dupiate forum

Świat Mężczyzn - Pomózcie co o tym mysleć?

OnaZawiedziona - Wto Wrz 07, 2010 22:16
Temat postu: Pomózcie co o tym mysleć?
Spotykalam sie z facetem 4 miesiace. Po czym ostatnio troche nie pokazalam sie z dobrej strony bo sie opilam przy nim i znajomych i wstydu narobilam! Nie bylismy razem to byl bardziej taki czas poznawania sie itd.Ale wydawalo mi sie ze wszystko jest na dobrje drodze.Po tym moim wystepku on sie zmienil. Wkoncu sie zbralam na rozmowe i zapytalam czy tak dalej bedzie i czy jest szansa.Odpowiedzial ze szansa jest zawsze ale on nie wie czy jest gotowy na zwiazek i ze musi byc w 100% pewny do partnerki. Przeprosilam go za tamto i dobrze wie ze to byl jakis glupi wybryk. Nie dalo sie go przekonac wiec zapytalam czy moze lepiej zostawimy to tak jak jest i koniec.A on ze nie chce konczyc znajomosci ze chce ze mna miec kontakt itd Wiec co ja mam o tym myslec?? Jak myslicie? Jest jakas szansa na to ze mozna to odwrocic??
trunks - Wto Wrz 07, 2010 22:33

Myśle, że nie chce Ci powiedzieć wprost, że nie chce z Tobą być, ale daje takie znaki. Powiedział, że chce utrzymywac kontakt, co oznacza, że możecie zostać co najwyżej znajomymi. Sorki, gdyby mu zależało, to nie przejmował by sie takim wybrykiem, bo to sie każdemu może zdarzyć, gdy za dużo wypije.
Nic na siłe, znajdziesz napewno kogoś, komu bedzie zależało.

OnaZawiedziona - Wto Wrz 07, 2010 22:38

Ale mi tak na nim zalezy:( NIe chce sobie go odpuscic:( Myslicie ze nie ma sposobu na takich uparciuchow?
trunks - Wto Wrz 07, 2010 22:42

Wg mnie nic sie nie poradzi, a gdy za bardzo będziesz sie przed nim płaszczyć, to może to po prostu wykorzystać i tyle. Tym raczej nie zyskasz nic trwałego...
OnaZawiedziona - Wto Wrz 07, 2010 22:43

On normalnie do mnie pisze pyta co u mnie itd.Ta rozmowa dopiero byla dzis rano. Wieczorem napisal do mnie jak kolega i pytal co u mnie.RECE MI OPADAJA:(
trunks - Wto Wrz 07, 2010 22:48

tak jak pisałem...mówi się trudno. Ale nie przejmuj się, jest wielu wolnych chłopaków ;)
OnaZawiedziona - Wto Wrz 07, 2010 22:49

Hehe no nie watpie tylko ze ciezko takiego spotkac. A odkad go poznalam to wogle o niczy innym nie myslalam:( A tu nagle taki zonk:(
trunks - Wto Wrz 07, 2010 22:50

niestety zdarza się, też wiem, jak to jest :(
OnaZawiedziona - Wto Wrz 07, 2010 22:53

Przejechalam sie strasznie:( Rycze co chwile. Zeby po tak krotkim czasie tak sie przyzwyczaic??:(
trunks - Wto Wrz 07, 2010 22:58

no coż, to chyba zakochanie, zauroczenie, czy jak to zwać...ale chyba lepiej teraz, niż jakby późnej sie okazało, że nie pasujecie do siebie...
Życzę szczęścia i szybkiego pozbierania się. Dobrej nocy...

Arex30 - Sro Wrz 08, 2010 08:47

OnaZawiedziona, a ile Ty masz lat ?
OnaZawiedziona - Sro Wrz 08, 2010 09:10

21 a on ma 26
Lama71 - Sro Wrz 08, 2010 09:41

OnaZawiedziona napisał/a:
bo sie opilam przy nim i znajomych i wstydu narobilam!

wiesz, spytam tak zupełnie z innej strony, jak często to CI się zdarza? W sensie czy zdarza CI się upijać. Czy w ogóle nie pijesz, a to był po prostu wypadek? To wbrew pozorom ważne pytanie.
Jeśli ten gość ma jakieś parszywe doświadczenia z piciem, np. pijących rodziców, to ktoś kto będzie pił, jest dla niego nie do przyjęcia, bo wie co to znaczy picie. Inna sprawa to to, że ludzie z takimi doświadczeniami często są współuzależnieni, dobierają sobie partnerów właśnie na zasadzie współuzależnienia. Lecz często innego rodzaju. Ale.. różnie bywa. Może nie umieć przerwać toksycznej dla siebie relacji. I dlatego daje CI sygnał, ale nie zrywa znajomości. Jak to odbierasz, jako sprzeczne sygnały, czy tez jako dość jednoznaczne dla siebie? Może np. być wrażliwy, dla niego już jest po wszystkim, ale nie chce CI zrobić przykrości, więc tak lawiruje. Widzi że CI przykro, a czasem ludziom trudno jest wyrządzić komuś przykrość.
Wiele zależy od tego, co rozumiesz pod "wstydu narobiłam". SObie, jemu, znajomym? Porozmawiajcie szczerze, może będzie w stanie CI powiedzieć, co tak naprawdę czuje. Bo jak zrozumiałem, chodzi o zmianę w jego stosunku do Ciebie. Może będzie w stanie CI to wyjaśnić. Ale przygotuj się i na to, że może nie wiedzieć sam czemu akurat tak zareagował. Może to być reakcja zupełnie podświadoma. A wtedy... sama się zastanów. Jeśli takie wyskoki zdarzają Ci się częściej, a na nim CI zależy, to może daj mu spokój. Bo całkiem realne jest to, że przeorzesz mu życie. I sobie przy okazji też.

OnaZawiedziona - Sro Wrz 08, 2010 09:55

Wlasnie ja nigdy sie tak nie upilam jak wtedy. Zreszta ja nie pije czesto, a jesli pije to gora 3 driki i nawet po mnie nie widac ze cos wypilam. Ale to tez tylko okazyjnie. Ja nie jestem za alkoholem on tez. Ale on nie ze ma jakies przeszlosci z tym zwiazane tylko po prostu on mysli dosyc powaznie i dla niego dziewczyna ktora taki cyrk robi to jest juz ...hmmmm no niezbyt atrakcyjna kobieta. Pisze do mnie caly czas pierwszy i pyta co u mnie itd. Ale juz jako kolezenstwo. Powiedzial mi wczoraj ze on wogole nie wie czy jest gotowy na zwiazek a to czy mnie urazi czy nie to tez nie z tego powodu utrzymuje kontakt. Bo ja sama chcialam go zerwac(wolallam ze wzgledu na to zeby sie jeszcze bardziej nie meczyc) po czym on powiedzial ze bardzo chce kontaktu ze mna i nie chcialby go urywac.
Arex30 - Sro Wrz 08, 2010 11:05

OnaZawiedziona, wg mnie to koles nie chce się wiazac i juz. Szuka towarzystwa. A że jest miły .... to raczej nie jest miłośc tylko kultura. Byc moze nie czuje chemi....
Co do Twojego postępowania ( zawiedzenia ) to raczej wyglada to na uczucie zwiazane z tym że on zrobił krok w tył co się tobie nie podoba. I nie uważam że Ty go dażysz uczuciem lecz jestes zła że to on Cie zostawił a nie Ty jego .

OnaZawiedziona - Sro Wrz 08, 2010 11:19

Nie nie zupelnie inaczej. Nie czuje zlosci tylkoo przykro mi ze nie dal mi szzansy wykazac sie tez z lepszej strony. Tylko wszystko tak przekjreslic przez jeden wieczor:(
Lama71 - Sro Wrz 08, 2010 11:32

eee.. odwracasz kota ogonem. Co znaczy nie dał CI szansy? Ty jej sobie nie dałaś. Jeszcze raz napiszę, nie wiem, co nawywijałaś, ale wiem doskonale jedno - jeden wieczór może przekreślić nie tylko jakąś tam krótką znajomość, ale czasem kawał życia. Widzisz, dla mnie to jest takie gadanie - nie piję, raz tylko, sama nie wiem, jeden wieczór itd. Czemu akurat wtedy się upiłaś?
Widzisz, jak te kontakty sprawiają CI ból, to sama je zakończ, odetnij się od niego, skoro on chce CIę jako koleżankę, a Tobie to nie odpowiada i chcesz więcej. Albo bądź cierpliwa.

Arex30 - Sro Wrz 08, 2010 11:46

OnaZawiedziona, tego kwiatu i pół światu ...... Nie on bedzie inny
OnaZawiedziona - Sro Wrz 08, 2010 12:45

Tyle ze ja innych dostrzec nie potrafie:(
Szamanka - Sro Wrz 08, 2010 13:07

Zachowuj sie normalnie, nic na sile....jesli chce miec z Toba kontakt, to jest ok.....daj mu czas, rozmawiaj z nim czasem nawet szczerze ( ale z umiarem)......jesli jednak on postanowi inaczej, niz po Twojej mysli musisz to uszanowac......no i najwazniejsze, nigdy wiecej takie zachowania.
OnaZawiedziona - Sro Wrz 08, 2010 13:08

Tak sie staram robic:) Rozmawiac normalnie i nie naciskam na nic, nie poruszam zadnego tematu ktory by mogl nas tyczyc
Szamanka - Sro Wrz 08, 2010 13:10

Trzeba przyznac, ze faceci nie lubia gdy jestesmy zbyt nachalne, gadatliwe i wisimy im ciagle na szyji :D ( zgadza sie prawda?)
OnaZawiedziona - Sro Wrz 08, 2010 13:12

Wlasnie. Ciekawa jestem opinii facetow co musialaby kobieta w takim przypadku robic zeby im zaczelo zalezec:D
Lama71 - Sro Wrz 08, 2010 13:51

W takim, czyli w jakim?
Wszystko zależy od tego, od czego zaczął się cały problem. I czy faktycznie nie szukał powodu, żeby się odsunąć.

Arex30 - Sro Wrz 08, 2010 16:22

OnaZawiedziona napisał/a:
Tyle ze ja innych dostrzec nie potrafie:(


eeeeeeeeeeeeeeetam

OnaZawiedziona - Sro Wrz 08, 2010 21:05

Moze rzeczywiscie szukal powodu moze nie.... Ale przed ta cala akcja bylo naprawde bosko. Dopiero po tym sie spieprzylo. Tak mi szkoda tego;/
trunks - Sro Wrz 08, 2010 22:29

czas pokarze...
shortee - Czw Wrz 09, 2010 15:22

Moim zdaniem sprawa jest już spalona... i nie chodzi tu o jakąś wpadkę na wieczornej imprezie z popijawą. Szczerze gdy byłbym zainteresowany konkretną dziewczyną to nie wymyślałbym historii że nie jestem gotów na stały związek i jakieś tego typu akcje. Wnioskuję, że jak było"fajnie przed" a nagle jest inaczej to coś nie poszło po jego myśli i chce się odciąć. Pewnie nie chce byś go źle odebrała i dlatego pisze (mówi), że nie chce zrywać kontaktu. Sam jestem facetem i wiem jedno, jak by mi zależało na dziewczynie to robił bym wszystko by ją zdobyć, a nie owijał w bawełnę. Facet myśli szybko, prosto, bezpośrednio dlatego czasem palnie jakąś gafę, a jak kombinuje i coś kręci to znaczy że coś mu nie pasuje.
Karlus - Czw Wrz 09, 2010 22:22
Temat postu: Re: Pomózcie co o tym mysleć?
OnaZawiedziona napisał/a:
Odpowiedzial ze szansa jest zawsze ale on nie wie czy jest gotowy na zwiazek i ze musi byc w 100% pewny do partnerki. Przeprosilam go za tamto i dobrze wie ze to byl jakis glupi wybryk. Nie dalo sie go przekonac wiec zapytalam czy moze lepiej zostawimy to tak jak jest i koniec.A on ze nie chce konczyc znajomosci ze chce ze mna miec kontakt itd Wiec co ja mam o tym myslec?? Jak myslicie? Jest jakas szansa na to ze mozna to odwrocic??

Tu nie chodzi o ten wybryk, to był tylko pretekst, nie ten to znalazł by inny.

Jeżeli jesteś na poziomie, nie marzysz o jakimś szejku i antonio banderasie...to szarych chłopaków na tym świecie jest pełno :chytry:

trunks - Czw Wrz 09, 2010 22:38

shortee, słusznie piszesz :)

Karlus napisał/a:
szarych chłopaków na tym świecie jest pełno

zaprawdę - jest nas wielu ;)

plusz0wy - Czw Wrz 09, 2010 22:39

tylko kto szuka szarych ?
trunks - Czw Wrz 09, 2010 22:53

dziewczyny - skromne, ale fajne ;)
OnaZawiedziona - Pią Wrz 10, 2010 11:09

No jak narazie to nie chce nikogo innego:) Tylko zastanawia mnie jedna rzecz, po co on pisze do mnie po 3 razy dziennie?Przeciez mielismy zostac tylko przyjaciolmi a on pisze i pisze. Powinnismy chyba ograniczyc rozmowy.
plusz0wy - Pią Wrz 10, 2010 11:25

ale nad czym się tu zastanawiać... Chcesz z nim utrzymywać kontakt czy nie. Jeśli tak to ciesz się, że się odzywa, jak nie to nie odpisuj i po problemie ;) Przecież po rozmowach i relacjach da się odczytać czy jesteście przyjaciółmi czy czymś więcej.
OnaZawiedziona - Pią Wrz 10, 2010 11:34

Pisze do mnie jak do zwyklej kolezanki. Nic wiecej.
shortee - Pią Wrz 10, 2010 11:59

Cytat:
Tylko zastanawia mnie jedna rzecz, po co on pisze do mnie po 3 razy dziennie?
- pewnie ma darmowe esemesy, teraz dużo takich ofert telefonicznych jest zarówno w abonamencie jak i w pakietach.
Lama71 - Pią Wrz 10, 2010 12:01

ten temat mi się coraz bardziej podoba. Serio :rotfl:

Cytat:
- pewnie ma darmowe esemesy, teraz dużo takich ofert telefonicznych jest zarówno w abonamencie jak i w pakietach.


no.. ja dodałbym do tego może jeszcze tzw. "zespół niespokojnych rąk". W połączeniu ze słowotokiem.

OnaZawiedziona - Pią Wrz 10, 2010 12:04

Niee haha on pisze na necie. Nie mieszkamy w jednmy miescie :( On musi do mnie wrocic nie biore innej opcji pod uwage:) Rozmawiam z nim normalnie na luzie , nie wspominam zadnych rzeczy. Co o tym sadzicie?:D
trunks - Pią Wrz 10, 2010 22:37

czyli dobrze może być
Karlus - Sob Wrz 11, 2010 22:56

OnaZawiedziona napisał/a:
Niee haha on pisze na necie. Nie mieszkamy w jednmy miescie :( On musi do mnie wrocic nie biore innej opcji pod uwage:) Rozmawiam z nim normalnie na luzie , nie wspominam zadnych rzeczy. Co o tym sadzicie?:D

Kula mi przepowiedziała, że może będziesz z nim znowu, a może nie :D


A tak na poważnie: Po co ciągnąć takie coś, skoro pojawiają się jakieś problemy, akcje, wypominanie itp.?
Pamiętaj, róznica wieku też swoje robi :) On pewnie tratuje Cię jako kumpele/przyjaciółkę.
A to ze pisze...
Ja mam koleżankę która potrafi w ciągu godziny poslać z 15 smsów :hyhy: , podkreślam, koleżankę!

alenda - Sro Wrz 15, 2010 21:10

trunks napisał/a:
Myśle, że nie chce Ci powiedzieć wprost, że nie chce z Tobą być, ale daje takie znaki. Powiedział, że chce utrzymywac kontakt, co oznacza, że możecie zostać co najwyżej znajomymi.


myślę tak samo

alenda - Sro Wrz 15, 2010 21:12
Temat postu: Re: Pomózcie co o tym mysleć?
Karlus napisał/a:

Tu nie chodzi o ten wybryk, to był tylko pretekst, nie ten to znalazł by inny.


Ano



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group