dupiate forum

Studenci:) - Problem ze studiami

Krzychu121 - Wto Lut 05, 2013 19:13
Temat postu: Problem ze studiami
Witam wszystkich

Mam duży problem związany ze studiami i niewiem jak sobie z tym poradzić. Sytuacja wygląda tak: Jestem na V semestrze studiów inż ( Wydz. chemiczny polsl) i niestety tak się zdarzyło że nie zaliczylem zajec z labolatorium (za 6 ECTS). I mam teraz dylemat: czy mam wziąć warunek, ale wtedy nie mam pewnosci czy zdaze zaliczyc labolatorium przed obroną pracy i narażę się na skreślenie z listy studentów, czy wziąć urlop i spokojnie zaliczyć awansem, ale kończyć rok pożniej.

Naprawde jestem w kropce i bardzo prosze o pomoc

alenda - Sro Lut 06, 2013 20:05

ja bym wzięła urlop
sebek - Sro Lut 06, 2013 23:06

Zależy jak się czujesz na siłach. Ja swego czasu miałem dziekanę ( na AEiI) z pełnym awansem. Potem musiałem robić w zasadzie 1,5 semestru w jednym (a były to wtedy do zrobienia dwa najbardziej przewalone semestry jeśli chodzi o zagadnienia jakie były do przerobienia i ilość materiału). Miałem też przysłowiowy nóż na gardle, bo moja umowa z uczelnią wyglądała tak, że jak urwę choć 1 ECTS na tym semestrze na którym odrabiałem, to mnie cofną i polecę normalnym trybem, czyli będę stratny 2 lata. Odważyłem się i jakoś się udało. Ale wiedząc ile nerwów i problemów zdrowotnych mnie to kosztowało, nie wiem czy było warto. W każdym razie ja już dawno po obronie, jedynie czekam na dyplom. Po pół roku w końcu go "zrobili".

Powodzenia i pamiętaj, że świat do odważnych należy ;)

gosienia87 - Czw Cze 20, 2013 16:20

A ja bym się wzięła po prostu do roboty. Wszystko jesteś w stanie zdać w terminie, trzeba się po prostu przyłożyć. Ja jestem po studiach, wcale momentami nie było łatwo i dałam radę. Skończyłam teraz szkołe policealną i mam fajną pracę. Stwierdziłam, że dla pasji i rozwoju moich zainteresowań pójdę jeszcze na wizaż i stylizację, albo manicure. Tylko żeby kierunek się utworzył... aż mi się chce uczyć, bo lubię. Może Ty nie lubisz i Ci się nie chce?
sebek - Czw Cze 20, 2013 19:24

gosienia87 napisał/a:
A ja bym się wzięła po prostu do roboty. Wszystko jesteś w stanie zdać w terminie, trzeba się po prostu przyłożyć. Ja jestem po studiach, wcale momentami nie było łatwo i dałam radę. Skończyłam teraz szkołe policealną i mam fajną pracę. Stwierdziłam, że dla pasji i rozwoju moich zainteresowań pójdę jeszcze na wizaż i stylizację, albo manicure. Tylko żeby kierunek się utworzył... aż mi się chce uczyć, bo lubię. Może Ty nie lubisz i Ci się nie chce?


Byłabyś dobrym archeologiem :hyhy:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group