Prawdziwy mężczyzna nigdy nie płacze? |
Autor |
Wiadomość |
Morqana
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 12:19
|
Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat
|
Widziałam.. Kilka razy.. Nic przyjemnego...jeszcze jak faceci płaczą z bólu, z tego co ich spotkało.Płaczą także kiedy nie potrafią sobie z czymś poradzić, kiedy mają problem, życie się wali.Chociaż przy filmach niektórych również.
Nie uważam, że to złe.I jak napisała tuchałowa, męzczyzna, który nie płacze nie jest wrażliwy, ma twarde serce.Chociaz!! Może tak bardzo zamknął go jego świat, że nie potrafi inaczej się zachowac.. |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 13:40
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
Kazdy moze wyrazac swoje uczucia i emocje. Czasem niestety dobrze jest popłakac i wypada to zarówno męskim i żenskim osobnikom. |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 14:21
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
oastatnio tak faktycznie sie popłakałem jak musieliśmy psa uśpić...wtedy to wszyscy w domu płakali...ale ojciec najwiecej chyba....
A tak to łzy mi sie w oczach pokazują czasem jak jakies dołujące wiadomosci oglądam czy słucham albo na wzruszającym filmie O_o |
|
|
|
|
Dorotka
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 18:02
|
Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...
|
Oczywiście, łzy wzruszenia w szczególnych momentach czy postracie kogoś bliskiego to jest normalna zupełnie rzecz. Jeżeli komuś nie błyszczą oczy w takich momentach lub nie popłynie łza to raczej zasługuje na miano gruboskórnego typa bez serca niż prawdziwego mężczyzny.
Ale bywa, że dorosły zdawałoby się facet mazgai się z byle powodu, co chwilę załapuje jakieś dołki, wręcz teatralne z byle powodu i zamiast zachować się jak facet ciągnie za sobą na przykład mamusię, żeby... no właśnie nie wiem po co - żeby ona zachowała się jak facet? ;) taki ktoś też mi raczej nie zasługuje na miano "prawdziwego mężczyzny" tylko łajzy jakiejś ostatniej.
Więc jak na mój gust to ważny jest - jak we wszystkim innym brak przesady i złoty środek :) |
|
|
|
|
chaoss
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 18:32
|
Dołączył: 01 Lis 2006 Skąd: gliwice
|
Mi sie chyba udziela wrazliwosc mojej kobiety, jak nigdy nie plakalem jakos(z wyjatkiem dwoch sytuacji, raz przy jakies milosci nie udanej hehe, a drugie nie pamietam) to ostatnio cos mnie rusza i jakas lezka poplynie, ale to tylko przy rozstaniach jak Ja na pociag odprowadzam. Ciezko utrzymac zimna krew jak obok ukochana osoba Ci zaplakuje ramie...
MorQaNa napisał/a: | Płaczą także kiedy nie potrafią sobie z czymś poradzić, kiedy mają problem, życie się wali. |
tutaj zalezy, ale nie wyobrazam sobie aby facet mogl plakac, tylko dzialac musi. W przyapdku bardzo ciezkim, gdy juz wiadomo, ze wszystko sie i tak zawali i to bardzo znaczaco to jeszcze zrozumiem, ale nie zrozumiem nigdy jesli facet bedzie plakal przed jakas ciezka sytuacja, z jakiegos strachu.
Generalnie mysle, ze my faceci musimy trzymac jakis poziom jesli chodzi o lzy. Zaplakac mozna przy takich sprawach jak milosc, z szczescia czy po jakies wielkiej krzywdzi lub stracie, ale uciekac od lez strachu, ze cos np nas przerasta. |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 11:58
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Mezczyzni jednak nie placza tylko wtedy gdy czuja rozpacz.....przeciez z radosci tez mozna sie poplakac i mezczyzni zapewne w takich momentach nie ukryje swoich lez. |
|
|
|
|
Tasior
Wysłany: Wto Maj 15, 2007 22:34
|
Dołączył: 25 Lut 2007 Skąd: Larchenhag
|
jak dzis pamietam jak sie rozplakalem na Tytaniku :rozpacz:
to bylo takie wzruszajace jak oni byli w tej wodzie "nie umieraj, nie zostawiaj mnie samej" hehe smialem sie do rozpuchu :D |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Wto Maj 15, 2007 23:07
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
no to prawda, to był wzruszający moment :) |
|
|
|
|
Hans
Wysłany: Pon Wrz 03, 2007 23:49
|
Dołączył: 03 Wrz 2007 Skąd: Gliwice
|
?zy u faceta nie są oznaka jego słabości, a dowodem na to, że jego serce jeszcze zupełnie nie wyschło :) |
|
|
|
|
aniol
Wysłany: Sro Wrz 05, 2007 23:24
|
Dołączyła: 08 Wrz 2006 Skąd: południe
|
Hans napisał/a: | ?zy u faceta nie są oznaka jego słabości, a dowodem na to, że jego serce jeszcze zupełnie nie wyschło |
:padam: |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 08:42
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
Hans, super powiedziane!
ja wczoraj miałam okazje ogladac na TVN program o tancu nie pamietam jak sie nazywa . W kazdym razie był tam taki chłopak z Bytomia bodajze i 2 razy podchodził do tego programu za 2 razem mu sie udało i płakał jak dziecko a ja razem z nim! To było wspaniałe ze facet potrafił tak okazywac uczucia... |
|
|
|
|
syrena [Usunięty]
Wysłany: Czw Paź 25, 2007 18:17
|
|
Piotrulek, Piotrulek napisał/a: | a tak naprawdę popłakałem jakieś 5 lat temu gdy mojemy bratu grozila śmierć,to bylo strasze i płakalem jak"dziecko | Napewno ??? |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Pią Paź 26, 2007 09:46
|
|
Hans napisał/a: | ?zy u faceta nie są oznaka jego słabości, a dowodem na to, że jego serce jeszcze zupełnie nie wyschło |
bardzo madre i pouczające słowa...brawo... |
|
|
|
|
manexxl
Wysłany: Sob Lis 03, 2007 22:52
|
Dołączył: 21 Sty 2006 Skąd: Dawniej Trynek
|
A w moich oczach łzy się nie pojawiają. Kilka lat wstecz zdarzyło mi się uronić łzę oglądając jakiś film. Może to głupio zabrzmi ale nie wyrażam emocji. Przyjmuję wszystko spokojnie. W życiu już trochę widziałem (nie zawsze miłych rzeczy) i po prostu myślę że emocjonalnie się "wypaliłem" jeśli można użyć takiego stwierdzenia. |
|
|
|
|
Thot93
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 07:46
|
Dołączył: 04 Paź 2007 Skąd: z nienacka
|
manexxl, to kiepsko, bo nieokazywanie emocji poważnie wzmaga ryzyko zachorowań na raka. serio. |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 08:45
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
manexxl napisał/a: | po prostu myślę że emocjonalnie się "wypaliłem" jeśli można użyć takiego stwierdzenia. |
nigdy nie mow nigdy! |
|
|
|
|
Sou
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 21:12
|
Dołączył: 20 Maj 2006 Skąd: Gliwice
|
Placzacy koles to jakas gejowska akcja;]
Ostatni raz jak widzialem placzacego MEZCZYZNE to mial stope obok piszczeli... no to mozna mu wybaczyc ze po 5 minutach mowienia "spoko nic mi nie jest" w koncu sie poryczal ;p
A tak to serio nie widze powodu do placzu za bardzo... |
|
|
|
|
manexxl
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 23:07
|
Dołączył: 21 Sty 2006 Skąd: Dawniej Trynek
|
katarzyna35k-ce napisał/a: | nigdy nie mow nigdy! |
Tego wcale nie powiedziałem |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 10:29
|
Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
Sou napisał/a: | Placzacy koles to jakas gejowska akcja;] |
zupełnie tego nie rozumiem, czyli kazdy placzacy facet to gej??
Mysle ,ze łzy to oznaka wrazliwosci, szczescia, bywa ze i nieszczescia, radosci a nie orientacji seksualnej......... |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 11:14
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
Sou, jest mi .... nie inaczej. Współczuje twojej rodzinie i twoim bliskim. mając takie podejście do zycia nie wiele o nim wiesz. |
|
|
|
|
|