Studentka pozna zamoznego..... |
Autor |
Wiadomość |
madziar
Wysłany: Wto Kwi 25, 2006 21:44
|
Dołączyła: 21 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
teraz widzę najlepsze interesy robi się na sexie, e te prostytutki co pod UŚ stoją to na uczelnię mają blisko, z roboty na studia nie muszą dojeżdżać. Pewnie jak mają za czesne zapłacić to wyrabiają 200% normy, jak Pstrowski ;)
Zadanie dla filozofow, socjologów, mate,matyków i kogo tam jeszcze to interesuje:
Ile jest prostytutek wśród studentek i studentek wśród prostytutek? |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Wto Kwi 25, 2006 23:58
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
madziar napisał/a: | Ile jest prostytutek wśród studentek i studentek wśród prostytutek? |
heh to wcale nie jest smieszne... |
|
|
|
|
madziar
Wysłany: Sro Kwi 26, 2006 07:09
|
Dołączyła: 21 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
jakos nie traktuje tego smiertelnie poważnie, bo nie myśle zeby taka dziewczyna czuła sie przymuszana. Jak chce dawać za kase to jej sprawa, skoro umie sobie z tym poradzić psychicznie. A jak znajdzie sponsora bogatego i do tego przystojnego, a może nawet kulturalnego to tylko się cieszyć. :rotfl:
Gorzej z tymi kobietami które są przymuszane, które maja alfonsow nad sobą, ktore są wywożone do burdelów. Z tym należy ostro walczyć. :zly: |
|
|
|
|
Alinka
Wysłany: Sro Kwi 26, 2006 07:17
|
Imię: Ala
Dołączyła: 01 Mar 2006 Skąd: TG->NYSA
|
Ja troszke zbocze z tematu, a co jesli ktos oferuje prace normalna np; jako sekretarka, ale zaznacza,ze po pracy ta osoba ze tak powiem zaspokaja kierownika, to co tez to jest prostytucja?? komus zalezy na pracy.. ja bym powiedziala ze szef jest swinia w tym wypadku. |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Sro Kwi 26, 2006 07:29
|
Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Szantaż po prostu.
"Ja Ci prace, Ty mi ... " |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Sro Kwi 26, 2006 11:16
|
Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Dokładnie, tak jak Mariusz napisał, to już jest szantaż, a kobieta wcale na to się zgodzić nie musi. Jeśli się zgadza to znaczy, że jest porównywalna tym powyższym studentką. |
|
|
|
|
Dorotka
Wysłany: Sro Kwi 26, 2006 11:27
|
Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...
|
No tak, tylko w sytuacji o jakiej pisze Alinka albo we wszystkich innych przypadkach molestowania w pracy jest element przymusu - albo chcesz mieć pracę i nie podskakujesz, albo wynocha. Czasem kobiety boją się że jak stracą pracę to innej nie znajdą a mają na przykłąd dzieci na utrzymaniu albo wstydzą się przyznać wogóle że coś takiego się dzieje czy tam nie wiedzą co mogą w takiej sytuacji zrobić.
W przypadkach studentek i ich sponsorów nijakiego przymusu nie ma - często puszczanie się nie jest nawet konieczne do utrzymania się jako takiego tylko dla lepszych ciuchów, łatwiejszego egzystowania :kwasny: po co się wogóle rozglądać za jakąś pracą na czas studiów jak można to załatwić w taki sposób - szkoda tylko że żadna nie pomyśli o tym, że wychodzi z tego bez twarzy |
|
|
|
|
voyteck
Wysłany: Sro Kwi 26, 2006 16:31
|
Dołączył: 15 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
Dorotka napisał/a: | tylko że żadna nie pomyśli o tym, że wychodzi z tego bez twarzy | i tu masz Dorotko racje i zgadzam sie z Tobą |
|
|
|
|
Alinka
Wysłany: Sro Kwi 26, 2006 17:35
|
Imię: Ala
Dołączyła: 01 Mar 2006 Skąd: TG->NYSA
|
Tylko , ze to nie jest molestowanie, on jej dopiero zaproponowal prace i uwzglednil ,ze cos takiego mialaby robic.. Ona świadomie podejmuje decyzje, czy pracowac u niego i dawac d... czy szukac dalej. Świadome podjecie takiej pracy jest dopiero prostytucja..(chyba) :niepewny: |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Sro Kwi 26, 2006 23:45
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
Alinka napisał/a: | on jej dopiero zaproponowal prace i uwzglednil ,ze cos takiego mialaby robic.. |
tylko przewaznie nie uwzglednia tego przedtem tylko potem po prostu molestuje :/ |
|
|
|
|
madziar
Wysłany: Czw Kwi 27, 2006 06:53
|
Dołączyła: 21 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
może dobrze spróbować prowokacji, nagrać takiego amatora kwaśnych jabłek, albo poprosić o pomoc policje. W żadnym wypadku nie ma sie co godzić na takie warunki, ale trzeba draniowi pokazać ze jego prawo tez obowiązuje. :zly: |
|
|
|
|
Zbyszek
Wysłany: Sob Kwi 29, 2006 00:15
|
Dołączył: 04 Kwi 2006 Skąd: kiedys z Gliwic
|
Dorotka napisał/a: | tylko w sytuacji o jakiej pisze Alinka albo we wszystkich innych przypadkach molestowania w pracy jest element przymusu |
Dokladnie, w zwiazku z powyzszym jest to sutuacja zupelnie inna niz 'studentki' dobrowolnie zarabiajace na swoje potrzeby, gdyz w tym przypadku jest element przestepstwa i sprawa powinna byc skierowna do policji. Tak samo w odwrotnej sytuacji (tzn zalatw mi prace a ja sie 'odwdziecze') gdyz jest to lapowkarstwo... |
|
|
|
|
alenda
Wysłany: Sro Cze 16, 2010 10:26
|
Imię: Olcia
Dołączyła: 08 Maj 2010 Skąd: ze wsi
|
A ja głupia roznosiłam ulotki i pracowałam w sklepie za 3 zł :cenzura: ;)
A poważnie to smutne bardzo to jest. |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Sro Cze 16, 2010 15:09
|
Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
A u nas na Politechnice też jest gdzieś jakaś uliczka, wnęka czy coś z chętnymi dziewczynami ?
Pytam z ciekawości :)
Wiem, że w Katowicach taką ulicą jest ulica Francuska. |
|
|
|
|
Agatka2008
Wysłany: Sro Cze 16, 2010 15:12
|
Dołączyła: 15 Mar 2009
|
a w katowicach to duzo takich ulic:P ta kolo akademii ekonomicznej i mariacka.. |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Sro Cze 16, 2010 16:11
|
Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Skąd wiesz ? :D
A ładna jesteś ? :D |
|
|
|
|
Agatka2008
Wysłany: Sro Cze 16, 2010 16:42
|
Dołączyła: 15 Mar 2009
|
oj bo wiem..mam duzo zainteresowań:P kiedys w zimę zaparkowałam pod akademią to stała na ulicy pani w bialym futerku i różowych kozaczkach.. i czekała.... i studentki jak za dlugo czekaja pod szkola to tez podchodzą panie z pretensjami , zeby za dlugo nie stały bo klienci.. a ulica mariacka to takie drugie zycie katowic :) kluby gay, less i takie tam.. |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Sro Cze 16, 2010 20:03
|
Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
To ja idę do tego less :D |
|
|
|
|
Karlus
Wysłany: Sro Cze 16, 2010 20:42
|
Dołączył: 20 Maj 2010
|
Mariacka w Katowicach z tego jest znana już wiele wiele lat :rotfl: |
|
|
|
|
alenda
Wysłany: Sro Cze 16, 2010 21:49
|
Imię: Olcia
Dołączyła: 08 Maj 2010 Skąd: ze wsi
|
W Katoiwcach BANKOWA na bank ;) mój tata się kiedyś litował nad biednymi studentkami, które tam marzną bo pewnei przerwę długą mają ;) |
|
|
|
|
|