Poprzedni temat «» Następny temat
Faceci
Autor Wiadomość
Anula
[Usunięty]
Wysłany: Nie Sty 21, 2007 18:45     

Basiorek,
wiem kochana o czym piszesz ale szkoda mi strasznie rezygnowac z czegos o co walczylam tak długo. Ale masz racje, powinnam odpuscic juz sobie. Szkoda życia.
Cytuj
Basiorek 
Wysłany: Nie Sty 21, 2007 18:49     



Dołączyła: 14 Lip 2006
Skąd: Gliwice
Anula :przytul:
Profil
PW Cytuj
tuchałowa 
Wysłany: Nie Sty 21, 2007 21:42     


Dołączyła: 17 Cze 2006
Skąd: Gliwice
Faceci snobi -straszny typ. Tacy faceci uważają, że jeżeli mają więcej pieniędzy niż inni to są lepsi i świat należy do nich. Czują się wartościowi dzięki temu, no i często rzeczywiście ich jedyna wartość leży na koncie.

Myślą, że są w stanie wszystko załatwić i mogą kupić uczucia kobiety. Ale czasami zdarza się przecież, że ludzie się w sobie zakochają mimo dzielącej ich różnicy, cóż, miłość nie wybiera. Wtedy snobowi wydaje się, że skoro to on ma większy wkład we wspólnym budżecie to kobieta powinna być mu uległa pod każdym względem. Tak się zdarza nawet w małżeństwach. Zazwyczaj to mężczyzna więcej zarabia, ale skoro ktoś zdecyduje się na wspólne finanse, to nie rozumiem wypominania sobie, że to moje czy to twoje.
Po za tym z moich obserwacji wynika, że im bogatszy, tym bardziej skąpy. Jak coś kupi kobiecie, powiedzmy biżuterię za 1000 zł to nie robi tego z miłości do niej tylko we własnym interesie, żeby potem mieć argument czyniąc z niej niewolnicę. A nieraz ktoś kwiatkiem za 5 zł potrafi okazać więcej uczucia.
Profil
PW Email Cytuj
Anula
[Usunięty]
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 09:13     

tuchałowa napisał/a:
Ale czasami zdarza się przecież, że ludzie się w sobie zakochają mimo dzielącej ich różnicy, cóż, miłość nie wybiera. Wtedy snobowi wydaje się, że skoro to on ma większy wkład we wspólnym budżecie to kobieta powinna być mu uległa pod każdym względem.

tuchałowa napisał/a:
Czują się wartościowi dzięki temu, no i często rzeczywiście ich jedyna wartość leży na koncie


No jakbyś własnie o nim pisała. Ech szkoda juz chyba mojego myślenia bo z tego nic dobrego nie wyjdzie> Juz nie...
Cytuj
Bot 
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 21:08     



Imię: Mjeetek
Dołączył: 29 Paź 2005
Skąd: z Marsa
Oj dziewczyny.... pie***licie bez sensu a chciałybyście by facet był bogaty, przystojny itp... i co z tego że głupich prostych rzeczy i poświęceń niektóre kobiety nie są w stanie docenić? Co z tego że wyciągnąłeś kogoś z bagna oddałeś serce i zostałeś kopnięty w dupe? To się nie liczy... Nic dziwnego żę facet potem patrzy na to, że każdej tylko zależy na jego kasie jak się kilka takich przewineło... dziwicie się że trudno potem zaufać? Nie tylko facet jest świnia...
Profil
PW Email Cytuj
Anula
[Usunięty]
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 21:27     

khaman,
daj pomarudzic sobie kobietom no...
nie bądz taki, przeciez wiadomo ze juz jutro bedziemy myslec inaczej :) ;)
Cytuj
MajkeL 
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 21:35     



Dołączył: 28 Wrz 2004
Skąd: Gliwice - peryferia
Anula napisał/a:
przeciez wiadomo ze juz jutro bedziemy myslec inaczej

Czasem mnie to rozbraja :hyhy: ;)
Profil
PW Cytuj
kobi 
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 21:41     



Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005
Skąd: G-ce
Anula napisał/a:
daj pomarudzic sobie kobietom no...
nie bądz taki, przeciez wiadomo ze juz jutro bedziemy myslec inaczej :) ;)

I nawet nie zmieniajcie się, proszę ;)

Ale ciii to jest temat o facetach ;)
Profil
PW Email Cytuj
Anula
[Usunięty]
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 22:05     

kobi napisał/a:
I nawet nie zmieniajcie się, proszę

to se ne da Kochanieńki, przecież wiadomo że kobieta jest zmienna prawda?? :D
Cytuj
Szamanka 
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 22:11     



Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005
Skąd: kiedys Gliwice
Profil
PW Email Cytuj
MajkeL 
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 00:08     



Dołączył: 28 Wrz 2004
Skąd: Gliwice - peryferia
To jakaś Prowokacja przez duże P :oczami:
:cisza: ;)
Profil
PW Cytuj
kisia 
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 01:05     



Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004
Skąd: Gliwice
MajkeL, to nie prowokacja, tylko Prawda przez duże P :rotfl:
Profil
PW Email Cytuj
nemo1125 
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 09:31     



Dołączył: 12 Paź 2006
Skąd: Zabrze
SEKSISTKI :kijemgo:
Profil
PW Email Cytuj
Arex30 
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 21:21     



Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006
Skąd: Gliwice
Pan stworzył kobiete...
ogląda ją z każdej strony
Podparł brodę
Zamyślił sie......

-Wiem.....!!!!!!

A ty to K... sie bedziesz musiała malować.....
Szamanka, kisia,
Profil
PW Email Cytuj
DevilDoll 
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 23:15     



Imię: Paweł
Dołączył: 03 Sty 2007
Skąd: Gliwice
h t t p;//woman-brain, c o m/pl/index.php :)
Ostatnio zmieniony przez MajkeL Wto Sty 23, 2007 23:22, w całości zmieniany 1 raz  
Profil
PW Email Cytuj
DevilDoll 
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 00:01     



Imię: Paweł
Dołączył: 03 Sty 2007
Skąd: Gliwice
Hodowla mężczyzny

Pierwszy dzień w domu

Nowy mężczyzna w domu to radość dla kobiety, ale i nowe obowiązki. Nie można zapominać o tym, że często nie znamy rodowodu, ani nawet poprzedniej właścicielki naszego nowego pupila. Nie wiemy, jak był traktowany i jakie ma nawyki. Na wszelki wypadek nie należy wykonywać zbyt gwałtownych ruchów, lepiej też unikać podnoszenia głosu, bo może się skulić, schować za szafę i trzeba będzie włączyć odkurzacz żeby go wypłoszyć. Dlatego już od progu przemawiamy do niego łagodnym, acz stanowczym głosem. Układamy na kanapie, głaszczemy po głowie ostrożnie,bo może nieprzyzwyczajony) i pozwalamy mu zatrzymać paletko, by czuł zapach z poprzedniego domu. Pierwsza noc jest zazwyczaj najtrudniejsza, ponieważ może pochlipywać i piszczeć, ale musimy wykazać się konsekwencją i nie brać go od razu do swojego łóżka, żeby się nie przyzwyczaił.


Złe nawyki

Już po kilku dniach pobytu nowego mężczyzny w domu orientujemy się pobieżnie, jakie ma nawyki. Najczęściej przywiązuje się do miejsca, na którym spędził pierwszą noc, czyli kanapy i tam zalega w pozycji horyzontalnej. Często z pilotem od telewizora w dłoni. Czasem z gazetą, sporadycznie z książką. Ponieważ mało mówi, mogłoby się wydawać, że myśli, ale najczęściej okazuje się, że to tylko złudzenie. Gdy czuje głód, opuszcza legowisko i buszuje po kuchni Wtedy najlepiej być wdomu i szybko zrobić mu coś do jedzenia. W przeciwnym razie w kuchni zastaniemy wypiętrzone grzbiety brudnych naczyń, pod stopami lepkie substancje, a wszystko posypane zgrzytającym cukrem i okruszkami chleba. W lodówce natomiast puste kartony po mleku. W żadnym wypadku nie wolno wtedy bić mężczyzny Bo ucieknie.


Karmienie

Karmienie mężczyzny zwykle nie jest zbyt skomplikowane i nawet średnio zdolna kulinarnie kobieta udźwignie ten ciężar, w niektórych przypadkach również i związane z tym koszty. Nie należy się też stresować opinią mężczyzny na temat smaku podawanych dań, bo i tak żadna z nas nie potrafi gotować tak, jak jego mama. Podajemy zatem cokolwiek, byle było ciepłe, ponieważ on i tak nie oderwie oczu od gazety lub telewizora. Podobno znane są przypadki, że udało się nauczyć mężczyznę, żeby kanapki jadł nad talerzem i nie w łóżku oraz nie podjadał z rondla, ani też nie gryzł całego pęta kiełbasy jak barbarzyńca, ale informacje te nie zostały potwierdzone naukowo.

Pielęgnacja - ubieranie

Pielęgnacja mężczyzny wymaga wielu starań i nieustannego nadzoru. Nikt, kto jeszcze nie hodował w domu mężczyzny, nie zdaje sobie sprawy, jaki obowiązek bierze na swoje barki zarówno w dni robocze jak i w święta. Pierwszorzędną sprawą jest skompletowanie nowej garderoby. W przeciwnym wypadku mężczyzna nie porzuci rozciągniętego podkoszulka i wypchanego na kolanach dresu No chyba, że się na nim rozpadną ze starości. Potem już tylko trzeba podsuwać mu rano gotowy zestaw do ubrania, prać, czyścić, prasować, przyszywać guziki, zestawiać kolory i chwalić, że świetnie wygląda. I bywa, że jedynym znakiem uznania za pielęgnacją mężczyzny jest odcisk obcej szminki na jego kołnierzyku.

Pielęgnacja - higiena

Są mężczyźni, którzy boją się wody jak ognia, ale takich na szczęście można wyczuć na odległość. Pozostali uwielbiają się chlapać w łazience godzinami. Co za tym idzie, musisz zaakceptować (bo jeszcze nikt nie wymyślił na to sposobu) permanentnie podniesioną deskę, brudną wannę, zachlapania w promieniu 5 metrów, niezakręconą pastę, wodę w mydelniczce i zdeptany na podłodze, twój osobisty biały ręczniczek. W skrajnych przypadkach, dzięki wieloletnim wysiłkom, można przyuczyć mężczyznę do obcinania paznokci u nóg. Co prawda zrobi to na podłogę, ale twoje łydki po spędzonej wspólnie nocy nie będą wyglądały jak po walce z bengalskim tygrysem.

Zdrowie

W przypadku mężczyzny nawet najlżejsze przeziębienie lub katar mogą być niebezpieczne i brzemienne w skutki. Nie dla niego oczywiście, tylko dla nas. Wystarczy stan podgorączkowy albo lekkie skaleczenie i mamy w domu rozhisteryzowaną, konającą ofiarę, która wymaga od nas wysoko wyspecjalizowanej opieki medycznej i psychoterapii, oraz zapewnień, że na pewno nie umrze. Nadludzkim wysiłkiem woli i cierpliwości musimy jakoś przeżyć te erupcje hipochondrii i wyzbyć się jakichkolwiek złudzeń, że gdy my będziemy umierać w malignie na zapalenie płuc, ktoś poda nam szklankę wody. W sytuacji naszej choroby on przyjdzie i zapyta "a co dzisiaj mamy na obiad?".

Kontrola

Kiedy nacieszymy się już naszym mężczyzną, a on oswoi się z nami i zacznie ufnie jeść z ręki, możemy zacząć delikatnie wypuszczać go z domu. Najpierw tylko do pracy, potem do mamy na obiad, a za dobre sprawowanie nawet na piwo z kolegami. Ale trzeba być czujnym. Wprawdzie nie można go przykuć do kaloryfera, ani wszędzie mu towarzyszyć, ale, od czego mamy komórki. Jak ma czyste sumienie i kocha, to sam się melduje średnio co godzinę, przynajmniej SMS-em. Martwić się należy, gdy za długo "abonent jest czasowo niedostępny". Wtedy trzeba przykrócić smycz, bo byłoby wielkim marnotrawstwem, gdyby naszego wypielęgnowanego ulubieńca używała jakaś flądra. I to za nasze pieniądze.

Czas wolny

Mężczyznę nabywamy w przekonaniu, że wypełni nam przyjemnościami nasz czas wolny. I tu następuje duże rozczarowanie, gdyż okazuje się, że w związku z posiadaniem mężczyzny nie mamy już czasu wolnego. Raczej pozostaje nam zorganizować jego czas wolny, żeby nie zgnuśniał do reszty. Niektóre optymistki odnajdują się, oglądając transmisje sportowealbo lepiąc samolociki. Pesymistki biorą drugi etat, prace zlecone i robią błyskotliwe kariery.

Posłuszeństwo

Mężczyźni nigdy nie słuchają tego, co się do nich mówi. Mają co prawda dwoje uszu, ale jedno z nich służy do wpuszczania naszych słów, drugie natomiast do natychmiastowego ich wypuszczania. Jeśli czasem wydajesię nam, że słuchają naszych wywodów w skupieniu na twarzy, to niechybnie boli ich brzuch, albo muszą niezwłocznie udać się do toalety. Dlatego próby obarczenia ich nawet pozornie prostymi obowiązkami, takimi jak zrobienie podstawowych zakupów, wyrzucenie śmieci lub podlanie kwiatka podczas naszej nieobecności, nie mają najmniejszego sensu i powodują w nas samych niepotrzebną irytację.

Sztuczki

Jeżeli trafił nam się mężczyzna o wesołym i skorym do zabawy usposobieniu, mamy szansę nauczyć go paru sztuczek, które ułatwią nam nieco życie. Na przykład wracanie do domu na telefoniczne zawołanie, celność przy korzystaniu z toalety, umiejętność wrzucania brudnej bielizny do wnętrza pralki, aportowanie dóbr materialnych, oraz używanie ze zrozumieniem słów - "proszę", "przepraszam" i "dziękuję". Ot, taka edukacyjna zabawa. Na efekty trzeba długo czekać, ale nie zaszkodzi spróbować.

Własny kąt

Bardzo ważne, żeby mężczyzna miał w domu swoje miejsce, gdzie mógłby się schować i nie plątać się nam pod nogami. Najlepiej własny pokój z biurkiem pełnym nietykalnych świętości, ryczącym telewizorem, legowiskiem, gdzie mógłby drzemać, udając, że ciężko pracuje. Pamiętajmy, że nie wolno nam tam wchodzić bez potrzeby i bez pukania. Zresztą byłby to duży szok dla naszego poczucia estetyki i porządku. Wkraczamy tam tylko w ostateczności, kiedy zaczyna brzydko pachnieć w mieszkaniu. Najlepiej w skafandrze do utylizacji radioaktywnych odpadów

Sam w domu

Zdarza się tak, że musimy pilnie wyjechać na parę dni i zostawić mężczyznę samego w domu. Wtedy zabezpieczamy, co tylko się da Kwiatki wynosimy do sąsiadów, papugi do przyjaciółki, a oszczędności do banku. Zostawiamy pełną lodówkę i ogarnięte mieszkanie, żeby mu było przyjemnie. Wracając zastajemy kosmiczny bałagan i pustą lodówkę. Oddychamy z ulgą, bo jeśli byłoby posprzątane, to znak, że, albo ktoś mu pomógł zacierać ślady wiarołomstwa, albo wcale nie spał w domu.
Profil
PW Email Cytuj
Major 
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 23:08     



Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005
Skąd: Londyn
Anula napisał/a:
szkoda mi strasznie rezygnowac z czegos o co walczylam tak długo. Ale masz racje, powinnam odpuscic juz sobie.


moze nie trzeba walczyc? Czyzby niesmak po przegranej? Duma zjada? Sorki ze to pisze, ale czasem mam wrazenie ze rzucona kobieta nie czuje straty z powodu uklucia milosnego, ale wlasnie z powodu zranionej dumy i kobiecego ego.
Profil
PW Email www Cytuj
Arex30 
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 23:12     



Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006
Skąd: Gliwice
Major napisał/a:
ze rzucona kobieta nie czuje straty z powodu uklucia milosnego, ale wlasnie z powodu zranionej dumy i kobiecego ego.


Jak każdy .......

Jak każdy .......

Starta ( bo o takiej tu mowa ) jest dla niektórych życiową porażką z której niepotrafią się otrząsnąc. I wydaje mi sie że to niekoniecznie zależy od charaktery osoby ale od kwadratu jej zaangażowania.
LECZ PEWNIE Są WYJąTKI ;)
Profil
PW Email Cytuj
Anula
[Usunięty]
Wysłany: Czw Sty 25, 2007 09:27     

Major napisał/a:
moze nie trzeba walczyc? Czyzby niesmak po przegranej? Duma zjada?

Arex30 napisał/a:
Starta ( bo o takiej tu mowa ) jest dla niektórych życiową porażką z której niepotrafią się otrząsnąc.

darujcie sobie takie komantarze, jak cos nie wychodzi w zwiazku to poprostu trzeba sie rozstac a nie zamęczac nawzajem i zadan ze stron nie ma poczucia przegranej bo nic nie przegrała,a wrecz przeceiwnie. A na dume tu nie ma miejsca.
Nie rozmumie dlaczego okreslacie rozpad związku jako porażkę. to poprostu kolejne doświadczenie.
Cytuj
Arex30 
Wysłany: Czw Sty 25, 2007 12:49     



Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006
Skąd: Gliwice
Anula napisał/a:
Nie rozmumie dlaczego okreslacie rozpad związku jako porażkę. to poprostu kolejne doświadczenie.

Bo jest porażką....
Profil
PW Email Cytuj
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Themes: junFresh & Silk icon

Akcje Charytatywne - Pomogliśmy

Zbiórka dla Domu Dziecka nr 3 w Gliwicach

Sprzęt dla Kliniki Patologii Noworodka w Zabrzu

Zbiórka dla Domu Samotnej Matki w Gliwicach

Zbiórka dla Hospicjum w Gliwicach






Ważne wydarzenia

I Urodziny Forum
II Urodziny Forum
III Urodziny Forum
IV Urodziny Forum
V Urodziny Forum


Jestem w Katalogu Ciekawych Stron - Zapraszamy!
Wyróżnienia
ForumGliwice.com - GWIAZDOR


Objeliśmy patronat Medialny nad:

- Adriatic Express 2006
- Gliwickie Spotkania Dobrych Dusz 2006
- II Gliwicki Piknik Lotniczy 2006
- Biotechnology - the next GENEration 2007
- WOŚP-Gliwice 2008