Ojciec Swiety |
Autor |
Wiadomość |
cinque
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 09:20
|


Dołączyła: 12 Lip 2004 Skąd: srodmiescie
|
Aither napisał/a: | bo my uwazamy [moze nie wszycy], ze do duchowienstwa trzeba miec powolanie... a to chyba juz przeszlosc... |
Właśnie o to chodzi. Trzeba mieć! Niestety ludzie są różni, i tak samo zdarzają się takie przypadki wśród lekarzy, nauczycieli i różnych innych zawodów co do których myślimy, że trzeba mieć powołanie... I tak samo - nie są to przypadki odosobnione, niestety.
Jak sama nazwa wskazuje - duchowny, to człowiek powołany do życia duchowego, poprzez to do służby innym, nie obciążony problemami zwykłych ludzi po to, aby mógł sie poświęcić służbie dużej liczbie ludzi!
Niestety, w praktyce, wygląda to bardzo różnie, ale przecież jesteśmy tylko ludźmi... |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 09:50
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
cinque ale prawde mowiac to wyobraz sobie masz "przyziemny" problem i masz okazje pogadac z ksiedzem to jak on Ci moze pomoc skoro nie zna "przyziemnego" zycia? |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 10:06
|


Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
od przyziemnych spraw sa psycholodzy a nie ksieza, oni sa od spraw duchowych, niebianskich :) |
|
|
|
|
cinque
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 10:16
|


Dołączyła: 12 Lip 2004 Skąd: srodmiescie
|
Aither
myślę, oni są od tego, by na sprawę spojrzeć od tej drugiej strony
Przecież to nie oznacza izolacji od codziennych spraw
Jan Pawłeł II był , niestety - niedoścignionym - wzorem takiej postawy
Wszystko sprowadza się do postawy konkretnego człowieka, która często odbiega od ideału, od naszych wyobrażeń i życzeń |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 10:18
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
cinque nie neguje powolania Papieza ale on je mial a nasi duchowni tego nie maja. Powinni poczuc to brzemie jakie niesie codzienne zycie, klopoty i przede wszystkim odpowiedzialnosc za innych. |
|
|
|
|
Dana
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 13:50
|

Dołączyła: 27 Gru 2004 Skąd: okolice Gliwic
|
Aither napisał/a: | Powinni poczuc to brzemie jakie niesie codzienne zycie, klopoty |
To by zabardzo trzymało ich przy ziemi /jak Nas/a duchowni są pomostem między sprawami duchowymi a ziemskimi
My specjaliści od spraw ziemskich potrzebujem wsparcia braciszków duchownych - nie samym chlebem człowiek żyje
Mnie to pasuje nie zawsze zgadzam się z kazaniem naszego Księdza ale do kościoła chodze jest mi to potrzebne :) |
|
|
|
|
cinque
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 14:06
|


Dołączyła: 12 Lip 2004 Skąd: srodmiescie
|
Aither napisał/a: | nie neguje powolania Papieza ale on je mial a nasi duchowni tego nie maja |
Też nie można generalizować, i wcale nie uważam, że negujesz! :)
Dana napisał/a: | duchowni są pomostem między sprawami duchowymi a ziemskimi |
Właśnie o to mi chodzi, tacy powinni być. A że nie wszyscy są... Znam przypadki wręcz odstraszające od Kościoła (czarne owce?) i znam też te przyciągające (na szczęśćcie :)) |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 14:20
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
dla mnie to kwestia wiary. Nigdy nie zgadzalam sie z kosciolem i czescia jego nauk... ale to moja indywidualna sprawa a wiem :) ze jak zaczniemy gadac o kosciele i weirze to... aj wole przemilczec... kazdy wierzy na swoj sposob... powiem tylko tyle... nie chodze do kosciola... zamiast do niego wole isc do parku, lasu czy wyjechac gdzies w gory... bo tam czuje wieksza obecnosc Boga niz w murach zimnego kosciola. To tylko budynek... a tam sie prawdziwego Boga nie zobaczy... |
|
|
|
|
kazidelko
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 14:25
|


Dołączył: 24 Lip 2004 Skąd: Zatorze
|
Czasami trzeba zamknac oczy,by lepiej widziec.Przezylem taki okres negacji...i cale szczescie,ze mam to juz za soba :). |
|
|
|
|
Dana
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 14:25
|

Dołączyła: 27 Gru 2004 Skąd: okolice Gliwic
|
Aither napisał/a: | nie chodze do kosciola... zamiast do niego wole isc do parku, lasu czy wyjechac gdzies w gory... bo tam czuje wieksza obecnosc Boga niz w murach zimnego kosciola. |
tak napewno park ,las , gory to miejsce gdzie czuje się wielkość Stwórcy ale jak jestem w mieście to
Aither napisał/a: | w murach zimnego kosciola. To tylko budynek... |
tam szukam skupienia i wyciszenia bo gdzie w centrum miasta je znaleść ? |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 14:28
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
Dana moze zabrzmi glupio... ale ja sie wyciszam u mnie na strychu... mam swoj maly kont u gory, stolik i krzeslo... jak bylam mlodsza to tam tworzylam swoje dziela... i tak mi zostalo... to moja pustelnia. tam tez sie dobrze czuje |
|
|
|
|
cinque
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 14:55
|


Dołączyła: 12 Lip 2004 Skąd: srodmiescie
|
Aither
to wcale niegłupie, każdy z nas chciałby mieć taki własny kąt, prywatne terytorium ze wstępem tylko z zaproszeniami dla obcych i nawet nieobcych... Nie każdy może mieć, szczęściara z Ciebie! :) |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 15:02
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
moze, ale zaczynamy lekutko zbaczac z tematu papieza... chyba ze poszerzy sie go o dodatkowe opcje "duchowienstwa"... |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 21:48
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Jak zobaczyłam dziś papieża w białym papiskim ubranku to jakoś tak dziwnie to wyglądalo. Dla mnie narazie do papieskich szat pasuje twarz JPII. Zdaję sobie sprawę, że to kwestia przyzwyczajenia ale za każdym razem jak widzę Ratzingera w białych szatach to mam wrażenie jakbym oglądała film o papieżu, w którym jakis aktor się przebrał za Karola Wojtyłe :) |
|
|
|
|
h0lek
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 22:29
|

Dołączył: 30 Sie 2004 Skąd: Zatorze
|
kisia napisał/a: | Jak zobaczyłam dziś papieża w białym papiskim ubranku to jakoś tak dziwnie to wyglądalo. Dla mnie narazie do papieskich szat pasuje twarz JPII. Zdaję sobie sprawę, że to kwestia przyzwyczajenia ale za każdym razem jak widzę Ratzingera w białych szatach to mam wrażenie jakbym oglądała film o papieżu, w którym jakis aktor się przebrał za Karola Wojtyłe :) |
moznaby taka daleko idaca alegorie Tego aktorstwa wyciagnac wobec obecnego papieza. kto wie czy nie bedzie sie staral nasladowac swojego wieloletniego zwierzchnika i czy nie zostal wybrany tylko po to by dokonczyc dziela JP2. do zdobycie sa jeszcze Rosja i Chiny ale watpie by B16 mial taka charyzme by rzucic urok na te 2 ostatnie niezdobyte tereny przez Watykan. wydaje mi sie MIsie ze nadchodzi epoka bardzo wywazonego katolicyzmu. brak w tym wszystkim entuzjazmu... no i...........kremowek ;) |
|
|
|
|
cinque
Wysłany: Pią Kwi 22, 2005 09:35
|


Dołączyła: 12 Lip 2004 Skąd: srodmiescie
|
tak jak Wadowice mają papieskie kremówki, Marklt ma również swoje papieskie ciasto tortowe :D
dziwne to rzeczywiście, że ten człowiek, to naprawdę JEST Papież... :) |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pią Kwi 22, 2005 12:25
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
nie wiem jak Wy ale wiekszosc z nas... te moje roczniki i o kilka lat starsze... urodzily sie i dorastaly za czasow naszego Polaka... od samego poczatku wiedzielismy ze papiezem jest Karol Wojtyla to tak jak wiadome bylo ze slonce swieci... bo tak bylo od zawsze. W moim przypadku mialam podobnie... jak zadawalam pytanie za dziecka dlaczego Wojtyla jest papiezem to uzyskiwalam odpwoiedz, ktra mi zawsze pasowala... "bo tak zawsze bylo" to fakt, ze to klamstwo... ale zylam z taka dziecinna nadzieja, ze tak wlasnie bylo i bedize... i tak do tej pory.... jakies urojenia chyba :) ale kisia ma racje... szaty papieskie nie pasuja Benedyktowi XVI...
a tak ten... nie sadzicie ze z dalszej odleglosci Benio jest troszke podobny do naszego Jancia Pawelka ? :) |
|
|
|
|
cinque
Wysłany: Pią Kwi 22, 2005 13:18
|


Dołączyła: 12 Lip 2004 Skąd: srodmiescie
|
Z bardzo dalszej i bez okularów tudzież lornetki :) ;)
ale wyraz twarzy, spojrzenie, jest cos takiego rzeczywiście wspólnego dla nich obu, byc może wcześniejsi też to mieli, ale zdjęcia tego nie oddadzą, może to atrybut zyskiwany wraz z namaszczeniem na ten urząd...? |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Wto Kwi 26, 2005 09:34
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
cinque nie no nie wiem... ale jakos mi sie wydaje, ze bardzo podobny jest :) moze te okularki :) ale co tam :) :) :) uwazam, ze to dobry wybor. Mam nadzieje, ze teraz na prawde bedzie kontynuowac to co stworzyl nasz Wojtyla bo szkodaby bylo teraz to wszystko zaprzepascic :/ |
|
|
|
|
limnea
Wysłany: Sro Kwi 27, 2005 14:00
|

Dołączył: 20 Kwi 2005
|
Kto pamięta biały helikopter papieski na lotnisku Gliwice i biały strój papieża i tron? Byłem, widziałem GO osobiście...Mam w domu kartę wejściową na lotnisko z 1999r - miały być potrzebne w pierwszym dniu kiedy nie przyleciał. Kiedy wreszczie pojawił się na te 20 minut karty już nie były potrzebne.
Zagadka:A kto wie gdzie postawiono ostatecznie metalowy olbrzymi krzyź, który wtedy stał na lotnisku? |
|
|
|
|
|