Wakacyjna miłość |
Autor |
Wiadomość |
FlashMan
Wysłany: Sob Cze 17, 2006 23:20 Wakacyjna miłość
|
Dołączył: 15 Wrz 2004 Skąd: Polska
|
Jakie jest Panowie Wasze zdanei nt. wakacyjnej miłości. Czy jest ty tylko krótkotrwałe zauroczenie, czy moze wyrasta z tego coś poważniejszego? Jakie są Wasze życiowe doświadczenia? |
|
|
|
|
Appo
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 00:27
|
Imię: Marek
Dołączył: 20 Maj 2005 Skąd: Gliwice
|
Wakacyjna miłość? Na ogół to ... coś normalnego ;) Tylko że ma się więcej czasu ... a czas to jest gleba dla pięknego kwiatu jakim jest miłość :] |
|
|
|
|
FlashMan
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 07:21
|
Dołączył: 15 Wrz 2004 Skąd: Polska
|
Appo - chyba jesteś romantykiem... ;) |
|
|
|
|
Appo
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 10:00
|
Imię: Marek
Dołączył: 20 Maj 2005 Skąd: Gliwice
|
Poprostu wyniosłem jakąś lekcję ;)
W wakacyjnej miłości jest pewien problem, bo albo para już jest jakiś czas i przychodzi czas próby... czas rozstania przy wakacjach, albo te 2 połówki spędzają tyle czasu z sobą że kiedy kończą się wakacje i zaczynają już większe obowiązki zaczynaja im tego brakować ... co jest częstym powodem zerwań :/ Wszystko zależy od zaangażowania w tą " wakacyjną miłość" obu zainteresowanych stron ;) |
|
|
|
|
FlashMan
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 10:43
|
Dołączył: 15 Wrz 2004 Skąd: Polska
|
No widzę, że inni Panowie nie dotykają tego tematu. :) |
|
|
|
|
Appo
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 10:45
|
Imię: Marek
Dołączył: 20 Maj 2005 Skąd: Gliwice
|
Innym panom poprostu nie wolno się wypowiadać na temat przeszłości ;) |
|
|
|
|
slabi
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 11:31
|
Dołączył: 16 Cze 2006 Skąd: Gliwice
|
uważam,że wakacyjna miłość kończy się, jak zaczną sie obowiązki wtedy spotyka się w weekendy lub zrywa się ze sobą.. :kwasny:
To jest bez sensu właśnie :zalamany: |
|
|
|
|
madziar
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 11:36
|
Dołączyła: 21 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
wakacyjna miłośc żadko się zdarza, zwykle to sa przelotne fascynacje. lepiej niech wypowie się ktoś kogo znajomośc letnia faktycznie skończyła się miłością, myślę że niewielu będzie ;) |
|
|
|
|
Appo
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 12:03
|
Imię: Marek
Dołączył: 20 Maj 2005 Skąd: Gliwice
|
madziar, ja się mogę wypowiedzieć :] I tak było :] |
|
|
|
|
madziar
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 12:05
|
Dołączyła: 21 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
Appo, gratuluję, a jestes dalej z ta wybranka? |
|
|
|
|
Appo
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 12:06
|
Imię: Marek
Dołączył: 20 Maj 2005 Skąd: Gliwice
|
Nie, ale to były bardzo wspaniałe czasy w moim życiu :] |
|
|
|
|
madziar
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 12:07
|
Dołączyła: 21 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
no cóż ale sie skończyło. Nie wierzę zatem nadal w wakacyjne znajomości, bo miłoś to zbyt szumnie powiedziane ;) |
|
|
|
|
Appo
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 12:17
|
Imię: Marek
Dołączył: 20 Maj 2005 Skąd: Gliwice
|
Cóż u mnie trwało to stanowczo dłużej niż "wakacje" ;) więc dla mnie takie słowa nie są przesadą ;) Grunt że wiem jak było i co czułem ... reszta mnie nie obchodzi ;) |
|
|
|
|
Morqana
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 12:35
|
Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat
|
Wakacyjna milosc?
Piekna, szkoda, ze czesto konczy sie razem z koncem waakcji.faktycznie najpierp jest uczucie osamotnienia, tesknoty za wakacjami, za chwilami, pozniej sa telefony, jesli sie da spotkania, ale wszystko konczy sie fiaskiem.Pozniej jest juz tylko zrozumienie i zapomnienie, nie wierze w takie miloscie, wg mnie sa one tylko wlasnie WAKACYJNE :rozpacz: :rozpacz: :rozpacz: |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 17:13
|
|
Nie ma nic wspanialszego jak wakacyjna milość,romantyczna,gorąca,namiętna,ekscytująca...mam w pamięci taką jedną wakacyjną miłośc i do dzisiaj mam z tym same kłopoty,hahahahahahahahah |
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 18:09
|
Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
Ja tam w wakacyjna miłość wierzę,bo przeżywam ją już ponad rok :) |
|
|
|
|
FlashMan
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 18:16
|
Dołączył: 15 Wrz 2004 Skąd: Polska
|
Ja w wakacyjna miłość zacznę wierzyć, ale dopiero wtedy kiedy taka (prawdziwa) się przytrafi. |
|
|
|
|
Morqana
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 22:57
|
Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat
|
Ta.... jak sie przytafi :P Hehe, ja juz nie wierze :rozpacz: |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 16:58
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Chyba nie ma roznicy kiedy ta milosc nastapi...czy latem podczas wylegiwania sie na plazy czy tez zima wsrod mrozu i zjezdzania na nartach
Wiadomo, ze latem gdy sa wakacje ( mnie to nie dotyczy :hyhy: ) mlodzi ludzie czuja sie wolni..w kat poszla przeciez szkola, ksiazki..zaczyna sie wakacyjny luz.Mozliwe ze sa tez wyjazdy bez " staruszkow", wtedy "hulaj dusza, cialo w ruch" :rotfl:
Jesli zdazy sie, ze oboje mieszkaja niedaleko siebie i kwestia spotkan ( chocby tych tygodniowych) nie robi problemy....to dlaczego ma nie przetrwac?
Nikt tu przeciez nie mowi o pojsciu do oltarza i zalozenia rodziny....pare miesiecy to juz dobry etap bycia razem.
No problem moze byc jesli odleglosc jest " kosmiczna" i niechcacy zgubilo sie adres, numer telefonu ;) ...co tu duzo mowic...taka milosc konczy sie wraz pomachaniem reki na pozegnanie. |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 17:31
|
Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Najgorszy jest moment kiedy trzeba się rozstać ... :(
Potem tylko tel., smsy i kartki ... |
|
|
|
|
|