Wspolne posilki rodzinne |
Autor |
Wiadomość |
espi
Wysłany: Wto Cze 29, 2010 09:33
|
Imię: Ania
Dołączyła: 06 Gru 2004 Skąd: z mamy ;)
|
W moim domu rodzinnym zawsze się jadło wspólnie obiady, a w weekendy też śniadania. Po obiedzie zawsze herbata i pogaduchy. Bardzo tego pilnowaliśmy bo to był czas na bycie rodziną. Potem już z mężem nigdy nikt nie jadł sam. Nawet jak on jadł później to z nim siedziałam. Teraz jemy razem 2-3 razy w tygodniu i tylko ze względu na córkę bo jak jej nie ma to każdy je osobno. :| |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Wto Cze 29, 2010 09:44
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
w mojej rodzince również jadało się i jada wspólnie.
Wszystkich posiłków i każdego dnia nie da się jeść razem, ale późny obiad prawie codziennie jest jedzony przy wspólnym stole. W sobotę i niedziele zawsze jemy wspólne śniadania i obiady. Daje to nam możliwość porozmawiania o ważnych i istotnych sprawach rodzinnych :)Mam nadzieję, ze moje dzieci, mimo, ze nie zawsze im odpowiada wspólny posiłek bo trzeba wyłączyć komputer czy odejść od telewizora, przeniosą ten zwyczaj do swojego domu w przyszłości bo to zbliża rodzinę :) |
|
|
|
|
alenda
Wysłany: Sro Cze 30, 2010 08:38
|
Imię: Olcia
Dołączyła: 08 Maj 2010 Skąd: ze wsi
|
U mnie je się wspólnie obiady, ale śniadania zwykle były osobno bo każdy o innej godzinie :D to samo kolacja. A teraz jem z córą bo ja jej robię jedzenie :D a mój mąż je sam bo je przed tv :kwasny: |
|
|
|
|
GosiaO
Wysłany: Czw Lip 22, 2010 00:54
|
Imię: Gosia
Dołączyła: 30 Maj 2010 Skąd: Gliwice
|
Kiedy nie jestem w pracy obiad jemy wspólnie, potem obowiązkowo spacer :) Jak pogoda nie dopisze to spędzamy czas razem w domu z wyłączonym telewizorem :) Śniadania zawsze jadam z synem, razem ze mną je przygotowuje i kanapki dla taty też :) Kolacje jemy razem jak jestem a jak nie to chłopaki jedzą sami :) Mały im starszy tym bardziej lubi buszować w kuchni i pomagać w przygotowaniu posiłku (kotlety tez sam tłucze, pod okiem, mamy :)) |
|
|
|
|
Frycek
Wysłany: Sob Lip 24, 2010 08:49
|
Zaproszone osoby: 1
Imię: Mariusz
Dołączył: 25 Maj 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
Nikaa napisał/a: | nawet jesli ja z dzieckiem jedlismy obiad wczesniej a moj maz je pozniej to i tak siedzimy z nim przy stole.. zeby maly nauczyl sie ze wlasnie takie rzeczy odbywa sie wspolnie.. i ze tacie jest strasznie milo jak moze nie jesc sam.. |
dokladnie jak piszesz:)
Niestety kazdy z nas konczy inaczej prace,ale czym skorupka za mlodu...... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|
|
|
|