Mastalerza - Wasze opinie |
Autor |
Wiadomość |
Lama71
Wysłany: Wto Sty 30, 2007 15:45
|
Dołączył: 29 Sie 2006 Skąd: Gliwice
|
Jeszcze kilka lat temu nie było tak miło, jak zamiszkiwało (nieststy kołomnie) paru meneli, którzy sciągali całe okoliczne świństwo. Ale na szczęście udało się ich spacyfikować. A to że policja łazi, to powiem że poczęści dlatego, że kilka osób (w tym i ja równierz) się im postawiliśmy.
Jak chcesz być nadal tak zachwycony, to nie bój się wzywać policję, jak te typy się zbierają (szczególnie brama na końcu Mastalerza/Udzieli. Choć to co jest teraz, ma się nijak do tego co było. :hurra: |
|
|
|
|
kk
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 21:24
|
Imię: Krzysztof
Dołączył: 27 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
fekete napisał/a: | kk napisał/a: | I mam nadzieję, że nie przesunie się to na "mój" odcinek Mastalerza (Warszawska-Udzieli), a wręcz przeciwnie - oddali się, a najlepiej zaniknie |
Oby tak było i życzę wszystkiego dobrego w nowym miejscu zamieszkania :) . |
Mawiają, żeby nie dziękować - więc "nie dziękuję" :P
Narazie spoko - przeżyłem tu ponad miesiąc, sąsiedzi mnie nie zjedli, na ulicy w łeb nie dostałem.
Policjantów czasem widuję - dbają o bezpieczeństwo :P |
|
|
|
|
kk
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 21:31
|
Imię: Krzysztof
Dołączył: 27 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
trunks napisał/a: | Mastalerza - podoba mi sie ta ulica/okolica. Fajne stare kamienice i duze podwórka. |
Kamieniczki, nie takie stare - z lat trzydziestych. W sumie to coś pomiędzy secesyjnymi olbrzymimi mieszkaniami z przełomu wieków XIX i XX, a gomułkowsko-gierkowymi blokami z drzwiami z papieru, krzywymi cieniutkimi ścianami itp. :P |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 21:59
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
tez mieszkam w dosc starej przedwojennej kamienicy z lat 30-tych, wiec wiem jak to jest :) |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 23:36
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Ja tam mile wspominam spedzone dziecinstwo na Mastalerza. Moja babcia tam mieszkala, a ze uwielbialam tam przebywac to mozna rzec, ze tam sie na tym podworku wychowalam.
Bieganiny pomiedzy Kolberga...i ta ogromna przestrzen jaka byla dla dzieciakow dana ( mowie o miejcach pomiedzy blokami)
Ja ze swojej strony mam same pozytywne wspomnienia.... |
|
|
|
|
kra52
Wysłany: Pon Mar 29, 2010 15:51
|
Imię: maria
Dołączyła: 14 Wrz 2008
|
Lama71 napisał/a: | Jeszcze kilka lat temu nie było tak miło, jak zamiszkiwało (nieststy kołomnie) paru meneli, którzy sciągali całe okoliczne świństwo. Ale na szczęście udało się ich spacyfikować. A to że policja łazi, to powiem że poczęści dlatego, że kilka osób (w tym i ja równierz) się im postawiliśmy.
Jak chcesz być nadal tak zachwycony, to nie bój się wzywać policję, jak te typy się zbierają (szczególnie brama na końcu Mastalerza/Udzieli. Choć to co jest teraz, ma się nijak do tego co było. :hurra: |
Draństwo zalęgło się od podwórka róg Dziewanny i Świętojańskiej.Niszczą wszystko,wrzeszczą jak opętani do późnej nocy.A policji nie widać .
Nie ma komu się postawić ,a sama nie dam rady.
Na dodatek pod oknami jeżdżą na skróty od świateł .
Ręce opadają. |
|
|
|
|
kk
Wysłany: Sro Kwi 28, 2010 22:15
|
Imię: Krzysztof
Dołączył: 27 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
kra52 napisał/a: | Draństwo zalęgło się od podwórka róg Dziewanny i Świętojańskiej.Niszczą wszystko,wrzeszczą jak opętani do późnej nocy.A policji nie widać .
Nie ma komu się postawić ,a sama nie dam rady.
Na dodatek pod oknami jeżdżą na skróty od świateł .
Ręce opadają. |
Telefony na Policję nic nie dają? Może pogadać z sąsiadami (tymi rozsądnymi) i jakoś raz jeden raz drugi niech zgłąszają, albo pójść w kilka osób na straż miejską. U mnie na szczęście jest w miarę spokojnie, choć w bramie z podwórka na ul. Udzieli to też przesiadują do późnych godzin. Tyle że poza paćkaniem po ścianach i gadaniu nic nie robią.
Problem jest w tym, że ci ludzie po prostu nie maj co ze sobą zrobić - trzeba by ich jakoś "aktywować", ktoś zorganizowany powinien im pomóc albo przeniknąć do ich towarzystwa. |
|
|
|
|
|