Przyjazn bez sexu? |
Autor |
Wiadomość |
Grabarz
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 09:48
|
Imię: Jak wyżej ;)
Dołączył: 06 Mar 2007 Skąd: Gliwice
|
A ja mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie mam i nie miałem nigdy przyjaciela (byli fajni kumple, nawet bardzo fajni, ale żaden nie wyczerpał znamion określenia "przyjaciel"). Ubolewam nad tym do dzisiaj, że nie spotkałem nikogo takiego...może to i moja wina - ale ludzie albo są leniwi, albo zazdrośni, albo cokolwiek innego co nie pozwala im zaufać i zaprzyjaźnić się z nimi... :rozpacz: :deszcz: |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 09:56
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
Grabarz napisał/a: | ale ludzie albo są leniwi, albo zazdrośni, albo cokolwiek innego co nie pozwala im zaufać i zaprzyjaźnić się z nimi... |
Amicorum omnia communia
u przyjaciół wszystko jest wspólne.
Pitagoras
Bezinteresowna przyjaźń może istnieć tylko między ludźmi o jednakowych dochodach.
Paul Getty
Człowiek nie ma przyjaciół. Przyjaciół ma tylko powodzenie.
Napoleon I (Napoléon Bonaparte, 1769 - 1821)
Czyż jest coś lepszego niż mieć kogoś, z kim można porozmawiać o wszystkich rzeczach jakby się rozmawiało ze sobą samym?
Cyceron (Marcus Tullius Cicero, 106 - 43 p.n.e.)
Dobrą rzeczą jest mieć przyjaciół. Złą, potrzebować ich. |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 09:56
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
Ja mam przyjaciół.Tylko czy to sa prawdziwi przyjaciele? Okzae sie w "praniu" |
|
|
|
|
Grabarz
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 10:05
|
Imię: Jak wyżej ;)
Dołączył: 06 Mar 2007 Skąd: Gliwice
|
Arex...cytaty fajne, ale to jednak tylko cytaty :) Nie ma to jak własne zdanie i chętnie się z Twoim zapoznam
katarzynka - mnie się tak wydawało niedługo, potem dostałem wiadrem zimnej wody, a jeszcze potem samym wiadrem :zdegustowany: |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 10:08
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
Grabarz, cytaty mądrych uczą .
Ja nie mam przyjaciół i nigdy nikogo nie nazywałem moim przyjecielem....
Rodzina koledzy znajomi to jest grupa ludzi którzy mnie otaczają.
Może kiedyś beedziek toś kogo bede mógł nazwac .....
Jeśli ktoś uważa ze życie bez przyjaciół jest mizerne to ..... |
|
|
|
|
Grabarz
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 10:20
|
Imię: Jak wyżej ;)
Dołączył: 06 Mar 2007 Skąd: Gliwice
|
Arex30 napisał/a: | cytaty mądrych uczą . |
Są mądrzejsi ode mnie, niech ich uczą ;)
Arex30 napisał/a: | Jeśli ktoś uważa ze życie bez przyjaciół jest mizerne to ..... |
to..? Ja raczej tak nie uważam, ale tylko RACZEJ. Szczególnie źle mi z powodu braku przyjaciela/przyjaciół po obejrzeniu jakiegoś amerykańskiego filmu, w którym każdy każdego kocha jak brata i dałby sobie rękę za nie niego obciąć (i nie wiem co jeszcze). Wiem, że to przesada, ale tak jakoś.... |
|
|
|
|
daniela
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 14:34
|
Dołączyła: 15 Lut 2007
|
Grabarz napisał/a: | po obejrzeniu jakiegoś amerykańskiego filmu, w którym każdy każdego kocha jak brata i dałby sobie rękę za nie niego obciąć (i nie wiem co jeszcze). Wiem, że to przesada, ale tak jakoś.... |
dokładnie Grabarz, to tylko jest w filmie bo tak jakoś.....u nas to nie działa :/
mozna sie sparzyć i to bardzo!!!!! :(
i nie wiadomo komu potem ufać!!!!!!!!! kto "brat" kto "wróg?????
....poznałam to na własnej skórze.... :rozpacz: i to nie raz... |
|
|
|
|
Grabarz
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 16:26
|
Imię: Jak wyżej ;)
Dołączył: 06 Mar 2007 Skąd: Gliwice
|
daniela, ja już się nie sparzę - poza tym nie szukam przyjaciół (jeśli można w ogóle "szukać"). Dobry znajomy w zupełności powinien wystarczyć....lepiej zbytnio na nikogo nie liczyć ;) |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 22:59
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
Grabarz napisał/a: | lepiej zbytnio na nikogo nie liczyć |
tu masz racje Grabarz |
|
|
|
|
bogus
Wysłany: Czw Mar 22, 2007 13:54
|
Dołączył: 22 Mar 2007 Skąd: gliwice
|
"Umiesz liczyc licz na siebie!"
tylko i wyłącznie!! :hyhy: |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Czw Mar 22, 2007 15:51
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Mimo tych wszystkich " przeciw".....to czlowiekowi potrzebeny jest drugi czlowiek...a chocby do tego by pogadac i mozliwe, ze wielkiej przyjazni z takiego gadania nie bedzie, ale zawsze tak jakos lepiej sie robi gdy mozna z kims usiasc.
ktos madry powiedzial..."ze czlowiek nie tyle potrzebuje pomocy przyjaciol, ale wiary, ze taka pomoc moze uzyskac" |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Czw Mar 22, 2007 22:36
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
friend for live
such shallow words for broken minds
show me a friend for live |
|
|
|
|
Grabarz
Wysłany: Pią Mar 23, 2007 07:54
|
Imię: Jak wyżej ;)
Dołączył: 06 Mar 2007 Skąd: Gliwice
|
Trunks bardzo ładne i prawdziwe :padam:
A ja jeszcze coś od siebie - dobrze chyba jest już wtedy, gdy ktoś jest w stanie dla drugie człowieka zrobić jakąś drobnostkę...odwołać spotkanie, nie iść na zakupy itp.
Nie trzeba być bohaterm od razu. A co powiecie na to? Bylibyści w stanie dla kogoś spoza rodziny np nie iść w dany dzień do pracy, w odpowiedzi na telefon np o treści "proszę, przyjdź dzisiaj do mnie bo się źle czuję" ?? |
|
|
|
|
Jagoda
Wysłany: Pią Mar 23, 2007 11:28
|
Dołączyła: 11 Paź 2006 Skąd: Gliwice
|
Tak! I to wcale nie musi byc przyjaciel :) |
|
|
|
|
Yeti
Wysłany: Sob Mar 24, 2007 08:25
|
Dołączył: 17 Sie 2005 Skąd: Gliwice
|
Jak dla mnie, to słowo PRZYJA?ń jest określeniem pewnego bardzo szlachetnego uczucia, a nie sposobu spędzania czasu! :)
...uczucia, które ze swej natury jest (powinno być, podobnie jak miłość) nastawione na dawanie, a nie na branie!...
I trochę to smutne (albo niekonsekwentne), że przeważają opinie typu: "ja zostałem zdradzony", "ja nie potrafię zaufać", "ja nie uważam kogoś za przyjaciela, bo nie okazał się "och i ach!" ...i strasznie to dla mnie dziwne :/
...a gdzie są pytania: "czy ja potrafię dawać przyjaźń?", "co mam zrobić, żeby mi zaufano?", "co mam zrobić, żeby moją przyjaźń ktoś chciał przyjąć i zobaczyć ją we mnie?", "jak postępować, żeby nie zranić, nie zawieść?"
Moim zdaniem, w sytuacji, dopóki zaspokojenie moich potrzeb jest sprawą nr 1, to powoływanie się na Przyjaźń (albo Miłość) będzie jedynie pustym hasełkiem!
Szamanka napisał/a: | ktos madry powiedzial..."ze czlowiek nie tyle potrzebuje pomocy przyjaciol, ale wiary, ze taka pomoc moze uzyskac" | Ja nie jestem taki mądry, ale też się z tym zgodzę! :)
Grabarz napisał/a: | Bylibyści w stanie dla kogoś spoza rodziny np nie iść w dany dzień do pracy, w odpowiedzi na telefon np o treści "proszę, przyjdź dzisiaj do mnie bo się źle czuję" ? | Czyli... ma miejsce taka rozmowa telefoniczna:
obywatel X do obywatela Y : "proszę, przyjdź dzisiaj do mnie bo się źle czuję!"
obywatel Y odpowiada obywatelowi X : "dobrze, zaraz będę!... nie przejmuj się poblemami, jakich sobie przez to narobię!"
Czym się kieruje obywatel Y ? przyjaźń?... bardzo możliwe!... altruizm?... z pewnością, o ile nie pobudki znacznie mniej szlachetne ;)
(dopóki są nieznane np. preferencje seksualne, płeć i stopień wzajemnej atraksyjności X i Y, albo np. zamożność lub wpływowość X i pazerność Y, to lepiej nie oceniać ostatecznie takiej sytuacji).
Czym się kieruje obywatel X ? ...jak poważnym stanem było to "źle się czuję", że nie zawahał sie zwrócić do Y z taką prośbą ? :niepewny: |
|
|
|
|
Jagoda
Wysłany: Sob Mar 24, 2007 13:03
|
Dołączyła: 11 Paź 2006 Skąd: Gliwice
|
...i dlatego moj telefon mają ci, dla których moge być altruistką :) |
|
|
|
|
daniela
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 12:06
|
Dołączyła: 15 Lut 2007
|
marylka śpiewała "dziś prawdziwych cyganów juz nie ma...."
a ja zaśpiewam "dziś prawdziwej przyjaźni też nie ma............." :( :/ |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 12:55
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
Nie można dażyc kogoś przyjaźnio kto tej przyjaźni nie odwzajemnia.Bo prawda jest taka że jak sie ma Przyjaciela to sie ma go na zawsze !!!! A cała reszta to znajomi !!!!
daniela, Przykro mi że sie tak zawiodłaś .... a może to ty sie nie sprawdziłas w roli Przyjaciela ... ? |
|
|
|
|
daniela
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 13:13
|
Dołączyła: 15 Lut 2007
|
Arex30 napisał/a: | a może to ty sie nie sprawdziłas w roli Przyjaciela |
hmm...myśle ze az sprawdzilam sie za dobrze, ale nie zostalam "wpisana" na liste przyjaciól, wiec zostalam znajomą................. |
|
|
|
|
daniela
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 13:14
|
Dołączyła: 15 Lut 2007
|
Arex30 napisał/a: | Nie można dażyc kogoś przyjaźnio kto tej przyjaźni nie odwzajemnia |
no wlasnie.....nie mozna :( |
|
|
|
|
|