chodziarze łączcie się ;) |
Autor |
Wiadomość |
Major
Wysłany: Sob Paź 15, 2005 10:22
|


Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Ale wycieczki rowerowe są ciekawsze. Mozna to wszystko co na piechote zwiedzic duzo szybciej i czasem dotrzeć do okolic gdzie bym sie nie spodziewal takich widokow np jak to:
h t t p;//img430.imageshack.us/my.php?image=09140515162aq.jpg
lub to:
h t t p;//img436.imageshack.us/my.php?image=09140514360vt.jpg |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Sob Paź 15, 2005 11:04
|


Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
Ja mam prawie dziennie spadec z Lotników na Barlickiego i spowrotem do szkoły ale jak mam zamiar spacerowac to wybiera sie jakiś cel i sie do niego zmierza :) |
|
|
|
|
Ana
Wysłany: Sob Paź 15, 2005 11:48
|

Dołączyła: 29 Wrz 2005 Skąd: z niziołków:)
|
Major napisał/a: | Ale wycieczki rowerowe są ciekawsze. |
Major, ale nie zastąpią one nocnego szwędania się w celu bez celu :) |
|
|
|
|
ziutek997
Wysłany: Sob Paź 15, 2005 13:46
|


Dołączył: 25 Cze 2005 Skąd: Obrońców Pokoju
|
Ja też zawsze dość sporo chodziłem.. nie mam samochodu więc wszedzie docieram na piechotę lub autobusem :) Przez 3 lata podstawówki miałem ponad 20 minut drogi do szkoły a potem przez 5 technikum prawie pół godziny :) I to wcale nie tempem spacerowym :)
Bardzo lubię też spacery :) Dzisiaj też wybieram się na spacerek do kolorowego jesiennego lasu :) |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pią Lis 04, 2005 17:19
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
Lubie spacerowac... ale tez jestem wygodna jak mam jakis cel to wole pojechac samochodem, jesli chce odpoczac, moze nawet zapomniec przez chwile o klopotach to wychodze z domu... Stanowczo wole z kims niz samemu bo czesto wpadaja glupie pomysly do glowy a skutki tych pomyslow sa czasem bolesne i oplakiwane, lubie chodzic w miejsce gdzie jestem sama... las to chyba moje ulubione miejsce gdzie moge pospacerowac... |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sob Lis 05, 2005 20:00
|
|
W minioną niedzielę tak pięknie świecilo słoneczko,że wstalem raniutko,tj o godz.7.30 i po toalecie i szybkim,lekkim śniadanku pojechalem na robotę,a potem na lotnisko i mialem zamiar się przespacerować tylko tym asfalcikiem,ale jak zaszedlem na koniec asfalciku to postanoiwilem obejść cale lotnisko,bylem prawie sam ,bo nie liczę 3 osób miniętych,ale bylo fajnie ,rozmyślalem sobie i ukladalem w głowie swoje sprawy,ale bylem zadowolony i wyszlo mi to na dobre,dzięki temu jest moi dużo lepiej...piesze wędrówki są wspaniale i każdemu polecam... :ok: :super: :ok: :super: |
|
|
|
|
|