Oszczędności |
Autor |
Wiadomość |
krystian
Wysłany: Pią Lip 17, 2009 02:35
|
Dołączył: 05 Wrz 2005 Skąd: Gliwice
|
wojtass napisał/a: | W tym momencie płacę ponad 500 złotych przy maxymalnych znizkach |
wojtass napisał/a: | Ja jeżdżę Fordem Fiestą z 2000 roku, z silnikiem 1,6 | czy zona lub corka sa zawarte w ubezpieczeniu? jesli nie, to powiem ci, ze robia cie ostro w balona. mialem 2 litrowe audi 2 lata temu i placilem w hestii 410 zl na rok (ja bylem wspolwlascicielem, wujek mial pelne znizki wiec on byl wlascicielem). w niektorych ubezpieczalniach jesli wlasciciel lub wspolwlasciciel nie maja osiagnietych 25 lat naliczana jest doplata za wiek. wybralem hestie bo tam nie bylo. pzu trzeba omijac szerokim lukiem |
|
|
|
|
wojtass
Wysłany: Pią Lip 17, 2009 13:49
|
Dołączył: 13 Lip 2009
|
vkimi napisał/a: | z mniejszym silnikiem w młodszym aucie płacisz więcej niż ja ? coś tu jest nie tak .. poza tym, wcale nie musisz mówić, że ktoś inny go użytkuje ale wątpię, żeby to było przyczyną tak dużej różnicy. W ogóle się dziwię Twojemu przypadkowi |
Właśnie dlatego postanowiłem popytać i poszukać czegoś tańszego. Twój przypadek potwierdza, że warto jednak konsultować się z innymi kierowcami i porównywać stawki, bo często wychodzi na to, że ludzie bez sensu przepłacają. |
|
|
|
|
Yeti
Wysłany: Nie Lip 19, 2009 13:18
|
Dołączył: 17 Sie 2005 Skąd: Gliwice
|
Wracając do tematu oszczędzania, uważam że:
1) Szukając sposobu na oszczędnosci, o ile nas życie do tego nie zmusi, nie należy przekraczac dwóch granic:
a) zdrowego rozsądku,
b) godności (swego rodzaju).
Te granice, to jednak indywidualna sprawa i co innego oznaczają dla człowieka żyjącego za 400 zł/ osobę, a co innego dla tego, co żyje za 2 400 zł/os.
2) W wielu kategoriach, żeby móc zaoszczędzieć, trzeba mieć pieniądze! Pozorny paradoks, ale najtańsze rozwiązania (do których człowiek jest zmuszony jak nie ma pieniędzy), często okazują się tymi droższymi w skutkach. Podobnie jest w sprawie kredytów. Nikt, co ma przyzwoitą sytuację finansową, nie idzie do lombardu albo do Providenta!... Bo to sie nie opłaca! Ale korzystają z takich źródeł ci, których już nie stać na nic!
3) Skoro już tu mowa o ubezpieczeniach samochodowych... cóż! OC najtaniej będzie zapłacić w jakimś "szemranym" towarzystwie, chociażby za ćwierć ceny! Bo przecież my z niego nie korzystamy i nie my, w razie czego będziemy mieć problemy, prawda?... Ubezpieczenia obowiązkowego nie traktujemy przecież jako czegoś, z czego mielibyśmy skorzystać, ale jedynie jako niewygodny obowiązkowy haracz! Nikt nawet nie czyta warunków szczegołowych swojej polisy, a co dopiero porównywać je z alternatywnymi...
Gdyby jedno towarzystwo miało w każdym przypadku, dla każdego najlepszą polisę, to wszyscy by z niej korzystali! Skoro tak nie jest, to może jednak sprawa jest trochę bardziej skomplikowana?... Zastanawiamy się na ten temat dopiero w kwestii ubezpieczeń dodatkowych, które już dla nas bezpośrednio mogą mieć znaczenie:
NNW... płacić, nie płacić?... przecież wszyscy jesteśmy najlepszymi kierowcami, więc po co?... ;) Ale, póki co, ja płacę!
AC... no ciekawe... czy oszczędniej jest wykupić, czy też nie kupować?... Ale tu dopiero mozna kombinować pomiędzy opcjami, pomiędzy towarzystwami... co warto, a co nie warto...
Z mojego doświadczenie powiem, że... trzy lata temu, dzięki polisie AC w tym niedobrym PZU, skorzystałem ponad tysiąc złotych (nadwyżka świadczenia po zapłaceniu za naprawę), za to w ubiegłym roku poszedłem na "oszczędność" i nie wykupiłem polisy (bo auto już się postarzało...). Zaoszczędziłem kilkaset złotych, a już miesiąc później plułem sobie w brodę, wydając prawie półtora tysiąca...
Tym samym, uznałbym za słuszne, żeby wyłączyć kwestie ubezpieczeń z rozważań o oszczędzaniu! Odradzam też komukolwiek słuchania czyichś rad, zalecając raczej osobistą analizę sytuacji oraz rozważenie, czego dokładnie się chce! |
|
|
|
|
wojtass
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 13:49
|
Dołączył: 13 Lip 2009
|
Yeti napisał/a: | Ubezpieczenia obowiązkowego nie traktujemy przecież jako czegoś, z czego mielibyśmy skorzystać, ale jedynie jako niewygodny obowiązkowy haracz! Nikt nawet nie czyta warunków szczegołowych swojej polisy, a co dopiero porównywać je z alternatywnymi... |
Warunki ubezpieczenia OC reguluje ustawa, więc wszystko podlega szczegółowym przepisom prawnym. Jedyną różnicą, tak na dobrą sprawę, jest tu cena. I tutaj można rozmawiać gdzie najtaniej. Jeśli o mnie chodzi najmniejszą składkę pokazał kalkulator Link4.
Yeti napisał/a: | Odradzam też komukolwiek słuchania czyichś rad, zalecając raczej osobistą analizę sytuacji oraz rozważenie, czego dokładnie się chce! |
Tu pełna zgoda. Znam kilka przypadków, gdzie o tym samym ubezpieczycielu dwie osoby wypowiadały się w skrajnie odmienny sposób. |
|
|
|
|
Yeti
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 17:17
|
Dołączył: 17 Sie 2005 Skąd: Gliwice
|
wojtass napisał/a: | Warunki ubezpieczenia OC reguluje ustawa, więc wszystko podlega szczegółowym przepisom prawnym. |
Masz rację! Muszę się wycofać z niefortunnych slów, jakich poprzednio użyłem! :)
wojtass napisał/a: | Jedyną różnicą, tak na dobrą sprawę, jest tu cena. |
No, tu już niezupełnie się zgodzę!...
Ponieważ, poza tym, co Ustawa narzuca i reguluje, poszczególne towarzystwa "dorzucają" swoje "gadżety", dzięki czemu zróżnicowana staje się nie tylko cena polisy, ale i szczegołowy zakres świadczeń. I tak np. Link4 dokłada w pakiecie usługi: "Program Pomocy 24" oraz "Informację Prawną 24", których zakres jest raczej skromny w porównaniu np. z pakietem "Auto Pomoc", jaki bezpłatnie dorzuca PZU
Oczywiście, że najoszczędniej jest wykupić najtańszą polisę! Najoszczędniej, dopóki się z niej nie musi skorzystać! :)
Celem ubezpieczania się jest nie oszczędzanie, ale zabezpieczenie się na sytuacje nieplanowane! Co innego może być najwłaściwszym pakietem np. dla kawalera dojezdżającego do pracy, a co innego dla rodziny często podróżującej z dziećmi!
W dalszym ciągu uważam, że zbytnie wgłębianie się w tą kwestię, w tym temacie, jest dyskusją nie na temat! |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 22:53
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Yeti napisał/a: | W dalszym ciągu uważam, że zbytnie wgłębianie się w tą kwestię, w tym temacie, jest dyskusją nie na temat! | w 100% się z Tobą zgadzam i przywołuję was do porządku :cisza: |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|
|
|
|