|
|
dupiate forum
|
|
Dział Kulinarny - Na chlodne wieczory-grzance!!!
Szamanka - Wto Lis 06, 2007 13:56 Temat postu: Na chlodne wieczory-grzance!!! Taki napoj z odrobina alkoholu fantastycznie nas rozgrzeje i wprawi w dobry nastroj wtedy, gdy za oknem wiatr i szaruga.
Koktajl orientalny
Potrzebna bedzie butelka wina czerwonego wytrawnego
ok.250ml wody
sok z cytryny, gozdziki, kawalek laski z cynamonu.
Wynieszamy wino z woda oraz sokiem z cytryny, nastepnie wsypac gozdziki, cynamon i podgrzewac na malym ogniu.Goracy, pyszniutki napoj przecedzic.
Pic na zdrowie :D
Porzeczkowa fantazja
Butelka czerwonego wina ( wytrawne lub polwytrawne)
ok.40ml likeru z czarnych porzeczek
opakowanie przypraw do grzanca
pol szklanki mocnego rumu
W garnku polaczyc wszystkie skladniki i podgrzewac na malym ogniu ( nie dluzej niz 5 min) i uwazac by sie nie zagotowalo, bo inaczej % wyparuja i straci smak. Gotowy napoj przecedzic.
Pychotka :D
kisia - Sro Lis 07, 2007 01:14
ooo to ja sobie zrobię koktail orientalny, włączę arabic song i bede śmielej wywijać :D
Aither - Sro Lis 07, 2007 11:21
najlepsze sa z wina .. z piwa juz mi nie smakuja :) lubie czerwone wino + miod :D mniam :) to dopiero rozgrzewa :)
MajkeL - Sro Lis 07, 2007 12:35
Nie ma to jak "grzaniec" (wino) podany w glinianym kufelku w góralskiej gazdówce :P
(np. Zohylina w Bukowinie Tatrzańskiej)
katarzyna35k-ce - Sro Lis 07, 2007 15:59
MajkeL, ale mi smaka zrobiłes :/
daniela - Pon Lis 26, 2007 08:05
własnie dostałam od mamy koleżanki takie winko do grzania :hyhy:
chyba zaczne je stosowac bo na dworze coraz zimniej :P
Arex30 - Pon Lis 26, 2007 15:44
daniela napisał/a: | chyba zaczne je stosowac bo na dworze coraz zimniej |
sama...........
Szamanka - Pon Lis 26, 2007 15:51
Do grzanca nie trzeba drugiej osoby :D
Zafira - Wto Lis 27, 2007 16:15
ja tylko pamiętam, że grzaniec dużo szybciej uderza do głowy... :hyhy: :D
z wina, miodu, cynamony, suszonych jablek - taki lubię :super: natomiast chyba nigdy sie nie przekonam do grzańca z piwa.
katarzyna35k-ce - Wto Lis 27, 2007 16:25
Zafira napisał/a: | natomiast chyba nigdy sie nie przekonam do grzańca z piwa. | oj to chyba nie piłas takiego pysznego p[iwnego grzanca :)
De_Luca - Wto Lis 27, 2007 16:48
ojjj jak przemarzniesz w górach i po n kilometrach dojdziesz w końcu do słowackiej gospody to uznasz to za najlepszy napój na świecie =)
Szamanka - Wto Lis 27, 2007 19:31
W Niemczech zaczynaja sie od niedzieli swiateczne targi ( ktore trwaja do stycznia).
Najczesciej znajduja sie one gdzies na rynku, zrobiona tez jest sztuczna slizgawka, pachnie smazonymi migdalami o czywiscie goracym grzancem, ktory wlasnie wtedy smakuje najlepiej, bo na mrozie, wsrod swiatecznych swiecidelek i muzyczki.
Tak to mniej wiecej wyglada
Zafira - Wto Lis 27, 2007 21:11
katarzyna35k-ce napisał/a: | oj to chyba nie piłas takiego pysznego p[iwnego grzanca |
no wlasnie pilam i mi wcale nie smakowal :]
De_Luca napisał/a: | ojjj jak przemarzniesz w górach i po n kilometrach dojdziesz w końcu do słowackiej gospody to uznasz to za najlepszy napój na świecie =) |
nieee wtedy to bylaby goraca herbatka z miodem - ja ogolnie malo pijaca jestem :D
kisia - Wto Lis 27, 2007 23:39
Zafira napisał/a: | natomiast chyba nigdy sie nie przekonam do grzańca z piwa. | to tak jak ja, wino jeszcze strawię chociaz też nie przepadam
daniela - Sro Lis 28, 2007 07:22
Arex30 napisał/a: | daniela napisał/a:
chyba zaczne je stosowac bo na dworze coraz zimniej
sama........... |
sama nie, bo z mężem, tatą i mamą :rotfl:
Ishikawa - Czw Sty 29, 2009 22:11
Jak mam ochote na grzańca to wyskakuje do Kredensu,tam maja pyszny grzaniec z pomaranczami,miodem..itp :ok:
trunks - Czw Sty 29, 2009 22:45
brzmi smacznie, takiego nie piłem, co najwyzej z gozdzikami....
Ishikawa - Czw Sty 29, 2009 22:47
Dobre, mocne i za 10 zł. Oczywiscie pisze o wersji de luxe, czyli wspomnianej wyzej :)
trunks - Czw Sty 29, 2009 23:09
taką też wezne jak bede w pobliżu :)
Deszcz - Pią Sty 30, 2009 23:04
MajkeL napisał/a: | Nie ma to jak "grzaniec" (wino) podany w glinianym kufelku w góralskiej gazdówce :P
(np. Zohylina w Bukowinie Tatrzańskiej) |
W Gliwicach w Gazdówce też niczego sobie ten rozpalający napar ;)
Ostatnio się tam raczyłem dość dużych rozmiarów glinianym kuflem z gorącym i długo trzymającym ciepło "grzańcem" - 15zł - ale pyszny ;)
MajkeL - Sob Sty 31, 2009 11:50
Faktycznie, też kiedyś raczyłem się tym grzańcem (0,5 l) :)
kobi - Sob Sty 31, 2009 19:50
Ishikawa napisał/a: | Jak mam ochote na grzańca to wyskakuje do Kredensu,tam maja pyszny grzaniec z pomaranczami,miodem..itp :ok: |
O tak! Ten grzaniec faktycznie rozgrzewa - ciało i umysł (a raczej zmysły) :hyhy: Pyszny jest :)
Ishikawa - Sob Sty 31, 2009 20:01
I szybko wchodzi :rotfl:
kobi - Sob Sty 31, 2009 20:10
Eee... A nie lepiej jest się delektować?
Chociaż... jak wystygnie to niedobry jest :P Faktycznie szybko wchodzi :hyhy:
Ishikawa - Sob Sty 31, 2009 20:14
Ja sie delektuje stanem w jaki mnie owy grzeniec wprowadza :rotfl:
trunks - Sob Sty 31, 2009 20:29
hehe no i slusznie :)
kisia - Sob Sty 31, 2009 21:27
winny grzaniec jest nawet dobry, mi się tylko nie chce go grzać, za długo to trwa, więc piję na zimno ;) :rotfl:
Deszcz - Sob Sty 31, 2009 22:13
kisia napisał/a: | winny grzaniec jest nawet dobry, mi się tylko nie chce go grzać, za długo to trwa, więc piję na zimno ;) :rotfl: |
Ooo ja !!
kisia to już chyba jest desperacja, pić grzańca bez podgrzewania go :D
Szamanka - Sob Sty 31, 2009 22:27
Grzaniec galicyjski jest przepyszny lepszego nie pilam
kisia - Nie Lut 01, 2009 00:14
Deszcz, to się lenistwo nazywa ;)
katarzyna35k-ce - Nie Lut 01, 2009 00:36
Szamanka napisał/a: | Grzaniec galicyjski jest przepyszny lepszego nie pilam |
potwierdzam! a piłas go na zimno? jest jeszcze lepszy!
kisia - Nie Lut 01, 2009 00:37
katarzyna35k-ce napisał/a: | a piłas go na zimno? jest jeszcze lepszy! | no proszę, nie tylko ja pije zimne grzańce ;)
katarzyna35k-ce - Nie Lut 01, 2009 00:38
kisia napisał/a: | katarzyna35k-ce napisał/a: | a piłas go na zimno? jest jeszcze lepszy! | no proszę, nie tylko ja pije zimne grzańce ;) |
Kisiu z cytrynka i z lodem jest super!
kisia - Nie Lut 01, 2009 00:44
katarzyna35k-ce napisał/a: | kisia napisał/a: | katarzyna35k-ce napisał/a: | a piłas go na zimno? jest jeszcze lepszy! | no proszę, nie tylko ja pije zimne grzańce ;) |
Kisiu z cytrynka i z lodem jest super! | to muszę spróbować jak z cytryną :D
Szamanka - Nie Lut 01, 2009 11:48
Sprobuje latem, bo teraz jakos nie mysli mi sie, zeby co zimnego do buzi brac.
Arex30 - Nie Lut 01, 2009 16:08
Szamanka napisał/a: | zeby co zimnego do buzi brac. |
:rotfl:
Szami proszę Cię ......
Mamma20 - Nie Lut 01, 2009 17:24
:rotfl: :rotfl: Ale tu tematy :hyhy:
A tak poważnie to dla mnie grzaniec śmierdzi...zatkać nos i może bym się napiła ;)
Szamanka - Nie Lut 01, 2009 17:29
Nie wiem z czym Wam sie grzaniec kojarzy,ale ogolnie wole ten cieplutki. :hyhy: Na jarmarku swiatecznym pilam grzanca cappuccino.....mniam smakowal na duzo wiecej :D
Ishikawa - Czw Lut 26, 2009 20:56
Niemoglam sie oprzec garzncowi w Kredensie. Znowu :zdegustowany: Ehhh :zawstydzony:
kisia - Czw Lut 26, 2009 21:51
a piliście herbatę o smaku grzańca ? zdziwiłam się jak mój mąż takowa dostał i jest w niej nawet zawartość alkoholu (nie wiedziałam, że alkohol można wysuszyć :rotfl: )
Ishikawa - Czw Lut 26, 2009 21:53
Piłam z Teekane, "winter cos tam" pyyycha:D
trunks - Czw Lut 26, 2009 22:51
bedzie trzeba sobie kupic...
Deszcz - Pią Lut 27, 2009 00:20
Ishikawa napisał/a: | Piłam z Teekane, "winter cos tam" pyyycha:D |
Teekane to najlepsze herbaty w torebeczkach moim zdaniem :) Na chłodne wieczory polecam "Orange".
Co do herbaty "Grzaniec" o której pisała kisia, to tyle raz już koło niej w sklepie przechodziłem, ale jakoś nie potrafiłem się zdecydować - bo właśnie jak z tym elementem "rozgrzewającym", w postaci czego on tam jest ? - Chyba, że to trzeba zalać alkoholem :P Kisia, a Ty próbowałaś już tego wynalazku ludzkości ?
Ishikawa - Pią Lut 27, 2009 00:23
Deszcz napisał/a: | Ishikawa napisał/a: | Piłam z Teekane, "winter cos tam" pyyycha:D |
Teekane to najlepsze herbaty w torebeczkach moim zdaniem :) Na chłodne wieczory polecam "Orange".
Co do herbaty "Grzaniec" o której pisała kisia, to tyle raz już koło niej w sklepie przechodziłem, ale jakoś nie potrafiłem się zdecydować - bo właśnie jak z tym elementem "rozgrzewającym", w postaci czego on tam jest ? - Chyba, że to trzeba zalać alkoholem :P Kisia, a Ty próbowałaś już tego wynalazku ludzkości ? |
Zalac na bank trzeba :hyhy:
Niewiem czy ta grzancowa z teekane sie nie nazywala winter moment ? Opakowanie ejst fioletowe :P Tzn to jest herbata o smaku rumu z czyms tam :) WIec teraz niewiem czy to taka grzancowa w sumie.
Deszcz - Pią Lut 27, 2009 00:38
Ishikawa napisał/a: | Zalac na bank trzeba :hyhy:
Niewiem czy ta grzancowa z teekane sie nie nazywala winter moment ? Opakowanie ejst fioletowe :P Tzn to jest herbata o smaku rumu z czyms tam :) WIec teraz niewiem czy to taka grzancowa w sumie. |
Ta w fioletowym opakowaniu to "Winter Time". a ta w czarnym to "Magic Moments". Obie niby przeznaczone przede wszystkim do picia w zimie, bo rozgrzewają - cynamon i inne takie dodatki ;)
kisia - Pią Lut 27, 2009 23:23
Deszcz napisał/a: | Kisia, a Ty próbowałaś już tego wynalazku ludzkości | nie próbowałam, bo nie lubie składników tego wynalazku zwłaszcza goździków. Moja herbata grzaniec jest śliwkowa, jest firmy Loyd Tea Deszcz napisał/a: | jak z tym elementem "rozgrzewającym", w postaci czego on tam jest ? | w składzie jest napisane: aromat zawierający alkohol instant :niepewny: :przestraszony: i jeszcze, że zawartość alkoholu w gotowym napoju po przyrządzeniu wynosi nie więcej niż 0,5% obj. :zdziwko:
Admike - Nie Mar 01, 2009 07:00
dobry grzaniec nie jest zły... tuż przed Świętami można było w Lidlu kupić Grzaniec norymberski - po prostu pychota czy na zimno czy na gorąco... :D
Szamanka - Pon Mar 02, 2009 20:01
Kiska, to napewno na slynna " herbatka z pradem"
kisia - Pon Mar 02, 2009 23:51
Szamanka, tak na niej też pisze, Hans mówi ze ten niby alkohol nawet czuć troszkę :zdziwko:
|
|
|