Poprzedni temat «» Następny temat
kłotnie partnerow
Autor Wiadomość
desperado
[Usunięty]
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 22:49     

shad_ow napisał/a:
Jak napisałam wcześniej trzeba próbować i czasem popracować za dwoje żeby uzyskać efekty ... Dobre czy złe ale przynajmniej nie będzimy mieć póżniej pretensji do siebie że nic nie zrobiliśmy w tym kierunku:)
masz racje ja tez wrocilem do mojej , mialem przeciez dzieci ale sielanka trwala miesiac , potem wszystko wrocilo do poprzedniego stanu, kiedys dzieciom powiem ze probowalismy.
Cytuj
shad_ow 
Wysłany: Nie Mar 04, 2007 21:19     



Imię: Monika
Dołączyła: 13 Sie 2006
Skąd: Polska,Holandia
desperado napisał/a:
kiedys dzieciom powiem ze probowalismy.


Postapiłes rozsądnie .... Spróbowałeś .... :oczami:
Profil
PW Email Cytuj
Yeti 
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 06:57     



Dołączył: 17 Sie 2005
Skąd: Gliwice
=CzArNuLkA= napisał/a:
Jak nie sprobujesz uratowac to nie bedziesz wiedziała(...)
Ja probowałam tak,ze nikt nie był mi w stanie wmowic,ze robie źle...i ON tez kiedys mnie tego nauczył,nauczył walki dopoki widzi sie jeszcze iskierke nadziei.

shad_ow napisał/a:
Jedni są silniejsi drudzy słabsi ale uwierzcie że naprawde warto walczyc o swoją miłość

O czym my tu rozmawiamy?... :) To przecież jasne, że każdy próbuje ratować swój związek, jeśli istnieje w nim miłość!... dopóki istnieje w nim miłość!... a czasem i bez miłości,... z różnych powodów...

Taaak!... Jedni są słabsi, inni silniejsi,...ale warto się zastanowić czasem, czy siła to jest to, czego potrzeba żeby zostać, czy raczej żeby odejść...

Trzeba próbować!... Raz, drugi, trzeci,... dziesiąty,... setny!...
...ale niektórzy (wcale nie wszyscy!... i całe szczęście!) wreszcie dochodzą do przekonania, że to o jeden raz za dużo...

Kiedy słyszę określenie "walczyć o miłość", miewam mieszane odczucia... zwrot często używany, a ja mam wrażenie, że coś takiego jest niemożliwe... Można walczyć o utrzymanie związku,... ale o miłość?... z kim?... jaką bronią?...

Miłość przychodzi kiedy chce i odchodzi kiedy chce!... Jest wolna jak ptak!... Nie możemy jej zmusić, żeby przysiadła na naszym podwórku, ale gdy ona chce to zrobić, my możemy ją tylko spłoszyć... Nie możemy kazać jej trwać, ale jeśli nie będziemy jej karmić, to sama odleci... Możemy jedynie troszczyć się codziennie i sypać nowe ziarno, żeby chciała u nas pozostawać, a czasem to i tak nie wystarcza, i ona odlatuje... (np. dlatego, że na naszym podwórku za głośno dla niej... to tak apropos tematu)
...i nie ma takiej klatki, w której można ją uwięzić wbrew jej woli... więc jak o nią walczyć?... :/

...ale bywają i takie "ptaszyska", co się im jeść nie daje, strzela do nich, przepędza, a one i tak przylatują, kraczą, spać nie pozwalają spokojnie!... :P
Profil
PW Email Cytuj
krystian 
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 07:43     


Dołączył: 05 Wrz 2005
Skąd: Gliwice
Yeti napisał/a:
"walczyć o miłość", miewam mieszane odczucia..
ja rowniez. dlaczego walczyc o uczucia? skoro 2 osoby sie kochaja to o jakiej walce tu mowa? walka jest wtedy gdy kocha jedna osoba, a druga powiedzmy, ze lubi...ja osobiscie bym nie walczyl, bo skoro ktos mnie nie kocha to o co tu walczyc?
shad_ow napisał/a:
Jeżeli człowiek kocha i walczy a raczej chce,bo czasem trzeba walczyc za dwoje,otworzyć oczy tej drógiej stronie to wszystko jest do uratowania
i do kiedy tak walczyc? raz sie uda i myslisz, ze bedziesz mial spokoj?? watpie. a walczyc cale zycie? warto? skoro trzeba walczyc o milosc, to oznacza, ze TA milosc nie jest tego warta.
Profil
PW Email Cytuj
Re-wersJa 
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 23:57     



Dołączyła: 28 Lis 2006
Skąd: Sośnica
hmmm myślę że każdy związek jest inny i takich tematów nie da się jasno podsumować, to kwestia indywidualnego podejścia do konkretnej sytuacji... czasami próbowanie kończy się katastrofą i boli jeszcze bardziej, czasem brak próy odzywa się po czasie i boli... wydaje mi się że pewne rzeczy się czuje i tyle :)
Profil
PW Email Cytuj
Re-wersJa 
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 23:59     



Dołączyła: 28 Lis 2006
Skąd: Sośnica
aha no i zawsze możemy się pomylić... to rzecz ludzka :)
Profil
PW Email Cytuj
shad_ow 
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 08:20     



Imię: Monika
Dołączyła: 13 Sie 2006
Skąd: Polska,Holandia
Oczywiście że nie każdy musi się zgadzać z tym co jest tutaj napisane ... To fakt po co walczyć o uczucia! Ale czasem w zyciu bywa róznie i Ci którzy maja tylko jedno pojęcie na ten temat moga nie rozumieć bo np. tego nie przeżyli. W każdym bądz razie, nie mam zamiaru nikogo przekonywać że tak czasem w życiu jest. :/
Profil
PW Email Cytuj
shad_ow 
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 08:42     



Imię: Monika
Dołączyła: 13 Sie 2006
Skąd: Polska,Holandia
Kochacie kogoś bardzo mocno??? Oddalibyście dla tej osoby całe swoje życie? Całe swoje serce??? To wspaniałe uczucie kochać i być kochanym. Jednak wiele jest takich osób, które kochają, często nie okazują tak bardzo jakby chciały to co czują do partnera. Chodzi jakieś dziwne gadanie po tym świecie, że im więcej i im bardziej pokaże się ukochanej (ukochanemu), że jest on bardzo wiele wart i że szaleje się za nimi to stanie się ta osoba za bardzo pewna siebie. Jednak uważam iż tak nie jest. Osoby, które się kochają, które czują do siebie cokolwiek, które tęsknią do siebie powinny sobie to jak najbardziej okazywać. Wtedy zachowujemy się naturalnie, wyznajemy człowiekowi tą miłość. I wtedy chwile w życiu są wspaniałe, warte życia, radości i pełne szczęścia. Wiele jest w życiu sytuacji, w których można pokazać jak bardzo się kocha człowieka, z którym się jest. Więc dobra rada okazujcie to swoim „drugim połówkom”, jak najwięcej uczucia im dajcie. Oddajcie im siebie, wszystko to, na co zasługują i co jest Waszym marzeniem, aby im oddać. Otóż bywa czasem tak, że kochacie osobę do bólu, co dzień myślicie o niej całymi dniami, bez niej minuty trwają jak całe wieki. Gdy jej nie ma jesteście samotni, łzy w oczach, ciągłe rozmyślanie „czy on również teraz o mnie myśli?”, „a co on takiego robi?” itp. Po prostu kiedy spotykacie tą jedyną osobę zaczynacie istnieć, żyć i jesteście szczęśliwi. Drżycie bo spotykacie tą ukochaną osobę jednak duma, czy też inne odczucia wpływają na to, że nie okazujecie uczuć takich jakie naprawdę żywicie do danej osoby. A więc okażcie więcej tego uczucia....bo może nadejść moment, że rozstaniecie się z daną osobą....i ...nigdy nie wyrazicie jej tego, jak bardzo ją kochacie...na odbudowę już nie będzie szans i jeśli to była Wasz prawdziwa wielka miłość to nie wybaczycie sobie tego do końca życia. Spróbujcie przełamać lody zanim będzie za późno ..... :/ :( :|
Profil
PW Email Cytuj
Yeti 
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 10:29     



Dołączył: 17 Sie 2005
Skąd: Gliwice
Trochę chyba to od tematu odbiegło, ale... póki nie krzyczą, to jeszcze pociągnę ten offtopik ;)

shad_ow napisał/a:
To fakt po co walczyć o uczucia!

shad_ow, jeśli nawiązujesz do moich słów, to chyba nie zrozumieliśmy się... Wszystko warto zrobić dla miłości!... Ja jedynie chciałem powiedzieć, że cokolwiek, co się kojarzy z określeniem "walka" nie bardzo może zrodzić (lub przywrócić) uczucie, którego nie ma... A wtedy, gdy ono jest, to się je powinno pielęgnować, a nie walczyć o nie!... Nawet to, co opisaleś powyżej, to moim zdaniem żadnej walki nie opisuje, ale właśnie pewną formę dbałości o uczucie, chociaż z tym wyznawaniem miłości, to nie zawsze jest tak, że im wiecej, tym lepiej... Jeśli czyny nie dowodzą prawdziwości uczucia, to nadmierne wyznania tylko mdłości wywołać mogą, a nie tych uczuć odwzajemnienie...

shad_ow napisał/a:
To wspaniałe uczucie kochać i być kochanym.
Ale tylko pod warunkiem, że masz na myśli jedną i tą samą osobę! :hyhy:

shad_ow napisał/a:
Kochacie kogoś bardzo mocno??? Oddalibyście dla tej osoby całe swoje życie?

Tak!... Ale ta osoba ma swoje życie, swoją miłość i... nawet jeśli darzy mnie sympatią, to... :dobani:
...czy chcesz mi może doradzić, jak mam walczyć o jej uczucie? :niepewny:

shad_ow napisał/a:
Ale czasem w zyciu bywa róznie i Ci którzy maja tylko jedno pojęcie na ten temat moga nie rozumieć bo np. tego nie przeżyli. W każdym bądz razie, nie mam zamiaru nikogo przekonywać że tak czasem w życiu jest.

Jest dokładnie tak, jak mówisz!... Czasem w życiu jest... różnie :)

Pisząc swoje słowa opierasz się zapewne na własnym przykładzie... Czy to, co opisujesz dotyczy twojej pierwszej miłości?... Nie jesteś nastolatkiem, więc mógłbym podejrzewać, że nie :] ...w takim razie... dlaczego walką nie uratowałeś tej poprzedniej?... dlaczego nie uczyniłeś jej miłością swojego życia? :niepewny:
Profil
PW Email Cytuj
shad_ow 
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 15:56     



Imię: Monika
Dołączyła: 13 Sie 2006
Skąd: Polska,Holandia
Yeti napisał/a:
Pisząc swoje słowa opierasz się zapewne na własnym przykładzie... Czy to, co opisujesz dotyczy twojej pierwszej miłości?... Nie jesteś nastolatkiem, więc mógłbym podejrzewać, że nie ...w takim razie... dlaczego walką nie uratowałeś tej poprzedniej?... dlaczego nie uczyniłeś jej miłością swojego życia?


Po pierwsze nie mów do mnie w osobie męskiej ...
Po drógie nie atakując Cie zebys czasem nie myslał. Nie ważne jest czy jest to przyklad z mojego życia czy nie...
Profil
PW Email Cytuj
shad_ow 
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 15:57     



Imię: Monika
Dołączyła: 13 Sie 2006
Skąd: Polska,Holandia
Yeti napisał/a:
Nie jesteś nastolatkiem, więc mógłbym podejrzewać, że nie ...w takim razie... dlaczego walką nie uratowałeś tej poprzedniej?... dlaczego nie uczyniłeś jej miłością swojego życia?


Po trzecie nie wypowiadaj sie na temat, a tym bardziej nie snuj przykladow, jezeli nie masz pojecia o czym mowie .... Nie wiem skad Ci przyszla do glowy pierwsza milosc :cwaniak: kompletnie nie wiem o czym mowisz .... :zakrecony:
Ja o kozie Ty o wozie ... nie wiem moze jestem z innej planety, albo inaczej rozumie pewne rzeczyki .... :zdziwko: Mniejsza z tym ..... :mad:
Profil
PW Email Cytuj
katarzyna35k-ce 
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 16:04     



Dołączyła: 09 Sie 2006
Skąd: katowice
shad_ow napisał/a:
Nie ważne jest czy jest to przyklad z mojego życia czy nie...

dla mnie to jest wazne..... :]
Profil
PW Email Cytuj
shad_ow 
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 16:07     



Imię: Monika
Dołączyła: 13 Sie 2006
Skąd: Polska,Holandia
Yeti napisał/a:

shad_ow napisał/a:
Kochacie kogoś bardzo mocno??? Oddalibyście dla tej osoby całe swoje życie?

Tak!... Ale ta osoba ma swoje życie, swoją miłość i... nawet jeśli darzy mnie sympatią, to...
...czy chcesz mi może doradzić, jak mam walczyć o jej uczucie?



Wiesz nawet gdyby wolna była, pewnie miałbys MARNE SZANSE .... A swój sarkazm typu "czy chcesz mi może doradzić, jak mam walczyć o jej uczucie?" świadczy tylko o twoim małym doswiadczeniu, moze kiedys to przezyjesz i zrozumiesz .... Moze pisze po chinsku a moze poprostu ciezko zrozumiec co mam na mysli .... Ale masz prawo sie wypowiadac .... :idea:
Profil
PW Email Cytuj
shad_ow 
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 16:10     



Imię: Monika
Dołączyła: 13 Sie 2006
Skąd: Polska,Holandia
katarzyna35k-ce napisał/a:
dla mnie to jest wazne.....


Cieszę się :ok:
Profil
PW Email Cytuj
katarzyna35k-ce 
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 16:33     



Dołączyła: 09 Sie 2006
Skąd: katowice
shad_ow, zle odebrałas to co napisałam :zalamany: nerwusie :!:
Profil
PW Email Cytuj
Yeti 
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 17:03     



Dołączył: 17 Sie 2005
Skąd: Gliwice
shad_ow napisał/a:
Po pierwsze nie mów do mnie w osobie męskiej ...
Przepraszam!... Nie wiem, czemu się tak zasugerowałem... :wstyd:
shad_ow napisał/a:
Po drógie nie atakując Cie zebys czasem nie myslał. Nie ważne jest czy jest to przyklad z mojego życia czy nie...
No dobrze, dobrze!... Przepraszam ponownie!... Skądże znowu miałbym się czuć atakowany... :)
shad_ow napisał/a:
Po trzecie nie wypowiadaj sie na temat, a tym bardziej nie snuj przykladow, jezeli nie masz pojecia o czym mowie ....
Masz rację, nie mam pojęcia o czym mówisz!... Mówisz o jakiejś walce o uczucie, a ja nie bardzo mam pojęcie, co to może być... Ale ja właśnie liczyłem, że mi wyjaśnisz... bo to, że ja nie wiem, to przecież nie ukrywałem :)
Mówisz też o okazywaniu uczuć... jakie ono ważne... Jasne!... Ale ja Ci powiem dla równowagi z drugiej strony coś... Możesz oczywiście sie nie zgodzić ze mną...
...bywało, że mnie mdliło od okazywania mi uczuć, od wyznawania miłości... od oczekiwania tych wyznań ode mnie... Dlaczego?... Bo pół godziny wcześniej ta sama osoba potrafiła zdeptać moje poczucie godności,... godność naszych wspólnych dzieci... bo nieco wcześniej ta sama osoba potrafi wszystkich upokarzać i rozstawiać po kątach, a za chwilę czując, że jej postępowanie nie jest akceptowane, zaczyna się kreować na ofiarę, której potrzeba uczucia i zrozumienia... I to jest przykład z mojego życia!...
ale zeby nie być subiektywnem, to proszę bardzo!... Przykłady już nie z mojego życia... Pijak, który siniaki na ciele żony próbuje jej wynagrodzić wyznaniami, jak to on ją bardzo kocha... albo facet, który za każdym razem po drodze z agencji towarzyskiej, kupuje dla swojej zony bukiet kwiatów... Piękne gesty i puste słowa, to za mało!... Okazywanie uczucia jest ważne, ale pod warunkiem, że nie jest na wyrost!...
...może w ten sposób znaleźliśmy się bliżej właściwego tematu w tym topiku, czyli kwestii klótni :)
Nie ukrywam, zinterpretowałem twoje słowa na swój sposób... Zrozumiałem, ze mówisz o tym, że udało Ci się coś w swoim życiu uratować. Jeśli tak, to szczerze Ci gratuluję! :) ...ale ja jestem w miejscu, gdzie nie ma czego ratować i właściwie to tylko na to chciałem zwrócić uwagę... Bo w życiu bywa różnie!... Nie zawsze dmuchając w przygasłe ognisko pojawi się nowy płomień!... Czasami tylko rozdmuchuje się resztki ciepła, jakie w pogorzelisku się skrywały... a popiół w oczy włazi...

Ani mój, ani twój przykład nie może być receptą dla wszystkich...
shad_ow napisał/a:
Mniejsza z tym .....
Zgadza się!...

shad_ow napisał/a:
albo inaczej rozumie pewne rzeczyki ....

...rzeczyki, powiadasz?... :oczami:

Cytat:
A swój sarkazm typu "czy chcesz mi może doradzić, jak mam walczyć o jej uczucie?" świadczy tylko o twoim małym doswiadczeniu, moze kiedys to przezyjesz i zrozumiesz ....
Masz rację!... Mam małe doświadczenie, pomimo, że trochę już przeżyłem... Więc może mi pomóż i powiedz, co może mam przeżyć i żeby co zrozumieć?... Że warto zrobić wiele dla miłości?... Myslisz, że nie wiem?... Ja tylko nie chcę, żebyś mi wmawiała, że wystarczy się postarać, a ona się narodzi,... bo to nieprawda!

shad_ow napisał/a:
Ale masz prawo sie wypowiadac ....

Zawsze coś!... Dziękuję! :)
Profil
PW Email Cytuj
Yeti 
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 17:10     



Dołączył: 17 Sie 2005
Skąd: Gliwice
shad_ow napisał/a:
Po drugie nie atakując Cie zebys czasem nie myslał.

shad_ow, wydaje mi się, że to Ty poczułaś się atakowana, ale to zupełnie niepotrzebnie, bo ja w najmniejszym stopniu takiego zamiaru nie miałem! Przepraszam! :)
Profil
PW Email Cytuj
shad_ow 
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 18:27     



Imię: Monika
Dołączyła: 13 Sie 2006
Skąd: Polska,Holandia
Yeti napisał/a:
shad_ow, wydaje mi się, że to Ty poczułaś się atakowana, ale to zupełnie niepotrzebnie, bo ja w najmniejszym stopniu takiego zamiaru nie miałem! Przepraszam!


Masz racje. Moja postawa tez dzisiaj nie byla najlepsza ... Lekko mowiac sie zbulwersowalam .... W kazdym badz razie ja Ciebie tez przepraszam ...
Profil
PW Email Cytuj
Major 
Wysłany: Czw Maj 17, 2007 21:31     



Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005
Skąd: Londyn
Yeti napisał/a:
...czy chcesz mi może doradzić, jak mam walczyć o jej uczucie?

Tak...To bedzie cieżka walka a stoczysz ją samotnie, bedzie to walka z wiatrakami, bo jedyny sposob w jaki mozesz walczyc o jej milosc to nie kazac jej sie kochac (i nie mam na mysli milosci fizycznej ;) ) i pewnie to robisz.
Profil
PW Email www Cytuj
Arex30 
Wysłany: Pią Gru 14, 2007 22:09     



Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006
Skąd: Gliwice
kłócimy sie o drobiazgi a o ważnych sprawach ..... nawet nie rozmawiamy ?
Profil
PW Email Cytuj
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Themes: junFresh & Silk icon

Akcje Charytatywne - Pomogliśmy

Zbiórka dla Domu Dziecka nr 3 w Gliwicach

Sprzęt dla Kliniki Patologii Noworodka w Zabrzu

Zbiórka dla Domu Samotnej Matki w Gliwicach

Zbiórka dla Hospicjum w Gliwicach






Ważne wydarzenia

I Urodziny Forum
II Urodziny Forum
III Urodziny Forum
IV Urodziny Forum
V Urodziny Forum


Jestem w Katalogu Ciekawych Stron - Zapraszamy!
Wyróżnienia
ForumGliwice.com - GWIAZDOR


Objeliśmy patronat Medialny nad:

- Adriatic Express 2006
- Gliwickie Spotkania Dobrych Dusz 2006
- II Gliwicki Piknik Lotniczy 2006
- Biotechnology - the next GENEration 2007
- WOŚP-Gliwice 2008