Weterynarz |
Autor |
Wiadomość |
Bogna
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 18:22
|
Dołączyła: 21 Sty 2007 Skąd: Gliwice
|
Piotrulek napisał/a: | a ja polecam doktora Wrzosoka,super fachowiec,oprocz praktyki ma sklep na ul.Zygmunta Starego z żarciem dla zwierząt...serwisuje u niego swojego papuga i żarcie też ma bardzo tanie ... :D :D :hurra: :hurra: zapomnialem powiedzieć,ze on rownież naprawie inne stworzenia nie tylko papugi... :D | Wrzosok nie ejst weterynarzem;p ale tech. wet. i wspolpracuje z Malikiem i Dudkiem?, na dworcowej.. w piatki zazwyczaj jest na dworcowej;) ale ja ich szczerze polecam.. z drobnostkami do W. a z konkretami do M.:) |
|
|
|
|
ansc
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 18:26
|
Dołączyła: 10 Mar 2005 Skąd: Trachy
|
Bogna napisał/a: | a z konkretami do M.:) |
Też tak robię ;) |
|
|
|
|
Bogna
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 18:26
|
Dołączyła: 21 Sty 2007 Skąd: Gliwice
|
Dorothea napisał/a: | Jordan, szczepienie na wiele chorob zakaznych(nosowka, parwowiroza, zapalenie watroby, kaszel kenelowy itp) w jednej szczepionce, wazne na rok kosztuje 50 zeta pozniej sie czeka chyba dwa tygodnie i sie szczepi na wscieklizne i to kosztuje okolo 20 zeta.
A weterynarz jest za zółtym przystankiem w sosnicy kierujac sie w strone zabrza w takim białym jednorodzinnym domku | ochronne mozna podac tego samego dnia ze wscieklizna.. jesli chodzi ow scieklizne to jelsi np szczeniaka nie zaszczepimy przed zmiana zebow.. to wypada poczekac az zgubi i wymieni wszystkie kly.. no a za samo ochronne ja place 45... za jednego psa.. chcoiaz pewnie przy 2 mi zejda te 5 zl jeszcze z ceny;) jakis zcas tj 1-2 tyg przed szczepieniem mozna psiaka odrobaczyc.. ale pamieta co tym aby na czczo podac leki;p |
|
|
|
|
ansc
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 18:28
|
Dołączyła: 10 Mar 2005 Skąd: Trachy
|
Bogna napisał/a: | . ale pamieta co tym aby na czczo podac leki;p |
Odrabaczające??? Jeszcze żaden wet mi tego nie powiedział |
|
|
|
|
Bogna
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 18:28
|
Dołączyła: 21 Sty 2007 Skąd: Gliwice
|
ansc napisał/a: | Bogna napisał/a: | a z konkretami do M.:) |
Też tak robię ;) | heh;) pan D. jest bardzo mily.. ale taki hmm peirdolkowaty.., ze o czyms nie wspomni.. M. jest szzcery az do bolu.. ale przynajmniej nie abwi sie w "boga" i wszechwiedzacego.. no a W. jets najblziej i tez ok jakw alsnie sa jakies drobnostki:) ja poelcam.. suczka ma prawie 9 lat i od poczatku psy u nich "prowadze" , zmienilam rok temu na "ku dolom" i wrocilam biegiem do M. na ku dolom nikomu nie polecam.. mzoe zwykle szcepienia.. ale jak cos wiecej to uciekac!! |
|
|
|
|
Bogna
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 18:29
|
Dołączyła: 21 Sty 2007 Skąd: Gliwice
|
ansc napisał/a: | Bogna napisał/a: | . ale pamieta co tym aby na czczo podac leki;p |
Odrabaczające??? Jeszcze żaden wet mi tego nie powiedział | heh no mi wlansie powiedzial;) i tez slyszlaam to od innych ludiz.. a oni od swoich wetow.. i to w calej polsce;) |
|
|
|
|
ansc
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 18:31
|
Dołączyła: 10 Mar 2005 Skąd: Trachy
|
Ku dołom to gdzie to jest? Taka duża przychodnia na dolnej wsi ??? Raz tam byłam i nigdy więcej |
|
|
|
|
Bogna
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 18:34
|
Dołączyła: 21 Sty 2007 Skąd: Gliwice
|
tak, to tam.... mi wciskali kity rozne odnosnie mojego owczarka... psozlam do malika.. jedna wizyta.. 4 zastzryki.. i wszystkow rocilo do normy.. a na ku dolom wlansie mieisac temu usmiercili kotke znajomej.. bo nie chcieliz robic jej przestiwetlenia.. i truli antybiotykami na zapalenie pluc.. i w koncu uspili zwierzatko.. , i co do nich mam tez wlasnie zle zdanie.. na "swoich" doswiadzceniach jak i ludzi mi znajomych |
|
|
|
|
ansc
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 18:38
|
Dołączyła: 10 Mar 2005 Skąd: Trachy
|
Czyli miałam dobre przeczucie UFFFF.
Poszłam tam raz zapytać się o sterylizację mojej suni, jak kobita zapytała się mnie po co chcę ją sterylizować i moje argumenty jej nie przekonały to już wszystko wiedziałam o jej fachowości |
|
|
|
|
Bogna
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 18:44
|
Dołączyła: 21 Sty 2007 Skąd: Gliwice
|
hehe no mnie sie czepiala z emysle o lastracji swojego owczarka.. "bo on jest ladny i szkoda go" "stawy ma napewno chore, polecam najnowsza karme.." tu pdoala nazwe.. bo maja podpisana umowe z jakas karma;p itp itd... hehehe i tam na kilku takich madrych wteow trafilalam;p |
|
|
|
|
Bot
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 20:11
|
Imię: Mjeetek
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: z Marsa
|
w zasadzie jest już temat o weterynarzach, po co dublować ;)
h t t p;//w w w forumgliwice, c o m/viewtopic.php?t=2747&highlight=weterynarz |
|
|
|
|
Zafira
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 21:38
|
Imię: piękne ;)
Dołączyła: 12 Lut 2007 Skąd: G-ce/Świętoszowice
|
khaman napisał/a: | w zasadzie jest już temat o weterynarzach, po co dublować |
ale byl rok temu i nie wiedzialam wiec mozna odswiezyc ;P
na dworcowej to tam w takim podworku kolo sklepu ogrodniczego? ? |
|
|
|
|
Bogna
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 00:05
|
Dołączyła: 21 Sty 2007 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
|
Morqana
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 08:18
|
Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat
|
Jak miałam pieseczka to mój ojciec wybrał weterynarzana Dworcowej w podwórzu, zaraz za Kwieciarnią :) Podobno był dobry:) |
|
|
|
|
Bogna
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 09:32
|
Dołączyła: 21 Sty 2007 Skąd: Gliwice
|
tam jest 2 weterynarzy... i "dochodzacy" tech. wet. , ktory an codzien rpowadzi sklep przy zygmunta starego;) |
|
|
|
|
Lama71
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 13:48
|
Dołączył: 29 Sie 2006 Skąd: Gliwice
|
MorQaNa napisał/a: | Jak miałam pieseczka to mój ojciec wybrał weterynarzana Dworcowej w podwórzu, zaraz za Kwieciarnią :) Podobno był dobry:) |
też mogę to potwierdzić. Jak mój piesio był chory, też tam do niego chodziłem, i wyprowadził go z naprawdę paskudnego stanu. To tyło wiele lat temu. Jak umierał, to też wezwaliśmy bodaj Malika, przyjechał, popatrzył, i stwierdził, że chyba w tak tragicznym stanie nie jest. Nie uśpiliśmy go wtedy, a on pojechał, nawet za drogę nas nie skasował.
Uczciwie mogę ich polecić, nie są tani, ale naprawdę znają się na tym, co robią. |
|
|
|
|
Bogna
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 15:17
|
Dołączyła: 21 Sty 2007 Skąd: Gliwice
|
<jupi> widze,ze tutaj wiele osob ma dobre zdanie o nich.. bo rozne zdania slsyzlaam. i to wlasnie poprzez jakies blachostki ;/ ale tym samym te osoby, ktore ich krytykuja zachwalaja sobie wet. na ku dolom;/ no ale coz.. najlepiej jets sie samemu przekonac.. my do Malika jezdzimy od prawie 9 lat.. i jak narazie zmieniac nie zmaierzamy weta.. |
|
|
|
|
Zafira
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 18:08
|
Imię: piękne ;)
Dołączyła: 12 Lut 2007 Skąd: G-ce/Świętoszowice
|
zadzwonilam dzisiaj do trzech wetow: na dworcowej odebral jakis facet, ktory myslal chyba ze rozmawia z dzieckiem :/ bo mowil do mnie per "ty". stwierdzil, ze nieprzytomnego kota w narkozie po operacji mozna wziac do domu :szok: tak wiec tam nie pojde. na fredry: zostalam profesjonalnie poinformowana o wszystkim i tam chyba pojde, facet od razu tez powiedzial zebym wziela kociaki do niego do zbadania co jest na plus. na sikorniku: pani udzielila mi bardzo istotnej informacji, ze strylizowac mozna dopiero jak kociaki zaczna w pelni jesc samodzielnie bo kotce musza "wyschnac" gruczoly mleczne. nad ta lecznca jeszcze sie zastanawiam. |
|
|
|
|
Bogna
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 18:12
|
Dołączyła: 21 Sty 2007 Skąd: Gliwice
|
heh z dworcowej to rozmawial z Toba zapewne Malik, on ma taki spsob bycia;) aczkolwiek jak juz sie ejst na miejscu i sie z nim gada i rozumie co mowi(ja rozumiem i zadaje dziwne pyatnia;p) to rozmawia jak z pwoanzym czlowiekiem;), no a zwierze niewybudzone mozna wziac do domu... , mozna takze czekac z nim w lecznicy az sie wybudzi z narkozy.. badz podac "antidotum" czyli zastrzyk na wybudzenie;) |
|
|
|
|
Bot
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 18:39
|
Imię: Mjeetek
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: z Marsa
|
Zafira, no bo od tego jest wyszukiwarka :P :P |
|
|
|
|
|