dupiate forum

Polityka - Powstanie Warszawskie - sens czy bezsens ??

Piotrulek - Czw Sie 02, 2007 13:55
Temat postu: Powstanie Warszawskie - sens czy bezsens ??
Mija kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego,coraz wiecej w jednych rozmowach slyszy sie o bezsensie walki zbrojnej i wybuchu samego powstania w innych o błogosławionych skutkach tegoż powstania,dla obecnej sytuacji politcznej naszego kraju...co wy o tym uważacie,piszcie !!
fekete - Czw Sie 02, 2007 19:16

Z biegiem czasu możliwe, że "Wybitni historycy" urodzeni wiele lat po wojnie, (a może i po stanie wojennym :) ) będą udowadniać bezsens Powstania Warszawskiego. Jednak ludzie żyjący w tamtych czasach po prawie pięciu latach okupacji zdobyli się na ten zryw. Z pewnością przecenili swoje siły, ponieważ nie spodziewali się, że armia wyzwoleńcza urządzi sobie postój po prawej stronie Wisły, niestety.
Piotrulek - Czw Sie 02, 2007 22:30

zaczekam jeszcze troszkę ze swoimi wnioskami...
trunks - Czw Sie 02, 2007 22:38

wszystko ma plusy dodatnie i ujemne. Te drugie sa raczej wymierne i materialne -> śmierć 18 tys AK-owcow i ponad 150 tys cywilow oraz zniszczenie miasta. Dodatnim aspektem jest to, ze pokazaliśmy, że jeszcze Polska nie zgineła. To napewno powód do dumy z naszego narodu i prestiż na arenie miedzynarodowej. Pozatym powstanie mogło sie powieść, gdyby tylko była inna postawa Stalina, to moze moze...
Piotrulek - Pią Sie 03, 2007 05:59

trunks napisał/a:
wszystko ma plusy dodatnie i ujemne


w szczególności najciekawsze sa te plusy ujemne :D :D :D ...bez urazy proszę.

krystian - Pią Sie 03, 2007 09:36

Piotrulek napisał/a:
w szczególności najciekawsze sa te plusy ujemne
eee piotrulku...przeciez
trunks napisał/a:
plusy dodatnie
tez sa fajne:P (bez urazy prosze:P)
trunks - Pią Sie 03, 2007 11:16

mam nadzieje, ze kojazycie ten cytat z prezydenta Wałęsy ?? :oczami:
Aither - Pią Sie 03, 2007 11:48

fekete napisał/a:
Jednak ludzie żyjący w tamtych czasach po prawie pięciu latach okupacji zdobyli się na ten zryw.

osobiscie twierdze, ze wiedzieli od samego poczatku ze maja marne szanse... tak samo jak obroncy poczty w Gdansku... mimo tego i tak jestem pelna podziwu ze nie chcieli dac sie zabic w lozkach i walczyli o swoja i rodzin wolnosc nawet jeslimieli zginac... dla nas moze to byc bez wiekszego sensu bo i tak przegrali, ale dla owych ludzi to mogl byc krok do wolnosci i sadze ze w obecnej dobie wielu sie znajdzie co w podobnych do nich sytuacjach tez zorganizuja powstanie... ja tego nie rozumie... bo jestem dzieckiem "stanu wojennego" ale czytajac wiele o historii nie tylko gliwic sadze ze kazda walka o wolnosc ma jakis sens i ta wygrana i ta przegrana rowniez. a czy ma wplyw na rzady obecnie? zawsze to co bylo ma jakis wplyw na to co jest teraz.

Piotrulek - Pią Sie 03, 2007 11:49

było troszke śmiechu i prosze wrocić do tematu...
Szamanka - Pią Sie 03, 2007 17:31

Jesli popatrzymy wstecz, to najczesciej do takich walk przygotowywali sie mlodzi ludzie, ktorzy gdzies tam w ukryciu mieli swoj " maly plan" i wielkie marzenia...marzenia o wolnym kraju, ojczyznie...o wolnosci dla nich samych.
Nie byli do tego przygotowani na tyle, by takie walki wygrac, ale chcieli, probowali i za to powinno sie ich szanowac i wspominac.
Przykladem moze tu tez byc wieza spadochronowa w Katowicach-mlodzi ludzie, harcerze....z gory przekresleni, a jednak do konca sie nie poddawali.

Ilu dzis by sie na takie cos odwazylo?

Kalka - Sob Sie 04, 2007 21:07

Mnie Powstanie najbardziej kojarzy się z Krzysztofem Kamilem Baczyńskim bo bardzo podobały mi się Jego wiersze, zawsze się zastanawiam co by jeszcze napisał......
nemo1125 - Pon Sie 06, 2007 15:14

Szamanka napisał/a:
Przykladem moze tu tez byc wieza spadochronowa w Katowicach-mlodzi ludzie, harcerze....z gory przekresleni, a jednak do konca sie nie poddawali.
No to akurat nie jest najlepszy przykład bo w 2003r historycy poważnie zachwiali tą wizją. Okazało się, że słynna obrona Wieży to w większości fikcja literacka Kazimierza Gołby.
trunks - Pon Sie 06, 2007 22:06

Kalka napisał/a:
zawsze się zastanawiam co by jeszcze napisał......

mówią, ze najpewniej bylby jednym z najwybitniejszych poetow XX wieku na rowni z Miłoszem i Herbertem...:(

Kalka - Pon Sie 06, 2007 23:58

trunks napisał/a:
mówią, ze najpewniej bylby jednym z najwybitniejszych poetow XX wieku na rowni z Miłoszem i Herbertem...:(


mnie to wydawał się bliski chyba bardziej Słowackiemu niż tym powyższym

luciddreamer - Sro Sie 29, 2007 20:18

hmm.... jesli bym zyl tam i wtedy pewnie bym sie do powstancow przylaczyl, ale... to nie sami powstancy podjeli decyzje o zrywie, ale dowodcy, ktorzy.... bardzo sie pomylili za co powinni zostac osadzeni przez sad. zdaje sobie sprawe jakie to trudne zadania, bo chocby do dzisiaj nie rozstrzygnieto czy jaruzelski dobrze postapil wprowadzajac stan wojenny czy nie...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group