Jak znosisz upały!!! |
Autor |
Wiadomość |
trunks
Wysłany: Czw Lip 15, 2010 23:35
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
ciężko jest w domu, bo mury nagrzane, natomiast w pracy klimatyzacja, ale to też nie dobre, bo już przeziębiony byłem przez tą różnice temperatur |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 16:56
|
Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
Jesli w robocie słońce bezposrednio na mnie nie swieci da sie wytrzymać. ;) |
|
|
|
|
FlashMan
Wysłany: Nie Lip 18, 2010 15:28
|
Dołączył: 15 Wrz 2004 Skąd: Polska
|
Ja przychodząc ostatnio do domu, zauważyłem w lodówce syrop malinowy, wlałem go do dużej szklanki, wlałem zimną wodę mineralną i... niebo w gębie! :)
Proste w wykonaniu i jakie przyjemne! ;-) |
|
|
|
|
alenda
Wysłany: Nie Lip 18, 2010 21:01
|
Imię: Olcia
Dołączyła: 08 Maj 2010 Skąd: ze wsi
|
ja upałów nie znoszę, preferuję 20 stopni, max 25 ale z chmurkami. Lubie lekki deszczyk za to :)
a radze sobie tak, że biorę prysznic letni jakieś 5 razy dzeinnie i smaruję się antperspirantem prawie cała :D to niezdrowo ale nie znosze się pocić. I pije zimne napoje, czego nie lubi moje gardło :kwasny: |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Nie Lip 18, 2010 23:31
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
na chwile sie skonczyly upaly - i dobrze ! |
|
|
|
|
GosiaO
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 00:57
|
Imię: Gosia
Dołączyła: 30 Maj 2010 Skąd: Gliwice
|
W pracy ok, bo jest klima, tylko wieczorem i rano mam chrypę, i bardziej szczekam niż mówie do klientów :P A w domu włączę wiatrak, zrobię wszędzie uchyły w oknach, zasłonie rolety i da sie wytrzymać, jak sie bierze chłodne prysznice :) :rotfl: |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 13:57
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Brak mi tych 38 stopni :), no ale pocieszam sie, ze jest nadal 30 :) |
|
|
|
|
krzys
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 17:47
|
Imię: Krzyś
Dołączył: 21 Lip 2007 Skąd: Wrocław/Pławniowice
|
ja sobie musiałem klimatyzator sprawić, bo za to w pracy brak klimy, w mieszkaniu również, a odpocząć kiedyś trzeba, a nie 24h/7 dni w tyg. w totalnym zaduchu pracować ... Dużo czasu spędzam w pokoju, wiec taka klima to nie ocenione dobro, na szczęście, ufff ... :D
Ale to uczucie gdy wychodziłem z pracy, a na dworze jeszcze cieplej niż w pracy :D .
Hehe, w sumie dobrze, że już trochę chłodniej, ziemia też musi dychnąć. |
|
|
|
|
espi
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 18:46
|
Imię: Ania
Dołączyła: 06 Gru 2004 Skąd: z mamy ;)
|
Jak jeszcze mogłam to siedziałam w basenie pod domem. Teraz uciekam na zacienioną stronę mieszkania, żaluzje opuszczone, przeciąg i prysznic. Lubiam jak jest ciepło :) |
|
|
|
|
|