stare panny i starzy kawalerowie |
Autor |
Wiadomość |
ANIUS
Wysłany: Wto Sie 16, 2005 22:20 stare panny i starzy kawalerowie
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
kiedys kilkunastoletnia mloda dziewczyna byla juz zwana stara panna, kiedy nie krecil sie kolo niej zaden kawaler...a jak to jest dzisiaj? Swiat sie zmienil, inne mamy ambicje zyciowe, co innego jest dla nas wazne, niekoniecznie szukanie meza, zony by nikt nie nazwal nas stara panna na ten przyklad. Jak w dzisiejszym swiecie jest postrzegana np 25-latka mieszkajaca cieplo i wygodnie u rodzicow, bez chlopaka, a np z dobra praca? hmmm |
Ostatnio zmieniony przez kisia Pią Paź 30, 2009 23:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Sro Sie 17, 2005 08:57
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
ANIUS, tak jak napisalas ,ludzie sie zmieniaja
dzis juz nie dziwi nikogo dorosla kobieta,samotna,mieszkajaca z rodzicami,idaca za tym co chce osiagnac.
Wiele kobiet chce wpierw zrobic kariere,chce cos z zycia miec,cos zobaczyc dlatego nie spieszno im do "garow i pieluch"
W miescie takie sytuacje nikogo nie dziwia,na wsi juz chyba tez mniej.
Wiele ludzi dziwi sie gdy mloda 19-20-latka zachodzi w ciaze i wychodzi za maz,wtedy slyszy sie "jejka taka mloda"
Dojrzale kobiety sa spostrzegane inaczej,czasami mniej przychylnie dla ich kolezanek (zameznych),widza w nich hmm..jakies niebezpieczenstwo,zagrozenie?
Uwazam iz dobre to jest,ze kobiety chca cos osiagnac a nie tak jak nasze babcie byc uzaleznione od swoich partnerow |
|
|
|
|
morigan
Wysłany: Sro Sie 17, 2005 09:10
|
Dołączyła: 24 Cze 2005 Skąd: Gliwice
|
teraz sie nie mowi stara panna ale kobieta niezalezna :D to jest to samo tylko inaczej brzmi :) kobiety wywalczyly rownouprawnienie i się inaczej nazwały ;) Co do 19-late zachodzactch w ciaze to tez chyba nie dziwi, norma, coraz mlodsze dziewczyny wpadają, co nie znaczy ze biora slub oczywiscie :) Choc zycie "kobiety niezaleznej" nie odpowiadaloby mi, lubie miec przy sobie sowjego "kawalera" :cool: A i tak jestem panią swojego losu, bo studiuje to co chce i mam zamiar pracować w zawodzie który lubie. To ze sie jest mezatka nie znaczy ze pozbywamy sie swojej niezaleznosci. Stare panny -> kobiety niezalezne czasami mylą rózne pojecia, mysla ze jak sa same to moga osiagnac wiecej, a to tez nie zawsze prawda. |
|
|
|
|
ziutek997
Wysłany: Sro Sie 17, 2005 11:39
|
Dołączył: 25 Cze 2005 Skąd: Obrońców Pokoju
|
Tylko czemu rozmowa dotyczy tylko kobiet?? Czyżby ten temat nie dotyczył mężczyzn??
A tak naprawdę to wielu ludzi żyje i tak wiele lat przed ślubem żyje w jakimś związku... |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Sro Sie 17, 2005 12:31
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
ziutek997 napisał/a: | czemu rozmowa dotyczy tylko kobiet?? |
ziutek997 nie dotyczy tylko kobiet, spojrz na temat tego watku:)
morigan napisał/a: | teraz sie nie mowi stara panna ale kobieta niezalezna Wesoly |
mowi sie takze na takowa singielka :D |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Nie Sie 21, 2005 11:36
|
|
ziutek997 napisał/a: | Tylko czemu rozmowa dotyczy tylko kobiet?? |
Zwróć uwagę,że stara panna jest dużo gorzej widziana przez spoleczeństwo niż stary kawaler,jest bardziej wytykana palcami i wysmiewana.Zwroć choćby uwagę na ilośc kawalów o starych pannach i porownaj to do starych kawalerow,ośmielę się stwierdzić,że to skala 1:9 na korzyść kawalerow. :) :)
Bycie stara panną motywowane jest między innymi tym,że nie ma urody,nie potrafi znaleźć faceta itp.określenia przytrafiają się kobiecie.A facetach co się mówi??nie słyszalem jeszcze tak naprwadę motywacji społeczeństwa o facecie starym kawalerze.I jeszcze taka mala dygresja,obecne zwroty ,singiel,osoba niezależna,to nic innego jak tylko chęć znalezienia innego określenie na zwroty stara panna i stary kawaler. :) :) |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Nie Sie 21, 2005 18:59
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
Piotrulek napisał/a: | obecne zwroty ,singiel,osoba niezależna,to nic innego jak tylko chęć znalezienia innego określenie na zwroty stara panna i stary kawaler. |
oczywiscie masz racje, ale przyznaj, ze singiel /singielka brzmia znacznie ladniej :hyhy:
Wyczytalam w jakiejs kobiecej gazetce, ze obecnie nawet developerzy przygotowuja mieszkanka w apartamentowcach dla singli. Przypominjaja troszke akademiki, ale takie max luksusowe. Przy czym najwieksza zaleta ma byc wspolna bawialnia na parterze domu, tj kiedy chcesz spokoj siedzisz w swoich lux czterech scianach, kiedy chcesz towarzystwa idziesz do bawialnii, klubu, czy jak to nazwac ... Myslicie, ze jest to dobre rozwiazanie? |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Nie Sie 21, 2005 20:05
|
|
ANIUS napisał/a: | ze singiel /singielka brzmia znacznie ladniej |
ładniej napewno,ale znaczenie to samo ... :) |
|
|
|
|
Fenix
Wysłany: Nie Sie 21, 2005 21:43
|
Imię: Krzysztof
Dołączył: 23 Cze 2004 Skąd: Gliwice - Targowa
|
No to mam duże szanse na singla...HeHeHe |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Nie Sie 21, 2005 22:42
|
Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
Fenix, znajdzie sie wsrod nas kilka osob :D |
|
|
|
|
kaszanna
Wysłany: Pon Sie 22, 2005 11:09
|
Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice
|
No ale niby kiedy jest ten wiek w którym można nazwać kogoś starą panną/starym kawalerem? |
|
|
|
|
Admike
Wysłany: Pon Sie 22, 2005 11:12
|
Imię: Adam (dla znajomych Adaś :-) )
Dołączył: 11 Sie 2005 Skąd: R-rz Brzezie/Wysoka
|
szczerze powiedziawszy bałem się,że mnie to kiedyś spotka.Ja wychodzę z założenia,że człowiekowi lepiej,gdy jest z kimś,a nie sam. |
|
|
|
|
ziutek997
Wysłany: Pon Sie 22, 2005 11:14
|
Dołączył: 25 Cze 2005 Skąd: Obrońców Pokoju
|
kaszanna napisał/a: | No ale niby kiedy jest ten wiek w którym można nazwać kogoś starą panną/starym kawalerem? |
no właśnie?? :] |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Pon Sie 22, 2005 11:15
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
takkk , wlasnie czekam az ktos rzuci kamien... |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Pon Sie 22, 2005 11:23
|
Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
to juz zalezy od psychiki danej osoby
a czy okreslenie ze jest sie stara panna jest obrazliwe
nie
kazda osoba ktora ma powiedzmy 25 lat i nie jest z ikim zwiazana mozna powiedziec ze jest stara panna badz kawalerem
co nie oznacza ze sie to nigdy nie zmieni |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Pon Sie 22, 2005 11:37
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
oczywiscie, ze moze sie odmienic:) i aby sie odmienilo kazdemu , bo zyc samemu to zadna przyjemnosc:)
aczkolwiek wg pewnych zrodel, z racji tego, ze nasze zycie w mlodosci to wieczny ped po kase, po to by sie dorobic najpierw a pozniej "byc" - to mozna powiedziec, ze ten "wiek", ze ta granica sie troszke przesunela, slyszalam glosy, ze 30 lat to juz taka granica, w ktorej mozna smialo kogos nazwac stara panna, czy starym kawalerem..., ale czy 25? |
|
|
|
|
kaszanna
Wysłany: Pon Sie 22, 2005 11:37
|
Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice
|
Według mnie ww. nazwy nie obrażają nikogo ale określiłabym nimi osoby po 50 roku życia. |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Pon Sie 22, 2005 11:40
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
|
|
|
|
Dana
Wysłany: Pon Sie 22, 2005 17:46
|
Dołączyła: 27 Gru 2004 Skąd: okolice Gliwic
|
Ja poczułam się w pełni starą panną po przekrczeniu magicznych 30 lat :] i dlatego zgadzam się z frohike że granica wiekowa dla kazdego jest inna :)
nie moge zgodzić się z Piotrulkiem który twierdzi ze stare panny są wyśmiewane i poniżane przez społeczeństwo - mnie to nigdy nie spotkało i nie spotka nie pozwole sobie na to zeby jakiś człowiek robił jakiekolwiek podsumowania do mojej osby tylko dlatego ze prowadze życie niestandardowe :D ja bym takiego w mig przelustrowała z jego życiem :P |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Pon Sie 22, 2005 18:41
|
|
frohike napisał/a: | kazda osoba ktora ma powiedzmy 25 lat i nie jest z ikim zwiazana |
eeee nie Krzysiu,moim zdaniem to 30 jest taką swoistą granicą,25 to jeszcze dzieciaki :) :) :)
[ Dodano: 2005-08-22, 18:47 ]
Dana napisał/a: | mnie to nigdy nie spotkało i nie spotka nie pozwole sobie na to zeby jakiś człowiek robił jakiekolwiek podsumowania do mojej osby |
nie slyszalaś moja droga,bo nikt ci tego w oczy nie powiedzial i przypuszczam nie powie,ale faktem jest,że takie osoby(single) w cudzych zaciszach domowych są często głównym tematem rozmow(nie traktuje tego personalnie,nie o tobie mówię Dana) i tak jest prawda...ludź,ludziowi :) nigdy w oczy nie powie ale za to za plecami to calą książkę potrafią pisać... |
|
|
|
|
|