Ciąża/poród/połóg |
Autor |
Wiadomość |
kisia
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 22:16
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
a następne gratulacje, żeby nie robić OT proszę pisać w wyżej wskazanym topiku życzeniowym :) |
|
|
|
|
babula
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 21:34
|
Imię: ALICJA
Dołączyła: 03 Sty 2008
|
Zostałam szczęśliwą babcią :hurra: :hurra: :hurra: :hurra:
Marcel urodził się 14 pażdziernika ,ważył 3750 :hurra: :super: |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 23:56
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Chłopczyk nie taki mały, gratulacje, pewnie jako babcia będziesz go rozpieszczac :) |
|
|
|
|
Basia K
Wysłany: Wto Paź 21, 2008 08:49
|
Dołączyła: 15 Paź 2007 Skąd: Sośnica
|
babula,gratulacje.Śliczny wnusio :kwiatek: |
|
|
|
|
Kala
Wysłany: Sro Lut 11, 2009 10:29
|
Dołączyła: 17 Paź 2008 Skąd: Zabrze
|
Lady Nyks napisał/a: |
tylko na jak długo otrzymam dziecko po porodzie... czy natychmiast zabiorą i dadzą mi moje dzieciątko (planuję) za jakąś godzinę po badaniach? Boję się, że potraktują nas przedmiotowo - dzieciątko jak obiekt badań, mnie jako obiekt po porodowy, którym też trzeba się zająć. Czy będę mogła dzieciątko dostać na długo, długo, i jak to potem wygląda z karmieniem, czy wsadzą go do jakiejś tam sali z innymi noworodkami i bedą mi go dawać tylko na czas karmienia, czy zostawią mi go... w sali, ze mną oczywiście. Wolałabym, by nie płakał w zawody z innymi dziećmi i czuł się potwornie sam.
No. Prosze o pomoc. Jak to wygląda? Ewentualnie w jakim szpitalu panują najprzytulniejsze warunki. Gdzie rzeczywiście pielęgniarki dbają nie tylko o sterylną higiene, ale i o nasze (moje i dziecka) potrzeby kontaktu wzajemnego?... |
Dwa lata temu rodziłam w Szpitalu Klinicznym w Zabrzu, który potem był zamknięty, ale znowu go obecnie otworzyli. Wtedy warunki na salach nie były zbyt dobre. Obskurnie pomalowane kolory szaro białe, ale nie to sie liczyło. Był tam super sprzęt (z WOŚP), lekarze kompetentni, pielegniarki chętne do pomocy. Pomagały przy dzieciątku. Uczyły, jak zakładać pierwszego pampersa, jak karmić. Brały dzieciątko, gdy długo nie chciało spac w nocy czy w dzień, żeby mama mogła chwilę sie przespać. A dzieciątko było cały czas przy mamie.
Niestety mój synek leżał na sali z 3 wrzeszczącymi dziewczynkami :D , które płakały non stop, a on spał w najlepsze nie bacząc na ich krzyki :P . Wyspał się, ja niestety nie. Więc gdyby sale były mniej niż 4 - osobowe, to byłoby fajnie.
Ale duży plus dla lekarzy, ich profesjonalizmu, dla pielęgniarek, i dla sprzetu. Teraz - nie wiem jak jest, jak otworzono szpital, ale skoro większość presonelu została, to powinno być dobrze. |
|
|
|
|
Bea.tka
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 17:37
|
Dołączyła: 24 Cze 2004 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
ja rodziłam w szpitalu w Pyskowicach byłam bardzo zadowolona cudnie sie zaopiekowali mna i moja córeczka teraz leci mi juz 6 miesiac i wiem ze bede rodzic w Pyskowicach choc nad Zabrzem tez sie zastanawiałam :) |
|
|
|
|
magusia24
Wysłany: Wto Mar 10, 2009 15:21
|
Dołączyła: 23 Lis 2006 Skąd: G-ce
|
D_y_s_z_k__a napisał/a: | ja rodziłam w szpitalu w Pyskowicach byłam bardzo zadowolona cudnie sie zaopiekowali mna i moja córeczka teraz leci mi juz 6 miesiac i wiem ze bede rodzic w Pyskowicach choc nad Zabrzem tez sie zastanawiałam :) |
Ja też bardzo sobie chwalę Pyskowice. Następny poród planuję tylko tam :) |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Wto Mar 10, 2009 17:28
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
magusia24 napisał/a: | Następny poród planuję tylko tam | a już coś sie szykuje ? :) |
|
|
|
|
Bea.tka
Wysłany: Pią Mar 13, 2009 18:22
|
Dołączyła: 24 Cze 2004 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
w przyszłym tygodniu wybieram sie do szpitala w Zabrzu obejrzec sobie sale i porodówke po powrocie opisze wrazenia :) |
|
|
|
|
Harcerka
Wysłany: Pią Mar 13, 2009 23:00
|
Dołączyła: 03 Gru 2005 Skąd: Gliwice
|
a ja drugi raz rownież bym nie wymyslala tylko rodzila w Gliwicach:) |
|
|
|
|
Bea.tka
Wysłany: Sob Mar 14, 2009 09:48
|
Dołączyła: 24 Cze 2004 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
leżałam w Gliwicach na patologi bo mi sie szyjka za wczesnie skracała i było podejrzenie przedwczesnego porodu zagrazajacego i jakos nie jestem przekonana do tego szpitala ale to pewnie przez te opowiesci jakich sie człowiek moze nasłuchac lezac na patologi bo tak sobie teraz mysle ze byłam obejrzec porodówke i ma u mnie plusa za to ze jest wiele miejsc dla ciezarnych w pyskowicach jest jedna sala i jedno łozko porodowe nie wyobrazam sobie jakby rodziło np 5 kobiet naraz ja miałam te szczescie i sama akurat rodziłam wiec dobrze mi było ale tak jak pisałam jak wieksza ilosc kobiet nagle by zaczeła rodzic to klops :zdziwko: |
|
|
|
|
Bea.tka
Wysłany: Pon Mar 16, 2009 21:23
|
Dołączyła: 24 Cze 2004 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
byłam obejrzałam porodówke w Zabrzu jest przyjemnie wszystko ładne nowe, połozne z którymi rozmawiałam bardzo miłe, sale 4 osobowe z łazienką ... blisko mojego miejsca zamieszkania wiec decyduje sie na ten szpital.
zmartwiło mnie jednak to ze Panie połozne powiedziały ze raczej bede miała cięcie a ja panicznie sie tego boje :( pierwsze dziecko rodziłam siłami natury i jakos jestem bardziej przekonana do tego typu porodu |
|
|
|
|
Bea.tka
Wysłany: Wto Mar 17, 2009 10:46
|
Dołączyła: 24 Cze 2004 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
Przepraszam któa z Pań miała robione cięcie cesarskie ??? |
|
|
|
|
Bea.tka
Wysłany: Wto Mar 17, 2009 10:58
|
Dołączyła: 24 Cze 2004 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
tak sie tego boje a chyba bede musiała sie zdecydowac na ciecie :( :( :( |
|
|
|
|
Ishikawa
Wysłany: Wto Mar 17, 2009 11:13
|
Imię: Ola
Dołączyła: 27 Sty 2009 Skąd: Gliwice
|
Nie boj sie Dycha, moja mama pracowala na porodowce i naprawde, nie taki diabeł starszny jak go maluja. :) Moze dla wlasnego zdrowia psychicznego nie czytaj for internetowych bo ludzie takie bajki pisza ze niewaidmo czy sie smiac, czy plakac :) |
|
|
|
|
Bea.tka
Wysłany: Wto Mar 17, 2009 14:05
|
Dołączyła: 24 Cze 2004 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
Ishikawa napisał/a: | Moze dla wlasnego zdrowia psychicznego nie czytaj for internetowych | ZA PÓZNO :/
Ale jeszcze mam nadzieje ze ciecie nie bedzie koniecznie w poniedziałęk jade do okulisty go wypytac czy nie da sie tego obejsc ... |
|
|
|
|
Kala
Wysłany: Wto Mar 17, 2009 14:24
|
Dołączyła: 17 Paź 2008 Skąd: Zabrze
|
Ja miałam cięcie cesarskie w Zabrzu w na Traugutta.
Miałam znieczulenie od pasa w dół. Po kilku minutach dzieciątko leżało na piersiach, potem go wzięli, a ja byłam szyta. Przez pierwszych kilka godzin nie wolno podnosić głowy, potem można zacząć ruszać na boki i lekko nogami. Znieczuelnie przestaje działać po kilku godzinach i zaczynasz czuć nogi. Na drugi dzień rano Cię pionizują. Cewnik masz założony i zdjęty na drugi dzień. Powrót do sił jest na pewno trudniejszy (dziewczyny po zwykłym porodzie sie śmiało ruszały, ja chodziłam po ścianach, bo bolało). Ze względów medycznych miałam cięcie i wiedziałam szybciej o nim. Przez trzy miesiące nic nie wolno dźwigać, przez pół roku żadnych gorących kąpieli.
Na początku byłam zła, że miałam cięcie, ale teraz jestem zadowolona. Tyle koleżanke miało komplikacje po zwykłych porodach, że z biegiem czasu jestem zadowolona, że miałam cięcie. To pierwsze dzieciątko. Nie miałam naturalnego porodu, więc porównać nie mogę.
Da się to przeżyć. Nie jest to nic strasznego, jak opisują. Jest to, naturalnie, ingerencja chirurgiczna, ale jeśli trzeba z jakichś tam względów to trzeba. Też się bałam przed i to bardzo, ale obecnie ejstem zadowolona, że tak los chciał. Jakbyś miała bardziej szczegółowe pytania, to zadaj, chętnie odpowiem. |
Ostatnio zmieniony przez Kala Wto Mar 17, 2009 14:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Bea.tka
Wysłany: Wto Mar 17, 2009 14:31
|
Dołączyła: 24 Cze 2004 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
Kala, a jak z pokarmem po cieciu miałaś ? |
|
|
|
|
magusia24
Wysłany: Wto Mar 17, 2009 15:51
|
Dołączyła: 23 Lis 2006 Skąd: G-ce
|
Ja rodziłam naturalnie ale moja szwagierka dwa razy miała cesarke i była bardzo zadowolona. Nie miała problemu z pokarmem i w miare szybko do siebie doszła. Najgorsza jesto podobno pierwsza doba i wstanie z łóżka. Poród naturalny to nie dla niej, perspektywa kilkunastogodzinnej męczarni i wycia z bólu ją przerażał. Ja nie zdecydowałabym się na cesarkę a ona na poród naturalny. No ale jak mus to mus :) |
|
|
|
|
magusia24
Wysłany: Wto Mar 17, 2009 15:52
|
Dołączyła: 23 Lis 2006 Skąd: G-ce
|
kisia napisał/a: | magusia24 napisał/a: | Następny poród planuję tylko tam | a już coś sie szykuje ? :) |
Jeszcze nie, dopiero w przyszłym roku :) |
|
|
|
|
|