Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: kisia
Sro Sty 10, 2007 15:47
ADOPCJA
Autor Wiadomość
stasia 
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 23:23   ADOPCJA  



Dołączyła: 27 Gru 2006
Skąd: gliwice
dlaczego tak malo ludzi adoptuje dzieci!!! ja przynajmniej nie znam nikogo!! te dzieci tak bardzo potrzebuja rodziny ze oddaly by wszystko zeby ja miec!! szkoda ze wiekszosc z nas podchodzi do tej sprawy egoistycznie bo przedewszystkim chcemy miec przez siebie splodzone dzieci!! i rozumiem to bo karzdy z nas chcialby zostawic cos po sobie !!! ale czy adoptowane dziecko nie daloby nam tego co rodzone!! CZY NIE BYLOBY NASZE A PRZECIEZ ZYLIBYSMY ZE SWIADOMOSCIA ZE DZIEKI NAM NIE JEST SAMO!!!
Profil
PW Cytuj
dade 
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 23:35     



Dołączył: 27 Gru 2006
Skąd: już na Opawskiej :)
w idealnym świecie tak by było, ale my nie żyjemy w idealnym świecie ...
Profil
PW Cytuj
MajkeL 
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 23:38     



Dołączył: 28 Wrz 2004
Skąd: Gliwice - peryferia
stasia napisał/a:
dlaczego tak malo ludzi adoptuje dzieci!!!


Może jednym z wielu powodów jest zawiła i skomplikowana procedura adopcyjna (która czasem może sie wlec bardzo długo)

Moim zdaniem nie jest to podejście egoistyczne.....
Możliwe że świadomość człowieka i podejście "iż dziecko jest jego (nasz)" wiedząc że je spłodził, jest silniejsza niż po adopcji......
Profil
PW Cytuj
stasia 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 00:38     



Dołączyła: 27 Gru 2006
Skąd: gliwice
MajkeL, to byloby straszne gdybysmy kochali dziecko glownie dlatego ze je splodzilismy i nie potrafimy pokochac dziecka ktore w zasadzie wychowujemy ale nie splodzilismy!! pewnie tacy ludzie ktorzy maja jedno adoptowane a drugie rodzone bardziej kochaja splodzone!!No mysle ze tak nie jest!!!! JEST WIELE MALZENSTW KTORE NIE MOGA MIEC DZIECI I NAPRAWDE POMIMO WIELU UTRUDNIEN ROBIA WSZYSTKOZEBY TYLKO MIEC SWOJE SPLODZONE DZIECKO I PRZEZ WIELE LAT JEZDZA DO LEKARZY AZ W KONCU SIE UDA! mysle ze latwiej by bylo adoptowac!!!!! tO raczej egoistyczne podejscie BO CO TWOJE TO LEPSZE!!???? A TE DZIECIAKI SA NAPRAWDE CUDOWNE I PRAWIE KARZDE Z NICH NAPEWNO ODWDZIECZA SIE JAK MOZE,TYLKO ZA TO ZE KTOS JE KOCHA!!!
Profil
PW Cytuj
dade 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 11:14     



Dołączył: 27 Gru 2006
Skąd: już na Opawskiej :)
stasia napisał/a:
JEST WIELE MALZENSTW KTORE NIE MOGA MIEC DZIECI I NAPRAWDE POMIMO WIELU UTRUDNIEN ROBIA WSZYSTKOZEBY TYLKO MIEC SWOJE SPLODZONE DZIECKO I PRZEZ WIELE LAT JEZDZA DO LEKARZY AZ W KONCU SIE UDA!


człowiek, jak każdy inny żywy organizm na tej planecie ma silny instynkt ukierunkowany na płodzenie potomków, ale to co nas odróżnia od zwierząt to świadomość. To, że ktoś nie jest zdolny do spłodzenia potomka nie oznacza że nie będzie próbował tak długo jak będzie miał choć cień szansy.

MajkeL napisał/a:
Możliwe że świadomość człowieka i podejście "iż dziecko jest jego (nasz)" wiedząc że je spłodził, jest silniejsza niż po adopcji......



według mnie to nie jest tak do końca, para/osoba, która w końcu decyduje się na adopcję kocha tego dzieciaka jak swoje własne i robi dla niego wszystko.

stasia napisał/a:
A TE DZIECIAKI SA NAPRAWDE CUDOWNE I PRAWIE KARZDE Z NICH NAPEWNO ODWDZIECZA SIE JAK MOZE,TYLKO ZA TO ZE KTOS JE KOCHA!!!


stasia, ja w to nie wątpię...
Profil
PW Cytuj
Arex30 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 11:21     



Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006
Skąd: Gliwice
Arex30 żecze.....

Jeśłi doktor powie nie bo stan zdrowia zony jest taki a nie inny to jak sie obrobimy we własnym życiu chcem mieć dziewoje jeszcze..........
A co innego mi pozostanie jak nie adopcja......
Profil
PW Email Cytuj
Szamanka 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 11:37     



Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005
Skąd: kiedys Gliwice
Wlasnie tak jak napisal dade ...czlowiek, ktory pragnie miec potomka bedzie probowal do skutki, przejdzie wszystkie mozliwe procedury z tym zwiazane......zrezygnuje dopiero wtedy gdy madry czlek przeczaca pokiwie glowa.
Sa tacy, ktorzy o adopcji mysla zaraz, sa tez tacy ktorzy potrzebuja na to lata, potrzebuja dojrzec do mysli wziecia, pokochania opuszczonego dziecka ( nie kazdy tak potrafi)
Dla mnie to wielcy ludzie, ktorzy decyduja sie na taki krok, przechodza te wszystkie " papierkowe, psychologiczne egzaminy"....bo niby spojrzec jest tych oczekujacych dzieci mnostwo a na adopcje czeka sie latami.
Profil
PW Email Cytuj
Aither 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 11:56     
Smoczyca



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005
Skąd: Grottgera
sadze ze czlowiek jest takim stworzeniem ktory chce miec swoje dzieci... moja Mama przez prawie 10 lat nie mogla zajsc w ciaze, gdyby nie upor i dazenie do celu to sadze ze nie urodzilaby nigdy naszej trojki. A gdy zadalam jej pytanie czy podjela by sie adopcji kategotycznie zaprzeczyla - "dziewczyna staje sie kobieta gdy urodzi dziecko" i jej slowa tak utkwily mi w myslach ze zaczelam tak samo myslec... Rola biologiczna kobiety jest rodzenie dzieci i to wlasnie stawiaja sobie jako priorytet a to ze ich nie moga miec czesto do nich nie dociera. Znam pewna pania ktora nie moze miec dzieci... i kiedys przy winie wyznala ze czuje sie niedowartosciowana bo nie moze sie spelnic w roli kobiety. To przykre slyszec takie slowa gdy w okolo mnie biega dwoch malych szkrabow i wciskaja sie jej na kolana....
Profil
PW Email Cytuj
Dorotka 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 12:15     


Dołączyła: 25 Maj 2005
Skąd: ...
Nie wiem jak inni rodzice, ale ja z własnego doświadcenia wiem, że równie mocno kocha się dziecko adoptowane (w końcu też moje tylko przez przypadek urodziła je inna pani) jak takie urodzone przez siebie. Nie wiem czasem czy nie mocniej kochane jest to pierwsze bo wyczekane, wytęsknione i na ogół po przejściach, które chce się mu wynagrodzić.
To, że adopcji jest niewiele, to wcale nie wina tego, że procedury są skomplikowane. Procedury są w miarę proste i trwają ok. pół roku a to całkiem niedługo. Zresztą w trakcie tej procedury uczy się wielu rzeczy bardzo później przydatnych. Najlepszym dowodem na to, że jest sporo ludzi, dla których nie mają znaczenia tylko i wyłącznie geny jest to, że więcej jest małżeństw po kwalifikacji na rodziców adopcyjnych oczekujących na dzieci niż dzieci, które mogą do takich rodziców trafić.
I tu jest sedno sprawy - domy dziecka, szczególnie małego dziecka są pełne bąbelków o tzw. nieuregulowanej sytuacji prawnej - bo biologiczni rodzice rokują niby jeszcze jakieś szanse na poprawę, bo nie zgadzają się na odebranie praw do opieki i tak dalej. Niestey, nawet jeżeli ludzie ewidentnie nie nadają się do powierzenia im nawet zwierzęcia to sądy rodzinne i tak niechętnie odbierają im maluszki. Niestety odbiera to szanse maluszkom na trafienie do normalnego domu, do kochających rodziców.
Ostatnio zmieniony przez Dorotka Sob Sty 06, 2007 12:20, w całości zmieniany 1 raz  
Profil
PW Cytuj
Szamanka 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 12:17     



Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005
Skąd: kiedys Gliwice
Aither napisala
Cytat:
dziewczyna staje sie kobieta gdy urodzi dziecko"
pewnie w tym i racja....tylko co z ta reszta niby kobiet, ktore nie urodzily i niewazne jakie sa tego powody?
Takie slowa potrafia tez ranic te kobiety, ktore chca, pragna, robia wszystko co mozliwe...a jednak los okazal sie dla nich okrutny.
Rozumie doskonale kobiety, ktore nie mogac miec swoich pociech czuja sie inne, gorsze.
Sama nie mam dzieci :( , nadzieja gdzies umarla kiedys tam, ze bede je miala.....faktycznie, czuje sie inna....inna, dlatego, ze nie mam nikgo kogo bym mogla pokochac tak inaczej....inna, bo nie mam na twarzy tych malych raczek :( ......ale jestem kobieta, czuje jak kobieta.
Najgorsze i wtedy moglabym takie osoby walna porzadnie w leb :mad: , gdy slysze...a dlaczego...ojeje...a moze......wrrrrrr :wsciekly:
Profil
PW Email Cytuj
tuchałowa 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 12:32     


Dołączyła: 16 Cze 2006
Skąd: Gliwice
Trzeba sobie uświadomić, że nie każdy rodzic czuje się powołany do tego, by zaadoptować dziecko. Jest to o wiele trudniejsza decyzja od tej, czy urodzić. Kto miał kontakt z dziećmi z domu dziecka ten wie, że są trudne, mają problemy z zachowaniem czy z nauką, zwłaszcza starsze, które są już niejako ukształtowane, niestety przez patologicznych rodziców. Oczywiście wiem, że zasługują na miłość i wspaniale byłoby gdybyśmy wszyscy kogoś zaadoptowali. Co jednak powiecie o przypadkach, gdy ktoś rozwiązuje adopcję po kilku miesiącach, bo po prostu sobie nie poradził. Nieraz zdarza się też, że po prostu pokochasz jakiegoś konkretnego malucha i pragniesz go przyjąć do swojej rodziny, mimo, iż wcześniej nie brałeś pod uwagę takiej opcji. Nie należy także tego narzucać bezpłodnym parom, jeżeli walczą o to by urodzić. Decyzja o adopcji powinna wypływać prosto z serca, z tego, że czujemy, że tego chcemy, nawet mając kilkoro własnych pociech i wiemy, że będziemy wytrwali w opiece nad adoptowanym dzieckiem.
Profil
PW Email Cytuj
Dorotka 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 12:40     


Dołączyła: 25 Maj 2005
Skąd: ...
Czasem trzeba przejść przez wiele etapów leczenia i dążenia do zajścia w ciążę i urodenia, żeby dojrzeć do adopcji. Czasem właśnie lata walki o dziecko dają siłę i mnóstwo miłości po to żeby zdecydować się na adopcję. Ale to bardzo indywidualna sprawa - każdy człowiek, każda para musi taką decyzję przetrawić, przemyśleć, podjąć całkiem samodzielnie. Inaczej (pod presją otoczenia czy wpływem innych ludzi) to nie ma żadnego sensu.
Profil
PW Cytuj
tuchałowa 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 12:53     


Dołączyła: 16 Cze 2006
Skąd: Gliwice
Czynienie komuś wyrzutów sumienia, że zamiast zaadoptować dziecko i być szczęśliwym, leczy się prze kilkanaście lat jest nie w porządku. A tak mi się wydaje, że taka presja społeczna nieraz dopada ludzi.
Profil
PW Email Cytuj
Dorotka 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 12:59     


Dołączyła: 25 Maj 2005
Skąd: ...
tuchałowa napisał/a:
Kto miał kontakt z dziećmi z domu dziecka ten wie, że są trudne, mają problemy z zachowaniem czy z nauką
a tu pozwolę sobie zupełnie się nie zgodzić. Być może tak jest z dziećmi pozostającymi w domach dziecka, które nie mają zapewnionego poczucia bezpieczeństwa czy odpowiedniej ilości miłości - wtedy pakowanie się w kłopoty staje się jakby odruchem obronnym - sposobem zwrócenia na siebie uwagi.
W przypadku adopcji w ośrodkach odopcyjnych, przed zakwalifikowaniem kogoś na rodzica adopcyjnego przechodzi się przez odpowiednie warsztaty psychologiczno pedagogiczne, w trakcie których uczy się m.in tego, jak radzić sobie z różnymi przejawami choroby sierocej, zaburzeniami emocjonalnymi u dzieci "porzconych" i tak dalej. Co więcej w każdym takim orodku rodzicie adopcyjni mają do dyspozycji psychologów i pedagogów czuwających nad przebiegiem adaptacji w nowej rodzinie i nad niwelowaniem skutków negatywnych przeżyć jakie miało wcześniej dziecko. Jak ktoś tylko chce z takiej pomocy skorzystać to nie ma siły - można sobie poradzić ze wszystkim.
A problemy z nauką, z zachowaniem czy pakowanie się dziecka w kłopoty może się zdarzyć dokładnie tak samo w rodzinie biologicznej jak adopcyjnej. Śmiem nawet zaryzykować stwierdzenie, że częściej zdarza się w rodzinach biologicznych bo w takich często rodzicom się wydaje, że dziecko się wychowa samo jak się mu zapewni wikt, opierunek i minimum zainteresowania a rodzicielstwo adopcyjne jest bardziej świadomym rodzicielstwem. Świadomość tego, że dziecko jest już "po przejściach" motywuje rodziców do poszukiwania głębszego kontaktu z dzieckiem czy ewentualnej pomocy specjalistów w przyadku pojawienia się problemów.
Profil
PW Cytuj
tuchałowa 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 13:10     


Dołączyła: 16 Cze 2006
Skąd: Gliwice
Dorotka napisał/a:
odpowiednie warsztaty psychologiczno pedagogiczne
Może, ale to dla ludzi, którzy naprawdę się nadają do tego by zaadoptować dziecko. Jeżeli miałabym porównać dzieci z sierocińca, a z rodzin, że tak to ujmę to cóż, oczywiście i tu i tu zdarzają się różne, z tych i z tych są z problemami czy bez. Zajmowałam się przez długi czas dziećmi z domu dziecka to mogę jedynie powiedzieć, że zaobserwowałam to, że zazwyczaj sprawiają więcej kłopotów.
Paradoksalnie są o wiele bardziej otwarte w stosunku do obcych, to jest akurat bardzo miłe, ale też są nadpobudliwe, nieraz agresywne i miały poważne kłopoty z nauczeniem się czegokolwiek, często zostawały po kilka lat w jednej klasie . Nie wiem, być może wynikało z tego, że nikt im nie pokazał , że należy się uczyć, nie wiem, co było tego przyczyną. Fakt, było kilka naprawdę zdolnych i pracowitych. I niestety te dzieci mają już coś takiego w świadomości, że ja jestem biedne dziecko z domu dziecka, mnie się wszystko należy i mogę wszystko robić, nieraz próbują właśnie to wykorzystywać.
Profil
PW Email Cytuj
Aither 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 13:24     
Smoczyca



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005
Skąd: Grottgera
moge sie z tym zgodzic :) Przez jakis czas bywalam na swietlicy przy dawnej policji i tam wlasnie byly dzieci z patologicznych rodzin... wspolpraca z nimi jest ciezka. Jednak gdy okazalo sie im troszke zainteresowania i nawet milosci potrafily zrobic wszystko - kwestia odpowiedniej motywacji :)

Szamanka napisał/a:
Rozumie doskonale kobiety, ktore nie mogac miec swoich pociech czuja sie inne, gorsze.

nie chcialam Cie jakos urazic tym Szami... na prawde :przytul:
W moim przypadku jest podobnie jak u mojej Mamy... niestety rokowania daja mi male szanse na to zebym mogla bez klopotow zajsc w ciaze, robilam nawet badania na plodnosc i prawde mowiac zdanie jest podzielone. Wszystko okaze sie w praktyce :) jesli faktycznie bede miec klopoty z wlasna ciaza to chcialabym adoptowac... jednak wszystko bedzie zalezec od partnera bo to co ja bym chciala to tylko "polwa". A jesli nie bedzie chcial adopcji to kupie sobie psa... :/
Profil
PW Email Cytuj
tuchałowa 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 13:34     


Dołączyła: 16 Cze 2006
Skąd: Gliwice
Też mi się to nasunęło, że czasami tak bywa, że druga strona nie chce...i nie należy mieć do niej pretensji w tym momencie, ale no Aither, bądź optymistką, urodzisz na pewno siedmioro pięknych dzieciątek z pięknymi czarnymi, kręconymi włosami :D :D :D :D :D
Profil
PW Email Cytuj
Aither 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 13:42     
Smoczyca



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005
Skąd: Grottgera
tuchałowa napisał/a:
Aither, bądź optymistką, urodzisz na pewno siedmioro pięknych dzieciątek z pięknymi czarnymi, kręconymi włosami :D :D :D :D :D


:rotfl: no jasne na druzyne pilki halowej mi styknie ta 7 :D gorzej jak wyjda blondyni o niebieskich oczach :rotfl: a wujek Bzyki i p4cz3k bedza trenerami :rotfl: :hyhy: :ok:
Okej zartuje :] mam dzis dziwny nastroj :D
Profil
PW Email Cytuj
tuchałowa 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 14:56     


Dołączyła: 16 Cze 2006
Skąd: Gliwice
Aither napisał/a:
wujek
Wujek? :P :hyhy: :hyhy: :hyhy:


Myślałam kiedyś a adopcji, ale to było kilka lat temu, prawdę mówiąc, teraz nie wiem, teraz rozumiem jak poważną jest to decyzją. Wiele zależy od tej drugiej osoby, do tego jednak potrzeba odpowiedzialnego faceta :]
Profil
PW Email Cytuj
Aither 
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 15:02     
Smoczyca



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005
Skąd: Grottgera
tuchałowa, przeciez nie Tatus :P chociaz kto to wie :P

Adopcja... sadze ze jak juz ktos wspomnial procedura jest dosc skomplikowana... nie wystarcza - chciec ale trzeba tez miec do tego odpowiednie warunki... przeliczaja dochody rodziny sa jakies spotkania z psychologami ktorzy oceniaja czy to przemyslana decyzja czy wybryk... chodzenia i zalatwiania jest bardzo duzo. Chcialabym zaadoptowac jesli nie bede mogla miec swoich ale co zrobic jesli partner sie nie zgadza... poza tym teraz medycyna poszla tak do przodu... ze czasem czlowiek doznaje szoku co teraz mozna osiagnac :)
Profil
PW Email Cytuj
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Themes: junFresh & Silk icon

Akcje Charytatywne - Pomogliśmy

Zbiórka dla Domu Dziecka nr 3 w Gliwicach

Sprzęt dla Kliniki Patologii Noworodka w Zabrzu

Zbiórka dla Domu Samotnej Matki w Gliwicach

Zbiórka dla Hospicjum w Gliwicach






Ważne wydarzenia

I Urodziny Forum
II Urodziny Forum
III Urodziny Forum
IV Urodziny Forum
V Urodziny Forum


Jestem w Katalogu Ciekawych Stron - Zapraszamy!
Wyróżnienia
ForumGliwice.com - GWIAZDOR


Objeliśmy patronat Medialny nad:

- Adriatic Express 2006
- Gliwickie Spotkania Dobrych Dusz 2006
- II Gliwicki Piknik Lotniczy 2006
- Biotechnology - the next GENEration 2007
- WOŚP-Gliwice 2008