klonowanie |
Autor |
Wiadomość |
Aither
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 13:10 klonowanie
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
Ostatnio często się mówi o klonowaniu ludzkich komórek. Otoczenie lekarzy widzi w tym spore szanse a nie rzadko jedyny sposób na uratowanie nieuleczalnie chorych. Może coś wtym jest. Klonowanie zdrowych komórek to światełko w tunelu dla wielu ludzi. Środowisko lekarzy jest "za". Jednak jak zwykle w grę wchodzą przekonania i wyznania religujne... kościół "przeciw" Co WY o tym sądzicie? Czy powinno się klonować ludzie organy czy też jest to swoiste poprawianie "Pana Boga" ? |
|
|
|
|
Zagiel
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 13:55
|
Dołączył: 09 Kwi 2005 Skąd: Sośnica
|
niby trudny temat, ale akurat nie dla mnie. co prawda biologiem nie jestem i sie nie znam dokladnie na procesie klonowania to slyszalem, ze wyglada to w ten sposob, ze pobiera sie tam jakies komorki macierzyste i z tego choduje sie "co potrzeba" (serce, watrobe, nerke czy cos) i nie wiem gdzie jest tu naruszanie "praw Boskich"?
Przieciez od lat ludzie sobie przechowuja swoj szpik kostny i jedyne, co moze byc tu nie moralne to horendalnie wysoki koszt utrzymania swojego szpiku w takich "bankach", wiec mysle - jesli kogos jest stac na to by utrzymywac swoje organy "na wszelki" wypadek i medycyna moze to zaoferowac to nie widze przeszkod :) |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 14:21
|
Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Ja o klonowaniu słyszałem, że podczas tego procesu mie klonuje się samego organu, a cały organizm, co Kościołowi się nie podoba --> 6 przykazanie --> Nie zabijaj.
Przecież nie wyhodują człowieka tylko dla jednego organu... |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 14:21
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
chodzi tutaj tylko o kasę czy o tak zwane "wiecznie młody" A może to strach przed śmiercią ? tego nie da się uniknąć a jak będziemy tak się "wymieniać" wiecznie... czy to zachowa nas przy życiu? oszukujemy nature... ale mam obawy, że ona oszukać się nie da... teraz nam pozwala na "modyfikowanie" organizmu... ale czy to się w przyszłości nie zemści ? |
|
|
|
|
Zagiel
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 14:27
|
Dołączył: 09 Kwi 2005 Skąd: Sośnica
|
Mariusz wlasnie przez to, ze ja rowniez wiecej slyszalem, niz wiem o klonowaniu to trudno jest mi zajac konkretne stanowisko, ale w swietle posiadanej przeze mnie wiedzy klonowanie nie lamie przykazan, a wedlug twojej - juz tak :/ |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 14:32
|
|
A ja nie chcialbym aby na świecie było dwóch Hitlerów,Pinochetów czy Mao Tse Tungów.Jestem przeciw klonowaniu i to bez względu czy bezmyślnych owiec czy też myślących ludzi.NIE dla klonowania. |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 14:37
|
Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
ja to widze tak, oczywiscie nie dla klonowania człowieka w całosci,
dla organów tak, jednakze wierze w to ze kiedys medysyna bedzie potrafila wyleczyc kazda chorobe przy pomocy lekarstw a nie dzieki wymianie organu |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 14:39
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
Piotrulek ale no powiedzmy, że nie chodzi o klonowanie całych ludzi [że tak do głupio powiem] tylko ich części... jakieś organy czy coś... bo jeśli chodzi o klonowanie ludzi to chyba byłabym też przeciwna... chociaż jestem za tym aby przez klonowanie dało się przywracać gatunki zwierząt, które wyginęły np. wilka workowatego... albo emu ptaki, które wyginęły przez ludzi. |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 14:43
|
|
Aither napisał/a: | tylko ich części... jakieś organy czy coś... |
Już wiem o co ci chodzi...wynajdywanie osob z ciekawymi częściami ciala i potem ....hahahahahahahahahahahahahahah te części będzie można kupić np.w sex shop...hahahahahahahahahahaha,przepraszam,ale dawno się tak zdrowo nie pośmialem hahahahahahahahahahah |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 15:03
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
Piotrulek em nie no nie o to mi chodziło :P |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 15:39
|
|
Aither napisał/a: | Piotrulek em nie no nie o to mi chodziło :P |
A o czym myślisz ,mówiąc ,że nie o to chodzilo??? |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 08:46
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
Piotrulek no jeśli ktoś mi mówi o różnych częściach ciała... zważając na to, że jestem "zdrowa" to pomyślałam chyba o tym co Ty :P i chyba na pewno pomyślałam o tym co Ty :) |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 09:50
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
jestem w pracy więc narazie napiszę tylko tyle
Nie chciałabym klonować własnych organów by jak się zniszczą czy zestarzeją m óc je wymienic . Jak przyjdzie na mnie czas umrzeć, to umrę. |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 13:04
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
kisia mhm podobne myślenie do mnie, ale jestem "Za" w momencie gdy jakiś gatunek zwierzęcia wyginął z przczyn zwancy pospolicie "ludzie". Oczywiście jeśli posiadają odpowiednie materiały genetyczne :) Bo jakoś nie wyobrażam sobie aby były na ulicach sceny rodem z Jurasic Park. |
|
|
|
|
Zagiel
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 14:50
|
Dołączył: 09 Kwi 2005 Skąd: Sośnica
|
kisia dziwne myslenie, bo wydaje mi sie, ze czlowiek to nie samochod i "wymiana" ze starosci nie wchodzi w gre i w ogole takie myslenie: "jak przyjdzie czas umierac to umre", czyli co - jak ktos zachoruje na raka to od razu nalezy go kierowac do hospicjum, bo nadszedl jego czas? czy walczyc i podawac chemie, bo ja jednak wolalbym by mnie leczono, a nie dali kwit do zakladu pogrzebowego. No pomysl ilu ludzi jest zmuszonych do dializ, inni potrzebuja serca i co? bardziej morlane jest czekanie na cudza smierc, bo organy jego sie przydadza, czy wychodowanie organow i w razie niewydolnosci nerek lub innego narzadu wymienic. Nikt tu nie mowi o manii wiecznego zycia, bo wydaje mi sie, ze wymiana narzadow by tu niewiele pomogla |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 15:04
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
sorley nie no tutaj kisi chodziło nie o wymianę chorych narządów tylko o to, że człowiek się starzeje i "modernizuje" siebie aby żyć dłużej...
jeśli chodzi o pomaganie chorym ludziom... to tutaj byłabym bardziej rozsądna... nie mówie, że nie chcę pomagać... ale mamm pewne obawy... środowisko naukowców to dziwne ludzie... niby pomagają... ale potem zawsze się okazuje inaczej. Nie sądzę aby "experymentowanie" z ludźmi było dobrym posunięciem... jednakże każdy ma swoje zdanie :) |
|
|
|
|
Zagiel
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 15:42
|
Dołączył: 09 Kwi 2005 Skąd: Sośnica
|
coz konczylem profil mat-fiz-inf z elem. ekonomii wiec moze to mnie tak ukierunkowalo w zyciu i mam troszke "naukowe" podejscie do tego wszystkiego :] |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pią Kwi 15, 2005 08:59
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
nie trzeba kończyć takiego kierunku aby mieć "naukowe" podejście do sprawy :) ja bym to nazwała hmm.... "o wiele za dużo filmów s-f" :D |
|
|
|
|
kazidelko
Wysłany: Pon Kwi 18, 2005 12:00
|
Dołączył: 24 Lip 2004 Skąd: Zatorze
|
Nasz Wielki Rodak niedawno pokazal, jak nalezy umierac z godnoscia-mimo cierpienia.Jesli ratowanie zycia ludzkiego nie odbywa sie kosztem innego zycia,to jestem "za". |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pon Kwi 18, 2005 12:26
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
w sumie.... obawiam się, że to może zajść za daleko... a wtedy już możemy nad tym nie zapanować... |
|
|
|
|
|