fobie kulinarne |
Autor |
Wiadomość |
trunks
Wysłany: Wto Maj 08, 2007 21:35
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
Aisha Yildirim napisał/a: | i rosołu, takiego z okami pływającymi po wierzchu.... |
mmm pyszności :)
FlashMan napisał/a: | Veronico, przecież to podstawowy składnik większości z polskich dań! |
w rzeczy samej - bez kartofla nie ma obiada :P....no moze byc jeszcze kasza albo ryż :oczami: |
|
|
|
|
MacSen
Wysłany: Pią Sie 10, 2007 22:53
|
Imię: Matthias
Dołączył: 01 Paź 2006 Skąd: Schlesien/Gleiwitz
|
Flaczki i ozorek a do tego kaszanka i golonko......fuj - wszystko byle nie to.
Ja moge być głodny cały dzień ale tego nie rusze za nic.
Choć nie w ostateczności to jeszcze jakoś flaki i kaszanke przełkne ale reszta...bijcie zabijcie ale nie ruszę :D |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Sob Sie 11, 2007 10:40
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
MacSen napisał/a: | golonko...... | no co ty :szok: |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 00:48
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
kisiel, marcepan fuj
wieprzowina, wołowina,cielęcina,konina, a mięso psa jak sie nazywa ? i inne miesa zwierząt z nogami :rotfl: fuj
podroby blee |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 16:24
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
kisia, to co Ty jadasz? :zdegustowany: |
|
|
|
|
madziar
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 16:25
|
Dołączyła: 21 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
hm, ja nie umiem przełamać się i zjeść krewetek (one na mnie patrzą) ;)
ale flaczków, golonki, watróbki nie dotykam sterylnym patykiem ;) |
Ostatnio zmieniony przez madziar Pon Sie 13, 2007 16:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 16:26
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
ja ostatnio nie umiałam przełknac żabich udek ! a były takie pyszne ponoc :kwasny: |
|
|
|
|
madziar
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 16:31
|
Dołączyła: 21 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
żabich udek też bym chyba nie zjadła i kłopot byłby z homarem pewnie |
Ostatnio zmieniony przez madziar Pon Sie 13, 2007 16:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 16:34
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
madziar, zabie udka smakuja jak skrzydełka kurczaka tylko ze jak mi sie tak zaczeły zginac w "kolankach" jak je jadłam to mi sie tak dziwnie zrobiło :]
za to wszelkie inne owoce morza kocham wrecz. |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 16:52
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
katarzyna35k-ce napisał/a: | wszelkie inne owoce morza kocham wrecz. | ja tak samo i żabki też :D |
|
|
|
|
daniela
Wysłany: Wto Sie 14, 2007 12:49
|
Dołączyła: 15 Lut 2007
|
zupy jarzynowe bleeeeeee !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - zapach mnie odrzuca :kwasny:
fasolka po bretonsku bleeee !!!!!!!!!!!!! - tak mnie jakos mdli.. :znudzony:
flaki bleeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - wyglad obrzydliwy :/
mięso raczej mi tez nie wchodzi, chyba ze piers z kurczaka lub indyka :)
zero podrobow typu: żoładki, plucka, nerki czy inne paskudztwa BLEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!
toleruje wszystkie mączne potrawy (pierogi,nalesniki,makarony itp) :hyhy: :D |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Wto Sie 14, 2007 13:20
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
daniela napisał/a: | toleruje wszystkie mączne potrawy (pierogi,nalesniki,makarony itp) |
oj to we włoszech byś miała raj ;) |
|
|
|
|
Anula [Usunięty]
Wysłany: Wto Sie 14, 2007 13:24
|
|
kisia napisał/a: | marcepan fuj |
grzeszysz kobieto, ja marcepanem sie zajadam az do pojawienia sie mdłości po przejedzeniu :hyhy:
A żaby i innych pełzaków nie tkne choćby mi za to słono płacili. |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Wto Sie 14, 2007 22:23
|
Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Anula, tez uwielbiam marcepan, ale podobno w wiekszej ilosci jest bardzo szkodliwy. Chociaz nie rozumiem dlaczego, on taki pyszny.
Zlapalem małą fobie.
Mauże w sosie czosnkowym z bagietką. Im świeższe tym lepsze. Poprostu pycha. Ja tez kiedys mowilem, ze nie zjem zarcia morskiego, ale to byl pierwszy krok do tego zeby sie przekonać :D |
|
|
|
|
Nikaa
Wysłany: Czw Maj 06, 2010 17:36
|
Dołączyła: 25 Lut 2010
|
mam cos co mi dzisiaj obrzydzlo obiad.. gotowalam pierogi mrozone i cale mi sie rozlecialy.. i juz nigdy wiecej mrozonych pierogow!!!!! |
|
|
|
|
MacSen
Wysłany: Sro Maj 12, 2010 23:20
|
Imię: Matthias
Dołączył: 01 Paź 2006 Skąd: Schlesien/Gleiwitz
|
Nikaa napisał/a: | mam cos co mi dzisiaj obrzydzlo obiad.. gotowalam pierogi mrozone i cale mi sie rozlecialy.. i juz nigdy wiecej mrozonych pierogow!!!!! |
Bo się kotek stoi przy garach a nie romansuje :P Rozgotować pierogi...blach
A co do fobii na talerzu... niedawno próbowałem przełamać się i zaprzyjaźnić z flaczkami - nie wyszło. |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Maj 12, 2010 23:23
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
MacSen napisał/a: | próbowałem przełamać się i zaprzyjaźnić z flaczkami - nie wyszło | nie dziwie się, już sama nazwa odrzuca bleeee, a mrożone pierogi mogą sie rozgotować nawet jak sie przy nich stoi, zależy od marki. Ja polecam aviko, nie rozgotowują sie i nie rozklejają w czasie gotowania. |
|
|
|
|
Nikaa
Wysłany: Sro Maj 12, 2010 23:26
|
Dołączyła: 25 Lut 2010
|
ha! wiedzialam ze to nie moja wina.. ze sie rozlecialy te pierogi.. tylko poprostu syfne byly :D teraz wiem gdzie sa dobre pierogi.. i to z jagodami.. pycha.. swieze.. i sie nie rozgotowuja..
a ja przekonalam sie do szpinaku.. jeszcze raz.. :) mam super przepisa na zapiekanke ze szpinakiem :D |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Maj 12, 2010 23:28
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
|
Nikaa
Wysłany: Sro Maj 12, 2010 23:31
|
Dołączyła: 25 Lut 2010
|
zrobie dla nas na babski moze ta zapiekanke:D zobaczymy.. albo cos dobreho byle nie watrobeczke:D |
|
|
|
|
|