dupiate forum :: Zobacz temat

Dołączył: 22 Gru 2005 Skąd: Trynek-Waryńskiego

....czy kiedyś mijając jakiś stary budynek lub inny obiekt niekoniecznie mieszkalny, zauważyliście, że jest on nadgryziony stary, posiada już swoje niedoskonałości, czyli poprostu jest nadgryziony zębem czasu? Mnie osobiście kiedyś bardzo zainteresował ten temat i zacząłem się nad tym zastanawiać. W moje ślady poszło kilku innych wariatów i jedyny wniosek do jakiego doszliśmy to taki, że wszystkiemu winna jest SZCZęKA CZASU!! Jednakże wniosek ten zrodził ogrom nowych pytań i domysłów: skąd pochodzi szczęka czasu, czy jest starsza od wszystkiego co istnieje, czy jest w częściach, czy w całości, jak wygląda, gdzie ją znależć?......... i wiele, wiele innych. Dlatego postanowiłem rozszerzyć zakres poszukiwań i poprosić o pomoc innych wariatów. Może macie jakieś pomysły? Oczekuję burzy muzgów.

Na autora najbardziej odjechanego pomysłu dotyczącego SZCZęKI CZASU czekają wspaniała nagrody:1 miejsce-własnoręcznie upieczone przeze mnie ciasto "Murzynek" z niespodzianką w środku, 2 miejsce-bagietka z majonezem, a trzeciego nie będzie,będzie za to wyróżnienie nagrodzone, chyba nawet lepiej od miejsca pierwszego, czyli możliwość zrobienia sobie ze mną zdjęcia CA?KOWICIE ZA DARMO !!! Ja chyba oszalałem?! Takie nagrody rozdaję.....
Czekam niecierpliwie......... Siebawie w poszukiwacza szczęki czasu........

Dołączył: 22 Gru 2005 Skąd: Trynek-Waryńskiego

kisia, ..........prosiłem o wariat-ki/ów, a nie racjonalne ppodejście :P

Ja mam pomysl - a co jesli jeden element szczeki czasu a dokldnie jeden z zebow znajduje sie w kazdym znas, i powoli nieprzerwanie i do konca zycia naszego wywiera na nas wplyw czasu i doprowadza do grobowej deski... i jest jeszcze teoria czy jezlei zniszczylibysmy ten element (zab), czy byli bysmy niesmierteli ????... :D:D:D...

Dołączył: 22 Gru 2005 Skąd: Trynek-Waryńskiego

....no i tu rodzi sie pytanie. Czy szczeka czasu ma znajomego detyste?? I co sie stanie jezeli miejsce zniszczonego elementu zaczie szczece rosnac zab madrosci? Czy szczeka bedzie jeszcze bardziej sprytna niz jest?

W tym momencie jest to bardzo dobre pytanie, ale pozostaje watpliwosc , jak wszyscy dobrze wiemy szczeka jest obciazaona bagarzem dosiadczen zbieranych przez wiele wiele lat, wiec smialbym twiedzic ze, kazdy zab w jej szczece urosl do rangi zeba madrosci, i wydaje mi sie ze raczej nie mogalby byc juz bardziej sprytna poniewaz juz jest nie do wytropienia...

Dołączył: 22 Gru 2005 Skąd: Trynek-Waryńskiego

Jimmy SS, ...ale weźmy pod uwagę fakt, iż nikt nie wie czy szczęka czasu jest w całości, czy w rozsypce. Nie wiadomo czy szukamy całej szczęki, czy jej rozsypanych po całym świecie części, a co za tym idzie nie wiemy czy szczęka jest tak sprytna i przebiegła ze względu na to,że jest w całości, czy każdy z jej zębów posiadający swą mądrość, robi nas na szaro?...... i jeszcze jedno. Skoro każdy ząb ma swą wewnętrzną mądrość, to czy jest ona taka sama u każdego z nich? Czy jednak są zęby mądre i mniej mądre?

Przyjmijmy wiec ze każdy ząb jest mniej lub bardziej mądry ok, ale w dalszym ciągu to nic nie zmienia wciąż pozostaje nieuchwytna, a skoro zęby są mniej lub bardziej mądre to w pewny sensie można juz dojść to takich spostrzeżeń iż - każdy ząb na bank odpowiada za cos innego i w związku z tym ząb odpowiedzialny za gryzienie starych budowli jest zdecydowanie mądrzejszy niż ząb odpowiedzialny za postarzanie nowych budynków i z tego powodu nachodzi nowe pytanie - Czy zęby szczeki czasu sie starzeją i czy pojawiają sie nowe ponieważ stary ząb odpowiedzialny za stare budynki nie dalby rady postarzeć nowych ponieważ jest na to za slaby. Wiec dochodzimy do wniosku że szczęka ma nieograniczone możliwości rozwijania się. :super:

Dołączył: 22 Gru 2005 Skąd: Trynek-Waryńskiego

....Zaiste prawym i mądrym słowem władasz kumie drogi , lecz zawżdy bądź łaskaw mej mądrości posłuchać i ocenić jej wartości mistyczno-filozoficzne, bo na to rzeknę Ci zacny człowieku takimi oto słowami : mądrość zębów winna być dobywana z praktyki sztuki tajemnej i wiosen spędzonych na zła czynieniu w postaci budynków niszczenia i w swej skromnej wiedzy na temat owy rzeknę iż wiek zębów owych jedynie pomocą i gwarancią zwycięstwa nad młodością i niedoświadczeniem mleczaków, być mogą zatem zważ na me slowa i nowej kontemplacji na temat trwożny się oddaj a odpowiedź mądrą, śmiem twierdzić odnajdziesz....i tak oto rzekłem co miałem na myśli mej niedługiej ja, który zacnym myślicielem, choć i wariatem zwany w kręgach zgromadzenia mego....

...mam nadzieje, że się rozumiemy Dżimi :hyhy: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Śmiałym i mądrym posunięciem są twoje słowa drogi przyjacielu, jakkolwiek rad jestem ze je wiedze. Lecz z mej skromnej osoby pragnę dodać pewne fakty z którymi, mam nadzieje że się zapoznasz drogi szalony myślicielu. Śmiałby spostrzec iż skoro zęby które niczym innym jak samym sobą i wzajemnym poświeceniem odbierają młodość ze wszystkiego wokół, potrzebują należytej opieki i czy na noc są one odkładane do naczynia z woda ja zwykły robić nasze babki i prababki. Byłbym wielce zadowolony i niezmiernie uradowany gdybyś o drogi szaleńcze z należytą godnością i głębią podszedł do tego oto napisanego wyżej stwierdzenia :)

Dołączyła: 18 Sty 2006 Skąd: z jeszcze dalej ;)

jejku :zdziwko: może adres do jakiegoś dobrego protetyka chcecie? :zdziwko:

Dołączył: 22 Gru 2005 Skąd: Trynek-Waryńskiego

....zaiste słowa twe oto zapadłwszy mi w pamięć, w tej chwili skontemplować śmiałem i swą odpowiedź tymże szybciej ośmieliłem stworzyć nie bacząc na to, czy gniew twój srogością swą dosięgnie bram domu mego, czyż nie będzie mi dane doświadczyć męk słownych z twego dialogu płynących. Azaliż nie baczyłeś zbyt uważnie na ogrom niszczącej siły szczęki czasu i niechybnie słowa rzuciłeś, a zatem tezę pewną ze względu na nieuwagę twą śmiałem postawić: bo oto, rzeknę ci ja, jakieżby znaczenie miała SZCZęKA gdy oto istniała by siła zdolna ją poskromić i w nieme objęcia roztworu czyszczącego posłać. Czyż nie pomyślałeś o tym godny człowiecze? Zaprawde powiadam ci, co rzekłem prawdą być musi, gdyż w innym przypadku dialog nasz sensu nie posiadal by wcale.... :rotfl: :rotfl: :rotfl: .... jestem debilem :P

Dołączył: 22 Gru 2005 Skąd: Trynek-Waryńskiego

Szaganka, ...a po co? zabawy słowotwórcze niezmiernie pożądanymi być winny przy chęci budowania wyobraźni własnej :P

Dołączyła: 18 Sty 2006 Skąd: z jeszcze dalej ;)

Dołączył: 22 Gru 2005 Skąd: Trynek-Waryńskiego

Szaganka, .... achh niewiasto miła miodem oblewasz i drażnisz me podniebienie, kusząc je do ukladania wersów kolejnych, jakoż czasu niewiele posiadam obecnie, rzeknę Ci oto słowem krótkim acz szczerym: SZCZęKA niejako zwykła odnosić się do rzeczy zwanych tudzież "martwymi", zatem nigdy w mniemaniu naszym nie zwykliśmy rozpatrywać jej niszczących zapędów w stosynku do istot życiem obdarzonych....lecz oto gdyby temat ów rozwinąć na kwestję niniejszą, śmiem twierdzić, iż tylko trosk nowych i pytań bez liku by nam przysporzyła....to rzekłwszy pozdrowienia szczere ślę i niecierpliwie czekam na odpowiedź rychłą i mądrą w słowach jaka zwykle bywała przez Cię pisana.... :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :hyhy:

:szok: Azali nie mniemałam, iż takich zdolnych waćpanów i waćpanny na forum tym posiadamy :szok: Jednakowoż cieszy mnie to niezmiernie, iż niezmiernej urody mowa polska rozkwita tutaj oraz pozwala nam na uzewnętrznienie naszych skrywanych pragnień powrotu do cnych korzeni wspaniałej słowiańszczyzny :D Lico me raduje to niezmiernie i mam nadzieje, że i na jagodach innych forumowiczów zagości romieniec radości :D

Dołączył: 22 Gru 2005 Skąd: Trynek-Waryńskiego

Mikanka, .... o ironio nieubłagana!! Jakimż to sposobem waćpanna ukrywać się dotąd zdolna była, nieujawniwszy usposobienia swego tak dalece zapadającego w usposobienie przodków naszych, zaprawde niezmiernie mi bliskich? Choć w chwili tejże małostkową istotę tudzież znaczenie stwierdzenie owo posiada, gdyż oto radość niezmierna na oblicze me wstąpiła słysząc twe zacne pochwały o Pani ... :padam: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :ok:

Oczeta me widza, ze to w inny wymiar czasowy przemiescic nam sie bylo dane :hyhy:

Pytac mnie nie przystoi...a jednak wiedzy ciekawam :zawstydzony:

czy owe " szczeki czasu", poszukiwac nam trzeba? ;)

O ludzie ! Jakże rad jestem ze to widze iż nasza dyskusja w nowe kręgi, wiedzy sie dostała i taki oto obrót spraw nabrała, serce me sie raduje i uśmiechem promieniuje. Twe pytanie ja uraczyłbym odpowiedzią,- szczeki szukać jest na trzeba bo gdyż ona to jest wiedza, wiedze wielka i tajemna i nikt z nas tu jej nie spełnia, każdy z nas poszukuje wiedzy która tylko w szczęce siedzi, tak wiec ludzie wszystkich nacji, tu używają swoich racji, gdyż tu każdy jest potrzebny aby racje swoja spełnić. Lecz ileż racji tyluż ludzi, każdy sie tu wielce trudzi, iż jest racja sami wiecie - Szczeka tylko PRAWDE niesie... :rotfl:

Dołączyła: 18 Sty 2006 Skąd: z jeszcze dalej ;)

Jakże miło mi słyszeć te pochwały wszelakie :zawstydzony: :) Onegdaj cni panowie raczyli nimi dziewczęta przy każdym ich poruszeniu. Dziś, zasługi wielkie trzeba poczynić, by zostać przez nich ujrzaną. Zasługi IM potrzebne, dodam. :|
Kwiecista mowa, barwny język, urok słów wypowiedzianych rozumnie - to wszystko SZCZęKA CZASU pożarła. Zatem szukać nam tego w jej przepastnej gardzieli pozostaje. Jedno pytanie tylko bez odpowiedzi wciąż widzę: czy dosięgniem do nich? :niepewny:

:zglupkiem: