż
akceptowane przezemnie normy. To chyba jestem strasznie płytki że
tak bardzo zwracam uwage na wygląd, myśle że nigdy nie potrafił bym
takiego kogoś pokochać co najwyżej ulitować się. To ciekawe że
zawsze chciałem mieć taką dziewczyne co by miała wspaniałą figure a
przez to nie miałem żadnej. Zabawne że najbardziej wspominam taką
Gośke co z nią chodziłem przez 2 tygonie i wtedy wiedziałem że ani
ja ani ona mnie nie kochała ale wtedy z nią i jej koleżankami i z
przypadkowymi kolegami to był ostatni dzień kiedy czułem się
szczęśliwy to było jakieś 4 lata temu. Od tego czasu seria poraszek
w każdej dziedzinie życia. Teraz zdarza mi się przez kilka dni z
żedu nie wychodzić z domu. Dopuki jedzenie się nie skończy i kiedy
już musze wyjść. A jeśli pomine wychodzenie do sklepu to już nie
pamiętam gdzie ostatnio byłem. Jak myślicie to chyba świadczy o tej
cholernej depresji. Ja chyba che być chory bo tylko to potrafi
tłumaczyć moją niekompetencje i lenistwo jakby to powiedziałą moja
mama. Najbardziej na tym świecie lubiłem walić konia. Tak te
codzienne raz czasem kilka razy poruszanie ręką po własnym@@@u. Nie
licząc własnej ręki to jestem prawiczkiem jakiś dziwoląg w
dzisiejszych czasach w wieku 22 lat być prawiczkiem. Mój (...) też
jest wadliwy może nawet wszystko się od niego zaczęło bo mam
stulejke jak to pisze to brzmi co najmniej jak aids a rzeczywiście
to nie przeszkadza żyć skoro nigdy nie uprawia się sexu z kobietą.
Moje życie było po prostu żałośne. Często płacze heh żałosny jestem
co?. Inną przyczyną to są te@@@e co mnie kilka razy napadli w
postaci jak to się w statystykach policji nazywa rozbój. Raz
ukradli mi komurke innym razem 20 zl i jeszcze innym znów 20. Ale
ukradli mi coś dużo ważniejszego od tych rzeczy a mianowicie moją
godność i poczucie własnej wartości. @@@ nawet nie potrafiłem ręką
ruszyć aby któregoś uderzyć w twarz. Zresztą „ofiarą” to już byłem
wcześniej jak się zastanowić to biłem się 2 razy w życiu w szkole
podstawowej oba oczywiście przegrałem ale nawet nie bolało. Nie ma
to jak paraliż przed dostaniem nożem w brzuch, a potem se człowiek
wybiera czy lepiej podetnąć se żyły czy wysoczyć z 8 piętra.
Podcięcie żył by było bardziej romatyczne bo ja całe życie chyba
próbuje być romantyczny nawet czasem kogoś na to złapie ale zawsze
tylko próby żałosne próby. Bezpośrednią przyczyną mojego
samobujstwa jest oczywiście niezaliczenie sesji na studiach. Nie
zaliczyłęm jej @@@ ale wstyd a nie zaliczyłem jej bo w sesji
letniej nie byłem na żadnym egzaminie. Czemu nie byłem? Pewnie to z
powodu tej depresji a może jestem głópi. A może dlatego że
wiedziałęm że nie zalicze, mimo że do niektórych się uczyłęm teraz
wogule się nie ucze taki ze mnie debil. A co robie całymi dniami?
Gram w głupie gry przez sieć. Jedna rzecz co mnie chyba jeszcze
przy życiu trzyma poza onanizowaniem się oczywiście. Nawet czasem
nieźle mi idzie bo niektórzy pisali że jestem w 30 najlepszych w
polsce graczy w delte. Ale z tego nie da się żyć ale za to jest
przyjemne . Pewnie jestem uzależniony jeśli wierzyć statystyką. Bo
gram po 8 czasem 12 godzin dziennie. Bywają dni że nic więcej nie
robie. Ale mam cudowne życie. Ale i te gry potrafie spieprzyć.
Troche dużo bluzgam . A to dziwne bo jakby mnie ktoś spotkał na
ulicy to bym na 99 procen nie powiedział nawet jednego brzydkiego
wyrazu. Wogule raczej jestem kulturalny co z tego listu nie widać.
Miałem zostać informatykiem i bym pisał programy co nawet wydaje
się przyjemne ale jak zwykle brakło mi wytrwałości.
Pare lat temu postanowiłem że zdobęde nobla .Miałem plany ,marzenia
miałem mieć własną wyspe taką tylko dla mnie i na tej wyspie zamek
i porche 911. To pewnie kolejny powód mojej depresji bo zaczynam
sobie zdawać sprawe że to tylko mrzonki . W najlepszym razie
wyląduje w jakiejś podżędnej firmie piszącej programy i będę
zarabiał kilka tysięcy miesięcznie . Za@@@ista perspektywa. Tylko
ja o takim czymś NIE MARZY?EM!!!!!
Po części właśnie dlatego się poddaje. Innym przejawem zanikania
całkowitej aktywności życiowej jest to że przestałem chodzić do
kościoła. Kiedyś chodziłem co tydzień a nawet i w tygodniu. Nawet
dalej wierze w Boga . I zdaje sobie sprawe że po samobujstwie pujde
do piekła. Ale znowu nie pasowałem bo ciągle zawalałem wszystko co
obiecałem Jemu. Wiecie takie obiecanki jak się czegoś od niego chce
że np. pujde do kościoła w kolejnych kilka piątków , czy już będę
się na następny egzamin uczył tylko niech zalicze ten egzamin. A
potem lipa lipa i jeszcze raz lipa. Jednego tylko Bóg nie spełnił o
co go najbardziej i najczęściej prosiłem a mianowicie nie zesłał mi
dziewczyny z nieba ale takiej co bym ja pokochał i co by kochała
mnie.. Chociaż pewnie zesłał tylko ja oczywiście przegapiłem albo
nie miałem dośc odwagi by do niej podejść.Zabawene są te paradoksy
że jak sięwidzi ładną dziweczyne z którą by się chciało przespać to
cie paraliżuje i nie wisz co powiedzieć i nie podchodzisz albo
mówisz coś głupiego i jednocześnie możesz snuć wspaniałe rozmowy
(chociaż pewnie tylko mi się takie wydawały) z osobami ci
emocjonalnie obojętnymi. Zawsze uchodziłem za lepszego niż byłem ,
zawsze byłem inteligentny i przez to ludzie mysleli że będę miał
wspaniałe oceny i wogule ale ja nigdy nie potrafiłem sam z własnej
inicjatywy wykończyć akcji jak to mówia komentatorzy meczy
piłkarskich. A tak bardzo @@@ chciałem nie zawieść rodziców.Bo oni
się starają tata bierze nadgodziny abym ja tylko mógł studiować
wziął kredyt na mnie i będą go musieli za mnie spłącać bo ja jestem
nieudacznikiem.Bo jak ja pójde do wojska to ja wiem że nie
wytrzymam i jeżeli nie teraz to w wojsku na pewno się zabije. Bo ja
@@@ nie potrafiłbym żyć jakbym kogoś zabił sumienie by mnie
zagryzło. Chociaż czasem mi się wydaje że mam predyspozycje na
maniakalnego seryjnego morderce.Bo mogło by się zdarzyć że jakbym
raz zabił to już bym nie przestał zabijać aż do śmierci. A co do
tych ludzi co mnie napadali. To przez nich teraz mam manie
prześladowcze i przez to nie wychodze z domu. Kiedys często
wychodziłem i lubiłem chodzić na spacery teraz jak już pisałemt
tylko do pobliskiego sklepu po jedzenie. Dlatego miałem problemy z
płaceniem rachunków na czas bo bardzo miałem wiele problemu z
pojechaniem do bankomatu. Bo jak mam w portfelu 100 złotych i chodz
po ulicach to mam nieustnne uczucie że połowa facetów przezemnie
spotkachnych chce mnie okraść. Tragiczne jest to po prostu jak się
boisz każdego kogo kroki słyszysz za sobą . I musisz się odwrócić
aby się upewni że to tylko starsza pani albo jakaś dziewczynka. Bo
jak facet to już jest problem. Wogule ja się boje facetów a
szczególnie grupek ludzi bo w pojedynke to raczej nie zaczepiają
tylko jak są w grupie ale też nie za dużej. To jest straszne i to
akurat jestem pewny że są zaburzenia psychiczne moje oczywiści.
Zresztą kto by lubił spacer gdy mija 15 ludzi którzy chcą mu zrobić
krzywde. Zrozumiałem czemu tata tyle pali ja też sobie ostatnio
paliłem od liceum lubiem palić tak na imprezach gdy byłem wypity. A
teraz sobie nawet sam paczku kupowałem i po trzeźwemu bo liczyłem
że to mi pomoże. W końcu nikotyna. Moją młodszą siostre podglądałe
w łazience hehe. Tak w celach podniesienia doznań erotycznych
podczas codziennej masturbacji. A wiecie kiedyś po spowiedzi u
takiego księdza próbowałem przestać walić konia i przy jego
wsparciu nawet mi się udawało ograniczyć do 1 razu na tydzień . Ale
go zabrali do innej parafi. Teraz mi się czasem udaje kilka razy
dziennie ot takie miłe przyjemności. Zabawne że nic więcej o mojej
młodszej siostrze powiedzieć nie mogę bo jej nie znam. Mojej
starszej siostry też nie znam kiedyś bardzo na nią liczyłem ,ale
mnei tego skutecznie oduczyła. Głupia materialistka. A@@@a szwagra
to @@@ nigdy nie lubiłem, bo niby dlaczego miałbym go lubić? Zabrał
mi siostre , ale to jeszcze przeboleć można. Ale on nigdy ale to
przenigdy nie był dla mnie miły. Ja się nawet starałem go polubić
tak ze w zględu na siostre w końcu rodzina, ba nawet zawsze jak
przyjeżdżają i ja przyjeżdżam to liczyłem że może będzie miło. Ale
on zawsze wszystko psuje . Zawsze nie potrafi przyjąć spokojnie do
wiadomości moich poglądów pomijam fakt że zawsze ma inne zdanie niż
ja. Ale on nie potrafi spojżeć z innego punktu widzenie niż jego
własny nos. I wogule jest materialistą i chamem. Co do mamy mama
mnie kocha zawsze mnie kochała i ze względu na nią to nawet ciężko
jest opuszczać ten świat, Hehe znowu plete pod publike. Mama mnie
kocha na swój sposób i tylko ciągle powtarza abym się uczył jak
byłem zdrowy to nawet jej słuchałem ale teraz jakoś nie potrafie
się zmusić. Mama myśli i czepia się tylko takich małostowych spraw
jak sprzątanie ,czy jakiegoś samobujce interesuje niesprzątnieta
kuchnia? Może to kolejny objaw barku przejawów życia ale ja nie
sprzątam niektóre naczynia potrafią sać nawet kilka tygoni bez
poruszenia. Pewnie dlatego do tej pory mam karaluchy a nawet jest
ich coraz więcej. Jakoś nie potrafie życ w sterylnych
warunkach.Wszyscy dookoła spełniają role jakie sobie wybrali albo
jakie im los dał czyli np. Małgorzata pracuje w sklepie , Justyna
się uczy i skończy studia. A ja @@@ się zapętliłem i stanołem w
miejscu. Przydała by się jakaś alternatywny sposób na życie. Zawsze
wszędzie pokazują że ludzie się dostają na studia i są w siudmym
niebie ja się dostałem tylko nikt nie napisał histori co dalej.
Czasem mam wrażenie że to jest jeden wielki matrix i wszysto
dookoła jest takie nieprawdziwe sztucznie stworzone po to abym
robił to co chce ten co to stworzył. Że mi daje wzorce zachowan.
Czyli ucz się skończ idz do pracy ożeń się miej dzieci bądź ojcem i
takie dalej pierdoły. A kto powiedział że ja tego che i kto
powiedział że ja musze tego chcieć. To poczucie musu że musze
zrobic to potem tamto jest strasznie dobijające i to moje
samobujstwo to będzie sfoistym buntem przeciw temu „musze”. I to
dobijające poczucie żę jakbym chociaż spróbował i robił to co mi
przykazali to by wszystko było ok. A ja głupi nie robie. Słomiany
zapał i brak motywacji. To bardzo ważne nie mam motywacji do
dalszego życia. Bo co jak nie zdam to pójde do wojska gdzie będę
się z półgłówkami zadawał i tam będzie mnustwo ludzi co będą mówić
że musze to musze tamto. @@@ ja oszaleje jak mnie jakiś Kapral
zacznie musztrować. Gdy to czytacie to pewnie ja już leże na
trawniku przed moim blokiem .Ciekawe po jakim czasie mnie znajdą.
Ostatnio zmieniony przez kisia Wto Kwi 08, 2008 21:33, w całości zmieniany 1 raz  
Profil
PW Email www Cytuj
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Themes: junFresh & Silk icon

Akcje Charytatywne - Pomogliśmy

Zbiórka dla Domu Dziecka nr 3 w Gliwicach

Sprzęt dla Kliniki Patologii Noworodka w Zabrzu

Zbiórka dla Domu Samotnej Matki w Gliwicach

Zbiórka dla Hospicjum w Gliwicach






Ważne wydarzenia

I Urodziny Forum
II Urodziny Forum
III Urodziny Forum
IV Urodziny Forum
V Urodziny Forum


Jestem w Katalogu Ciekawych Stron - Zapraszamy!
Wyróżnienia
ForumGliwice.com - GWIAZDOR


Objeliśmy patronat Medialny nad:

- Adriatic Express 2006
- Gliwickie Spotkania Dobrych Dusz 2006
- II Gliwicki Piknik Lotniczy 2006
- Biotechnology - the next GENEration 2007
- WOŚP-Gliwice 2008