dupiate forum

Lokale - Zielone Pomidory- zamiast Promila

verqa - Nie Mar 07, 2010 22:00
Temat postu: Zielone Pomidory- zamiast Promila
Wisi duża plandeka z tekstem Restauracja Kawiarnia Lounge Club... ?! Może zupełnie przypadkiem ktoś się orientuje co tam będzie? :D

[ Komentarz dodany przez: kisia: Nie Sie 15, 2010 22:45 ]
zmieniłam tytuł by łatwiej było znaleźć wątek

Balearics - Czw Mar 18, 2010 12:50

Lounge Club he he w Gliwicach ?? Exclusvie przy pizzy i discopolo im nie przejdzie
kisia - Czw Mar 18, 2010 13:30

nie byłam, widziałam tylko przez okna białe drewniane (chyba) stoliki i krzesła
Sou - Czw Mar 18, 2010 14:43

Restauracja z podobno bardzo dobrym jedzeniem, nie drogim i porcjami normalnymi. Pewnie za 2 miesiace nie beda juz swierzych produktow uzywac, porcje beda male a ceny jak wszedzie. Warto sie wiec tam wybrac zanim zacznie sie staczac: ]
Ilonka - Czw Mar 18, 2010 15:27

Bylam w Zielonych Pomidorach i pomimo, ze lezka mi sie w oku zakrecila, kiedy zobaczylam, ze z Promila nic nie zostalo, odnioslam pozytywne wrazenie. Tylko toalety jeszcze sa takie, jakie byly;-) Wystroj jest bialo zielony, stylizowany na stara, drewniana kuchnie, pewnie pod sloncem Toskanii ;P Menu jest zroznicowane - znajduja sie tam dania miesne, pasty, salatki i przystawki na poziomie dobrej restauracji - ekskluzywnie - podane na wielkich talerzach, dania ozdobione, spore porcje, a ceny sa dosc niskie jak na tak dobrze jakosciowo przyrzadzone dania. Jest tam tez karta win. A co ciekawe, w menu znajduje sie rowniez wybor dan... barowych ;) To mnie zaskoczylo. Sa tez tanie zupy z zaskakujaco bogatym wkladem. Desery, nalesniki, napoje, alkohole. A co do cen, mysle, ze utrzymaja sie takie niskie, poniewaz na pierwszym pietrze maja przeciez konkurencje (Zlotego Osla).. teraz w zasadzie to oni sa konkurencja dla Osla :niepewny:
Gmeras - Czw Mar 18, 2010 19:18

a nie wiecie może czemu promila zlikwidowali ?
DJ Martinez - Pią Mar 19, 2010 01:57

h t t p;//w w w zielonepomidory, c o m, p l/

To stronka nowej restauracji. Według Mnie z tego co widać po klubach po prostu było zbyt mało ludzi, ogólnie ostatnio dużo klubów plajtuje, wiec nie zdziwiłbym się gdyby i tak tu było, stad przebranżowienie. Czy okaże się rentowne zobaczymy.

p.s.a tak na marginesie to szkoda, ze ostatnio z klubami coraz słabiej, ciężkie czasy, to już nie to co kiedyś niestety.

Balearics - Pią Mar 19, 2010 09:18

Martinez jakie ciężkie czasy?? Chyba tylko w Gliwicach (no i może w Bohemie:P). Mnie to nie dziwi bo jak w każdym klubie grają tą samą wiochę ... Poza tym właściciel lokalu ma w nosie kto tam gra to potem trzeba Jadłodajnie Zgniłe Pomidory zrobić . Dwa lata nie byłem w żadnym Gliwickim klubie ... po dwóch latach wchodzę ... i szok!!! nic się nie zmieniło. Zobaczcie co się dzieje dookoła, Wrocław, Kraków, Opole... Na szczęście w Katowicach niedługo Lemoniada :D

PS. JEŚLI JESTEŚ W?AŚCICIELEM KLUBU I CZYTASZ TEN POST ..... APELUJE!! SPRAWD? CZASEM CO TAM SIę DZIEJE!

DJ Martinez - Sro Mar 31, 2010 02:00

Tu Cie zaskoczę ale Klubem Bohema nie zajmuje się od jesieni tamtego roku, wiec niezbyt wiem co tam teraz się dzieje. Co do frekwencji to niestety widzę to nie tylko po Gliwicach, ale i klubach w innych miastach gdzie gam lub mam znajomych z branży, troszkę się obniżyła porównując tamten rok. Z promilem to takie moje przypuszczenie, choć mógł być inny powód, fakt, ze potencjał został solidnie zaprzepaszczany. Co do inwestycji racja mało się w naszym mieście w klubach zmienia, a raczej stagnacja, która akurat nic tu dobrego nie wróży, jeśli chodzi o muzykę i grających też. W moim przypadku to nie odwiedzałem żadnego lokalu w Gliwicach od tez już ok 2 lat. heh, może ktoś się nie zgodzić ze Mną, ale od czasu zamknięcia Bravo w kwestii klubowych imprez w Gliwicach jest równia pochyła(z małymi przebłyskami). Z Lemoniadą w Kato czas pokarze.
Balearics - Nie Kwi 11, 2010 19:22

He he mała frekwencja w miejscach gdzie grasz swiadczy o ... żartuje :) Generalnie śląsk kuleje i stał się kolebką klubowego kiczu . Rządzi Pitbull i Lady Gaga, klubowiczy brak, są ludzie którzy chcą iść się pobawić i na codzien muzyka nie ma dla nich większego znaczenia a szkoda :( W Gliwicach weekend scisk więc własciciel nic nie robi łamiąc podstawową zasade businesu - biernosc prowadzi do upadłości firmy na co doskonałym przykładem jest Promil. Niestety ten los czeka większość gliwickich klubów. Ale już niedługo wszystko się zmieni bo ludzie zaczynają być głodni nowego. Doskonale ten czas wykorzystuje Dj Adamus z siecią klubów Lemoniada. A skoro nie byłes 2 lata w Gliwicach to jedz w przyszły weekend a zobaczysz ....nic sie nie zminiło, pobawisz sie przy tych samych numerach przy jakich się tam bawiłes oststnim razem. I to nie jest metafora.
Czekamy na Lemoniade w Katowicach kojąc ból w sercu radiem internetowym i hektolitrami Lecha :D

P.S. Co do Bohemy - szacun za plakaty , dałem się nabrać i byłem.

[ Komentarz dodany przez: khaman: Nie Kwi 11, 2010 21:09 ]
Kolejny post odbiegający od tematu więcej nie będziemy tolerować tematów o Lemoniadzie w tematach innych klubów

PAKuS - Czw Kwi 15, 2010 15:23

na miejscu promila jest zrobiona reustaracja na 100%
kisia - Czw Kwi 15, 2010 15:27

PAKuS, wszyscy juz o tym wiedzą :P
PAKuS - Sob Kwi 17, 2010 14:48

ale też o tym chciałem na pisać i napisałem
Nikaa - Sob Kwi 17, 2010 20:47

Zielony Pomidor.. hmmm zabralabym tam rodzicow na obiad.. aleee to nie jest lokal na spotkania z forum.. mysle sobie ze za sztywno tam jest.. i ta muzyka...
plusz0wy - Sob Kwi 17, 2010 20:59

to jest coś jak restauracja. Tam się idzie raczej coś zjeść a nie szaleć przy niebieskich drinach ;)
kisia - Sob Kwi 17, 2010 22:44

Nikaa napisał/a:
i ta muzyka
muzyka poważna była z powodu żałoby zapewne.
Ciężko było mi sie przygotować do jasności panującej w tym lokalu. Ceny jak ktoś już pisał nie są wysokie, a porcje jakie dostali siedzący obok nas były dość spore.
Myślę, że wybiorę się do Pomidora z rodziną na jakiś obiadek :)

MissIndependent - Sro Maj 05, 2010 20:42

DJ Martinez napisał/a:
może ktoś się nie zgodzić ze Mną, ale od czasu zamknięcia Bravo w kwestii klubowych imprez w Gliwicach jest równia pochyła(z małymi przebłyskami).

to akurat prawda :/

to co, był już ktoś w tym całym Lounge Clubie?? na plus czy takie sobie?? ja jeszcze nie miałam okazji się tam wybrać, ale niedługo mam zamiar to zmienić :)

kisia - Czw Maj 06, 2010 11:17

MissIndependent napisał/a:
był już ktoś w tym całym Lounge Clubie??
no tak, bylismy tam na spotkaniu forumowym i troszkę napisaliśmy :P
Dodam jeszcze z obserwacji, bo byłam tam drugi raz, że młode osoby zaglądaja przez drzwi i raczej nie wchodzą dalej, wystrój ich nie przyciąga. Cenowo, o czym już chyba jest napisane wyżej, jest pozytywnie tzn. nie drogo, a porcje duże i smaczne.

zelma - Czw Maj 06, 2010 16:26

Muszę się wybrać na cebulową i pierogi... Lokal brzmi po prostu smacznie :)
MissIndependent - Pią Maj 07, 2010 09:51

Cytat:
Dodam jeszcze z obserwacji, bo byłam tam drugi raz, że młode osoby zaglądaja przez drzwi i raczej nie wchodzą dalej, wystrój ich nie przyciąga.

to prawda. wielu osobom lokal wydaje isę poważny i drogi. przyjaciólka się przestraszyła, jak zobaczyła tam kilku panów w garniturach i z walizkami i nie poszłyśmy :rotfl:

kisia - Pią Maj 07, 2010 12:37

MissIndependent napisał/a:
i drogi
a to błędne myślenie

lokal świeci pustkami w ciągu dnia, a że jest to restauracja, więc można się tam spotkać w sprawach biznesowych.

Coś jeszcze mi sie przypomniało.
Drugi raz w tym lokalu byłam w sobote około godz. 19-20 i pojawił sie DJ :szok: . Przygotowywał się doooo nie wiem czego i co jakiś czas uruchamiał kulę, która rozświetlała cały lokal różnymi kolorami. Nie pasowało to do niczego i w zasadzie przeszkadzało. Jezeli pan DJ przygotowywał sie do jakiejś imprezki to nie wiem gdzie ludzie mieliby tańczyć bo tam teraz wszędzie stoją stoliki :niepewny:

Basia K - Sob Maj 08, 2010 17:54

kisia napisał/a:
pojawił sie DJ . Przygotowywał się doooo nie wiem czego



Może nie miał gdzie zrobic sobie próby sprzętu..... :rotfl: :rotfl: :rotfl:

kajusiaw - Nie Sie 15, 2010 19:07

Swoją drogą to całkiem możliwe, że jest tam DJ bo przecież od pt. do niedzieli jest czynna restauracja do 4 rano :)
czechu - Czw Wrz 02, 2010 18:42

Bylem parę razy i naprawdę polecam, świetne miejsce żeby wyskoczyć coś zjeść z przyjaciółmi :)
kobi - Pon Wrz 06, 2010 20:20

Ciekawy lokal z interesującym wystrojem. Skąd oni mają tyle pomidorów? Ciekawe jak często je wymieniają? ;)
Jedzenie pyszne. Polecam :)

kajusiaw - Pon Paź 04, 2010 17:33

W końcu trza się wybrać i się przekonać na własne oczy czy warto
Klementynaaa - Pon Paź 04, 2010 22:56

Ostatnio widziałam plakat. W soboty od 19 do 24 organizują dancingi.
azrael1982 - Sro Gru 08, 2010 21:35

kisia napisał/a:
(...) więc można się tam spotkać w sprawach biznesowych. (...)


Kisia,

Niestety, nie honorują kart kredytowych - raz chciałem tam coś zjeść z moim dyrektorem. W dużych koncernach wymagane jest, by pracownik płacił kartą. Być może już coś z tym zrobili ....

kisia - Wto Gru 14, 2010 23:01

azrael1982, już coś z tym zrobili. Byłam tam w listopadzie w końcu z rodzinką i płaciłam kartą. W zasadzie wydaje mi się ze od początku płaciłam tam kartą :niepewny:
kobi - Sro Gru 15, 2010 09:24

Oczywiście, że można płacić kartą. No chyba, że terminal był lewy i służył wyłudzaniu pin :niepewny:
azrael1982 - Czw Gru 16, 2010 18:55

Hmm, no to nie wiem, czemu tam akurat nie zjedliśmy... Może ten dyrektor o coś innego się zapytał ? :P Sam już nie wiem...
Guziczek - Pon Sty 03, 2011 19:23

Byłam w "...pomidorach" parę razy z mężem i było bardzo fajnie. Niewiele ludzi, ale jedzenie dobre. Raz postanowiliśmy zabrać tam teściów na obiad. Niestety (jak na złość, akurat teściowa) dostała zepsutą surówkę z marchewki i roladę twardą jak podeszwa :(
Jak pech to pech...

Agacisko ;-) - Czw Kwi 21, 2011 16:57

Dzisiaj zawitałam tam na obiad... Zamówiłam eskalopki ze schabu z mozzarellą i pomidorami. Cena - 20 zł. Jak kelnerka przyniosła mi talerz to nie wiedziałam czy się smiać czy płakać :dobani: Na środku ogroooomnego talerza dwa cienkie plasterki schabu (5x5 cm). Trochę za duże te ceny w stosunku do ilości...
Raczej więcej się tam nie wybiorę. Chyba, że wygram w totka ;)

Piotrulek - Pią Kwi 22, 2011 19:47

Guziczek napisał/a:
Byłam w "...pomidorach" parę razy z mężem i było bardzo fajnie. Niewiele ludzi, ale jedzenie dobre. Raz postanowiliśmy zabrać tam teściów na obiad. Niestety (jak na złość, akurat teściowa) dostała zepsutą surówkę z marchewki i roladę twardą jak podeszwa :(
Jak pech to pech...



to nie jest pech,to jest brak profesjonalizmu i lekceważenie klienta...czyli AMATORSZCZYZNA w centrum miasta...

Piotrulek - Pią Kwi 22, 2011 19:48

Agacisko ;-) napisał/a:
Dzisiaj zawitałam tam na obiad... Zamówiłam eskalopki ze schabu z mozzarellą i pomidorami. Cena - 20 zł. Jak kelnerka przyniosła mi talerz to nie wiedziałam czy się smiać czy płakać :dobani: Na środku ogroooomnego talerza dwa cienkie plasterki schabu (5x5 cm). Trochę za duże te ceny w stosunku do ilości...
Raczej więcej się tam nie wybiorę. Chyba, że wygram w totka ;)



jak wygrasz w totka to podpowiem Ci gdzie lepiej pójść i milej wydać kasę...

kisia - Nie Maj 15, 2011 13:46

ja już też raczej nie polece tego lokalu.
Byłam tam w sobotę i nie mają pizzy, nie mają wszystkich wypisanych w menu pierogów, tylko te tradycyjne czyli ruskie i z kapustą i grzybami.Nie mają zup, z dan głównych też nie mają wszystkiego co jest w karcie. Po prostu porażka :zdegustowany:

Agacisko ;-) - Nie Maj 15, 2011 14:23

U mnie było to samo.
Nie było nawet dania dnia, które było wypisane dużymi literami na pierwszej stronie.
Nie było możliwości wzięcia baru sałatkowego
Jakaś porażka z tym lokalem. A szkoda bo miejsce dobre :wstyd:

kisia - Nie Maj 15, 2011 19:09

Cytat:
Jakaś porażka z tym lokalem. A szkoda bo miejsce dobre
dokładnie i zapowiadał sie na początku obiecująco


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group