Pomyślcie ciepło, pomódlcie się albo wyślijcie fluidy!! |
Autor |
Wiadomość |
espi
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 17:56 Pomyślcie ciepło, pomódlcie się albo wyślijcie fluidy!!
|
Imię: Ania
Dołączyła: 06 Gru 2004 Skąd: z mamy ;)
|
Od roku obserwuję zmagania z chorobą dziewczynki w wieku mojej córki. Zaraz, doslownie za chwilę będzie miała operację. Nagłą i niestety ratującą życie (oby!!!). Zerknijcie na jej stronkę i pomódlcie się. Właśnie teraz. Proszę.
h t t p;//w w w lachman, p l/michalina/]Michalina |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 19:11
|
|
To jest bardzo smutne i przykre :zalamany: :( :( :( |
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 19:18
|
Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 20:34
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 21:33
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
:( Smutne gdy takie male dziecko musi tak cierpiec
Jak bardzo w takiej sytuacji jestesmy bezradni.
Napatrzylam sie na cierpienia dzieci,gdy odbywalam praktyke....strasznie bolalo serce :( |
|
|
|
|
espi
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 21:40
|
Imię: Ania
Dołączyła: 06 Gru 2004 Skąd: z mamy ;)
|
Oczywiscie nie wyleczymy Michaliny bo się tak nie da, ale nie jesteśmy bezradni. To nawet nie o kase chodzi, choć i ona bardzo ważna jest w leczeniu wszystkich, nie tylko dzieci. Możemy przede wszystkim oddać krew. Dla Michaliny i innych dzieci i nie tylko dzieci jest to bardzo wazne lekarstwo. Niestety krwi jest ciagle malo. :( Możemy też wspierać duchem Michaline i jej rodzicow i tak jak o to proszą wyobrazac sobie Michasię zdrową. To sie ponoć nazywa wizualizacja i jest skuteczne. W sumie nie dziwie sie ze chwytaja sie kazdej mozliwosci, ktora daje im nadzieje.
Zagladam na te stonę codziennie, a w takie dni jak dzis, kiedy Michalinka ma operacje jestem tam prawie on-stop.
Zaglądajcie tez. :| |
|
|
|
|
Asia_:)
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 22:56
|
Dołączyła: 05 Lip 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
burek napisał/a: | Możemy też wspierać duchem Michaline i jej rodzicow i tak jak o to proszą wyobrazac sobie Michasię zdrową. To sie ponoć nazywa wizualizacja i jest skuteczne. W sumie nie dziwie sie ze chwytaja sie kazdej mozliwosci, ktora daje im nadzieje. |
pomaga, pozytywne mysli zawsze pomagaja, robi sie jasniej w sercu osob cierpicych i wokol tych ktorzy choruja......
ja o mojej Justynce tak mysle
nawet mialam taaakie sen:
na poczatku snu mala miala dlonie bezposrednio polaczone z ramionami i barrrdzo malutka glowke w porownaniu do reszty cialka :(
ale we snie moim gdy zlapalam ja za raczki zaczely rasnac, i glowka tez :)
az mala stanela z moja pomoca na nozki i zaczela mowic do mnie....
tak mi bylo cieplutko wtedy na serduchu
i potem Mariuszek chcial ja potrzymac wiec ja do niego przeprowadzilam :niepewny:
bardzo to bylo realistyczne...................
wierze ze pogodne mysli potrafia uleczyc a na pewno ulzyc w cierpieniu...
tego sama doswiadczam kazdego dnia
i choc jest to rudne i czasem moze sie nam wydawac ze sami siebie oszukujemy nie mozna sie tym myslom poddawac
modle sie za wszystkie dzieci
te chore, nieszczesliwe, samotne
a intensywniej mysle o tych ktore moge zobaczyc, dotknac, ktorych znam imiona i potrzeby :)
to wazne dla wszystkich...... kazda dusza potrzebuje ciepla
kazda dusza ma je w sobie i moze je wydobyc by ofiarowac promyk szczescia potrzebujacym........ |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 23:49
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
nie potrafię tego pojąć , dlaczego niekóre dzieci juz na starcie swojego życia musza doświadczyć tylu cierpien :zalamany: |
|
|
|
|
Asia_:)
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 00:00
|
Dołączyła: 05 Lip 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
ale staja sie silniejsze a ich bliscy dobroci w serca nabieraja... ich tez to wzmacnia jesli potrafia ta sile znalezc w takim doswiadczeniu :) |
|
|
|
|
Admike
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 10:25
|
Imię: Adam (dla znajomych Adaś :-) )
Dołączył: 11 Sie 2005 Skąd: R-rz Brzezie/Wysoka
|
kisia napisał/a: | nie potrafię tego pojąć , dlaczego niekóre dzieci juz na starcie swojego życia musza doświadczyć tylu cierpien |
chyba nikt tego nie potrafi,droga kisiu.Widać taki jest JEGO plan.On właśnie tego chce.
jeśli kiedyś w chwilach smutku i przygnębienia nie znajdziecie pocieszenia zobaczcie sobie tę stronkę
h t t p;//mtrojnar.rzeszow.opoka.org, p l/dulcissima/modlitwa.htm
mi ona pomogła na maturze i była ze mną w chwili wypadku... |
|
|
|
|
Olaa
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 17:41
|
Dołączyła: 31 Lip 2005 Skąd: Obrońców
|
|
|
|
|
espi
Wysłany: Sro Wrz 28, 2005 11:38
|
Imię: Ania
Dołączyła: 06 Gru 2004 Skąd: z mamy ;)
|
Z Michaliną jest bardzo, bardzo źle. :( |
|
|
|
|
asik
Wysłany: Sro Wrz 28, 2005 11:49
|
Dołączyła: 16 Cze 2005 Skąd: Gliwice - Kopernik
|
burek, musi byc dobrze, trzymam kciuki.. |
|
|
|
|
espi
Wysłany: Sro Wrz 28, 2005 11:51
|
Imię: Ania
Dołączyła: 06 Gru 2004 Skąd: z mamy ;)
|
Lekarze rozkładają ręce. :( |
|
|
|
|
asik
Wysłany: Sro Wrz 28, 2005 11:53
|
Dołączyła: 16 Cze 2005 Skąd: Gliwice - Kopernik
|
ojej przykro.. i dobija ta bezradność..
ale trzeba mieć nadzieje.. do końca.. |
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Sro Wrz 28, 2005 22:21
|
Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
:rozpacz: Serce mi pęka jak coś takiego czytam :rozpacz: |
|
|
|
|
espi
Wysłany: Wto Paź 18, 2005 15:38
|
Imię: Ania
Dołączyła: 06 Gru 2004 Skąd: z mamy ;)
|
Michalina odeszła. :( Kolejny październikowy Aniołek. :( Pomódlcie się za jej rodziców.
['] |
|
|
|
|
Dorotka
Wysłany: Wto Paź 18, 2005 15:41
|
Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...
|
strasznie mi przykro, to jest niesprawiedliwe...... okrutne |
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Wto Paź 18, 2005 15:47
|
Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
Mam dosyć :( Czy to jakaś plaga?! :rozpacz: |
|
|
|
|
Meggi
Wysłany: Wto Paź 18, 2005 15:51
|
Dołączyła: 09 Paź 2005 Skąd: Katowice
|
[']
Modlę się za Aniołki codziennie...
Smutne to wszystko |
|
|
|
|
|