kto płaci? |
Autor |
Wiadomość |
Aither
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 14:36
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
ja place zawsze za siebie bywa ze i za druga strone ale nigdy nie wypominam... dla mnie sfera finansowa jest bardzo drazliwym tematem i osobistym bardziej niz sfera sexu :P |
|
|
|
|
Olaa
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 14:58
|
Dołączyła: 31 Lip 2005 Skąd: Obrońców
|
wg mnie to szalenie mily gest i bardzo meski kiedy mezczyzna za kobiete placi, szczegolnie kiedy On jest osoba zapraszajaca, ale musi to byc w granicach zdrowego rozsadku :) czesto mi sie zdarza ze ktos 'postawi mi' mi kawke, pizze czy piwko i jesli nalega by zaplacic nie upieram sie :) natomiast kiedy spotykam sie np z przyjacielem to najczesciej kazdy placi za siebie lub jedna osoba jedynm razem za wsyztsko, druga nastpenym razem :) Nie wykorzystuje tez sytuacji kiedy doskonale sobie zdaje sprawe ze druga osoba akurat w totka nie wygrala, ale chetnie wyciagnie ostatnie drobniaki zeby wyjsc sobie gdzies ze mna - w takim wypadku absolutnie place za siebie sama, a nawet jestem w stanie cos komus 'postawic' < ale to w stosunkach kolezenkich>, sadze ze gdybym zaproponowala jakiemus panu, ktory probuje na mnie wywrzec wrazenie, zeby za niego zaplacic-moglo by Go to poprostu urazic albo postawic w niezrecznej sytuacji ;) |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 18:42
|
|
Oto moja opinia:bez wzgledu na wzglad,nie wyobrażam,aby kobieta placila w moim towarzystwie,czy ja zapraszam,czy ja (czasem)jestem zaproszony to finanse bezdyskusyjnie należą do mnie...facet to facet,takie jest moje zdanie... |
|
|
|
|
dade
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 19:07
|
Dołączył: 27 Gru 2006 Skąd: już na Opawskiej :)
|
Piotrulek, w 100% się z tobą zgadzam |
|
|
|
|
Appo
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 20:05
|
Imię: Marek
Dołączył: 20 Maj 2005 Skąd: Gliwice
|
Piotrulek, sytuacja : Jesteś zaproszony przez kobietę na nieformalne spotkanko... aby zagrać w billarda... ona sama wychodzi że po połowie się składacie... zresztą masz tylko tą połowę ... ;) ... |
|
|
|
|
Anula [Usunięty]
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 22:13
|
|
Dla mnie nie ma znaczenia kto płaci, wychodząc z facetem jestem przygotowana finansowo na swoje zachcianki i nawet lepiej sie czuje gdy za siebie zapłacę. A jesli jest sie razem w związku to wydaje mi sie że facet powinien czuć sie miło gdy kobieta go zaprasza na spotkanie i dodaje ze tym razem to ona płaci. Dlaczego tylko faceci mają ponosic koszty bycia w towarzystwie kobiety. Wydaje mie sie to troche malomiasteczkowe i staroświeckie ale godne oczywiście uszanowania.
W koncu mamy równouprawnienie hehe :hyhy: |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 22:17
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Polaczylam ze soba tematy :D |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 02:35
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Anula napisał/a: | jesli jest sie razem w związku to wydaje mi sie że facet powinien czuć sie miło gdy kobieta go zaprasza na spotkanie i dodaje ze tym razem to ona płaci. Dlaczego tylko faceci mają ponosic koszty bycia w towarzystwie kobiety |
uważam dokładnie tak samo :) Olaa napisał/a: | to szalenie mily gest i bardzo meski kiedy mezczyzna za kobiete placi | oczywiście że tak, ale równie miłym gestem dla kobiety jest możliwość zapłacenia za faceta, przynajmniej od czasu do czasu :).
Przypomniały mi sie niektóre wpisy w topiku "Związki na odległość" gdzie jedna z przeszkód w spotkaniach jest brak kasy. Uważam, że facet nie powinien rezygnować ze spotkania tylko dlatego ze kobieta chce zapłacić bo sam nie jest chwilowo w stanie. |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 11:09
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
To ja jakos odstaje od normy :zdziwko: , bo nie widze w tym nic zlego zeby placila kobieta ( jesli ma na to ochote)
choc faktycznie to mily gest ze strony faceta :D ( chocby nawet to i kawa byla ) |
|
|
|
|
Tonio
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 11:33
|
Dołączył: 02 Lis 2005
|
Szamanka, podzielam Twoje zdanie... znam kilka tak upartych kobiet ze poprostu czasem musza zaplacic... no coz zycie, ja wole ustapic, niz popsuc mila atmosfere spotkania doprowadzajac do awantury... |
|
|
|
|
tuchałowa
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 12:15
|
Dołączyła: 17 Cze 2006 Skąd: Gliwice
|
Faceci są bardzo mili pod tym względem, zwłaszcza, jeżeli zależy im na dziewczynie, to wydają na nią ostatni grosz, nawet się zadłużą :D Rozumiem dlaczego się tak przy tym upierają, ale chłopcy , musicie zrozumieć jedną rzecz... :D Jeżeli dziewczynie zależy na tobie i jesteś dla niej ważny, to się czuje tak jakby cię wykorzystywała, a przecież tego nie chce, też chce zrobić coś miłego, dlatego fajnie jak facet na jednej czy drugiej randce zapłaci, ale pozwólcie czasem zrobić to dziewczynie, najlepiej żeby wychodziło po równo ;) |
|
|
|
|
Appo
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 13:05
|
Imię: Marek
Dołączył: 20 Maj 2005 Skąd: Gliwice
|
Raz mi się zdarzyło, że dziewczyna zaprosiła mnie na spacerek... poszliśmy w miasto i zabrała mnie na kawę... mówię, że nie chcę i wogóle.... a przychodzi do mnie z pyszniutką mrożoną kawusią .... :] Poczułem się bardzo wyrózniony :D |
|
|
|
|
tuchałowa
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 13:14
|
Dołączyła: 17 Cze 2006 Skąd: Gliwice
|
No tak, kobiety też się czują wyróżnione i jest im bardzo miło, ale nie jest dobrze jak to przechodzi w przesadyzm. A też przecież chcą sprawić komuś radość :D |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 14:05
|
|
Appo napisał/a: | zresztą masz tylko tą połowę |
jeśli mam tylko polowe to nie ide na takie spotkanie i za tą połowe kupuje w sklepie tylko połowke i z żąlu za straconą randką czy to spotkaniem wypijam ja w całości i zapominam... :D :D :D |
|
|
|
|
Tonio
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 14:35
|
Dołączył: 02 Lis 2005
|
Piotrulek napisał/a: | Appo napisał/a: | zresztą masz tylko tą połowę |
jeśli mam tylko polowe to nie ide na takie spotkanie i za tą połowe kupuje w sklepie tylko połowke i z żąlu za straconą randką czy to spotkaniem wypijam ja w całości i zapominam... :D :D :D |
to ja wole pozwolic kobiecie zaplacic za calosc niz potem zdychac po tej polowce solo, bo nie mam takiego zdrowia jak ty :P |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 20:22
|
Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Zwykle to ja wole placic i nawet jesli nie jest to randka to bardzo milym gestem ze strony dziewczyny jest chociaz zaproponowanie ze to ona zaplaci. Sa niektore dziewczyny ktore nawet mimo ze nie jest randka z gory zakladaja ze to ktos musi za nie zaplacic, co dla mnei jest czasem nie do przyjecia, ale tylko czasem. Sadze ze to bardzo zalezy od sytuacji i relacji jakie panuja miedzy dwoma osobami. |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 21:10
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Piotrulek napisał/a: | jeśli mam tylko polowe to nie ide na takie spotkanie i za tą połowe kupuje w sklepie tylko połowke |
szkoda że nie bierzesz pod uwage uczuć drugiej strony :zalamany: |
|
|
|
|
krystian
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 06:11
|
Dołączył: 05 Wrz 2005 Skąd: Gliwice
|
Piotrulek napisał/a: | jeśli mam tylko polowe to nie ide na takie spotkanie i za tą połowe kupuje w sklepie tylko połowke i z żąlu za straconą randką czy to spotkaniem wypijam ja w całości i zapominam... :D :D :D | jesli by mi nie zalezalo na kims to pewnie bym robil tak samo jak ty ;)albo jesli bym widywal ta osobe raz na tydzien. ja naszczescie z osobami na ktorych mi zalezy staram sie widywac codziennie. niestety w zyciu wielu ludzi jest tak, ze tych pieniedzy jest po prostu "na styk" i wszelkie inne wydatki sa juz zyciem ponad stan. gdybym mial placic za siebie i za kobiete za kazdym razem gdy sie z nia widuje to chyba bym musial zarabiac okolo 3 razy tyle co zarabiam. jak dla mnie, czyms normalnym jest gdy kobieta rowniez chce placic.podoba mi sie to gdy kobieta proponuje zaplacenie za siebie, lub zaplacenie za calosc bo swiadczy to o tym, ze spotykam sie z kims kto potrafi myslec i jest dojrzaly. bo zdaje sobie sprawe, ze pieniadze nie wisza na plotach. jesli ja wiem, ze moge sobie pozwolic na zaplacenie za nas oboje to z mila checia to robie, mimo, ze kobieta nalega, ze zaplaci za siebie. czasem jednak sytuacja sie odwraca. czasem place ja, czasem osoba mi towarzyszaca. uwazam, ze to jest najsprawiedliwsze rozwiazanie. |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 13:28
|
|
Tonio napisał/a: | bo nie mam takiego zdrowia jak ty |
bedziesz mial tyle lat co ja to bedziesz mial i zdrowie...to kwestia czasu...
kisia napisał/a: | szkoda że nie bierzesz pod uwage uczuć drugiej strony |
alez biore...jak najbardziej kisiu biore...i dlatego zawsze mam pieniadze jak wychodze gdziekolwiek i z kimkolwiek... |
|
|
|
|
chaoss
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 14:13
|
Dołączył: 01 Lis 2006 Skąd: gliwice
|
kiedys jak poznawalem dopiero moja wybranke to tylko ja placilem. Byly to jednak jakies zwykle wyjscia do pubu czy cos zjesc. Z czasem jak sie zwiazalismy i np dobrze zna sytuacje moich finansow placimi wszystko pol a pol. Nie na zasadzie jakies sztucznej umowy, ale ot tak wyszlo. Robimy zakupy razem na jakas kolacje w markecie to daje jej mniej wiecej polowe tego, w pubach na zmiane kupujemy sobie cos do picia. Mi to odpowiada, nie licze wszystkich zlotowek, nie odmawiamy sobie jakiegos kina bo mi brak pieniedzy, nie prosze ja o zadne zlotowki. |
|
|
|
|
|