Dzień bez komórki |
Autor |
Wiadomość |
Bary i swinki
Wysłany: Nie Lis 06, 2005 16:12
|


Dołączył: 05 Paź 2005 Skąd: Waryński
|
ja jestem praktycznie nierozłączny z moim telefonem w sumie z przyzwyczajenia(zamiast zegarka) no i tak z przymusu (bo moge być w pracy potrzebny i wtedy zawsze dają mi znać) |
|
|
|
|
p4cz3k
Wysłany: Nie Lis 06, 2005 16:14
|


Imię: Marcin
Dołączył: 08 Lip 2005 Skąd: Gliwice - Asnyka
|
tak jak Bary napisal ... w zasadzie od pewnego czasu telefon towarzyszy mi caly czas ... jako zegarek...no i praca...czasem mam telefon i musze sie pojawic...albo udzielic jakies informacji...ale sa dni...ze telefon lezy na polce caly dzien...i go nawet nie ruszam...albo mam go w kieszeni..i wyciagam go jedynie zeby zobaczyc czy zdaze na autobus :=] |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Nie Lis 06, 2005 16:15
|


Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
ja biore komorke bo boje sie ze jakas cudowna kobieta bedzie chciala ze mna rozmawiac a ja akurat moglbym byc bez telefonu |
|
|
|
|
Ana
Wysłany: Wto Lis 08, 2005 14:28
|

Dołączyła: 29 Wrz 2005 Skąd: z niziołków:)
|
frohike napisał/a: | boje sie ze jakas cudowna kobieta bedzie chciala ze mna rozmawiac a ja akurat moglbym byc bez telefonu |
Frohike, chcesz rozmawiać na jej koszt? :zdziwko: :rotfl: :rotfl:
a wracając do tematu:) niby komórka nie jest niezbędna, ale dobrowolnie bym się jej nie pozbyła :) czasami muszę sie rozstać z tym cudownym sprzętem i jest to trudne, przyzwyczałiłam się do tego, że mam zawsze pod ręką ten kontakt ze światem :) |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Wto Lis 08, 2005 14:44
|


Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
Ana napisał/a: | rohike, chcesz rozmawiać na jej koszt? |
zadzwon do mnie to zobaczysz :P |
|
|
|
|
Ana
Wysłany: Wto Lis 08, 2005 14:54
|

Dołączyła: 29 Wrz 2005 Skąd: z niziołków:)
|
frohike napisał/a: | zadzwon do mnie to zobaczysz |
myśli... myśli... myśli...
widzę mały problem techniczny :oczami:
nie mam namiarów :hyhy: |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Wto Lis 08, 2005 15:20
|


Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
Ana, jesli jest przenzaczone abys do mnie zadzwonila to wybierz jakikolwiek nr
a i tak centrala polaczy cie ze mna :P |
|
|
|
|
Ana
Wysłany: Wto Lis 08, 2005 15:24
|

Dołączyła: 29 Wrz 2005 Skąd: z niziołków:)
|
frohike napisał/a: | wybierz jakikolwiek nr
a i tak centrala polaczy cie ze mna |
skoro to przeznaczenie juz dzwonię :rotfl: :rotfl: |
|
|
|
|
Krzysio [Usunięty]
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 13:00
|
|
ja kiedys nie mialem komorki i wydawalo mi sie ze nie jest mi potrzebna :P az do czasu :) tylko kupilem i juz nie moge bez niej zyc, mussze ja utopic albo cos, bo mi zyc nie daje :P |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 22:28
|


Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
Ostatnio zapomniałam komorke u szwagierki i obyłam sie bez niej prawie dwa dni(a myslałam ,ze to niemozliwe) |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 23:21
|


Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Do życia potrzeba picia, jedzenia i seksu. Bez reszty można się obejść, a już napewno bez komórki. |
|
|
|
|
Appo
Wysłany: Pią Gru 02, 2005 00:14
|

Imię: Marek
Dołączył: 20 Maj 2005 Skąd: Gliwice
|
Można się obejść... ale każdy z moich znajomych wie że jestem dostępny pod telefonem 24h/doba ;) więc... nie ma mowy o dniu bez :P |
|
|
|
|
asik
Wysłany: Sob Gru 03, 2005 00:45
|

Dołączyła: 16 Cze 2005 Skąd: Gliwice - Kopernik
|
heh ja często mam taki dzień bo zapominam ja zabrać z domu :rotfl: |
|
|
|
|
MajkeL
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 21:31
|


Dołączył: 28 Wrz 2004 Skąd: Gliwice - peryferia
|
Niewdziałem gdzie wstawić to ostrzeżenie......
Może ten h t t p;//wiadomosci.wp, p l/wiadomosc.html?kat=1356&wid=8368568&rfbawp=1151414785.058&ticaid=11de5]tamacik spowoduje że chociaż przez chwilę pozbędziemy się komórek.....
Podobno wyłączenie komórki także pomaga... (o ile oczywiście nie ma metalowej obudowy) |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 21:39
|
|
MajkeL napisał/a: | chwilę pozbędziemy się komórek |
moim zdaniem to (...) |
|
|
|
|
Fenix
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 21:47
|


Imię: Krzysztof
Dołączył: 23 Cze 2004 Skąd: Gliwice - Targowa
|
Predzej mnie perdolnie auto na przejsciu niż zabije piorun podczas burzy pozatym musiałmym rozmawiać w szczerym polu wtedy może bo pierun wali w najwyższy uziemiony przedmiot :kwasny: |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 22:05
|


Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
Fenix napisał/a: | Predzej mnie perdolnie auto na przejsciu niż zabije piorun podczas burzy | tak to jest prawda :D |
|
|
|
|
Monique [Usunięty]
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 22:24
|
|
Czytalam tez juz o tym gdzies.. i powiem szczerze.. ze nie wierze w to.. jakos nie przekonuja mnie te badania.. |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 22:29
|


Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
badania przeprowadzili na 4 osobach :P a telefon komórkowy ma kazdy :]
30% porazeń pioruna jest smiertelne |
|
|
|
|
Alinka
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 22:39
|

Imię: Ala
Dołączyła: 01 Mar 2006 Skąd: TG->NYSA
|
a ja znam osobiscie przypadki smierci przez telefon komorkowy.. juz gdzies o tym pisalam, bylo małżeństwo na plazy , daleko gdzies zagrzmialo , mąż z zoną trzymali sie za rece a dziecko biegalo po plazy.. mąż telefonowal w tym momencie do domu .. niby nic, ale po chwili kiedy dzwonil piorun uderzyl w komorke ktora on mial przy uchu.. oboje zgineli na miejscu sila pioruna przeszla na zone bo trzymali sie za rece.. ja wierze w zło ktore dają nam komórki :( |
|
|
|
|
|