Przesunięty przez: kisia Pon Mar 06, 2006 00:41 |
Teściowa |
Autor |
Wiadomość |
desperado [Usunięty]
Wysłany: Nie Mar 18, 2007 22:44
|
|
magusia24 napisał/a: | To moze i ja sie wypowiem Moja tesciowa niby sie nie wtraca i czasem jest naprawde kochana.Ale wkurzaja mnie jej wszystkie madre gazetki ktore czyta i ktore tez powinnismy czytac i wprowadzac w zycie to co jest w nich napisane. JAk mamy sie ubierac,co jesc i jak urzadzic mieszkanie Moj maz jest bardzo przewrazliwiony na punkcie swojego zdrowia(Chyba jak kazdy facet ) a ona mu jeszcze daje takie artykuly ktore go bardziej schizuja .A potem ja wysluchuje Na szczescie jakos sobie z tym radze
_________________ | Jak sie wtraca na dziendobry grzecznie jak to nie pomaga to opie...przyć i wszystko facet ma jaja to rzadzi .................. |
Ostatnio zmieniony przez Czw Mar 22, 2007 18:03, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Merii
Wysłany: Czw Mar 22, 2007 16:43
|
Dołączyła: 02 Sty 2007 Skąd: Zabrze
|
a ja się może lepiej nie wypowiadam bo denerwować się zaczne :/ |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Pią Mar 23, 2007 10:46
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
Ja miałam taka kochana tesciowa ze jakby mogła to by swojego synka ( mojego ex) zamkneła w swoim mieszkaniu zeby odciac mu kontakt ze mna i z dzieckiem!
Wiele bym mogła tu opowiadac jakie mi robiła przykrosci i numery , ale wierzcie mi ze juz mi sie nie chce o niej mowic.
Powiem jedynie ze moj ex miał juz 2 kobiety po mnie i zadna nie jest wystarczajaco dobra dla synulka i kazdej robi koło d......
Taka fajna tesciowa :]
desperado napisał/a: | facet ma jaja to rzadzi .................. |
moj ich nie miał z tego wniosek (chociaz cos tam mu wisiało) :rotfl: |
|
|
|
|
kaszanna
Wysłany: Pią Mar 23, 2007 11:26
|
Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice
|
Moi teściowie są mi zupełnie obojętni. A odkąd wyprowadzili się z Gliwic to jeszcze bardziej ;) Dzwonią może raz z miesiącu, wpadną na godzinę co 3-4 miesiące, my jeździmy do nich raz w roku. Są dla mnie zupełnie obcymi ludźmi. |
|
|
|
|
sabina
Wysłany: Wto Mar 27, 2007 07:11
|
Imię: Sabina
Dołączyła: 13 Mar 2007 Skąd: gliwice
|
a ja mam fantastycznych swoich przyszłych teściów bardzo sie lubimy moze z teśiową mniej choć moze mi się tylko wydawać natomiast teściu jest super.W zasadzie nigdy nie zakładałam ,ze bede miała złych teściów, bo to mało się mówi o teściach zle.hihi |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Mar 28, 2007 23:10
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
sabina, mam nadzieje ze jak juz nie będa przyszłymi teściami, to nadal będa fantastyczni, czego Ci zycze. |
|
|
|
|
sabina
Wysłany: Czw Mar 29, 2007 06:31
|
Imię: Sabina
Dołączyła: 13 Mar 2007 Skąd: gliwice
|
|
|
|
|
ewusia52
Wysłany: Czw Kwi 12, 2007 20:35
|
Dołączyła: 04 Kwi 2007 Skąd: gliwice centrum
|
Bardzo przepraszam ale ja mialam wspaniala tesciowa ,zawsze byla zamna i maz czesto od niej obrywal bure ( za pomoca mokrej scierki do mycia naczyn ) jak tylko sie poskarzylam na jego wystepki. Niestety juz nie zyje i nie ma mnie kto bronic. Bardzo dobrze ja wspominam.
:kwiatek: :help: |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Czw Kwi 12, 2007 22:02
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
ewusia52 napisał/a: | Bardzo dobrze ja wspominam |
naserio Ci zazdroszcze . Ja miałam tesciowa nienormalna niestety. |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pią Kwi 13, 2007 00:31
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
ewusia52 napisał/a: | Bardzo przepraszam ale ja mialam wspaniala tesciowa |
nie masz za co przepraszać tylko się cieszyć :D |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 08:53
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
Im dłużej jej .... tym bardziej mi jej brakuje.... wiem że świeta ida i znowu bedzie cieżko ale wspominająć ją usmiecham sie mimo łez które z żalu same sie do oczu cisną. Szanujcie teściowe bo jak ich zabraknie wtedy naprawde je docenicie.
Mamo dal Ciebie
|
|
|
|
|
Cashelmara
Wysłany: Pią Cze 04, 2010 12:10
|
Imię: Aga
Dołączyła: 03 Cze 2010 Skąd: Z odchłani :)
|
A co zrobic z "niedoszla" przyszla tescowa, ktora uwaza ze jej nie szanuje. I ktora zabrania mi przychodzic do jej mieszkania (tj. np. na urodziny)???
Macie jakies pomysly :/
Dodam ze ja do niewychowanych raczej nie naleze i wedlug mojej oceny w stosunku do nie zachowuje sie odpowiednio.
Jestem mila, odpowiadam na pytania, nie krzycze itp.
Co zrobic?? Jak sie zachowac??
A na pytanie " Jak wg niej wyglada szacunek do niej?....wielka ciszaaaaa. |
|
|
|
|
alenda
Wysłany: Pią Cze 04, 2010 20:39
|
Imię: Olcia
Dołączyła: 08 Maj 2010 Skąd: ze wsi
|
A pytałaś dlaczego uważa, że jej nie szanujesz. Podpytaj partnera - może coś wie |
|
|
|
|
Harcerka
Wysłany: Pią Cze 04, 2010 20:41
|
Dołączyła: 03 Gru 2005 Skąd: Gliwice
|
a w sumie to na cholere masz do niej lazic...
jak ona sie che z wnuczka czy wnukiem zobaczyc to niech sie ona przymila;) |
|
|
|
|
Cashelmara
Wysłany: Pon Cze 07, 2010 13:15
|
Imię: Aga
Dołączyła: 03 Cze 2010 Skąd: Z odchłani :)
|
..ale nie wiem jak sie zachowac, bo ona np. do mojego domu przychodzi, ale na urodziny "meza" albo wnuka...
mam z nia nie rozmawiac??
traktowac jak powietrze???
No nie wiem sama :looka:
ostatnio np miala urodziny, maz do niej zadzwonil i sie zapytal czy moze ze mna przyjechac, a ona na to ze w zadnym wypadku, wiec moj mąz sam pojechal....
przyjechal z urodzin z walowka: ciasteczkiem. salateczkami bo mamusia dala na poczestunek.
Z drugiej strony sie zastanawiajac to gdzybym pojechala, to co nie wpusciala by mnie do domu??? zwyzywala przy gosciach i rodzince?
Nadmienie ze inni z rodziny traktuja mnie normalnie a jej sie ubzduralo ze nie mam do niej szacunku :(
Co ja mam z tym fantem zrobic?? Poradzcie!!! |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Cze 07, 2010 14:15
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Cashelmara, uważam, ze w tej sytuacji stanowisko powinien zająć Twój mąż, Powinien porozmawiać z matką o jej zachowaniu w stosunku do Ciebie. W końcu jesteś jego żoną i powinna Cię traktować z takim samym szacunkiem jak swojego syna. |
|
|
|
|
Cashelmara
Wysłany: Pon Cze 07, 2010 15:44
|
Imię: Aga
Dołączyła: 03 Cze 2010 Skąd: Z odchłani :)
|
Moj "mąż"to niestety synus mamuni(40 lat) predzej bylby rozwod niz sprzeciwilby sie guru ;) |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Pon Cze 07, 2010 16:35
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
Cashelmara, tesciową zmienisz zmieniając męża :) |
|
|
|
|
Harcerka
Wysłany: Pon Cze 07, 2010 22:26
|
Dołączyła: 03 Gru 2005 Skąd: Gliwice
|
Cashelmara napisał/a: |
Co ja mam z tym fantem zrobic?? Poradzcie!!! |
sorrryyyy a kopnać w (_i_) meza i tesciowa w pakiecie... |
|
|
|
|
Lama71
Wysłany: Pon Cze 07, 2010 22:52
|
Dołączył: 29 Sie 2006 Skąd: Gliwice
|
w życiu jest tak, że nie zawsze wszyscy nas kochają, lubią. Nawet, jak tego czasem chcemy. Pytasz co robić/zrobić. Ja bym to zaakceptował. Gdyby przychodziła do mnie, przyjmowałbym ją normalnie. Ani nie zagadywał, ani nie unikał. Z kulturą. A do niej bym nie chodził. Oczywiście, jeśli Twego męża, czy dzieciaka nie buntuje, nie miesza między Wami. Może jako taka mamusia uważa, że nie jesteś dość dobra dla synusia? A może... tych może może być wiele. Jak jest już starszą osobą, dochodzić może demencja. WIęc moje zdanie - po prostu przyjmij to do wiadomości. I tyle. Jeśli oczywiście możesz. |
|
|
|
|
|