dupiate forum :: Zobacz temat

Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice

Wczoraj w Nowinach na pierwszej stronie był artykuł o nagrodzie którą wręczył Pan Frankiewicz po raz pierwszy - Gliwickiego Lwa. Straszne było moje zdumienie ponieważ wiem, że takiego Lwa wręcza już od kilku lat (prawie 30) Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Gliwickiej. ¦ciślej jest to statuetka Lwa Czuwającego. Co z tego że inna nazwa: wygląd ten sam.
Hmmmm... brak pomysłów?

Dołączył: 30 Sie 2004 Skąd: Zatorze

Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice

pewnie mieli na stanie figurki lwa i dlatego tak wyglada ta statuetka

Dołączył: 19 Wrz 2004 Skąd: Warszawa

A tak z ciekawości, co ma wspólnego lew z Gliwicami?

Cytat:

co ma wspólnego lew z Gliwicami?

w dwóch miejscach w gliwicach znajduja sie odlane z żeliwa rzexby lwów.
Jeden lew ( tzw lew czuwający ) jest przy ul. Dolnych Wałów w pobliżu ogrodzenia Willi Caro

dwa inne lwy znajduja sie przed wejściem do Palmiarni

Dołączył: 19 Wrz 2004 Skąd: Warszawa

Hmm no wszystko ładnie Kisiu, tylko czemu akurat wybrać lwa na symbol nagrody miejskiej? Bo sam fakt że w mieście stoi kilka rzeÄ?b lwów chyba też jest czymś spowodowany poza np. miłością do egzotycznych zwierzątek? Chodzi mi po prostu o kontekst jakiś (historyczny/społeczny/łotewer), bo jak na razie to równie dobrze mogli by dawać nagrodę w kształcie ryjówki i mniej więcej taki sam miałoby to dla mnie sens, dlatego się dopytuję.

Imię: Piotr Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników

Ja sie moge przyznac ze tez niewiem dlaczego akurat lew :)

Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice

moze ktoś sie skontaktuje z UM zeby nam podali historie tej nagrody i aby nam wytlumaczyli skad ten lew

Cytat:

Jesli bede w poblizu chetnie zajze i sie popytam

nie wiem czy ktoś w UM będzie miał czas żeby udzielić takiej odpowiedzi, może wystarczy przejść się do biblioteki i poszperac ???

Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice

Ja postaram się na to pytanie odpowiedzieć jak tylko mi szef książkę przyniesie.

Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice

no i pieknie czekamy na odpowiedz

ja też jestem ciekawa

kisia, A ja przypuszczam co ma lew z Gliwicami wspólnego!!!!!!Pewnie prezydent jest zodiakalnym lwem i wszyscy chcą mu się podlizać ustanawiając taką nagrodę :rotfl: :D

Dołączył: 11 Gru 2005 Skąd: Polska

żeby jeszcze bardziej wszystko zagmatwać to pochwale się że udało mi się ostatnio nabyć ciekawy przedmiot, jest to przycisk do papieru w formie ni mniej ni więcej tylko "lwa czuwającego" z napisem na podstawie "Gleiwitz Stadtetag 1906." czyli jak sądzę już w 1906 roku tenże lew był kojarzony z Gliwicami.

Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...

Jary, bo wszytskie trzy lwy (nie mam tylko pewności czy one są rzeczywiście z żeliwa czy nie z brązu tak czasem) "pilnowały" przed wojną miejsca na końcu ulicy Barlickiego gdzie aktualnie znajduje się obrzydliwe jajco autorstwa Pana Hitzsa, a które tak naprawdę było (i nadal jest) kurhanem, w którym złożone są prochy żołnierzy poległych na terenie miasta w czasie pierwszej wojny światowej (lwy miały czuwac nad ich spokojnym odpoczynkiem). Po wojnie lwy zostały stamtąd zabrane, a teraz zamiast je umiecić tam gdzie ich miejsce postawiono tam ten idiotyczny pomnik.

Zaproszone osoby: 2 Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn

Tak samo jak Lwy na ulicy dolnych wałów. Jak dla mnie to nie jest miejsce dla nich. Stoją przy Willi Caro i jakoś wcale tam nie pasują. Dlaczego nie postawi się ich w jakimś miejscu bardziej wyeksponowanym tak żeby było je widać w bardziej ruchliwych i przestrzennych miejscach?

Dołączyła: 26 Lis 2005 Skąd: Gwardii

Dorotka, zgodzę się ale tylko po trosze, bo wspomniane lwy były tam jeszcze w czasie mojego dzieciństwa. Zostały zabrane w latach '90 pod pretekstem "renowacji".
I zamiast lwów, na których zresztą mam pełno zdjęć, stoi COŚ z czerwonym ..."glutkiem" bleh :/

Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...

za czasów naszego dziciństwa były tam już tylko dwa - leżące przodem do ulicy Barlickiego - trzeciego leżącego biekiem już nie było

z czerwonym glutkiem? badzo trafnie :rotfl:

I znowu nadchodzi czas obdarowywania się prezentami (czytaj lwami),ciekawe komu tym razem prezydent Gliwic ofiaruję tą figurkę,może wlaścicielowi firmy Almix za zniszczenia,ktore spowodowala jego firma na gliwickich jezdniach i dewastację gliwickich chodnikow,może dyrektorowi MPUS za to,że znowu zima zaskoczyla drogowców,może szefowi straży miejskiej za akcję z kostką brukową,a może budowniczym naszej autostrady za odcinek Kleszczów - Sośnica za notorycznie obsuwające się skarpy,czyli za fuszerkę,więc do dzieła panie prezydencie i nie zapominaj o sobie... :( :( :( :dobani: :dobani: :dobani: