Absynt |
Autor |
Wiadomość |
frohike
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 20:24 Absynt
|
Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
Hejka
W najblizszym czasie bede pil ten trunek
Nie orientujecie sie czy podaje sie go tak jak wodke do kieliszkow czy w jakis inny sposob? |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 20:27
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
po pierwsze nie radze sie tym chwalic gdyz to trunek u nas nielegalny.
dwa to anyzkowa wodka bardzo mocna dobry jest z sokiem pomaranczowym lub grapefruit`owym dobry dodatek do wzmocnienia drinkow :) samego absyntu nie wypijesz z kieliszka chyba ze masz juz ostro przepalone gardlo... ale nie radze :) |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 20:31
|
Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
Aither, a kto mowi ze ja go bede pil w Polsce |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 20:35
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
zgadza sie nie powiedziales tego, ale wolalam uprzedzic :) moja propozycja - dobry wzmacniacz do soku owocowego... tylko nie z czarnej pozeczki... bo wychodzi mocny "jabol" i jest nie do wypicia :) |
|
|
|
|
ziutek997
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 20:38
|
Dołączył: 25 Cze 2005 Skąd: Obrońców Pokoju
|
Niektórzy lubią jabcoki :D |
|
|
|
|
Fenix
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 21:19
|
Imię: Krzysztof
Dołączył: 23 Cze 2004 Skąd: Gliwice - Targowa
|
NIe ma żeczy nie do wypicia ale skutki mogą być już inne. |
|
|
|
|
p4cz3k
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 22:19
|
Imię: Marcin
Dołączył: 08 Lip 2005 Skąd: Gliwice - Asnyka
|
absynt najczesciej przesacza sie przez cukier...ewentualnie pije z karmelem ... aby zabic jego smak... |
|
|
|
|
Bary i swinki
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 22:41
|
Dołączył: 05 Paź 2005 Skąd: Waryński
|
No co wy zabijać smak abintha !! Ja normalnie piłem z kieliszków czysty ma to 70% całkiem dobre nie powiem mocne pali troche w gardło ale piłem mocniejsze rzeczy, z reguły anyżówego smaku nie powinno sie niczym psuć wiec można to rozcieńczyć wodą jak ktos nie jest dostosowany :) tak samo jak Ouzo. Trunek jest halucynogenny wypicie nadmiernej ilości rzeczywiście powoduje halucynacje wiem z autopsjii. Jak już go kupujesz w czechach czy tam na słowacji to niepolecam z tesco jest on jakiś inny lepiej z jakiegoś podżędnego monopolu zapłacić czasem można nawet mniej i kopie lepiej :D za pierwszym razem wypiłem 0.25 pomieszałem z browarami i byłem w staniue upojenia alkohollowego ale nic pozatym za drugim razem jak powszło 0.5 litra bez dodatków to było za dużo i wszystkie efekty były odczuwalne :) także polecam 0.7 na dwójke to tak akurat żeby sprawdzić wszystko z czego ten trunek słynie :) Acha prosze sie nie zdziwić jak nie będzie halucynacjii każdy ma inną tolerancje najlepszy jest motyw jak sie położysz spać obudzisz sie ale nadal widzisz niektóre rzeczy ze snu :P Oczywiście trunku niepolecam ponieważ alkohol szkodzi zdrowiu etc. |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 23:24
|
Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
p4cz3k napisał/a: | najczesciej przesacza sie przez cukier |
jak sie go przesacza? |
|
|
|
|
Fenix
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 23:28
|
Imię: Krzysztof
Dołączył: 23 Cze 2004 Skąd: Gliwice - Targowa
|
Masz taką specjalną łyżeczke na której kładziesz kostke cukru i przesączasz
|
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 23:38
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
tak jak powiedzial Bary i swinki, jest to alkohol szkodliwy i ma skladniki, ktore są podobne do tych w grzybkach halucynogennych.
No ale jakby nie patrzec to juz leganda - ulubiony trunek młodopolskich artystów :).
A gdzie to pijesz, w Czechach ? |
|
|
|
|
Zagiel
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 23:40
|
Dołączył: 09 Kwi 2005 Skąd: Sośnica
|
to jest ażurowa lyzeczka, a sam proces wyglada o tyle imponujco, o ile ciekawie - na naczynie (kieliszek, szklanke, czy z czego tam pijesz) kladziemy ażurowa lyzeczke, a na nia kostke cukru - przelewamy absynt przez to do kieliszka (mozna dodac kilka kropel takiej ciekawej trucizny, ktora wyniszcza ogranizm w malych ilosciach, a w wiekszych zabija - no risk, no fun :]), pozniej podpalamy tak by kostka cukru nieco sie przytopila - by powstal karmel (calej stopic nie da rady, bo ogien pali sie krotko), no i to niestopione wrzucamy do kieliszka, mieszamy i... "chlup w ten głupi dziub" :D pozostaje życzyć wielu ciekawych i intrygujacych wizji :rotfl:
ps. polecam prawdziwy absynt a nie jakąś czeską szmirę :], tzn. ze spora iloscia piołunu - najlepiej sprowadzic taki z hiszpanii (drogo!) lub zrobic samemu :) |
|
|
|
|
Bary i swinki
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 23:59
|
Dołączył: 05 Paź 2005 Skąd: Waryński
|
drogo to mało powiedziane z tego co ostatnio słyszałem to 0.7 300zł(bo nielegalne) :D ja podziekuje a w czeskim monopolu bardzo brzybliżone też z importu za 50/80zł zależy w której części. |
|
|
|
|
Olaa
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 01:11
|
Dołączyła: 31 Lip 2005 Skąd: Obrońców
|
ja bym chetnie sprobowala :P tak z ciekawosci :P :rotfl: a i ten przedluzony sen mi sie podoba :rotfl: |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 07:34
|
Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
ja bym spróbował z powodu halucynacji ;) lubie dziwne stany w mej głowie ;D |
|
|
|
|
bocianu
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 11:34
|
Imię: Wojtek
Dołączył: 08 Cze 2005 Skąd: Zubrzyque
|
trunks napisał/a: |
[...] i ma skladniki, ktore są podobne do tych w grzybkach halucynogennych. [...]
|
absolutnie nie.
substancją psychoaktywną absyntu jest tujon,
składnik olejku pozyskiwanego z piołunu.
w grzybkach jest to psylocybina.
dwie kompletnie rozne substancje.
tujon jest substancja o lekkim dzialaniu
halucynogennym i pobudzającym, dodatkowo
dodam ze wywoluje silne uzaleznienie FIZYCZNE.
dlatego wlasnie absynt jest w wielu krajach zakazany
psylocybina natomiast nie powoduje pobudzenia,
a jedynie silne halucynacje, nie tylko wzrokowe,
ale i sluchowe oraz dotykowe. dodatkowo nie
powoduje uzaleznienia.
Gmeras: jak lubisz dziwne stany w swej glowie,
to wlasnie jest sezon na grzybki :) |
|
|
|
|
Dorotka
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 11:41
|
Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...
|
Aither, nielegalny?? skąd ten pomysł?? |
|
|
|
|
Dorotka
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 11:44
|
Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...
|
jest jak najbardziej legalny - jest nawet jeden gatunek produkowany w Polsce i według znawców tematu nasza piołunóweczka jest taka, że wcale nie mamy się czego wstydzić. Polskiego jeszcze nie piłam, ale ostatnio miałam okazję degustować hiszpański i baaaardzo zacny był :) nie psułabym absolutnie absyntu sokami owocowymi - jak na mój gust wystarczy woda i palony cukier. Po co psuć taki oryginalny smaczek.
h t t p;//absynt.go, p l/ |
|
|
|
|
cinque
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 11:53
|
Dołączyła: 12 Lip 2004 Skąd: srodmiescie
|
rzeczywiście, zalegalizowaliśmy go wraz z wejściem do UE...
taki kwiatek znalazłam :)
Cytat: | Ponowne dopuszczenie na rynek absyntu nie zostało do końca uzasadnione. "To już tak dawno temu", "wszystko będzie dobrze przy zastosowaniu niższych dawek" - takie zdają się być główne argumenty. Górne dopuszczalne granice zawartości thujonu na przykład nie opierają się na badaniach naukowych |
h t t p;//hyperreal.info/drugs/go.to/art/3644]a stąd taka informacja:
Absynt, likier uważany w wielu krajach Europy za halucynogenny, od kilku dni produkuje firma z Jasienicy pod Bielskiem.
Do niedawna ten zielonkawy likier był w wielu krajach nielegalny ze wzgledu na rzekome halucynogenne właściwości. Nazwa "absynt" pochodzi od greckich łów "nie do picia". Głównym składnikiem absyntu jest piołun. To właśnie jego olejek eteryczny o nazwie alfa-tujon wywoluje halucynacje.
Absynt od kilku dni produkuje także holenderska firma Toorank z siedzibą w Jasieniu. - Nasz produkt jest zupełnie nieszkodliwy - mówi Bartosz Boćko, dyrektor firmy.
Produkowany przez Toorank likier można kupićjuż m.in. w Wielkiej Brytanii, Francji i Holandii. Absynt promowany jest w artystycznych dzielnicach wielkich miast, takich jak Soho w Londynie czy Montmartre w Paryżu. Niedługo także w Polsce będziemy mogli cieszyć się wyjątkowym smakiem likieru.
U nas likier będzie występował pod nazwą Absin-thion i podobnie jak w Europie nie będzie można go kupić we wszystkich sklepach. Boćko zapowiada, że już wkrótce alkohol pojawi się na rynku - Nie damy naszym klientom długo czekać
... nie ma to jak skuteczny marketing ... :rotfl: :rotfl: :rotfl: |
Ostatnio zmieniony przez cinque Czw Lis 10, 2005 11:59, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
cinque
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 11:56
|
Dołączyła: 12 Lip 2004 Skąd: srodmiescie
|
i jeszcze mała gratka
Przepis na absynt
Wszystkie potrzebne zioła są dostępne w sklepach zielarskich. Należy pamiętać, by nie używać tych w formie FIX. Anyż gwiazdkowany można też znaleźć w sklepach z przyprawami. Ogólny koszt składników (za wyjątkiem spirytusu) jest bardzo niewielki.
30.0 g liść piołunu
8.5 g liść hyzopu lekarskiego
1.8 g kłącze tataraku zwyczajnego
6.0 g liść melisy
30.0 g owoc anyżu (biedrzeńca)
25.0 g owoc kopru włoskiego
10.0 g anyż gwiazdkowany (badian)
3.2 g owoc kolendry siewnej
Umieść suche zioła w dużym słoju.Zwilż lekko. Dodaj 800 ml 85-95 procentowego alkoholu. Spirytusy winne dają lepszy produkt niż zwykły spirytus rektyfikowany. Pozwól im poleżeć przez parę dni - najlepiej tydzień - wstrzącając od czasu do czasu. Później dodaj 600 ml wody i pozwól całości macerować jeszcze przez dzień. Zdekantuj (zlej znad osadu) płyn, wyciskając z ziół tyle ile się da. Zmocz zioła odrobiną wódki i wyciśnij ponownie. Przepis powinien dać trochę ponad półtora litra zielonej nalewki, która musi zostać teraz przedestylowana. Niektóre przepisy pomijają ten krok, ale to, co z nich powstaje nie jest godne nazwy absynt.
W czasie destylacji zmień naczynie odbierające gdy destylat zmieni kolor na żółty: to są odpady. Możesz zachować odpady i dodać je do późniejszych destylacji, ale zepsują smak, jeśli zostaną dodane bezpośrednio do produktu. Użyj tylko dobrego destylatu. Następny krok to zabarwienie i wykończenie likieru przez kolejną macerację.
Zabarw destylat dodając:
4.2 g liść mięty
1.1 g liść melisy
3.0 g liść piołunu
1.0 g skórka cytryny
4.2 g korzeń lukrecji
Pozwól ziołom macerować przez kolejne trzy lub cztery dni. Zdekantuj, przefiltruj, zabutelkuj. Jeśli chcesz, możesz ostrożnie dodać trochę skoncentrowanego syropu cukrowego dla smaku. Otrzymamy w ten sposób szwajcarski absynt o objętości około jednego litra. |
|
|
|
|
|