Poprzedni temat «» Następny temat
Nastaly dziwne czasy
Autor Wiadomość
Szamanka 
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 20:51   Nastaly dziwne czasy  



Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005
Skąd: kiedys Gliwice
Zyjemy w dziwnych czasach. W czasach, gdy o czlowieku wystawia sie opinie na podstawie: tego jak sie ubiera (ciuchy z bazaru a nie firmowe? Wiesniak!), tego czy sie modnie czesze (Warkocz? Teraz nosi sie grzywke i pasemka!), tego czy ma discmana z mp3/fajna komórke/internet/telewizor/wieze (nie ma? Dziwak jakis!), tego ile ma pieniedzy w portfelu (Malo.. No tak z takim to nie pojdzie sie do kina, na pizze... Wiec po co z nim gadac?), jakiej slucha muzyki (Powaznej? Nudziarz! Nie lubi hop-hopu? Nie wie co dobre!), czym sie interesuje (Nie lubi MTV? Jak to mozliwe?? Chodzi do Domu Dziecka? Ze tez mu czasu nie szkoda!). Mozna by wymieniac i wymieniac. Swiat stereotypow. Swiat zatracajacy prawdziwe wartosci na rzecz sztucznych substytutow. Dziwne. I bolesne. Ludzie wymyslaja sobie dziesiatki, setki problemow, ktorych tak naprawde nie ma. Ale problemy i marudzenie sa w modzie. A modnym trzeba byc.

Zycie mija. Dzien po dniu obserwuje swiat. Patrze jak ludzie w pogoni za idealnym modelem zycia XXI w. zatracaja siebie, a zycie przelatuje im miedzy palcami.

A to wlasnie Zycie jest prawdziwym skarbem. Tak bardzo niedostrzeganym, niedocenianym. Skarbem jest kazdy poranek, kiedy mozna otworzyc oczy i powiedziec "Zyje. Dziekuje!". I korzystac z niego, poki jeszcze mozna...
Profil
PW Email Cytuj
Czarnulka 
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 21:41     


Dołączyła: 16 Wrz 2004
Skąd: z piekła rodem
Pięknie powiedziane,ale...
Ja ludziom nie patrze w portfel i jakoś liczy sie dla mnie ich wnętrze.
Niby jestem młoda,a jednak jeszcze z tamtej epoki,bo kieruję się zupełnie innymi wartościami niż NIEKTÓRZY moi znajomi.
Ale niestety,wiekszosc ludzi nie patrzy teraz co ktoś nosi w sobie tylko na sobie :(
Profil
PW Email Cytuj
frohike 
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 21:49     



Dołączył: 21 Lis 2004
Skąd: Gliwice
czasem mozna sie zarzekac ze sie jest dobrym i zyje wedlug starych obyczajow jednakze najwazniejsze jest to co o tobie sadza osoby z twojego otoczenia

Jesli moj kolega powie mi ze mozna mi zaufac to czuje sie doceniony.
Bo znam sytuacje ze ludzie mysla ze sa cudowni ale tylko oni tak mysla. Zadna osoba z ich otoczenia tego nie potwierdzi
Profil
PW Email Cytuj
Szamanka 
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 22:00     



Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005
Skąd: kiedys Gliwice
frohike napisal
Cytat:
najwazniejsze jest to co o tobie sadza osoby z twojego otoczenia


czasami to wlasnie otoczenie ma na nas wielki wplyw

to otoczenie,srodowisko wyrabia nam cechy wewnetrzne,ktore tak naprawde nie sa naszymi

i tak jak zostalo napisane.....jezeli otoczenie stwierdzi,ze jestes do "kitu" robisz wszystko by to zmienic,by sie przypodobac,by byc tacy jak oni....za wszelka cene...
Profil
PW Email Cytuj
kisia 
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 22:10     



Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004
Skąd: Gliwice
Niestety to jest bardzo smutne ale bardzo czeto jest tak że ludzie zwracają tylko uwagę na to kto ile ma kasy a nie jakimkto jest człowiekiem.
i bardzo przyre takie wartości przekazują swoim dzieciom, takie zachowanie widać już w szkole :(
Profil
PW Email Cytuj
trunks 
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 23:43     



Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005
Skąd: z nienacka
Po waszych wpisach widze, że nie wszyscy tacy są, choć faktycznie...chyba coraz wiecej osób prezentuje taki konsumpcyjny styl życia :/
Profil
PW Email Cytuj
Dana 
Wysłany: Sob Sie 13, 2005 00:29     


Dołączyła: 27 Gru 2004
Skąd: okolice Gliwic
wazne jest co kto ma w sercu a nie w portfelu
chodz portfej jest wazny bo ideałami dzieci nie da się nakarmić ,lekkoduch nie będzie nigdy dla rodziny wzorem bo taki nie uznaje rodziny
wazne zeby zachować umiar w codziennym zyciu przyjąć jakieś wartości duchowe a nie w żrenicach mieć znak dolara :]
Profil
PW Email Cytuj
morigan 
Wysłany: Sob Sie 13, 2005 10:54     



Dołączyła: 24 Cze 2005
Skąd: Gliwice
hmmm tak szczerze mowiac jest to temat ktory okresla przede wszystkim dzisiejsza mlodziez nie ludzi w ogole. Niby o wiele starsza nie jestm ale to jak dla mnie to zupełnie inny,nieznany świat. Mieszkam koło gimazjum do którego kiedys chodzilam ale byla to podstawowka i sie nadziwic nie umie, ja w tym wieku czy nawet wieku liceum otaczałam sie ludzmi dla których orginalny strój, kasa i sprzet nie mialy znaczenia, nikt sie na to nie patrzył,nikt nie zazdroscił, nie wysmiewał. Nadal tak jest w moim pokoleniu. A wystarczy miec pare lat mniej i wszystko jest inne, te 16-tki ubrane w ciuchy rozowe, błekitne bo to modne, te wiecznie bląd włosy bo to modne, 16-tki ktore wygladaja starzej niz ja :) Gdy wchodze do sklepow typu trendy czy troll czuje sie jak ufo, nie pasuje tam za grosz bo niedojrze ze blad wlosow nie mam to jeszcze nie ubieram sie w biel i pastele, no i nie mam odsłonietego brzucha :) Młodzi ludzie gubią się sami w sobie, kiedys kazdy był inny,m zwyczajny ale inny, teraz kazdy stara sie byc idealny ale tak bardzo podobny do setki innych obok niego. Nie wiem skad to sie bierze, nie wiem kto to wprowadził, czy rodzice tych dzieci czy one same bo juz nie wiedza co jest najwazniejsze. Mysmy mieli inne wartosci.
Profil
PW Email www Cytuj
Piotrulek
[Usunięty]
Wysłany: Sob Sie 13, 2005 15:20     

morigan napisał/a:
Mysmy mieli inne wartosci.


Te inne wartości o ktorych mowisz dawało nam rownież środowisko,szkola,zajęcia pozaszkolne no i podworko.Przypomnij sobie harcerstwo,kluby sportowe,koła turystyczne w PTTK,pomysly na spędzanie wolnego czasu(nie dyskoteki,ale wyjazdy na rajdy górskie,wycieczki rowerowe i wiele innych)zabawy w podchody i chowanego,wieczorem,gdy wyobraźnia pracowala potrójnie.

Ale rownież należy pamiętać ,że my dłużej od dzisiajszych dzieci byliśmy dziećmi,bo aż do 15 lat czyli do skończenia podstawówki (8 klasy),a dzisiaj nasze głupie państwo skrócilo wiek dziecięcy do 13 lat(6 klasa) i wszyscy idący do gimnazjum myślą,że są dorosłymi,a to jest kompletna dziecinada.

I na koniec warto dodać,że my w tamtych latach mieliśmy szacunek do rodziców,nauczycieli(w szczególności),do ludzi starszych i policji(wtedy milicji),a dzisiejsza mlodzież kompletnie zapomniala znaczenia słowa szacunek.Takie są po prostu czasy i niestety,ale trzeba przełknąć tą gorzką pigulkę.
Cytuj
ANIUS 
Wysłany: Sob Sie 13, 2005 15:32     



Dołączyła: 11 Lis 2004
Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
w wiekszosci wypadkow Ci, ktorzy oceniaja innych po tym, co posiadaja (czy najnowszy odtwarzacz mp3, czy cyfrowka z 7mln pikseli, czy tylko 4 mln, czy juz ...to nie jest wazne) to sa ludzie, ktorzy maja duzo kasy, ale nie bo wyszli z dostatniego domu (tacy sie pieniedzmi nie chwala, nie imponuja im modniaste top sprzeciki, ciuchy itp) sa to zwykli dorobkiewicze, na czyms udalo im sie zbic "mala fortunke", ktora mysla, ze moga zablysnac, przez to, ze moga sobie kupic cos, co jest modne, mysla, ze jak inna osoba tego nie ma to jest gorsza, ale zapominaja, ze sami kiedys nie mieli tego i owego, a wtedy patrzyli na swiat inaczej, pieniadz niestety zmienia czlowieka i to bardzo...to jest przykre...
Profil
PW Cytuj
Szamanka 
Wysłany: Sob Sie 13, 2005 21:53     



Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005
Skąd: kiedys Gliwice
Tak jak napisal Piotrulek nas uczyly wyjazdy,harcerstwo,zajecia po za szkolne....

nie bylo komputerow

telewizor gral od swieta

dostrzegalismy zycie inaczej i potrafilismy z niego korzystac

Nie powiem,ze nie chcialam byc modna majac 15 lub 16 lat....kazdy marzyl o super spodniach,jakims magnetofonie...w moim przypadku duma rozpierala mnie Wilga

jednak potrafilam tez zorganizowac sobie czas i miec z tego przyjemnosc

dzis mlodziez narzeka na nude...na brak zajec....dlaczego?...czy az tak zmienilo sie srodowisko?..czy szkola nie ma nic do dodania poza lekacjami?
Profil
PW Email Cytuj
Szamanka 
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 17:16     



Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005
Skąd: kiedys Gliwice
Czytajac gazety przerazaja mnie artykuly typu...." uczniowie pobili nauczyciela....panu z chemii uczniowie klasy drugiej gimnazjum wsadzili kosz ze smieciami na glowe.......dzial nozem kolege....pobili kolezanke, za to, ze nie chciala oddac komorki" itd....itp.
Co to za czasy nastaly, by ludzie ...dorosli ludzie, bali sie zwracac uwage mlodziezy....a sama mlodziez? ich pobudki? ich postepowania?
Czy zastanawiali sie nad swoja " zabawa" ?

Czasami staram sie zrozumiec, ten nowoczesny, kolorowy swiat.....
Profil
PW Email Cytuj
Dorothea 
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 17:45     



Dołączyła: 25 Wrz 2005
Skąd: Sośnica
Szamanka napisał/a:
Czasami staram sie zrozumiec, ten nowoczesny, kolorowy swiat.....



Ja tez sie staram i czasami mi sie zdaje,ze zrozumiałam,ale ostatnie zajscie w szkole mojego dziecka utwierdza mnie w przekonaniu ,ze nigdy nie zrozumie i nie zaakceptuje zachowan niektorych dzieci(młodzezy).Sposob mowienia i zwracania sie do starszych osob, nauczycieli, pedagogow woła o pomste do nieba.Postawa tych młodych ludzi i sposob odbierania swiata mnie przeraza.Czy my bylismy tacy sami?Jakos mi sie nie wydaje
Profil
PW Email Cytuj
Gmeras 
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 17:46     



Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005
Skąd: Lotników
teraz o takim czyms bedzie poswiecony tydzień w uwadze :D
i to nie do końca tak jest ze do wszystkich nauczycieli. Uczniowie do naucziecieli powinni czuc respekt ale niektózy nauczyciele tego uczynić nie umieja
Profil
PW Email Cytuj
ansc 
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 18:27     



Dołączyła: 10 Mar 2005
Skąd: Trachy
Wydaje mi się że w każdym pokoleniu są tzw. mody na coś, dzieciaki, młodzież dzielą się na tych bogatszych i na biedniejszych, nawet mój ojciec opowiadał mi że nie mógł nigdy przynieść do szkoły cytrusów czy czekolady bo inni patrzyli z zawiścią, to samo z ciuchami, super rzeczami itp. itd. tak już jest człowiek skonstruowany chyba, ja nie bardzo to rozumiem bo ja nigdy nie dbałam o ciuch, o rzeczy. Gorsze jest niestety zachowanie dzieciaków, są bardziej agresywne, jak już wspomniano nie mają do nikogo szacunku, moim zdaniem problem nawarstwiał sie od paru pokoleń ale dopiero teraz to wszystko jakby wybuchło, nauczyciele zaczęli sie bać uczniów a raczej ich rodziców, którzy moga postraszyć( i nie tylko)sądem, dzieci mają więcej praw ( i dobrze) i doskonale potrafią z tego korzystać a nawet nadużywać. Co do zwyrodnień, typu pobicia, gwałty i inne, temat jest zbyt zawiły aby go tu poruszać, ale wszystko ma swoją przyczynę, której trzeba szukać nie tylko w winowajcach ale w ich rodzicach, dziadkach itd. a ci przecież wychowywali się w innym czasie, nie zawsze tak spokojnym jakby nam się wydawało, babcia która dzieciństwo spędziła w czasie wojny, naoglądała się okrucieństwa, co ona moze przekazać córce, synowi jedynie to aby nie okazywać uczuć, być twardym, twardszy bez uczuć, ojciec wychowuje swoje dzieci w niezbyt sielankowej atmosferze, nagminny alkoholizm panujący niemal w co drugiej rodzinie, wychowuje słabych, nie umiejących radzic sobie w zyciu ludzi. Ci znów róznie uzewnętrzniają siebie, często buntują się przeciw wszystkiemu, chcą pokazać ze teraz oni tu żądzą itp.
To są, tylko moje wywody ale ja to tak odbieram, dlatego przeraża mnie to jak ja sobie poradzę z moimi dziećmi, niosąc również swój ( jakiś tam)bagaż z którym nie zawsze sobie radzę. Myślę, że jak każdy tak naprawdę zastanowił się nad tym i próbował coś zmienić w tym kierunku, byłoby lepiej.
Profil
PW Email Cytuj
p4cz3k 
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 01:28     



Imię: Marcin
Dołączył: 08 Lip 2005
Skąd: Gliwice - Asnyka
Dorothea napisał/a:
Postawa tych młodych ludzi i sposob odbierania swiata mnie przeraza.Czy my bylismy tacy sami?Jakos mi sie nie wydaje



wszyscy sie zastanawiaja i dziwia ... dlaczego tak sie dzieje...a czy ktos sie kiedys zastanawil co kieruje takim czlowiekiem? z calym szacunkiem...osoby starsze tego nie potrafia zrozumiec...nie porownujmy "mojego pokolenia" z pokoleniem z przed 10/20/30/40 itd itp lat...uwazam ze nie jest to wina tylko i wylacznie tych mlodych ludzi...(tak nazywam ich nadal ludzmi mimo iz czasem zachowuja sie jak zwierzeta...!!) takie czasy....jest to cena jaka placimy za tzw ewolucje...czy tez rewolucje jak kto woli...


ansc napisał/a:
Gorsze jest niestety zachowanie dzieciaków, są bardziej agresywne, jak już wspomniano nie mają do nikogo szacunku,


a przepraszam...czy ich ktos szanuje ? obiegowa opinia to : cham, gbur...itd... i jak sie wowczas ma czuc taki ktos? skoro przypisano mu takie miano...to co ma do stracenia?
Profil
PW Email Cytuj
ansc 
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 10:30     



Dołączyła: 10 Mar 2005
Skąd: Trachy
Cytat:
a przepraszam...czy ich ktos szanuje ? obiegowa opinia to : cham, gbur...itd... i jak sie wowczas ma czuc taki ktos? skoro przypisano mu takie miano...to co ma do stracenia?

Nie sądze aby ktoś zasłóżył na takie określenia bez powodu. Zawsze należy zastanowić się najpierw nad swoim zachowaniem, czy aby na pewno postępuję właściwie, a potem zastanowić się czy inni mieli rację.
Profil
PW Email Cytuj
Major 
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 12:03     



Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005
Skąd: Londyn
Dorothea napisał
Postawa tych młodych ludzi i sposob odbierania swiata mnie przeraza.Czy my bylismy tacy sami?Jakos mi sie nie wydaje.

A mi się wydaje, że tak. Tylko kiedyś nie było takiej medialności. Teraz każda drobna akcja może być przekazana do wiadomości całemu społeczeństwu. Kiedyś pewne sprawy toczyły się w obrembie podwórka, osiedla, wsi czy co tam sobie wybierzecie. Ludzie robili różne rzeczy i wcale nie mniej lub bardziej złe. Dużo się nasłuchałem opowieści z młodości rodziców i tego jacy byli ich znajomi lub co sami robili i wcale nie widze różnic. Poprostu kiedyś na pewne sprawy przymykało się oczy, albo nie było możliwości ku temu, żeby je w taki sposób rozgłosić.
Profil
PW Email www Cytuj
Titanic 
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 13:17     



Dołączył: 19 Wrz 2005
Skąd: Gliwice - Kopernik
ansc napisał/a:
że nie mógł nigdy przynieść do szkoły cytrusów czy czekolady bo inni patrzyli z zawiścią,


I dobrze, bo nie ranił, nie pokazywał, że jest kimś lepszym. Teraz jest to na porządku dziennym. Nawet jeśli jest to rzecz zbędna w szkole to trzeba się z nią "pokazać"...

ansc napisał/a:
babcia która dzieciństwo spędziła w czasie wojny, naoglądała się okrucieństwa, co ona moze przekazać córce, synowi jedynie to aby nie okazywać uczuć, być twardym,


Bzdura... Właśnie taka babcia może przekazać więcej (zwłaszcza emocji) od ojca czy matki, którzy są wiecznie w rozjazdach i na rozmowy z dziećmi nie mają czasu.

ansc napisał/a:
moim zdaniem problem nawarstwiał sie od paru pokoleń ale dopiero teraz to wszystko jakby wybuchło, nauczyciele zaczęli sie bać uczniów a raczej ich rodziców, którzy moga postraszyć( i nie tylko)sądem, dzieci mają więcej praw ( i dobrze) i doskonale potrafią z tego korzystać a nawet nadużywać.


Nie, problem się wcale nie nawarstwiał. Doskonale mi się rozmawia z ludźmi młodzymi o 10 lat a starszymi o dowolną liczbę lat. Nić porozumienia z ludźmi urodzonymi po roku 1985 bardzo szybko staje się cienka - wychowali się w czasach gdy pieniądz stał się celem, nawet jak mają pieniądze, to nie potrafią ich spożytkować, nie inwestują w siebie, tylko w przedmioty - to jest chore :(
Czy przedmioty nie stały się fetyszem?

Oczywiście są wyjątki od tej reguły ale przyjrzę się im bliżej.

1. Chłopak, lat w tej chwili 18. Ojciec - jachtowy sternik morski, mama również żeglarz - został zarażony pasją do morza. Nie ma problemów z nudą, gra w piłkę, żegluje, jeździ rowerem do szkoły, czyta...
Nie jest dla niego obciachem powiedzieć, że spędził wakacje z rodzicami, skoro te wakacje były spędzone aktywnie.
Nauczył się, że pieniądze nie są celem tylko środkiem i że wypłynięcie jachtem na morze sprawia więcej przyjemności niż nowy model komórki czy aparatu fotograficznego. Zwłaszcza ten ostatni przykład jest jaskrawy - mam super aparat i co z tego, skoro ktoś inny ma zdjęcia z Morza Północnego, Seszeli, Przylądka Dobrej Nadziei, zrobione gorszym...

2. Znajoma - niedawno rozpoczęła studia w Wyższej Szkole Morskiej, jej ojciec woli góry ale zaszczepił w niej chęć podróżowania, ona sama mówi, że na hasło "góry" reaguje alergicznie, morze stało się dla niej przeciwwagą gór.

Wnioski nasuwają się same. Winny jest dom, rodzina, brak zainteresowań, brak czasu (poświęcanego rodzinie), konsumpcyjne podejście do życia (niech mi ktoś wyjaśni po co dziesięcioletniemu dziecku telefon komórkowy- do szkoły ma 200m, zajęć pozaszkolnych nie ma?).
Profil
PW Email Cytuj
Titanic 
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 13:33     



Dołączył: 19 Wrz 2005
Skąd: Gliwice - Kopernik
Major napisał/a:
Postawa tych młodych ludzi i sposob odbierania swiata mnie przeraza.Czy my bylismy tacy sami?Jakos mi sie nie wydaje.

A mi się wydaje, że tak. Tylko kiedyś nie było takiej medialności. Teraz każda drobna akcja może być przekazana do wiadomości całemu społeczeństwu.


I tak, i nie...

Sanaa Makhlouf, z angielskiego przełożył: Bartosz Kumanek:
Cytat:

... saudyjskie społeczeństwo przeżyło wstrząs za sprawą filmu przedstawiającego rzeczywisty gwałt na młodej muzułmance. Przestępstwo zostało sfilmowane przez „reżysera” za pomocą telefonu komórkowego z kamerą i rozpowszechnione przez sieć telefonów komórkowych Królestwa w celu publicznego zhańbienia ofiary[...]W Arabii Saudyjskiej społeczny odzew na „rzeczywisty” film przedstawiający gwałt nie sprowokował, jak można było oczekiwać, zastanowienia nad własnym środowiskiem czy krytyki tej jego części, która doprowadziła do przestępstwa. Sprowokował natomiast kontratak na to coś „innego”, zaimportowanego, na telefon z kamerą. Gadżet ten był w dużej mierze krytykowany za przenikający w tradycyjnie zamknięte sfery życia osobistego i wystawiający kobiety na widok publiczny, omijając tym samym czujny wzrok strażników moralności. W odpowiedzi na to szokujące przestępstwo rząd saudyjski wzmocnił zakaz sprzedaży telefonów z kamerą, sugerując, że złem które trzeba zwalczać jest technologia z importu.


Cały artykuł h t t p;//w w w arabia, p l/content/view/282249/2/]tutaj

Owszem, media szukają sensacji, same ją prowokują czasami ale takie podejście przypomina moralność pani Dulskiej: należy tuszować, nie pozwolić by się ktos o tym dowiedział, zamiast zwalczać przyczynę
Profil
PW Email Cytuj
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Themes: junFresh & Silk icon

Akcje Charytatywne - Pomogliśmy

Zbiórka dla Domu Dziecka nr 3 w Gliwicach

Sprzęt dla Kliniki Patologii Noworodka w Zabrzu

Zbiórka dla Domu Samotnej Matki w Gliwicach

Zbiórka dla Hospicjum w Gliwicach






Ważne wydarzenia

I Urodziny Forum
II Urodziny Forum
III Urodziny Forum
IV Urodziny Forum
V Urodziny Forum


Jestem w Katalogu Ciekawych Stron - Zapraszamy!
Wyróżnienia
ForumGliwice.com - GWIAZDOR


Objeliśmy patronat Medialny nad:

- Adriatic Express 2006
- Gliwickie Spotkania Dobrych Dusz 2006
- II Gliwicki Piknik Lotniczy 2006
- Biotechnology - the next GENEration 2007
- WOŚP-Gliwice 2008