Alkohol i nieletni. |
Autor |
Wiadomość |
Dorothea
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 20:50
|
Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
frohike, dobre i jakie pomysłowe :super: |
|
|
|
|
Krzysio [Usunięty]
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 21:43
|
|
Mariusz napisał/a: | Zawsze wracałeś w pełni świadomości ? ;) |
nie wiem czy to bylo zawsze i czy to byla pelna swiadomosc, ale umowmy sie ze jestem porzadny :rotfl:
no dobra raz mi sie udalo nie wrocic o wlasnych silach :P tylko ten jeden raz (:
ale ciii :luka: |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 21:53
|
Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
ja zawsze wracałem sam do domu nikt mnie pod drzwi nie musiał podprowadzic :D |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 00:34
|
Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Też jakoś zawsze udało mi się wrócić o własnych siłach, z mniej lub bardziej wstawionym umysłem, ale zawsze sam. Nigdy nie było tak, żebym się spił do utraty świadomości. Zresztą nie wiem jak można tak pić, jest jakaś granica, która zawsze się włączy kiedy trzeba, lub lekko za późno, ale rezultaty odczuwa się dopiero rano jako mdłości. |
|
|
|
|
Appo
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 00:54
|
Imię: Marek
Dołączył: 20 Maj 2005 Skąd: Gliwice
|
Major napisał/a: | Nigdy nie było tak, żebym się spił do utraty świadomości. |
U mnie też :P :oblicze: |
|
|
|
|
Morqana
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 10:39
|
Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat
|
hmm, no tak, do utraty swiadomosci....hmm, nie, chyba nie, chociaz, moze jeden raz, na szczescie kolega mnie przenoclegowal na 3-4 h, zeby jako tako na chate wrocic. Ale nawet jak sobie "lekko" popilam, to jak trzymam za klamke swojego domu, wchodze, to automatycznie trzezwieje...ciekawe :zdziwko: |
|
|
|
|
Krzysio [Usunięty]
Wysłany: Pią Lip 07, 2006 20:14
|
|
Major napisał/a: | Zresztą nie wiem jak można tak pić, jest jakaś granica, która zawsze się włączy kiedy trzeba, lub lekko za późno, ale rezultaty odczuwa się dopiero rano jako mdłości. |
tez tego nie wiedzialem do polki sie tak nie zdarzylo :P moze po prostu bylem juz na tyle pijany ze nie wyczulem tej granicy i zgon ? :|
od tej pory pije z umiarem :rotfl: |
|
|
|
|
Morqana
Wysłany: Pią Lip 07, 2006 20:46
|
Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat
|
Bzyki nie mow Hop, jeszcze pewnie nie raz bedziesz na takiej bani, ze nie bedziesz widzial znaku na drodze :P |
|
|
|
|
Krzysio [Usunięty]
Wysłany: Pią Lip 07, 2006 21:16
|
|
MorQaNa napisał/a: | jeszcze pewnie nie raz bedziesz na takiej bani, ze nie bedziesz widzial znaku na drodze :P |
raczej nie :P za stary jestem na takie wyglupy :D :rotfl: |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Pią Lip 07, 2006 21:54
|
Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
ale niektóży na starosc sie tak bawią |
|
|
|
|
Krzysio [Usunięty]
Wysłany: Sob Lip 08, 2006 06:39
|
|
Gmeras napisał/a: | na starosc sie tak bawią |
to nie zabawa :D to uzaleznienie ;) |
|
|
|
|
Morqana
Wysłany: Sob Lip 08, 2006 08:35
|
Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat
|
Bzyki napisał/a: | raczej nie za stary jestem na takie wyglupy |
Skomentujes tylko jednym : Buahahahahahahahha :rotfl: |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Wto Lip 25, 2006 01:09
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Przykre...ale czasami to dorosli, dojrzali, kulturalni ludzie swoim przykladem, ze " alkohol jest dla ludzi" pokazuja nieletnim jak wlasnie takie % na nich dzialaja.
Upijaja sie.....przestaje sie liczyc otoczenie, najblizsze osoby....najwazniejsza jest butelka i jej zawartosc.
Burza sie gdy rozmowa schodzi na temat..." jestes alkoholikiem....pozwol sobie pomoc"...nie pozwalaja.....potrafia zrobic dobry kamuflaz....pozwalaj uwierzyc ze ten problem ich nie dotyczy...podczas gdy potajemnie zawsze maja cos na boczku.
Zal mi takich ludzi....kiedy staja niewolnikami czegos slabszego |
|
|
|
|
morigan
Wysłany: Sob Lip 29, 2006 15:17
|
Dołączyła: 24 Cze 2005 Skąd: Gliwice
|
tuchałowa napisał/a: | Zdazało mi się pić alkohol kiedy jeszcze nie miałam 18stki, rzekła bym nawet, częściej niż teraz :P Ale chyba trochę dojrzałam, bo strasznie mnie wkurza, kiedy takim małolatom sprzedają piwo w sklepie, gdy widać, że nie przekroczyli jeszcze 15tu, | [/quote]
hmm mam trochę inne zdanie na ten temat, skoro ja to kiedyś robiłam czemu miałabym zabraniać innym, sądze ze każdy powinien przeżyc własne zycie i wyuczyć się na własnych błedach.
Nie raz wracałam do domku po imrezie z wielona % we krwi zanim skończyłam 18 lat i jakoś żyje, wiem co to znaczy kac o poranku (teraz chyba jestem na to za stara bo brak mi sił ) i na złą drogę nigdy nie weszłam.
Racja jest w tym, że alkohol jest dla mądrych którzy wiedzą o co chodzi, a dobry pub jeszcze nikomu nie zaszkodził i nie zniszyczył życia (mówię o normalnych ludziach) |
|
|
|
|
Mlody
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 00:16
|
Dołączył: 28 Paź 2006 Skąd: USA
|
15 lat bylo male piwo moze 2-3 nie wiecej
16 lat tu sie zaczyna..
Czy moze cos zaszkodzic alkohol 16 latkowi jesli pije co sobote( do upadlego praktycznie) |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 10:22
|
Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
Mlody napisał/a: | Czy moze cos zaszkodzic alkohol 16 latkowi jesli pije co sobote( do upadlego praktycznie) | to co kazdemu człowiekowi poczytaj sobie o skutkach picia alkoholu
ale po co pić do upadłego nie lepiej mieć tzw "stop" ? |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 13:52
|
Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Gmeras napisał/a: | ale po co pić do upadłego nie lepiej mieć tzw "stop" ? |
Jeszcze trzeba mieć rozum, żeby o tym wiedzieć. |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 15:18
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
wczoraj w nocy na rynku wlasnie widzialem takiego młodzika jak spal na ziemi nachlany, za chwile zjawiła sie policja i "wnieśli" go do wozu i na izbe. Inni kolesie co stali obok (chyba jego koledzy -_-) mieli niezly ubaw i porobili mu nawet zdjecia jak go policja wnosiła. Jeszcze but mu spadł to ktos był tak miły i wrzucił za nim do wozu :oczami:
Picie do upadłego moze nie jest zawsze złe, ale trzeba widziec gdzie, a co najwazniejsze w odpowiednim towarzystwie, ktore nie zostawi cie na pastwe losu ;) |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 15:21
|
Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
trunks napisał/a: | Picie do upadłego moze nie jest zawsze złe | a co w tym fajnego ze sie schlejesz jak świnia i nic nie pamiętasz ? |
|
|
|
|
Basiorek
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 17:29
|
Dołączyła: 14 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
nie mam nic przeciwko alkoholowi, ale nie wyobrażam sobie, żeby schlać się do nieprzytomności- co to za przyjemność?! najczęsciej głupie zachowanie, urwany film, oby nie problemy z, nazwijmy to, strawieniem alkoholu...
i wspaniałe uczucie rano...
( tu się pochwalę, że mam mała odporność na procenty, ale nie mam kaca na drugi dzień ;) ) |
|
|
|
|
|