Przesunięty przez: Frycek Sro Mar 28, 2007 17:42 |
u gila |
Autor |
Wiadomość |
AgnieszkaL
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 00:02 u gila
|
Dołączył: 18 Paź 2004
|
ul.pszczynska, to jest rewelac yjne miejsce jak ktos chce szybko i tanio zjesc cos innego niz normalny obiad. najbardziej jestem zachwycona kanapka firmową. Mogę powiedziec jedno jak po wizycie u gila zjadłam zapiekankę w piascie to myslałam ze zwrócę( przepraszam ) ale jak kiedyz uwazałam ze zapiekanki w piascie są najlepszymi w miescie tak teraz mogę powiedziec ze sa okrooooppppppneeeeeeeeeeeeee tragiczne, a u gila w bagietce serek się topi oj topi i pieczareczki czuc, a wędlinki tez nie poskąpili, no i dodatkowy plus jak się nie lubi jakiegos składnika zawsze mozna z niego zrezygnowac, ceny nie opuszczają za to ale to nieistotne bo sam fakt swiadczy ot ym ze przygotowują na miejscu swiezutkie mniam mniam a nie jakies mrozonki gotowe do podgrzania gorąco polecam wyglad nieciekawy ale doznania smakowe oceniam na 5 plusików na pięc ozliwych w kategorii fast food |
|
|
|
|
Dev
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 00:16
|
Dołączył: 24 Wrz 2004 Skąd: centrum
|
kiedys bylem tam, rzeczywiscie fajnie.. :) |
|
|
|
|
Dana
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 01:56
|
Dołączyła: 27 Gru 2004 Skąd: okolice Gliwic
|
niestety ja mam inną opinie - stare buły czasem dają ,no i brudno tam :( |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 08:37
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Nie wiem, nie byłam, jak będe to sę wypowiem, ale jakoś jak słysze że jakas knajpka mieści się na ul. Pszczyńskiej to od razu wydaje mi się że to nie może być nic ciekawego. Tak wiem batrdzo się myle w tym stwierdzeniu i muszę to zmienić wybierając się do jakiegoś ciekawego lokaliku. Może własnie wybiorę się do wspomnianego tutaj Gila :) |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 09:08
|
Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
Kiedys dawno temu bylem U Gila na hamburgerze, oj dobry byl, ale wtedy bylem w stanie "cokolwiek do buzi prosze" wiec wtedy wszystko by mi smakowalo |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 09:43
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
no ja powiem tyle, ze to co daja w knajpach na pszczynskiej jest niejadalne...wlacznie z kebabami, bulkami i innnymi:) stare, smierdzace niejednokrotnie i licza na to, ze sciagna cena studentow z akademikow, no i wlasciwe oni tylko sie zywia w tych brudnych lokalikach, bo oczywiscie blisko i cena rozsadna...
prosze nie odebrac tego, ze ja jadam tylko sushi i homary w restauracjach, ale polecam wszyskie inne knajpuchy z bulkami byle nie te na pszczynskiej... |
|
|
|
|
of
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 09:59
|
Dołączył: 23 Paź 2004 Skąd: nadchodzi Mikołaj?
|
akurat co do gila mam podobne zdanie jak autor topica... jedzonko pycha... ale bylem tam ostatni raz chyba z 8 lat temu :rotfl: |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 10:34
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
No właśnie mi też knajpki na przszyńskiej kojarzą się z tanim , nie zawsze świeżym i zjadliwym jedzonkiem oraz lokalem o nienajlepszym wyglądzie, śmierdzacym tanimi papierosami , bez klimatyzaci czy jakiejkolwiek wentylacji. |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 12:38
|
Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
kisia napisał/a: | lokalem o nienajlepszym wyglądzie, śmierdzacym tanimi papierosami , bez klimatyzaci czy jakiejkolwiek wentylacji. |
kisiu chyba od budki z fast foodem nie oczekujemy aby spelniala te rzeczy, skoro i tak je sie to w plenerze |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 13:10
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
oczywiście że jeżeli bo jest budka to nie potzebna wentylacja, ale ja mówiłam ogólnie oo lokalach na ul. Pszczyńskiej, sorki ale własnie tak mi sie one kojarzą |
|
|
|
|
Frycek
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 14:22
|
Zaproszone osoby: 1
Imię: Mariusz
Dołączył: 25 Maj 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
Gill - jestem tam czestym gosciem i zawsze mi jedzonko smakuje i panie mile obsluguja:) |
|
|
|
|
AgnieszkaL
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 16:29
|
Dołączył: 18 Paź 2004
|
i jest klimatyzacja
jak na budkę z bu łkami jest ok ja jeszcze nie trafiłam na stare jedzonko pewnie wtedy wypowiadalabym się inaczej, faktycznie wystroj jest nieciekawy i zrobiony tanim kosztem ale to nie jest miejsce do siedzienia i odpoczywana tylko do wtrąbienia czegos na szybko i ucieczki |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 16:42
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
Cytat: | to nie jest miejsce do siedzienia i odpoczywana tylko do wtrąbienia czegos na szybko i ucieczki |
owszem jesli to sa nasze priorytety to takie miejsce jest ok, wiec nie zycze "nieswiezego jedzenia" , u mnie skonczylo sie tam wycieczka kiedys ohydna bula, a nawet dwoma...wyrzuconymi do kosza... a feeee |
|
|
|
|
AgnieszkaL
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 16:53
|
Dołączył: 18 Paź 2004
|
no to nie ma czego zazdroscic i nie mówię ze nie wierzę bo takie rzeczy się zdarzają nawet w dobrych lokalach a co dopiero w małej budce, w pierwzym poscie zaznaczyłam ze oceniam gila bardzo dobrze ale w kategorii fastfood |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 17:02
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
agagatka hmmm , insynuujesz, ze kategoria fast food ma prawo miec czasem wpadke z nieswiezym papu...
nie ma prawa pojawic sie "syf" ani w fast foodzie, ani w luksusowej knajpie , ale owszem takie sytuacje sie zdarzaja, tak jak mowisz, ale nie powinny takie sytuacje miec miejsca
ja osobiscie z miejsca przy nieswiezym jedzeniu - telefon inspekcja sanitarna... wiec uwazac na mnie prosze :P |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 10:38
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
gill u mnie skonczyl sie stragicznym lezeniem w szpitalu przez kilka dni... zgadzam sie tutaj z ANIUS brud i syf moze byc w zakladach przemyslowych jak kopalnie huty i takie tam... ale wszedzie gdzie przygotowuje sie jedzenie musza byc zachowane wszystkie wymogi sanitarne... jesli ich nie ma - to zamknac lokal i tyle... |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 11:20
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
:D eeeeeeeeee, ja bardzo niemloo wspominam:) kosz na smieci sie najadl :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 11:34
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
ANIUS trzeba bylo oddac jedzonko pani za lada... bedac z bratem i znajomymi dostali zamrozone hotdogi znaczy parowka... no to offen oddali i zarzadli zwrotu kasy, mila pani oddala kase a mysmy se poszli... bez awantur i takich tam... nie jest to najlepsze miejsce na zarelko nawet szybkie ... |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 14:52
|
|
Aither napisał/a: | bedac z bratem i znajomymi dostali zamrozone hotdogi znaczy parowka... no to offen oddali i zarzadli zwrotu kasy, mila pani oddala kase a mysmy se poszli. |
A hot-dog wrocil do mikrofalówki i inni zjedli,zapłacili i w tym topicu wychwalają gila... :)
Nie znam gila i nie cierpię fast food'ów... :) :) :) |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 14:54
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
Piotrulek o jezu nie opowiadaj takich rzeczy bo mi sie dzwiga momentalnie ... chyba az takich przekretow sie nie robi... :zdegustowany: nie no to jest niesmaczne ... :looka: |
|
|
|
|
|