Poprzedni temat «» Następny temat
bocianu pisze (pisał)
Autor Wiadomość
bocianu 
Wysłany: Nie Lip 31, 2005 22:27   bocianu pisze (pisał)  



Imię: Wojtek
Dołączył: 07 Cze 2005
Skąd: Zubrzyque
kiedyś napisałem kilka opowiadań.
wrzuce jedno na próbe, dobra ?

w nastepnym poscie poleci.
Profil
PW Email www Cytuj
bocianu 
Wysłany: Nie Lip 31, 2005 22:29     



Imię: Wojtek
Dołączył: 07 Cze 2005
Skąd: Zubrzyque
Stara Lala

Siedziała wściekła na malutkim plastykowym łóżeczku z malutkim plastykowym baldachimem. Siedziała tam naprawdę wściekła. Kiedy tak wściekała się na cały świat i na siebie, robiła się tak malutka, że mieściła się do starego domku dla lalek.
- Dlaczego znów płaczesz, Viki? - zapytała Stara Lala. Stara Lala widziała wszystko, co działo się w pokoju, od zawsze. Była tu od dnia, kiedy Viki pierwszy raz otworzyła oczy.
Teraz Stara Lala miała brudna twarz, na niegdyś czerwono-karminowych ustach łuszczyła się farba, a włosy ze sztucznego tworzywa, smutnie przerzedzone, skrywała pod chustka z Jej inicjałami. Kochała Viki. Jak nikogo na świecie. Bo nikogo na świecie nie miała poza Viki.
- Siedź cicho. - burknęła Jej Wysokość. - I nie mów do mnie Viki. - obróciła się do Starej Lali plecami. Musiała być bardzo zła, bo nawet nie zdjęła butów. Cały tapczan umazała błotem. Domek dla lalek był niewielki. Miał jeden pokój z wielka szafa i łóżkiem, w rogu mała kuchenkę z szafka na plastykowe naczynia. Kiedyś Stara Lala sprzątała czasem, ale gdy wpadała Viki w swoim podłym nastroju, to zazwyczaj cały trud szedł na marne.
- Zawsze przychodzisz, kiedy jesteś zła. - powiedziała Stara Lala. Z całych sił starała się ukryć wyrzut w swoim glosie - Ale wiem, tak musi być.
- Yhym.
- Powiesz mi, co się stało?
- Gówno się stało. - Viki wstała, niedbale otarła łzy rękawem swetra. Podeszła do Starej Lali siedzącej w zepsutym fotelu na biegunach. - Wstawaj. - powiedziała. Jej glos zabrzmiał dziwnie obco w plastykowym domku bez przedniej ściany.
- Wiesz ze nie mogę wstać.
- Możesz do cholery wstać! Nie udawaj! - Viki zbliżała się do fotela.
- Nie mogę... Viki... - wyszeptała Stara Lala przerażonym głosem.
Viki w swej wściekłości była niewiele większa od Starej Lali. Złapała ja pod ramiona, uniosła z fotela i ustawiła pionowo. Z głuchym stukotem Stara Lala upadła na plecy.
Leżąc poziomo zamykała tylko prawe oko. Druga powieka nie opadała od paru lat. Leżała tak w ciszy kilka sekund, patrząc w sufit.
- Nie mogę Viki, jestem stara i zepsuta.
Dziewczynka, już dużo większa niż, przed chwila, niedbale kopnęła lalkę w kat pokoju, wybuchnęła płaczem i wyszła z domu trzaskając plastykowymi drzwiami.

* * *

Na ławce przed szkoła siedział On. Jak zwykle sam i jak zwykle nic nie robił. Viki podeszła jak zazwyczaj, może troszkę bardziej nonszalanckim krokiem niż by wypadało i zapytała:
- Co słychać?
- Nic nie słychać, i lepiej żeby tak zostało. - nawet się nie odwrócił w jej stronę.
- Mam sobie iść? - zapytała cicho, choć dobrze znała odpowiedz.
- Tak. Idź sobie...
Viki odwróciła się szybko, bezskutecznie próbując powstrzymać łzy

* * *

Stara Lala odpoczywała. Leżała na podłodze z rękami niedbale rozrzuconymi na boki. Viki nie zadała sobie nawet trudu, by posadzić ją w fotelu, lub chociaż położyć na łóżku. Odkąd Lala nie mogła chodzić była skazana na humory Jej Wysokości. Nie miała do niej żalu, w końcu była jej własnością. Od zawsze. Czekała cierpliwie. Już kilka dni.
Viki jak zwykle przyszła wściekła. Tym razem była prawie o polowe mniejsza niż zwykle. Bez słowa usiadła w fotelu. Nawet nie płakała.
- Położysz mnie na łóżko? - zapytała Lala.
Viki nawet nie spojrzała w jej kierunku.
- Czy Jej Wysokość położy mnie na łóżko? - spróbowała nieśmiało jeszcze raz. Kiedyś Viki była inna. Opowiadała jej o wszystkim co się dzieje na zewnątrz, przynosiła jej rożne drobiazgi, kamyki, muszelki. Traktowała jak siostrę. Raz nawet zabrała ją ze sobą do szkoły. Ale od jakiegoś czasu wszystko się zmieniło. Najgorsze było to, że już prawie wcale nie rozmawiały ze sobą. Viki przychodziła tylko wtedy, kiedy była naprawdę zła.
- Wiesz co, Laluniu? - wycedziła przez zęby dziewczynka.
- Nie wiem Viki.
- Chyba nie powinnyśmy się już spotykać.
Zapadła chwila smutnej ciszy. Lalka bezskutecznie próbowała zamknąć lewe oko, aby powstrzymać łzy.
- Dlaczego? - zapytała drżącym głosem. - Czy już mnie nie kochasz?
- Nie Lalu, już Cię nie kocham. - podniosła się z fotela, otworzyła plastykową szafę i wepchnęła tam Starą Lalę. Na podłodze została tylko mokra kałuża łez.

* * *

Na ławce przed uniwersytetem siedział On. Jak zwykle sam i jak zwykle nic nie robił. Viki podeszła, może troszkę za bardzo nieśmiałym krokiem, jak na dziewczynę jej wieku.
- Co słychać?
- Czy my się znamy? - odwrócił się w jej stronę nie kryjąc zdziwienia.
- Mam sobie iść? - zapytała cicho.
- Nie, dlaczego?
Viki usiadła obok, bezskutecznie próbując powstrzymać uśmiech.

* * *

Leżały obie na łóżku Jej Wysokości: Jej Wysokość i Lala. Domek dla lalek leżał dawno w piwnicy, miedzy kartonami z cala fura innych śmieci. Viki zajęło prawie godzinę zanim go znalazła. Już myślała, że Lali nie ma w środku, ale okazało się, że ktoś ja zamknął w malej plastykowej szafie obok małego plastykowego łóżka, z małym plastykowym baldachimem. Viki od paru dobrych minut nie przestawała mówić:
- ... i potem powiedział, że pojedziemy do Niego do domu, wiesz? Pokazywał mi swoje zdjęcia ze szkoły... ha, nawet byłam na jednym, ale słuchaj, On nawet nie wie, że ja to ja! Kiedyś mu powiem... chciałabym zobaczyć Jego minę. Widzisz Stara Lalu, wszystko skończyło się dobrze... prawda? – spojrzała roześmiana na zakurzoną zabawkę - Prawda Lalu?
Mała stara lalka leżała nieruchomo, patrząc martwym plastykowym okiem w sufit.

[5.09.2001]
Profil
PW Email www Cytuj
Aither 
Wysłany: Pon Sie 01, 2005 11:36     
Smoczyca



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005
Skąd: Grottgera
coz... moge tylko powiedziec, ze opowiadanie zasmucilo mnie... jest zbyt glebokie i dajace do myslenia. Jak sam powiedziales... czlowiek dorastajac traci bardzo duzo... najgorsze jest to, ze dziecinstwa po latach nie da sie odzyskac...
Profil
PW Email Cytuj
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Themes: junFresh & Silk icon

Akcje Charytatywne - Pomogliśmy

Zbiórka dla Domu Dziecka nr 3 w Gliwicach

Sprzęt dla Kliniki Patologii Noworodka w Zabrzu

Zbiórka dla Domu Samotnej Matki w Gliwicach

Zbiórka dla Hospicjum w Gliwicach






Ważne wydarzenia

I Urodziny Forum
II Urodziny Forum
III Urodziny Forum
IV Urodziny Forum
V Urodziny Forum


Jestem w Katalogu Ciekawych Stron - Zapraszamy!
Wyróżnienia
ForumGliwice.com - GWIAZDOR


Objeliśmy patronat Medialny nad:

- Adriatic Express 2006
- Gliwickie Spotkania Dobrych Dusz 2006
- II Gliwicki Piknik Lotniczy 2006
- Biotechnology - the next GENEration 2007
- WOŚP-Gliwice 2008