Dziewczyny jaki macie "ideał" mężczyzny? |
Autor |
Wiadomość |
Dana
Wysłany: Czw Cze 02, 2005 16:44
|
Dołączyła: 27 Gru 2004 Skąd: okolice Gliwic
|
ANIUS
nie zawsze można kochać osobe która jest koło nas
-znęcanie się fizyczne i psychiczne dotyczy wielu
a taki znęcający się jest koło nas i nie chce się odczepić-
w tym przypadku miłość nie ma nic do szukania :( |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Czw Cze 02, 2005 16:50
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
Dana napisał/a: | -znęcanie się fizyczne i psychiczne dotyczy wielu |
jasne, no nie mialam tego na mysli:)
myslalam o normalnym czleku:) kocham mojego meza za to , ze jest:) |
|
|
|
|
of
Wysłany: Czw Cze 02, 2005 19:33
|
Dołączył: 23 Paź 2004 Skąd: nadchodzi Mikołaj?
|
ciagle nie pasuje mi Dana to stwierdzenie kocham za... nawet jesli chodzi tylko o cechy wnetrza czlowieka (to wlasciwie mialem w ostatnim poscie na mysli)...
jakos nie umialbym zdefiniowac mojego uczucia... kocham bo... kocham za... kocham pomimo... to wszystko tworzy wspaniala calosc i w sumie sprowadza sie do jakiegos obrazu niepodzielnej jednosci... nie wiem jak moglbym to lepiej okreslic... jest to napewno zgodne z tym co napisala Anius... slowa "Dziekuje, ze jestes" generalnie dobrze oddaja tresc milosci :) Nie umialbym powiedziec mojej Bozence, ze kocham ja bo jest taka czy inna... nigdy nie mialem idealu zyciowej partnerki... moja milosc pojawila sie z pojawieniem Bozeny... wtedy powstal ideal i wypelnil sie trescia.... kurde ale ja duzo gadam :) |
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Czw Cze 02, 2005 19:45
|
Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
osfald napisał/a: | Anius... slowa "Dziekuje, ze jestes" generalnie dobrze oddaja tresc milosci Nie umialbym powiedziec mojej Bozence, ze kocham ja bo jest taka czy inna... nigdy nie mialem idealu zyciowej partnerki... moja milosc pojawila sie z pojawieniem Bozeny... wtedy powstal ideal i wypelnil sie trescia.... kurde ale ja duzo gadam |
Bravo.Zgadzam się zupełnie :)
Tylko,ze mój ideał nie ma na imię Bozenka :D |
|
|
|
|
of
Wysłany: Czw Cze 02, 2005 20:09
|
Dołączył: 23 Paź 2004 Skąd: nadchodzi Mikołaj?
|
ufff... dzieki Bogu :rotfl: |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Czw Cze 02, 2005 20:21
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
=CzArNuLkA= napisał/a: | ze mój ideał nie ma na imię Bozenka |
moj tez nie :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: |
|
|
|
|
of
Wysłany: Czw Cze 02, 2005 20:27
|
Dołączył: 23 Paź 2004 Skąd: nadchodzi Mikołaj?
|
ufff... ufff... ufff... po stokroc ufff... :rotfl: :rotfl: |
|
|
|
|
Rafalka
Wysłany: Czw Cze 02, 2005 23:13
|
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: okolice Gliwic
|
Sama nie wiem?
Ideal....
"serce ma swoje racje, ktorych rozum nie zna" :) |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 02:52
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Powiedzmy sobie szczerze - nie ma mężczyzn idealnych w kazdym modelu zawsze znajda sie jakies braki Poza tym uroda wedlug mnie to tylko uklad czasteczek w przestrzeni.
Sama tez nie jestem idealna, zwlaszcza jesli chodzi o charakterek. Na szczescie szybko to zauważyłam, bo znam takie kobiety, do ktorych to nie trafia nawet w wieku trzydziestu-czterdziestu lat. Efekt jest taki, ze same jezdza na wakacje,chodza na imprezy z nadzieja, ze w koncu spotkaja tego idealnego. Na koncie maja juz wielu i chocby facet byl naprawde fajny,to one zawsze skupiaja sie na jakis nieistotnych szczegolach i szukają dzury w całym.Oczywiscie, ktos moze powiedziec, ze albo wszystko albo nic, ale czy warto byc samej tylko dlatego, ze wlosy nie blond, a jak juz blond, to gosc nie opuszcza deski? :looka: |
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 08:35
|
Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
Heh...mój chłoptaś śmieje się identycznie jak chłopak,którego wręcz nienawidzę(to chyba jedyna osoba na Ziemi).Przy pierwszym spotkaniu myślałam,ze ucieknę,a teraz...staram się myśleć,ze to ten idiota ma jednak coś w sobie z mojego Serduszka :P
Baby są naprawdę zakręcone :znudzony:
Ale moja mama jest lepsza :rotfl:
Kiedyś przerwała spotkanie z fajnym kolesiem,bo nie podobał jej się jego...beret :rotfl: :rotfl: :rotfl: |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 09:22
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
ja kiedys sie tez wstydzilam kolesia bo nosil ruska czape :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: to tez jestem dobra:) |
|
|
|
|
cinque
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 12:02
|
Dołączyła: 12 Lip 2004 Skąd: srodmiescie
|
To przeciez oczywiste, ze wsrod facetow nie ma idealow :rotfl: Wiec nie ma co ich szukac :)
Wyglad nie ma przeciez zadnego znaczenia, moi dwaj ex-partnerzy zyciowi byli tak kompletnie od siebie rozni, ze az mnie sama to zdziwilo :) ale nie zastanawialam sie nad tym zupelnie
Po prostu bylo to cos, jakas iskra, spojrzenie, usmiech, sposob, w jaki odwrocil glowe itp
Wszystkie wady, problemy, klopoty, i w ogole wiekszosc minusow jakie mozna wynalezc w drugiej osobie, bo jak sie chce to mozna duzo, nie sa istotne! Zawsze istnieje takie cos jak kompromis, a poza tym, jesli jest milosc, to naprawde nie ma zadnego znaczenia, czy facet ma kaloryfer na brzuchu czy nie, czy lubi kawe z cukrem, czy bez (bo jak tak, to ja musze pamietac o kupieniu cukru, bo sama nie slodze, ale coz to za problem???) :) |
|
|
|
|
kaszanna
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 12:11
|
Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice
|
Ja mam w domu "prawie" ideała ;) Ale to tylko moje osobiste zdanie :) |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 12:18
|
Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
kaszanna "miłosc troszke zaslepia"
czasem wady widzi sie zbyt pozno |
|
|
|
|
kaszanna
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 12:20
|
Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice
|
Eee przecież nie mówię że mąż wad nie ma. Ma ich trochę ;) Ja wolę widzieć pozytywy a z jego wadami staram się żyć. |
|
|
|
|
cinque
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 12:29
|
Dołączyła: 12 Lip 2004 Skąd: srodmiescie
|
kaszanna napisał/a: | Ja wolę widzieć pozytywy a z jego wadami staram się żyć |
i to jest podejście, które też stosuję :) i które dużo mówi o posiadaniu przez kobiety marzeń o idealnych facetach :) |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 12:54
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
:) cinque ale kobieta bez marzen o idealnym facecie nie jest kobieta :D heheheeheeee :) coz... wystarczy znalesc te polowke... a znajdzie sie tez ideal :]
Zycze wszystkim samych idealow :) |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 13:00
|
|
Aither napisał/a: | wystarczy znalesc te polowke |
A co się dzieje wtedy gdy ta znaleziony ideal ,został znaleziony gdy jest się już w związku formalnym?? |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 13:02
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
Piotrulek hm... nie wiem jak Ty... bo kazdy z nas postapi wg swojego "widzi mi sie"... ale ja odwrocilabym sie na piecie i zostawila kogos takiego w spokoju... on wyboru juz dokonal... a ja... moge isc inna droga :) |
|
|
|
|
cinque
Wysłany: Pią Cze 03, 2005 13:09
|
Dołączyła: 12 Lip 2004 Skąd: srodmiescie
|
Piotrulek gdy ktos jest w zwiazku formalnym z kim innym, to nie istnieje dla mnie w ogole w kategoriach potencjalnych kandydatow :) czyli jest idealem - to fajnie, nie jest - trudno. Oczywiscie zdarza sie, ze nie wiem nic o jego istniejacych zwiazkach, ale staram sie dowiedziec czym predzej, jesli facet moglby miec u mnie szanse. Nie mowie tu o oczywistych oszustach, bo staram sie podchodzic do ludzi uczciwie, i nie zakladam, ze mnie oszukuja. A jesli oszukaja... coz, to tylko raz |
|
|
|
|
|