ufnośc a naiwnosc |
Autor |
Wiadomość |
ANIUS
Wysłany: Wto Sie 16, 2005 20:53 ufnośc a naiwnosc
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
jaka i gdzie jest granica miedzy ufnoscia, a naiwnoscia...?
nurtuje mnie to pytanko, bo staram sie ocenic pewna oja sytuacje zyciowa, a wciaz przychodza mi do glowy sprzeczne mysli ... |
|
|
|
|
morigan
Wysłany: Sro Sie 17, 2005 08:06
|
Dołączyła: 24 Cze 2005 Skąd: Gliwice
|
naiwnosc a ufonosc to zupełnie inne rzeczy. Dla bliskiej osoby mozna zrobic wiele bez mysli ze jestem naiwna ze to robie czy jestem naiwna ze mu wierze, jezeli nikt nigdy twojego zaufania nie zachwial to mozna tu mowic raczej o ufnosci, zalezy o jaka sytuacje chodzi. |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Nie Sie 21, 2005 20:45
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
morigan napisał/a: | jezeli nikt nigdy twojego zaufania nie zachwial to mozna tu mowic raczej o ufnosci |
nooo, nie do konca, to fakt, zalezy od sytuacji
a co w momencie naszego podejscia do slow nowopoznanej osoby, przyjmujac je za prawde jest to ufnosc, czy naiwnosc? |
|
|
|
|
morigan
Wysłany: Wto Sie 23, 2005 21:16
|
Dołączyła: 24 Cze 2005 Skąd: Gliwice
|
to tez od sytuacji zalezy, i od tego co dany człowiek mówi, po niektorych odrazu widac czy są warci zaufania. Kazdemu zaufanie sie nalezy dopuki go nie złamie. O naiwnosci mowimy raczej wtedy jezeli wierzymy komus kto nas ze 100 razy okłamał. |
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Nie Wrz 04, 2005 13:34
|
Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
Trudny temat :|
Ale nie mogę się wypowiedzieć,bo akurat w moim przypadku...niekomu nie ufam,na każde słowo biorę poprawkę. |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Nie Wrz 04, 2005 14:31
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
ufa się do momentu gdy ten ktoś nie nadużyje zaufania, nie oszuka, gdy to zrobi i nadal mu ufa to już jest naiwność |
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 21:08
|
Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
Ale każdy człowiek popełnia błędy Kisiu...nie wiem czy po pierwszym zawodzie można mówić od razu o naiwności. |
|
|
|
|
Asia_:)
Wysłany: Wto Wrz 06, 2005 14:32
|
Dołączyła: 05 Lip 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
sa tez szanse...
albo ja komus dajesz albo nie
jesli dajesz to musial na nia zasluzyc chyba ze jestes naiwna...
ale sa tez posredniaki miedzy ufnoscia i naiwnoscia
np u ludzi dobrego serca
niektorzy nie ważą swojej ufności, obdarowywują nią nie myśląc o konsekwencjach, bo nie są dla nich istotne
gdy coś się psuje myslisz: ale byłam głupia ze zaufałam albo
ale byłam naiwna
to wszystko w zależności czy psuje sie na ten sam sposob co kilka razy wcześniej czy jest to całkiem nowy model ;) |
|
|
|
|
bywalec
Wysłany: Wto Wrz 06, 2005 16:07
|
Dołączył: 04 Wrz 2005 Skąd: z tąd
|
Zaufanie wiadomo, wierzysz drugiej osobie bezgranicznie i stawiasz na tą osobę bo wierzysz nawet gdy inny mówią, że jest inaczej.
Naiwność odwrotnie, nie bardzo wierzysz, że to może być prawdą ale i tak postawisz mając cichą nadzieję...
Tak to widzę. |
|
|
|
|
|