zakazana milosc |
Autor |
Wiadomość |
Alinka
Wysłany: Nie Mar 11, 2007 11:03
|
Imię: Ala
Dołączyła: 01 Mar 2006 Skąd: TG->NYSA
|
eh moja kolezanka wlasnie przechodzi "zakazaną miłość" , i to wszystko na moich oczach :zdziwko: |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Sro Mar 26, 2008 09:43 Jak teraz zyc?
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Moja miłość przyszła znienacka, kiedy wydawałoby się, że mam uporządkowane życie rodzinne, męża, córkę, dom, a nawet psa.
Prozaicznie wybuchła w pracy na spotkaniu integracyjnym, płonęła blaskiem uczuć i nowych wrażeń przez kilka miesięcy, dziś pozostawiła zgliszcza w moich emocjach i wypalonym sercu i rozumie.
Zaczęło się niewinnie od dotyku w tańcu ukradkowych spojrzeniach biurze, a rozkwitało na wspólnych wypadach do maleńkich, kameralnych knajpek, kina. Oprócz typowo fizycznego wymiaru uczucie miało kształt intelektu i zmysłowości.
Po raz pierwszy ktoś odkrył lukę w moich potrzebach i wrażliwości, spełniona fizyczność szła w parze z poznawaniem zakamarków mojej duszy, żarłocznością na wiedzę, poezję, sztukę, czego w moim prozaicznym życiu brakowało. Przez chwilę byłam bożyszczem mężczyzny, który traktował mnie jak najsłodszą doskonałość. Podsuwał mi teksty lirycznych utworów, które chłonęłam każdą komórką siebie. Zaczęłam oglądać ambitne kino, sztukę, smakować wykwintnych potraw. Wszystko było takie egzotyczne i świeże, świetnie wkomponował się w pustkę w moim życiu.
Czasem wracaliśmy na ziemię, a tu wspólna praca, moja rodzina, byłam gotowa poświęcić to wszystko dla nas. Tymczasem on podjął kilka lat temu zobowiązania, we wrześniu miał się żenić. Pomimo tego, że od lat byłam w związku , dla niego chciałam zmienić to wszystko, ale on nadal tkwił w swoich postanowieniach. Przyszedł wrzesień, podjął decyzję, mój pęd życiowy zanikł. Wybrał łatwiejsze życie , bez zobowiązań, a moje nadzieje obróciły się w popiół. W głowie mam zgliszcza, nie potrafię zapomnieć dotyku, tembru głosu, wciąż mam nadzieję, nie umiem poukładać swojego świata.
Były telefony od jego żony. Kłamałam, nie miałam odwagi przyznać się do tego, co czuję. Próbuję stłumić to uczucie nową pracą, domem. Jak długo wytrzymam?
zrodlo interia |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Sro Mar 26, 2008 15:25
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
zakazana miłosc - z bratem siostra ojcem matka... reszta jest do zaakceptowania |
|
|
|
|
M-M
Wysłany: Nie Paź 17, 2010 21:26
|
Dołączyła: 04 Paź 2010
|
Nie wszystko da sie zaakceptowac Katarzynko, a szkoda.
Co powiesz na milosc do faceta z kochajaca zonka, trojgiem dzieci, nawet jesli jest wzajemna?
Chyba umarlabym z poczucia winy rozbijajac taka rodzine.
Czasem nie wystarczy kochac i byc kochanym.. Potrzeba jeszcze tego by byc we wlasciwym miejscu o wlasciwej porze. Jak sie jest za pozno to za bardzo moze taka milosc skrzywdzic innych. A milosc nie moze krzywdzic. |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Nie Paź 17, 2010 23:28
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
dobrze powiedziane, nie można postępować egoistycznie, ale to wcale nie zamyka drogi do szczęścia, bo przecież można pokochać kogoś innego, tylko nie ma co sie zamykać na to |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|
|
|
|