Humor- Dowcipy , historyjki |
Autor |
Wiadomość |
fekete
Wysłany: Pon Wrz 17, 2007 15:31
|
Dołączył: 08 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
kobi napisał/a: | Premier poinformował, że dzięki rządom PiS polska gospodarka zrobiła wielki krok naprzód, choć jeszcze niedawno, za rządów opozycji, stała na skraju przepaści. | W oryginale to był cytat z parodii przemówienia Władysława Gomólki :) . MacSen napisał/a: | W Grecji mężczyzna spóźniający się do pracy może usprawiedliwić się, twierdząc, że kochał się z żoną. | W Polsce w "niektórych" zakładach pracy mężczyzna spóźniający się do pracy lub opuszczająjący dzień pracy mógł jeszcze 20 lat temu mógł tłumaczyć się kacem :D . |
|
|
|
|
MacSen
Wysłany: Pon Wrz 17, 2007 15:57
|
Imię: Matthias
Dołączył: 01 Paź 2006 Skąd: Schlesien/Gleiwitz
|
Zmarł znany kardiolog i urządzono mu bardzo uroczysty pogrzeb. Podczas ceremonii za trumną było ustawione olbrzymie serce, całe pokryte kwiatami. Kiedy skończyły się modlitwy i przemówienia, serce otworzyło się i trumna wjechała do środka. Następnie serce zamknęło się i tak ciało doktora pozostało w nim na zawsze...
W tym momencie ktoś z obecnych wybuchnął głośnym smiechem. Wszystkie oczy zwróciły się na niego, więc powiedział: - Bardzo przepraszam, ale wyobrazilem sobie swój własny pogrzeb. Jestem ginekologiem...
Proktolog zemdlał...
W czasach, gdy mielismy jeszcze milicje, a nie policje, pewien milicjant przyniosl do domu wykrywacz klamstw, ktory na wypowiedziane klamstwo reagowal dzwiekiem "Piiii!". W pewnym momencie do domu wbiega synek i mowi:
- Dostalem dzisiaj piatke z matematyki!
- Piiii! - reaguje wykrywacz.
- No i czego klamiesz szczeniaku! - krzyczy oburzona matka - Ja dostawalam w szkole same piatki.
- Piiii!
- No niech bedzie - czworki.
- Piiii!
- No dobra - trojki.
- Piiii!
- No cicho juz, przynosilam same dwoje - odpowiada zrezygnowna matka.
A na to wyrywa się ojciec:
- A jak ja chodzilem do szkoly....
- Piiii!
Dzień dobry, chcielibyśmy wynająć mieszkanie
- Oczywiście, czym się państwo zajmujecie?
- Mąż jest inżynierem a ja nauczycielką.
- Dzieci państwo mają?
- Tak, dwoje - 7 i 8 lat.
- Zwierzaki?
- Nie, skądże! Są bardzo grzeczne...
Ten ostatni mnie dobił :D |
|
|
|
|
jarq
Wysłany: Czw Wrz 27, 2007 23:37
|
Dołączył: 12 Sie 2007 Skąd: Gliwice
|
Jedzie Ziobro samochodem i potrącił 2 pieszych na przejściu.
Przychodzi do sędziego i się pyta, co z tym zrobimy.
Sędzia sie zastanowił i odpowiada:
Myśle, że ten, który głową rozbił przednią szybę może dostać 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odlecial w krzaki - 8 lat za próbe ucieczki.
-babciu widziałaś moje tabletki? były oznaczone lsd..
-pier***** tabletki, widziałeś kur** smoka w kuchni ?! |
|
|
|
|
shad_ow
Wysłany: Pią Gru 07, 2007 08:48
|
Imię: Monika
Dołączyła: 13 Sie 2006 Skąd: Polska,Holandia
|
Elegancko ubrana kobieta weszła do ekskluzywnego salonu BMW.
Od razu jej uwagę przyciągnęła piękna, czarna, błyszcząca 530. Wśród szumu klimatyzacji i kojących dźwięków muzyki w salonie podeszła do samochodu, otworzyła drzwi i nachyliła się nad fotelem obitym czarnym miękkim welurem.
Kiedy go delikatnie dotknęła...
Nagle...niespodziewanie.. .wymknął jej się głośny pierd !
Wyraźnie zawstydzona szybko się wyprostowała i obróciła się, żeby sprawdzić czy ktoś tego nie usłyszał! Okazało się, ze cały czas tuz za jej plecami stal sprzedawca.
- W czym mogę pani pomóc? - zapytał z grobowa mina.
Kobieta szybko rzuciła pytanie aby zatuszować wpadkę:
- Ile kosztuje ten samochód?
- Jeśli spierdziała się pani tylko dotykając go, to po usłyszeniu ceny z pewnością się pani zesra... |
|
|
|
|
kobi
Wysłany: Pon Gru 17, 2007 13:04
|
Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce
|
- Co to takiego: ma oczy, a nie patrzy, ma dziób, a nie dziobie, ma skrzydła, a nie lata?
- Zdechła wrona.
Bush z wizytą w Moskwie. Wybrali się z Putinem na ryby. Zarzucili wędki. Bush co chwilę drapie się - a to po głowie, a to po szyi, a to po twarzy, a to po plecach... Patrzy na Putina - ten spokojnie siedzi i łowi.
- Wołodia, a ciebie nie gryzą?
- Mnie nie wolno...
Wchodzi kobieta do butiku. W wejściu wita ją młody sprzedawca:
- Dzień dobry. Witam panią serdecznie w naszym sklepie. U nas może pani kupić praktycznie wszystko - od torebki po wspaniały płaszcz. Wszystko z najnowszych kolekcji najlepszych światowych kreatorów mody. Wyłącznie ekskluzywne modele.
- Nie mam pieniędzy...
- To czego się szlajasz? Poszła stąd!
- ... czy przyjmujecie płatności kartą Visa Platinum?
- ... I witam ponownie szanowną panią!
W centrum obsługi klienta firmy produkującej środki higieniczne dzwoni telefon:
- Dzień dobry, wczoraj kupiłem wasz najnowszy produkt - papier toaletowy o zapachu konwalii...
- Cieszymy się bardzo, że jest pan naszym klientem. Ma pan jakieś uwagi na temat produktu?
- Tak do cholery, chciałem złożyć reklamację!!! Drogie to jak jasna cholera a już po pierwszym użyciu śmierdzi gównem!!!
Blondynka startuje w teleturnieju.
Prowadzący zadaje pytanie:
- Myli się tylko raz.
Blondynka udaje że myśli, myśli ...i odpowiada:
- Brudasy
Lekarze odkryli, że najlepszym środkiem na klaustrofobię jest Laxigen.
Z jego pomocą szybko przyzwyczajasz się do małych, zamkniętych pomieszczeń...
Pozwolić PiSowi organizować aparat sprawiedliwości to tak, jak pozwolić Michaelowi Jacksonowi zbudować park zabaw dla dzieci. Niby wszystko tak jak trzeba, ale dobrze bawi się tylko jedna osoba.... |
|
|
|
|
Coyote
Wysłany: Pią Sty 04, 2008 17:38
|
Imię: Michał
Dołączył: 18 Lut 2006 Skąd: Gliwice?
|
Fizyka na wesoło.
Teoria względności- jest dwóch facetów i jeden wkłada palec drugiemu do odbytnicy. Teraz jeden ma palec w odbycie i drugi ma palec w odbycie, ale to nie to samo. |
Ostatnio zmieniony przez Coyote Pią Sty 04, 2008 17:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
troyek
Wysłany: Sro Sty 16, 2008 23:13
|
Imię: Kamil, ale możesz mi mówić ELVIS
Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Gliwice
|
h t t p;//nakima10.wrzuta, p l/audio/7LomQjwIht/ :rotfl: :rotfl: :rotfl: |
|
|
|
|
Coyote
Wysłany: Czw Sty 17, 2008 09:46
|
Imię: Michał
Dołączył: 18 Lut 2006 Skąd: Gliwice?
|
troyek, to jest zarąbiste ;) :rotfl: |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Pią Mar 07, 2008 17:28
|
Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
Dwoch gosci popija winko pod sklepem,podjezdza eleganckie auto z ktorego wysiada zamozne małzenstwo, kupuja w sklepie niegazowana wode, otwieraja butelki i piją.
Patrz-mowi jeden z pijaczkow-pija wodę
-No jak jakies zwierzeta
Na suficie siedza muchy, jedna mowi;
-zadziwia mnie głupota ludzi, najpierw wydaja pieniadze na sufity a pozniej z nich nie korzystają.
Pewien farmer chciał popływac w swoim stawie, wziął ze soba plastikowe wiaderko, zeby w drodze powrotnej zebrac troche owocow.Zblizajac sie do wody usłyszał salwy piskliwego smiechu, gdy stanał nad brzegiem zobaczył,ze w jego stawie kąpie sie gromada nagich dziewczat. Widzac go zaczeły wołac:
-Nie wyjdziemy póki pan nie pojdzie!
-Spokojnie nie jestem podgladaczem, nie zabawie tu długo i podnoszac w gore widerko, dodał:
-Przyszedłem tylko nakarmic aligatora
Facet wraca po imprezie i otwiera drzwi nieswojego mieszkania, włascicielka krzyczy od progu:
-Prosze pana pan tu nie mieszka!
Powtarza sie to kilka razy, wiec kobieta wybucha:
-Ile razy mam panu mowic, ze pan tu nie mieszka!
Jeszcze raz a wezwe policje
-Ale dlaczego pani mieszka wszedzie, a ja nigdzie? |
Ostatnio zmieniony przez Dorothea Pią Mar 07, 2008 17:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kobi
Wysłany: Wto Mar 18, 2008 14:15
|
Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce
|
Jeśli w autobusie komunikacji miejskiej uszczypniesz za tyłek kobietę, to:
- z prawdopodobieństwem 9% odwróci się i da ci po pysku,
- z prawdopodobieństwem 65% odwróci się i spyta: "och****eś?",
- z prawdopodobieństwem 25% nie zareaguje,
- z prawdopodobieństwem 1 % zostanie twoją żoną.
Krótko mówiąc - prawdopodobieństwo niewielkie, jednak lepiej nie ryzykować.
Rozmawia dwóch kumpli:
- Aby zadowolić żonę, rzuciłem picie, palenie i karty.
- No to na pewno jest szczęśliwa?
- A tam. Wściekła chodzi. Za każdym razem, jak twarz otworzy, dociera do niej, że nie ma się czego przyczepić.
Kat do skazanego:
- Jakie jest pańskie ostatnie życzenie?
- Chciałbym się napić szampana, ale pod jednym warunkiem, wybiorę sobie rocznik.
- Zgoda. Jaki to ma być rocznik?
- 2038.
Pani na lekcji polskiego poleciła dzieciom napisać wypracowanie o zimie. Jak
to w dowcipach o Jasiu bywa najpierw swoim dziełem chwali się Kasia -
dostaje 6, potem Basia - też 6, Kazio - 6, w końcu przyszła kolej Jasia.
Młodzieniec czyta:
- Zapada zmierzch, w ostatnich promieniach słońca lśni
tafla zamarzniętego jeziora.
Pani lekko podniecona:
- Ach, Jasiu, jak ślicznie!! Czytaj dalej!
- Na horyzoncie majaczy niewyraźna linia lasu.
Pani już w ekstazie:
- Jasiu! Cudownie, rośnie nam młody literat!!
Jasiu kontynuuje:
- Na środku jeziora pieprzą się dwa wilki.
Pani wpada w panikę:
- Och! Niedobrze, Jasiu, niedobrze....
Na co Jasiu:
- No, niedobrze, bo im się łapy rozjeżdżają. |
|
|
|
|
Admike
Wysłany: Sro Mar 19, 2008 09:47
|
Imię: Adam (dla znajomych Adaś :-) )
Dołączył: 11 Sie 2005 Skąd: R-rz Brzezie/Wysoka
|
Holender rozmawia z Ruskim:
-słyszałem,że u was,w Rosji nawet MTV nie macie!Boshhh co za prowincja!!!
-ale za to mamy morze i plaże,na których są imprezy,chłopaki z dziewczynami się całują i kochają...
-co???chłopaki z dziewczynami się całują i kochają???!!!Boshhh,co za prowincja... :rotfl: |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Czw Mar 20, 2008 21:54
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Przed ślubem:
Ona: Ciao Wituś,
On: No nareszcie, już tak długo czekam!
Ona: może chcesz żebym poszła?
On: NIE! Co ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona: Kochasz mnie?
On: Oczywiście. O każdej porze dnia i nocy!
Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On: NIE! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona: Chcesz mnie pocałować?
On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji!
Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On: Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem!
Ona: Czy mogę ci zaufać?
On: Tak.
Ona: Kochanie....
Dwadzieścia lat po ślubie:
czytajcie od dołu.... |
|
|
|
|
Coyote
Wysłany: Nie Mar 23, 2008 15:52
|
Imię: Michał
Dołączył: 18 Lut 2006 Skąd: Gliwice?
|
Dziadku, dziadku, a kiedy pierwszy raz się kochałeś?
- Na wojnie, wnusiu...
- A z kim?
- Jak to z kim? Na wojnie się nie wybiera...
Czytajcie najnowszy numer "Cosmopolitan", a w nim:
- jak poprawić humor szefowi
- jak dumnie kroczyć ścieżką awansu
- jak być najlepszą pracownicą niewiele robiąc oraz pozostałe sekrety oralnego seksu.
- Kochanie, co sądzisz o seksie analnym?
- Jak dla mnie ok.
- A już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko...
- A co ja tam się będę wtrącać, jak spędzasz czas z kolegami?
- Tu seks telefon, spełnię twoje najskrytsze pragnienia!
- Genia to ja! Kup chleb do domu...
Słyszałem, że masz nową dziewczynę?
- No.
- A fajna chociaż w łóżku?
- W sumie to sam nie wiem. Jedni mówią, że fajna inni, że nie...
- Mamusiu, czy wszystkie bajeczki zaczynają się od: "Był sobie raz..."?
- Nie, moje dziecko. Są i takie, które zaczynają się: "Miałem ważną konferencję i nie mogłem wrócić do domu na kolację." |
|
|
|
|
Coyote
Wysłany: Sro Kwi 23, 2008 18:27
|
Imię: Michał
Dołączył: 18 Lut 2006 Skąd: Gliwice?
|
Nie mogłem się powstrzymać :D
Konsul do Araba:
-Name?
-Abdul Azib
-Sex?
-Yes. Six to ten times a week.
-No, no. I mean male or female?
-Both male and female. And sometimes camels
-Holy cow!!!
-Cow, dog, cat...
-Man...! Isn't it hostile?
-Horse style, dog style, any style!
-Oh, my dear!
-No deer. They run too fast.. |
|
|
|
|
Ishikawa
Wysłany: Sob Sty 31, 2009 22:01
|
Imię: Ola
Dołączyła: 27 Sty 2009 Skąd: Gliwice
|
Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek.
- Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się i skręciła kark.
- I co zrobiliście??
- Spaghetti.
:hyhy:
Wczoraj wieczorem dyskutowaliśmy jak zwykle z żoną o tym i o tamtym...
Dochodząc do jakże delikatnego tematu eutanazji - o wyborze między życiem i śmiercią - powiedziałem:
- Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym był zależny od jakichkolwiek urządzeń i karmiony przez rurkę z jakiejś butelki. Jeśli przyjdzie mi znaleźć się w takiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od urządzeń które trzymają mnie przy życiu.
A ona wstała, wyłączyła telewizor i peceta, a piwo wystawiła za drzwi...
Głupia krowa...
:hyhy:
Kubuś mówi do prosiaczka:
- Wiem co się z Tobą stanie, gdy dorośniesz.
- A co czytałeś mój horoskop?
- Nie, książkę kucharską...
:rotfl:
Wchodzi facet do domu i krzyczy w drzwiach:
-Stara wygrałem w totka!
Żona siedzi przy stole i szlocha.
-Co płaczesz kobieto?! Wygrałem milion w totka.
-Mama umarła! - krzyczy małżonka.
-O ja pier** KUMULACJA!
:rotfl:
Dziadziu, dziadziu!!! Opowiedz mi jesce raz, jak spotkałeś krasnoludków!!!
- Wnusiu... Ile razy mam ci tłumaczyć, że to nie były krasnoludki!?
- Ale psecies oni wołali do ciebie:"Hej ho, hej ho!!!"...
- Nie, wnusiu, oni wołali:"Hande hoch!!!" |
|
|
|
|
Ishikawa
Wysłany: Sob Sty 31, 2009 22:12
|
Imię: Ola
Dołączyła: 27 Sty 2009 Skąd: Gliwice
|
Policjant zatrzymuje bacę, który wiezie siano na wozie. - Co tam macie w tym sianie? - A nic... Sok z banana. - No to sprawdzimy. - Mówi policjant i sięga po butelkę. Wypił łyk i gębę mu wykrzywiło. -Fe! Co za świństwo! Co to jest? - Mówiłem, że sok z banana... - Dobra, możecie jechać. Na to baca trzaska z bata i woła: - No to wio, Banan!
:hyhy:
Facet na bani miał wypadek, wylądował połamany w szpitalu.
Przepytuje go agent z firmy ubezpieczeniowej:
- Proszę powiedzieć, jak to możliwe, żeby na prostej, pustej drodze mieć wypadek?
- Też nie rozumiem, jadę sobie spokojnie, nagle słupy zaczynają przebiegać drogę! No i jeden nie zdążył.
Na dworzec PKP biegnie zdyszany facet i w biegu pyta przechodnia:
- Panie jaki to pociąg.
- Żółty.
- Panie ale dokąd .
- Do połowy.
- Kto powiedział: "Ostrozności nigdy za wiele!"?
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
Jasiu wrócił na wieś z pracy w Anglii.
Ojciec:
- Weź, rozrzuć gnój.
Jasiu:
- What?
Ojciec:
- ?ot krowy i łot konia. |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Sob Sty 31, 2009 22:28
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
lo matko i corko :rotfl: :rotfl: :rotfl: |
|
|
|
|
Admike
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 20:49
|
Imię: Adam (dla znajomych Adaś :-) )
Dołączył: 11 Sie 2005 Skąd: R-rz Brzezie/Wysoka
|
a to dla tych,którzy kochają ta Naszo Ślonsko Godka,zawsze powtarzałem,że to Święty język...
Ósmego dnia Pan bóg rozdał narodom Ziemi języki.Tylko dla Ślązaków zabrakło.Wysłali więc delegację z prośbą,aby naprawił swój błąd.Pan Bóg zawstydził się i rzekł:
-Jerrrooonie... wyboczcie chopy!To wszystko bez tyn pieroński bajzel kiery sam mom.W takim razie bydziecie godoać tak,jak jo... :D |
|
|
|
|
vkimi
Wysłany: Czw Lut 05, 2009 10:53
|
Imię: Woody
Dołączył: 03 Kwi 2007 Skąd: Zubrzyckiego
|
archeolog to idealny mąż
im żona starsza, tym bardziej się nią interesuje |
|
|
|
|
Deszcz
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 00:01
|
Dołączył: 24 Lis 2008
|
Spotykają się dwaj kumple:
- Cześć, co słychać?
- A, no wiesz, różnie bywa.
- Słyszałem, że się ożeniłeś?
- Zgadza się...
- ?adna ta twoja żona?
- Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej.
- Pokaż zdjęcie... O Matko Boska! |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|
|
|
|